@JD_Vance powiedział(a):
Może prawda jest taka, że Rosjanie nie powinni byli dokonywać inwazji, ale Ukraińcy też mają mnóstwo problemów z korupcją, prawda?
Na pewno jakieś lewackie media przekręciły wypowiedź naszego nowego Ronalda Reagana:
Kandydat na wiceprezydenta powiedział również, że nie ma wątpliwości", że wojna w Ukrainie jest w dużej części konfliktem o ukraińskie zasoby naturalne i gaz. Wyśmiał także, osoby, które uważają Rosję za złą, a Ukrainę za dobrą stronę konfliktu.
Najbardziej jednak podoba mi się ten kwiatek:
Tłumaczył, że Trump potrafi współpracować ze "złymi gośćmi". - Czasami trzeba porozumiewać się z wariatami i złymi ludźmi. Przecież w II wojnie światowej sprzymierzyliśmy się z Józefem Stalinem - stwierdził.
No, jest to jakieś podejście do interpretacji, podobnie jak losowskie o prezydenckiej niemocy politykali zagramanicznej. Tym bardziej wzmacnia mi to szansę Kamali, będzie spolegliwsza.
@Kuba_ powiedział(a):
No, jest to jakieś podejście do interpretacji, podobnie jak losowskie o prezydenckiej niemocy politykali zagramanicznej. Tym bardziej wzmacnia mi to szansę Kamali, będzie spolegliwsza.
Poglądy Vance'a podlegają interpretacji wielopoziomowej, a Harris nie podlegają, wiadomo że to komunistka, logiczne.
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie. To są oczywiście oświadczenia, trwa kampania, a rzeczywistość po niej może zaskrzeczeć.
No i właśnie problem w tym, że Trump co innego mówi a co innego robi, tak było np. z migracją, gdy rozwalił ustalone już przez partię porozumienie żeby dalej galopować na kucyku pod tytułem "Biden wpuszcza miliony bandytów przez granicę". W tej chwili demokraci są waleni po głowie przez pierdolety republikanów że USA się rozbraja i wydaje majątek na jakąś nieistotną wojenkę w Rosji. Muszą na to jakoś reagować i znaczna część odpowiedzialności za soóźnione dozbrajanie Ukrainy spada właśnie bezpośrednio na Trumpa. To jest hochsztapler po prostu już kiedyś to ustalaliśmy ale jak wiemy historia nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
@Kuba_ powiedział(a):
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie.
Nie jestem pawian. Raz - Harris jest Demokratką a Demokraci od pewnego czasu są mientcy wobec Moskwy, wystarczy sobie przypomieć niezliczone resety. Dwa - Harris jest idiotką*, więc politykę zagraniczną będzie robić za nią albo głębokie państwo (co byłoby dobre) albo demokratyczny establiszment (co byłoby bardziej niż złe). Trzy - Bidon istotnie był twardy wobec Moskwy ale nie zapominajmy jego wieku, był formowany w czasach, gdy Demokraci byli antymoskiewscy. Cztery - jeśli Trump naprawdę rzuca rękawicę Chinom, to wcześniej czy później, raczej wcześniej zostanie mu wytłumaczone, że wojna Ukrainy z Rosją to proxy wojny Ameryki z Chinami i najtańszym sposobem uderzenia Chin jest pomóc Ukraińcom uderzyć Rosję. Pięć - Trump jest nieobliczalny, więc w negocjacjach pokojowych z nim Putin będzie bardziej spolegliwy. Prawda, że ten człowiek jest zdolny wycofać poparcie dla Ukrainy. Ale jest też zdolny do podarowania jej kilku bombek atomowych. Sześć - Rosja nie jest jedynym wrogiem Polski. W sumie Rosja nie jest bardzo groźna, bo przez dziesięciolecia się nie podniesie po tej masakrze, nawet jeśli Ukraińcy stracą część poparcia. Demokraci chcą oddać Polskę Niemcom w pacht, kiedy Trump Niemiec nienawidzi.
