Jak się idzie na sąsiedni forumek? Nie bywam, strasznie tam śmierdzi snobem.
Te strony są nieaktualne od tygodnia.Vigerytu nie ma w całej Polsce, a mafia konowałów dojechała tego jednego, co eksperymentował i upublicznił skuteczność.
trep napisal(a): Strona gdziepolek.pl albo ktomalek.pl albo apki i takich nazwach pokazują, gdzie jest lek lub przyrząd medyczny poszukiwany przez nas.
Jak biega o terapię farmakologiczną na kowicha to jest wątek w zamkniętym dziale na sąsiednim forumku.
trep napisal(a): Strona gdziepolek.pl albo ktomalek.pl albo apki i takich nazwach pokazują, gdzie jest lek lub przyrząd medyczny poszukiwany przez nas.
Jak biega o terapię farmakologiczną na kowicha to jest wątek w zamkniętym dziale na sąsiednim forumku.
Chyba jednak w tomacie prawa należy słuchać Ignaca i pozostałych prawników, w kwestii finansów losa a w kwestii medycyny lekarzy. Qiz o wirusologii wie pewnie nieporównanie więcej niż profani ale jednak do zawodowych lekarzy mu ciągle daleko. I nie ma tego, co w każdym fachu jest najważniejsze - metodologii.
O wit. D taki dokument wklejałem jakiś czas temu, jest tam napisane ile. Polecają tez do tego K2, bo dużo D może wypłukać wapń. https://borsche.de/res/Vitamin_D_Essentials_EN.pdf (Pisałem ja, znający się na wirusach ci najwyżej komputerowych)
skupcie się proszę na trywialnym zasięgnięciu informacji, a nie na połajankach. w Polandii: Górne dopuszczalne dobowe dawki witaminy D dla zdrowej populacji wynoszą w przypadku:
noworodków i niemowląt: 1000 IU/dzień dzieci w wieku 1–10 lat: 2000 IU/dzień młodzieży w wieku 11–18 lat: 4000 IU/dzień dorosłych i seniorów: 4000 IU/dzień.
W USIech podobnie. Lecz... Overdose has been observed at 1,925 µg/d (77,000 IU per day).[citation needed] Acute overdose requires between 15,000 µg/d (600,000 IU per day) and 42,000 µg/d (1,680,000 IU per day) over a period of several days to months. Suggested tolerable upper intake level Based on risk assessment, a safe upper intake level of 250 µg (10,000 IU) per day in healthy adults has been suggested by non-government authors.
4000 a 600.000 to jest mnożnik 150. Czyli 10-100 niedoszacowałem. Przepraszam. BTW, w południowej części USA jest zupełnie inny poziom ekspozycji na UV słońca, czyli wytwarzania D3 w skórze. W godzinę można spalić się mocniej, niż w Polsce w tydzień wakacji.
@Kuba_ kpiłem z ałtorytetów. To są najważniejsze life-savers.
polmisiek napisal(a): O wit. D taki dokument wklejałem jakiś czas temu, jest tam napisane ile. Polecają tez do tego K2, bo dużo D może wypłukać wapń. https://borsche.de/res/Vitamin_D_Essentials_EN.pdf (Pisałem ja, znający się na wirusach ci najwyżej komputerowych)
Fajne opracowanie. Czyli Niemce nas przeskoczą nie technologiami ani agenturą Tuska, a zwykłą statystyką, elastycznością myślenia (!) i chęcią działania.
Jest w nim wiele ciekawych rzeczy, np. to, że Skandynawowie mają w sobie więcej witaminy D niż tacy Włosi. A przecież powinno być odwrotnie, bo słoneczna Italia i wogle, nie? (Możliwe wytłumaczenie w dokumencie.) Zgadzałoby się to z rozjazdem w death rejtach na północy i południu.
polmisiek napisal(a): Jest w nim wiele ciekawych rzeczy, np. to, że Skandynawowie mają w sobie więcej witaminy D niż tacy Włosi. A przecież powinno być odwrotnie, bo słoneczna Italia i wogle, nie? (Możliwe wytłumaczenie w dokumencie.) Zgadzałoby się to z rozjazdem w death rejtach na północy i południu.
