Rolka napisal(a): Zobaczymy. Chciałbym się mylić i to bardzo. Podziwiam optymizm kolegów i koleżanek - szkoda, że wynika on z wiary, że to "nasz rząd" a nie z czegoś innego. A jak "żadne panstwo by sobie nie poradziło" - to jaka wartość dodana pańśtwa rządzonego przez PiS?
Pomijam, że "jakoś" poradził sobie i Tajwan i Japonia itd.
Jakie zaś będą skutki gospodarcze obecnej blokady w Polsce to zresztą zobaczymy. Jestem w 100% pewien, że wszyscy w tym wątku będą twierdzić (niezależnie od skutków - zarówno na kwestie zdrowotności jak i w kwestii problemów gospodarczych), że to "mała cena" i "za peło byłoby gorzej" itd. Taki ze mnie wróżbita...
Proste pytanie: jaki "wynik" ilości (ew odsetka) zgonów koledzy i koledzy i koleżanki uznają za "dobry"? Włoski? Niemiecki? Tak tylko pytam...
Obecnie mają dwa razy więcej zarażeń od nas. Ciekawostka, że nikt tam jeszcze nie umarł (oficjalnie) - ale to pewnie też zasługa tamtejszego rządu.
Liczba zarażeń zidentyfikowanych to pochodna ilości testów. Nie ma tu żadnej magii. Dlatego Niemcy mają tak korzystną statystykę. Zaś przy poziomie kilku zgonów na razie to Czesi mogli mieć trochę szczęścia. Zobaczymy na jak długo im wystarczy...
Zresztą poczekajmy: Warszawa podobno nic nie testowali bo lab odcięty na 48h... Stąd dzisiejsze wyniki.
Nie masz i nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo informacji, żeby a posteriori ocenić, czy działania rządu były dobre. Tym bardziej nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo informacji, żeby ocenić, czy decyzje były optymalne w chwili ich podejmowania. Jedyne, co można, to porównać efekty z sąsiadami. Reszta to rytualne walenie w PiS.
A ja jeszcze okażę, jak bardzo problem wiadomego wirusa się w Wuchanie zakończył. Porównajcie se intensywność korków dzisiej a rok temu w danym mieście:
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): A ja jeszcze okażę, jak bardzo problem wiadomego wirusa się w Wuchanie zakończył. Porównajcie se intensywność korków dzisiej a rok temu w danym mieście:
pocieszające w moim mieście Kraśniku że restauracje (choć nie ma ich tak wiele) nie wyrabiają z zamówieniami na dowóz. czyli interes jakos się jeszcze kręci jak ktoś jest ogarniety. Wczoraj czekałem długo i gośc powiedział, że nie wyrabiają a do 16 wyprzedają praktycznie wszystko
Nie masz i nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo informacji, żeby a posteriori ocenić, czy działania rządu były dobre. Tym bardziej nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo informacji, żeby ocenić, czy decyzje były optymalne w chwili ich podejmowania.
Na tej zasadzie to nie można złego słowa powiedzieć na pewien rząd w 2010 roku. Znaczy się mam zapomnieć i docenić co wtedy ten rząd robił? Krytykowanie ich za kwiecień 2010 i później to było "rytualne walenie w [ ]"?
Zresztą zobaczymy. Ja będę próbował się odłączyć od wiadomości, ale tak się chyba nie da. Oby tylko rodzice dali radę. Na szczęscie mieszkają na wsi no i zapas mąki jest - jak potwierdził ojciec...
I to jest Kolego moim zdaniem głupota. Ja zlikwidowałem katering w firmie. Czy wie Kolega co to jest catering i jak działa? No więc dostawcy przywożą produkty do restauracji czy innej garkuchni. W kuchni kilka lub kilkanaście osób je obrabia, przygotowuje, pakuje itd. Potem kurier je przenosi i podaje. Czasem też przyjmuje kasę albo płatność kartą na progu. Kolega wnosi pojemniki do kuchni albo do jadalni, otwiera i zajada. Ile osób nakichało na to? Ilu było zakażonych? W przypadku firmy jest jeszcze gorzej bo pojemniki lub termos z zupą lądują na stoliku w kuchence czy jadalni i pracownicy z talerzami ze wspólnej szafki podchodzą i nalewają sobie do nich wspólną chochlą. Horror sanitarny! Dlatego zakazałem. Ja rozumiem że restauratorzy mają ciężko, ale życie chyba droższe niż kasa, co nie? No ja wiem że dla niektórych nie. Na przykład dla moich inwestorów. Szczególnie jeśli mowa o moim życiu i moich pracowników.