*Być może Harris nie jest idiotką tylko wysoce inteligentną osobą, która udatnie odgrywa idiotkę celem zmylenia publiczności, co w polityce takie rzadkie nie jest. Wtedy nie wiemy.
@Przemko powiedział(a):
No i właśnie problem w tym, że Trump co innego mówi a co innego robi, tak było np. z migracją, gdy rozwalił ustalone już przez partię porozumienie żeby dalej galopować na kucyku pod tytułem "Biden wpuszcza miliony bandytów przez granicę". W tej chwili demokraci są waleni po głowie przez pierdolety republikanów że USA się rozbraja i wydaje majątek na jakąś nieistotną wojenkę w Rosji. Muszą na to jakoś reagować i znaczna część odpowiedzialności za soóźnione dozbrajanie Ukrainy spada właśnie bezpośrednio na Trumpa. To jest hochsztapler po prostu już kiedyś to ustalaliśmy ale jak wiemy historia nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
E tam pierdzielenie, demokraci też nie są gotowi na jakieś masowe dozbrajanie Ukrainy tak by ta zdobyła przewagę w wojnie. Wszystko odbywa się na zasadzie utrzymywania przy życiu Ukrainy.
@Kuba_ powiedział(a):
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie. To są oczywiście oświadczenia, trwa kampania, a rzeczywistość po niej może zaskrzeczeć.
Dla demokratów jesteśmy i mamy być kolonią Berlina. To jest wystarczający powód, żeby popierać kogokolwiek innego. Nie tylko Trumpa, który ma też jakieś zalety - kogokolwiek.
To akurat dla Polski (nie Ukrainy) jest dobry scenariusz - zdecydowane zwycięstwo którejkolwiek ze stron wcale nie byłoby dla nas dobre - oczywiście chyba że to Polska odniosłaby zwycięstwo, ale oficjalnie w tej wojnie nie bierze udziału.
@Kuba_ powiedział(a):
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie. To są oczywiście oświadczenia, trwa kampania, a rzeczywistość po niej może zaskrzeczeć.
Dla demokratów jesteśmy i mamy być kolonią Berlina. To jest wystarczający powód, żeby popierać kogokolwiek innego. Nie tylko Trumpa, który ma też jakieś zalety - kogokolwiek.
Demokratom jedno trzeba przyznać, wzorowo udają tych moralnie słusznych i posiadających jedyną wiedzę na problemy świata. Niektórzy nawet na tym forum dają się na to nabrać.
@Kuba_ powiedział(a):
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie.
Nie jestem pawian. Raz - Harris jest Demokratką a Demokraci od pewnego czasu są mientcy wobec Moskwy, wystarczy sobie przypomieć niezliczone resety. Dwa - Harris jest idiotką*, więc politykę zagraniczną będzie robić za nią albo głębokie państwo (co byłoby dobre) albo demokratyczny establiszment (co byłoby bardziej niż złe). Trzy - Bidon istotnie był twardy wobec Moskwy ale nie zapominajmy jego wieku, był formowany w czasach, gdy Demokraci byli antymoskiewscy. Cztery - jeśli Trump naprawdę rzuca rękawicę Chinom, to wcześniej czy później, raczej wcześniej zostanie mu wytłumaczone, że wojna Ukrainy z Rosją to proxy wojny Ameryki z Chinami i najtaszym sposobem uderzenia Chin jest pomóc Ukraińcom uderzyć Rosję. Pięć - Trump jest nieobliczalny, więc w negocjacjach pokojowych z nim Putin będzie bardziej spolegliwy. Prawda, że ten człowiek jest zdolny wycofać poparcie dla Ukrainy. Ale jest też zdolny do podarowania jej kilku bombek atomowych.
*Być może Harris nie jest idiotką tylko wysoce inteligentną osobą, która udatnie odgrywa idiotkę celem zmylenia publiczności, co w polityce takie rzadkie nie jest. Wtedy nie wiemy.