Jasna skóra pozwala na lepsze wytwarzanie. Jeżdżą 2 razy w roku w tropiki.
polmisiek napisal(a): O wit. D taki dokument wklejałem jakiś czas temu, jest tam napisane ile. Polecają tez do tego K2, bo dużo D może wypłukać wapń. https://borsche.de/res/Vitamin_D_Essentials_EN.pdf (Pisałem ja, znający się na wirusach ci najwyżej komputerowych)
Fajne opracowanie. Czyli Niemce nas przeskoczą nie technologiami ani agenturą Tuska, a zwykłą statystyką, elastycznością myślenia (!) i chęcią działania.
Od maja trochę minęło ale tam trochę brakowało badań randomizowanych (jak to się po polsku nazywa?). Ale i takie przeprowadzono od tego czasu - losowej grupie pacjentów przyjętych do szpitala z Covidem dawano końskie dawki wit. D, a grupie pozostałych pacjentów nie dawano. Potem porównano, komu dłużej zajmowało wyleczenie się (tudzież nie wyleczenie)
Edit: trochę źle zapamiętałem, bo mierzono to, czy pacjent trafił na OIOM. W każdym razie - wiem, końskie dawki witamin mają złą prasę, i mnie się to kojarzy z żyłami wodnymi, ale akurat to wygląda bardzo ciekawie: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0960076020302764
polmisiek napisal(a): , że Skandynawowie mają w sobie więcej witaminy D niż tacy Włosi. A przecież powinno być odwrotnie, bo słoneczna Italia i wogle, nie? .
Ja tam nie wiem, ale bym stawiał na 2 rzeczy: raz, tam się jeszcze ciągle pije tran, dwa, słońca godzinowo tam tyle samo, co na południu, tylko w lecie więcej a w zimie mniej, ponadto południowcy przez upały to unikają słońca i siadają w cieniu lub noszą kapelusze, a Skandynawowie pewnie nie. Trafiłem?
No, z grubsza trafiłem, oto fragment raportu: The northerners obviously do have the better vitamin D levels, although the sun is not as intense there as in the south. This could either be because they are more active outdoors or because they get more vitamin D from food, e.g. fish, or both. Fat sea fish contains a lot of vitamin D. And southerners tend to spend their midday hours in the shade or indoors. Shadow, window glass and a longer way through the atmosphere (morning/evening, autumn/spring) reduce UVB radiation much more than UVA
Czyli paradoksalnie, hasło "zostań w domu" sprzyja koronawirusowi, a powinno być: wyjdź na słońce, nie maskuj twarzy i zjedz rybe (tłustą)
Podwyższony poziom wapnia we krwi - jedną z najważniejszych ról witaminy D w organizmie jest wchłanianie wapnia z pożywienia. Jednak nadmierne spożycie witaminy D sprawia, że wapnia we krwi może być zbyt dużo. To z kolei powoduje nieprzyjemne i potencjalnie niebezpieczne objawy. Są to między innymi zaburzenia trawienia (nudności, wymioty i bóle brzucha), zmęczenie, zawrotyi głowy, nadmierne pragnienie i częste oddawanie moczu. Nadmiar wapnie we krwi nazwany jest hiperkalcemią. Optymalnie powinien wynosić 8,5–10,2 mg / dl (2,1–2,5 mmol / l).
Nudności i wymioty - te objawy nie dotyczą każdej osoby, która przedawkowała witaminę D, jednak pojawiają się zawsze, gdy jej ilość jest wyjątkowo wysoka. Doprowadzają one do poziomu wapnia powyżej 12 mg / dl (3,0 mmol / l). Zazwyczaj towarzyszy temu słaby apetyt i utrata wagi.
Bóle brzucha i biegunki - ból brzucha, biegunki oraz zaparcia to dolegliwości trawienne, które są często związane z nietolerancją pokarmową lub zespołem jelita drażliwego. Mogą jednak być również oznaką podwyższonego poziomu wapnia spowodowanego zatruciem witaminą D. Występują także, gdy dana osoba ma niedobór witaminy D i nagle przyjmie dużą dawkę w celu skorygowania niedoborów. Objawy te powinny ustąpić, gdy poziom witaminy D się unormuje.