Nie masz i nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo informacji, żeby a posteriori ocenić, czy działania rządu były dobre. Tym bardziej nigdy nie będziesz miał wystarczająco dużo informacji, żeby ocenić, czy decyzje były optymalne w chwili ich podejmowania.
Na tej zasadzie to nie można złego słowa powiedzieć na pewien rząd w 2010 roku. Znaczy się mam zapomnieć i docenić co wtedy ten rząd robił? Krytykowanie ich za kwiecień 2010 i później to było "rytualne walenie w [ ]"?
Zresztą zobaczymy. Ja będę próbował się odłączyć od wiadomości, ale tak się chyba nie da. Oby tylko rodzice dali radę. Na szczęscie mieszkają na wsi no i zapas mąki jest - jak potwierdził ojciec...
Pominąłeś w cycacie przedostatnie zdanie a tam była odpowiedź na Twoje rozterki.
Ten pik dotyczy wszystkich walut chyba i jest (na moją laicką w sensie finansów głowę) spowodowany tym, że ludzie przypominają sobie odruchy z czasów komuny - wykupują towary i zagraniczną walutę. Nie bardzo rozumiem racjonalność tego wykupu waluty, bo przecież gospodarka siądzie wszędzie a nie tylko u nas. A najbardziej nie rozumiem dlaczego wyciągają gotówkę z banku, skoro teraz prawie wszędzie każą sobie płacić kartą lub telefonem.
Michał5 napisal(a): umarła 27 latka +++ Nie wiem, czy obciązona innymi chorobami.
Po cesarce.
ak podaje dziennikarz RMF FM 27-latka zaraziła się od swojej matki, która wcześniej wróciła z Włoch. Młoda kobieta kilka dni temu w szpitalu urodziła dziecko. Nie cierpiała na żadne choroby przewlekłe, jednak po porodzie rozwinęła się u niej sepsa - według dziennikarza to właśnie było bezpośrednią przyczyną śmierci 27-latki.
Pominąłeś w cycacie przedostatnie zdanie a tam była odpowiedź na Twoje rozterki.
Jak wrzuciłem porównanie do Czechów to jakoś przeszło bez echa... Jak przytacza się odsetek testów dla Niemiec to też "jesteśmy lepsi to mamy większą siłę ognia testów".
Brzost napisal(a): Czesi chyba należą do czołówki najszybciej i najkonsekwentniej reagujących.
Brzost napisal(a): Czesi chyba należą do czołówki najszybciej i najkonsekwentniej reagujących.
Czesi produkują najwięcej sprzętu laboratoryjnego na mieszkańca. My teraz kupujemy od nich aparaturę do testowania, wprowadzili maseczki co i nas czeka ale na razie u nas o tym nie trąbią bo nie wystarczającej ilości
Ciekawie wygląda geopolityka bo idzie wielka sprzętowa pomoc chińska na Ukrainę i Białoruś
Polska firma obiecuje, że jest w stanie ogarnąć 1000 testów dziennie czyli ponad 50 % obecnych możliwości naszego państwa. Tradycja domowej produkcji broni i amunicji trwa :-). Tylko wojna trochę inna...
Bo państwo zasadniczo nie powinno byc od zapewniania testów, tak samo nie powinno być od produkcji broni. Niestety u nas jest dłuuuga tradycja wymagania wszystkiego od państwa.