Powyższe zdanie podzielił znany i lubiany Doktor Deutschland w ostatnim podkaście z cyklu "Trzech Panów K." redaktora Kożuszka (zza szafy}
No, mnie się widzi, że dla bycia lub nie bycia kolonią Berlina najważniejszy jest nasz stan wewnętrzny i to kogo Polacy wybiorą na stolec, a nie Dem/Rep w USA. Z kolei w kwestii Rosji jest odwrotnie, bo zaryzykuję tezę, że Putin przystąpił, bardziej świadomie lub mniej, do https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Aukcja_o_dolara
@Kuba_ powiedział(a):
No, mnie się widzi, że dla bycia lub nie bycia kolonią Berlina najważniejszy jest nasz stan wewnętrzny i to kogo Polacy wybiorą na stolec, a nie Dem/Rep w USA.
Pewnie jest kluczowe ale zewnętrzne uwarunkowanie też jest istotne. Wyobraźmy sobie, że dusza niewolnicza u Polaków dominuje ale Waszygton z jakiegoś powodu nie chce wzmocnienia Berlina o polską prowincję. Polacy wtedy nadal byliby niewolnikami (bo do tego nie trzeba nawet kajdan, jak się ma duszę niewolniczą) ale już nie niemieckimi. Dla mnie to zysk.
Grę o dolara Putin z Trumpem by przegrał, bo jest ostrożny i wyrachowany, kiedy Trump potrafi zaszarżować. Mam jednak wrażenie, że Putin nie gra o dolara ale o życie a jego przeciwnikiem nie jest ani Ukraina ani Ameryka tylko Rosja. Każdy chce zakończyć wojnę, także Rosjanie, ale nie może tego zrobić Putin, bo straciłby twarz (czy co tam w tym miejscu ma) a za nią pewnie władzę i życie. Czyli każdy Rosjanin chce zabić Putina a on się tylko umiejętnie uchyla przed sztyletami.
@Kuba_ powiedział(a):
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie. To są oczywiście oświadczenia, trwa kampania, a rzeczywistość po niej może zaskrzeczeć.
Dla demokratów jesteśmy i mamy być kolonią Berlina. To jest wystarczający powód, żeby popierać kogokolwiek innego. Nie tylko Trumpa, który ma też jakieś zalety - kogokolwiek.
Demokratom jedno trzeba przyznać, wzorowo udają tych moralnie słusznych i posiadających jedyną wiedzę na problemy świata. Niektórzy nawet na tym forum dają się na to nabrać.
Większość forum jednak jest republikańskie, nie uważasz? Ale republikanie mają moralną słuszność więc tu nie ma mowy o nabieraniu się.
Republikanie i moralna słuszność? Żartujesz sobie, zawsze byli pragmatyczni i biznesowo podchodzili do polityki trochę jak Trump. A nie sorry neokonserwatyści trochę zniekształcili postępowanie republikanów przez dwie kadencje Busha.
A to, że większość forum jest za republikanami? Nie dziwię się, niechęć do Niemiec jest całkiem racjonalna i powinna być na conajmniej tym samym poziomie co do Rosji.
Współpraca z Niemcami jest traktowana przez USA jak interes narodowy, postrzeganie tego w kategoriach republikanie nie lubią Niemców a demokraci lubią jest rumiane, interes narodowy stoi ponad podziałem partyjnym. Nam się to nie mieści w głowie z wielu powodów, ale to jedno z istotnych ograniczeń Polski i Polaków. Dlatego piszesz że nabieram się na demokratów, bo nie popieram bezkrytycznie Trumpa, dziecinada.
Dlaczego traktujesz błędy Trumpa poważnie, a Bidena bagatelizujesz? Za samo wyjście z Afganistanu powinno się ich w dupę kopnąć. A chęć resetu Obamy z Rosją ciągnie się jak smród po gaciach. Opanuj się.