Słabe i łamliwe kości - witamina D odgrywa ważną rolę w absorpcji wapnia. Odpowiedni poziom witaminy D ma kluczowe znaczenie dla utrzymania silnych kości. Jednak zbyt duża ilość witaminy D może być szkodliwa dla ich zdrowia. Zmniejsza ona bowiem aktywność witaminy K2, która jest potrzebna do utrzymywania odpowiedniego poziomu wapnia w kościach. Jeśli działanie witaminy K2 zostanie zakłócone, efektem może być nawet zanik tkanki kostnej. (romeck: pisał @polmisiek)
Niewydolność nerek - nadmierna ilość witaminy D może powodować niewydolność nerek. W jednym z badań z udziałem 62 osób, którym podano zbyt duże dawki witaminy D, każda z badanych osób doświadczyła ich niewydolności. U osób, które wcześniej cierpiały na chorobę nerek, pojawiła się ciężka niewydolność. Pozostałe osoby doświadczyły jej w stopniu umiarkowanym. Stwierdzono wtedy, że nadmiar witaminy D może pogłębić stwierdzoną wcześniej chorobę nerek.
---- I co ma witamina D do kowida-19??? (D3 to postać najlepiej przyswajalna, ale 1 działa tak samo)
Edit: trochę źle zapamiętałem, bo mierzono to, czy pacjent trafił na OIOM. W każdym razie - wiem, końskie dawki witamin mają złą prasę, i mnie się to kojarzy z żyłami wodnymi, ale akurat to wygląda bardzo ciekawie: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0960076020302764
z linka: Nasze badanie pilotażowe wykazało, że podanie dużej dawki kalcyfediolu lub 25-hydroksywitaminy D, głównego metabolitu układu hormonalnego witaminy D, znacznie zmniejszyło potrzebę leczenia na OIT pacjentów wymagających hospitalizacji z powodu potwierdzonego COVID-19. Wydaje się, że kalcyfediol jest w stanie zmniejszyć nasilenie choroby, ale aby uzyskać ostateczną odpowiedź, potrzebne będą większe badania z odpowiednio dobranymi grupami.
czyli tak jak myślałem, D3 nic nie daje zdrowemu w temacie COronaVIrusDisease-2019
Komentarz
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Oprócz tego vit.C i dużo D3.
gdziepolek.pl
albo
ktomalek.pl
albo apki i takich nazwach
pokazują, gdzie jest lek lub przyrząd medyczny poszukiwany przez nas.
Jak biega o terapię farmakologiczną na kowicha to jest wątek w zamkniętym dziale na sąsiednim forumku.
Te strony są nieaktualne od tygodnia.Vigerytu nie ma w całej Polsce, a mafia konowałów dojechała tego jednego, co eksperymentował i upublicznił skuteczność.
Zarejestrować się może każdy. Żeby mieć dostęp do zamkniętej części, trzeba chyba aplikować, ale nigdy tego nie zrobiłem, to w sumie nie wiem.
Słuchasz opinii tzw. profesorów medycyny i mnożysz przez 10 albo 100.
Mimo że uważasz, że to trucizny (jeśli pomyliłem osoby to przepraszam)?
Rozumiem. Potraktowałem Kolegę poważnie i mam za swoje.
albo 1.000.000.000 (przy homeopatii)
Witamina C nie jest magazynowa w organiźmie, więc tylko siku będzię bardziej kolorowe... no i brzuch może boleć czy zgaga...
(Pisałem ja, znający się na wirusach ci najwyżej komputerowych)
@Ignac
skupcie się proszę na trywialnym zasięgnięciu informacji, a nie na połajankach.
w Polandii:
Górne dopuszczalne dobowe dawki witaminy D dla zdrowej populacji wynoszą w przypadku:
noworodków i niemowląt: 1000 IU/dzień
dzieci w wieku 1–10 lat: 2000 IU/dzień
młodzieży w wieku 11–18 lat: 4000 IU/dzień
dorosłych i seniorów: 4000 IU/dzień.
W USIech podobnie. Lecz...
Overdose has been observed at 1,925 µg/d (77,000 IU per day).[citation needed] Acute overdose requires between 15,000 µg/d (600,000 IU per day) and 42,000 µg/d (1,680,000 IU per day) over a period of several days to months.
Suggested tolerable upper intake level
Based on risk assessment, a safe upper intake level of 250 µg (10,000 IU) per day in healthy adults has been suggested by non-government authors.
4000 a 600.000 to jest mnożnik 150. Czyli 10-100 niedoszacowałem. Przepraszam. BTW, w południowej części USA jest zupełnie inny poziom ekspozycji na UV słońca, czyli wytwarzania D3 w skórze. W godzinę można spalić się mocniej, niż w Polsce w tydzień wakacji.