Bo my mieliśmy: (od podjęcia jakichś działań przez Czechów):
5 dni wcześniej specustawę 4 dni wcześniej odwołanie imprez masowych 3 dni wcześniej wzmożone kontrole na granicach z Czechami i Niemcami (co zostało obśmiane przez polityków czeskich) 2 dni wcześniej odwołanie imprez sportowych i szok zarażeniem głównodowodzącego SZ 1 dzień wcześniej decyzja o zamknięciu szkół i ob. kulturalnych
12. 03 Czesi wprowadzają stan wyjątkowy ale nie zamykaja np. restauracji Tego samego dnia my ogłaszamy Stan zagrożenia Epidemicznego od północy
Czechy tego dnia 120 zakażonych Polska31 zakażonych
I widać, że niby byli o 1 dzień szybsi ze swoim naprędce wprowadzonym Stanem Wyjątkowym ale u nas rozmach był wzięty wcześniej i część naszej ludożerki przynajmniej od paru dni wcześniej instynktownie zamknęła się w domach
1 dzień wcześniej Polska zamyka granice (od niedzieli a Czesi od poniedziałku)
Cztery dni temu ogłaszają ostrą kwarantannę, zakaz wychodzenia, restauracje out Rusza czeski Centralny sztab Kryzysowy, którym kierować ma wiceminister zdrowia, epidemiolog Roman Prymula.
Bo państwo zasadniczo nie powinno byc od zapewniania testów, tak samo nie powinno być od produkcji broni. Niestety u nas jest dłuuuga tradycja wymagania wszystkiego od państwa.
Państwo bierze za coś podatki to raz a dwa, kwestia bezpieczeństwa (czy militarnego czy tutaj epidemiologicznego) to nawet zdaniem kucy jest w kompetencji państwa. Byłoby dziwne trochę jakby państwo z jednej strony "odpowiadało" za socjał (500+ itd.) a za bezpieczeństwo już nie. Zreszta - teraz możemy sobie pogadać...
A ja czytam, że na polskiej granicy we Frankfurcie nad Menem stoją różni Litowcy i Estońcy i nie mogą, bidoki, się przez wiadomy przesmyk przesmyknąć. Nie można jakegoś BWP im posłać i konwojami przeprowadzać przez Tenkraj?
Posłali z Estonii prom do Stralsundu po nich. Nie wpuścili ich do litewskiego konwoju. Lithuani przejechali konwojem z policją wg rozkazu z Warszawy , bo zablokowali przejście z Polską. Zaimponowały mi te państwa z 3 mln mieszkańców
Rolka napisal(a): Państwo bierze za coś podatki to raz a dwa, kwestia bezpieczeństwa (czy militarnego czy tutaj epidemiologicznego) to nawet zdaniem kucy jest w kompetencji państwa. Byłoby dziwne trochę jakby państwo z jednej strony "odpowiadało" za socjał (500+ itd.) a za bezpieczeństwo już nie. Zreszta - teraz możemy sobie pogadać...
Kwestia bezpieczeństwa to oczywiste, ale kwestia produkcji testów to zupełnie co innego. Państwo skoro zapewnia opiekę zdrowotną to kupuje testy i to jest ok, ale nie widze żadnego problemu w tym że prywatna firma z Warszawy produkuje testy i jest to "50 % obecnych możliwości naszego państwa". No straszne po prostu, co to za państwo co jedna firemka ogarnia 50% jego możliwości:)
Tak się własnie produkuje propagandę - jedno nie ma nic wspólnego z drugim, ale zestawmy te dwie rzeczy, ponarzekajmy i efekt jest:)
Swoją drogą to jest niezła incepcja jaką totalni za pomocą mediów zaszczepili motłochowi - nie ma zarażeń? A bo nie robimy testów. I motłoch łyka, bo jakże by inaczej.
Robimy mniej więcej tyle testów na milion mieszkańców co Japonia Polska 59 Japonia 66 stan na 12.03 teraz robimy więcej niż Japonia
Wielka Brytania zrobiła 8 razy więcej testów na milion i się wyprztykała. Nie mają nawet dla personelu z objawami. Ale my i Japonia mamy potężną skoncentrowaną siłę ognia testów.
Komentarz
http://www.fizykwyjasnia.pl/na-biezaco/prognozy-rozwoju-epidemii-koronawirusa/
Na dziś przewiduje , że obciążenie systemu zdrowia się ustabilizuje na poniżej 4 000 przypadków
Jedyne, co można, to porównać efekty z sąsiadami.