@Przemko powiedział(a):
Współpraca z Niemcami jest traktowana przez USA jak interes narodowy
Też nie mam najlepszego zdania o IQ Amerykanów (jak i całej rasy ludzkiej) ale aż tak głupi nie są. Bracia Niemcy ukatrupili w ciągu ostatniego stulecia z małych okładem prawie pół miliona młodych Amerykanów i Amerykanie dobrze to pamiętają. Następni w kolejce Japończycy ukatrupili ledwie sto tysięcy. Po prostu - niemieckie lobby jest w Ameryce silne choć wyraźnie osłabło po zejściu Heinza (znanego też jako Henry) Kissingera.
Tu chyba chodzi o to, że Przemko uważa, że niemcy się zmienili, że to już nie ci sami niemcy, których znamy z historii. W takim ujęciu demokraci jako przyjaciele niemców wydają się ok.
Może nawet nie ale może uważać, że Amerykanie darowali mordercom setek tysięcy swoich braci. Mało znam Amerykę ale akurat to wydaje mi się mało prawdopodobne. To paskudny mściwy naród.
Komentarz
Na pewno jakieś lewackie media przekręciły wypowiedź naszego nowego Ronalda Reagana:
Najbardziej jednak podoba mi się ten kwiatek:
Sugestia, że chcą użyć Rosji w wojnie z Chinami?
(Tfu) Wybory. Preferencje (tfu) wyborców.
No, jest to jakieś podejście do interpretacji, podobnie jak losowskie o prezydenckiej niemocy politykali zagramanicznej. Tym bardziej wzmacnia mi to szansę Kamali, będzie spolegliwsza.
Poglądy Vance'a podlegają interpretacji wielopoziomowej, a Harris nie podlegają, wiadomo że to komunistka, logiczne.
A jakie poglądy ma Harris?
Pytam serio. Gdyby wydzielić 3, góra 5 najważniejszych jej poglądów, takich szczerych, jakie by one były? Jaka jest jej prawdziwa agenda?
LGBTQWERTY i jeszcze więcej. Kolega nie udaje.
Pytam Przemka.
Wkleiłem wyżej dwie godziny o jej poglądach, ale jakie to znaczenie, jest kampania wyborcza więc mówi się różne rzeczy.
Jeśli odsłuchałeś to jesteś w stanie wymienić trzy rzeczy. Nie bawmy się w smoka.
Ja podam jedną, która moim skromnym jest najistotniesza dla Polski i Polaków. Jest to dozbrajanie i utrzymywanie Ukrainy przeciwko Rosji. Harris będzie to kontynuować, Trump nie będzie. To są oczywiście oświadczenia, trwa kampania, a rzeczywistość po niej może zaskrzeczeć.
No i właśnie problem w tym, że Trump co innego mówi a co innego robi, tak było np. z migracją, gdy rozwalił ustalone już przez partię porozumienie żeby dalej galopować na kucyku pod tytułem "Biden wpuszcza miliony bandytów przez granicę". W tej chwili demokraci są waleni po głowie przez pierdolety republikanów że USA się rozbraja i wydaje majątek na jakąś nieistotną wojenkę w Rosji. Muszą na to jakoś reagować i znaczna część odpowiedzialności za soóźnione dozbrajanie Ukrainy spada właśnie bezpośrednio na Trumpa. To jest hochsztapler po prostu już kiedyś to ustalaliśmy ale jak wiemy historia nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Nie jestem pawian. Raz - Harris jest Demokratką a Demokraci od pewnego czasu są mientcy wobec Moskwy, wystarczy sobie przypomieć niezliczone resety. Dwa - Harris jest idiotką*, więc politykę zagraniczną będzie robić za nią albo głębokie państwo (co byłoby dobre) albo demokratyczny establiszment (co byłoby bardziej niż złe). Trzy - Bidon istotnie był twardy wobec Moskwy ale nie zapominajmy jego wieku, był formowany w czasach, gdy Demokraci byli antymoskiewscy. Cztery - jeśli Trump naprawdę rzuca rękawicę Chinom, to wcześniej czy później, raczej wcześniej zostanie mu wytłumaczone, że wojna Ukrainy z Rosją to proxy wojny Ameryki z Chinami i najtańszym sposobem uderzenia Chin jest pomóc Ukraińcom uderzyć Rosję. Pięć - Trump jest nieobliczalny, więc w negocjacjach pokojowych z nim Putin będzie bardziej spolegliwy. Prawda, że ten człowiek jest zdolny wycofać poparcie dla Ukrainy. Ale jest też zdolny do podarowania jej kilku bombek atomowych. Sześć - Rosja nie jest jedynym wrogiem Polski. W sumie Rosja nie jest bardzo groźna, bo przez dziesięciolecia się nie podniesie po tej masakrze, nawet jeśli Ukraińcy stracą część poparcia. Demokraci chcą oddać Polskę Niemcom w pacht, kiedy Trump Niemiec nienawidzi.