@Kuba_ kpiłem z ałtorytetów. To są najważniejsze life-savers.
Zgadzałoby się to z rozjazdem w death rejtach na północy i południu.
Edit: trochę źle zapamiętałem, bo mierzono to, czy pacjent trafił na OIOM. W każdym razie - wiem, końskie dawki witamin mają złą prasę, i mnie się to kojarzy z żyłami wodnymi, ale akurat to wygląda bardzo ciekawie:
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0960076020302764
Witaminka jest rozpuszczona w naturalnym oleju, więc nie wymaga łykania w trakcie posiłku.
1 opakowanie- 60 sztuk starcza na 2 m-ce. Polecam.
Odnośnie pytania Jorge, to nie wiem, jak się tam zalogować, ale wkleję tutej co ważniejsze w zamkniętym.
Trafiłem?
The northerners obviously do have the better vitamin D levels, although the sun is not as intense there as in the south. This could either be because they are more active outdoors or because they get more vitamin D from food, e.g. fish, or both. Fat sea fish contains a lot of vitamin D. And southerners tend to spend their midday hours in the shade or indoors. Shadow, window glass and a longer way through the atmosphere (morning/evening, autumn/spring) reduce UVB radiation much more than UVA
Czyli paradoksalnie, hasło "zostań w domu" sprzyja koronawirusowi, a powinno być: wyjdź na słońce, nie maskuj twarzy i zjedz rybe (tłustą)
Skutki uboczne nadmiernej ilości witaminy D
Podwyższony poziom wapnia we krwi - jedną z najważniejszych ról witaminy D w organizmie jest wchłanianie wapnia z pożywienia. Jednak nadmierne spożycie witaminy D sprawia, że wapnia we krwi może być zbyt dużo. To z kolei powoduje nieprzyjemne i potencjalnie niebezpieczne objawy. Są to między innymi zaburzenia trawienia (nudności, wymioty i bóle brzucha), zmęczenie, zawrotyi głowy, nadmierne pragnienie i częste oddawanie moczu. Nadmiar wapnie we krwi nazwany jest hiperkalcemią. Optymalnie powinien wynosić 8,5–10,2 mg / dl (2,1–2,5 mmol / l).
Nudności i wymioty - te objawy nie dotyczą każdej osoby, która przedawkowała witaminę D, jednak pojawiają się zawsze, gdy jej ilość jest wyjątkowo wysoka. Doprowadzają one do poziomu wapnia powyżej 12 mg / dl (3,0 mmol / l). Zazwyczaj towarzyszy temu słaby apetyt i utrata wagi.
Bóle brzucha i biegunki - ból brzucha, biegunki oraz zaparcia to dolegliwości trawienne, które są często związane z nietolerancją pokarmową lub zespołem jelita drażliwego. Mogą jednak być również oznaką podwyższonego poziomu wapnia spowodowanego zatruciem witaminą D. Występują także, gdy dana osoba ma niedobór witaminy D i nagle przyjmie dużą dawkę w celu skorygowania niedoborów. Objawy te powinny ustąpić, gdy poziom witaminy D się unormuje.
Słabe i łamliwe kości - witamina D odgrywa ważną rolę w absorpcji wapnia. Odpowiedni poziom witaminy D ma kluczowe znaczenie dla utrzymania silnych kości. Jednak zbyt duża ilość witaminy D może być szkodliwa dla ich zdrowia. Zmniejsza ona bowiem aktywność witaminy K2, która jest potrzebna do utrzymywania odpowiedniego poziomu wapnia w kościach. Jeśli działanie witaminy K2 zostanie zakłócone, efektem może być nawet zanik tkanki kostnej. (romeck: pisał @polmisiek)
Niewydolność nerek - nadmierna ilość witaminy D może powodować niewydolność nerek. W jednym z badań z udziałem 62 osób, którym podano zbyt duże dawki witaminy D, każda z badanych osób doświadczyła ich niewydolności. U osób, które wcześniej cierpiały na chorobę nerek, pojawiła się ciężka niewydolność. Pozostałe osoby doświadczyły jej w stopniu umiarkowanym. Stwierdzono wtedy, że nadmiar witaminy D może pogłębić stwierdzoną wcześniej chorobę nerek.
----
I co ma witamina D do kowida-19???
(D3 to postać najlepiej przyswajalna, ale 1 działa tak samo)