Reszta to rytualne walenie w PiS.
https://www.tomtom.com/en_gb/traffic-index/wuhan-traffic
Wczoraj czekałem długo i gośc powiedział, że nie wyrabiają a do 16 wyprzedają praktycznie wszystko
Zresztą zobaczymy. Ja będę próbował się odłączyć od wiadomości, ale tak się chyba nie da. Oby tylko rodzice dali radę. Na szczęscie mieszkają na wsi no i zapas mąki jest - jak potwierdził ojciec...
Na razie 4,54, a pik był na 4,57
Czy będą koncesje na import?
JK będzie mmalo transerow walutowych i e portu, to tak mnie się widzi
A najbardziej nie rozumiem dlaczego wyciągają gotówkę z banku, skoro teraz prawie wszędzie każą sobie płacić kartą lub telefonem.
wprowadzili maseczki
co i nas czeka ale na razie u nas o tym nie trąbią bo nie wystarczającej ilości
Ciekawie wygląda geopolityka bo idzie wielka sprzętowa pomoc chińska na Ukrainę i Białoruś
Natomiast najszybciej, w tym sensie że wcześniej od nas ale już mieli stan bardziej zaawansowany.
https://forsal.pl/artykuly/1462358,warsaw-genomics-udostepnia-testy-molekularne-w-kierunku-koronawirusa.html
Polska firma obiecuje, że jest w stanie ogarnąć 1000 testów dziennie czyli ponad 50 % obecnych możliwości naszego państwa. Tradycja domowej produkcji broni i amunicji trwa :-). Tylko wojna trochę inna...
Bo my mieliśmy:
(od podjęcia jakichś działań przez Czechów):
5 dni wcześniej specustawę
4 dni wcześniej odwołanie imprez masowych
3 dni wcześniej wzmożone kontrole na granicach z Czechami i Niemcami (co zostało obśmiane przez polityków czeskich)
2 dni wcześniej odwołanie imprez sportowych i szok zarażeniem głównodowodzącego SZ
1 dzień wcześniej decyzja o zamknięciu szkół i ob. kulturalnych
12. 03 Czesi wprowadzają stan wyjątkowy ale nie zamykaja np. restauracji
Tego samego dnia my ogłaszamy Stan zagrożenia Epidemicznego od północy
Czechy tego dnia 120 zakażonych
Polska 31 zakażonych
I widać, że niby byli o 1 dzień szybsi ze swoim naprędce wprowadzonym Stanem Wyjątkowym ale u nas rozmach był wzięty wcześniej i część naszej ludożerki przynajmniej od paru dni wcześniej instynktownie zamknęła się w domach
1 dzień wcześniej Polska zamyka granice (od niedzieli a Czesi od poniedziałku)
Cztery dni temu ogłaszają ostrą kwarantannę, zakaz wychodzenia, restauracje out
Rusza czeski Centralny sztab Kryzysowy, którym kierować ma wiceminister zdrowia, epidemiolog Roman Prymula.
Tak, że widać
Lithuani przejechali konwojem z policją wg rozkazu z Warszawy , bo zablokowali przejście z Polską.
Zaimponowały mi te państwa z 3 mln mieszkańców
Kwestia bezpieczeństwa to oczywiste, ale kwestia produkcji testów to zupełnie co innego. Państwo skoro zapewnia opiekę zdrowotną to kupuje testy i to jest ok, ale nie widze żadnego problemu w tym że prywatna firma z Warszawy produkuje testy i jest to "50 % obecnych możliwości naszego państwa". No straszne po prostu, co to za państwo co jedna firemka ogarnia 50% jego możliwości:)
Tak się własnie produkuje propagandę - jedno nie ma nic wspólnego z drugim, ale zestawmy te dwie rzeczy, ponarzekajmy i efekt jest:)
Swoją drogą to jest niezła incepcja jaką totalni za pomocą mediów zaszczepili motłochowi - nie ma zarażeń? A bo nie robimy testów. I motłoch łyka, bo jakże by inaczej.
Polska 59
Japonia 66
stan na 12.03 teraz robimy więcej niż Japonia
Wielka Brytania zrobiła 8 razy więcej testów na milion i się wyprztykała.
Nie mają nawet dla personelu z objawami.
Ale my i Japonia mamy potężną skoncentrowaną siłę ognia testów.
przejmujący wątek
to będzie dopiero wyzwanie logistyczne