*Być może Harris nie jest idiotką tylko wysoce inteligentną osobą, która udatnie odgrywa idiotkę celem zmylenia publiczności, co w polityce takie rzadkie nie jest. Wtedy nie wiemy.
E tam pierdzielenie, demokraci też nie są gotowi na jakieś masowe dozbrajanie Ukrainy tak by ta zdobyła przewagę w wojnie. Wszystko odbywa się na zasadzie utrzymywania przy życiu Ukrainy.
Dla demokratów jesteśmy i mamy być kolonią Berlina. To jest wystarczający powód, żeby popierać kogokolwiek innego. Nie tylko Trumpa, który ma też jakieś zalety - kogokolwiek.
@janosik
To akurat dla Polski (nie Ukrainy) jest dobry scenariusz - zdecydowane zwycięstwo którejkolwiek ze stron wcale nie byłoby dla nas dobre - oczywiście chyba że to Polska odniosłaby zwycięstwo, ale oficjalnie w tej wojnie nie bierze udziału.
Demokratom jedno trzeba przyznać, wzorowo udają tych moralnie słusznych i posiadających jedyną wiedzę na problemy świata. Niektórzy nawet na tym forum dają się na to nabrać.
Powyższe zdanie podzielił znany i lubiany Doktor Deutschland w ostatnim podkaście z cyklu "Trzech Panów K." redaktora Kożuszka (zza szafy}
No, mnie się widzi, że dla bycia lub nie bycia kolonią Berlina najważniejszy jest nasz stan wewnętrzny i to kogo Polacy wybiorą na stolec, a nie Dem/Rep w USA. Z kolei w kwestii Rosji jest odwrotnie, bo zaryzykuję tezę, że Putin przystąpił, bardziej świadomie lub mniej, do https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Aukcja_o_dolara
Pewnie jest kluczowe ale zewnętrzne uwarunkowanie też jest istotne. Wyobraźmy sobie, że dusza niewolnicza u Polaków dominuje ale Waszygton z jakiegoś powodu nie chce wzmocnienia Berlina o polską prowincję. Polacy wtedy nadal byliby niewolnikami (bo do tego nie trzeba nawet kajdan, jak się ma duszę niewolniczą) ale już nie niemieckimi. Dla mnie to zysk.
Grę o dolara Putin z Trumpem by przegrał, bo jest ostrożny i wyrachowany, kiedy Trump potrafi zaszarżować. Mam jednak wrażenie, że Putin nie gra o dolara ale o życie a jego przeciwnikiem nie jest ani Ukraina ani Ameryka tylko Rosja. Każdy chce zakończyć wojnę, także Rosjanie, ale nie może tego zrobić Putin, bo straciłby twarz (czy co tam w tym miejscu ma) a za nią pewnie władzę i życie. Czyli każdy Rosjanin chce zabić Putina a on się tylko umiejętnie uchyla przed sztyletami.
Większość forum jednak jest republikańskie, nie uważasz? Ale republikanie mają moralną słuszność więc tu nie ma mowy o nabieraniu się.
Republikanie i moralna słuszność? Żartujesz sobie, zawsze byli pragmatyczni i biznesowo podchodzili do polityki trochę jak Trump. A nie sorry neokonserwatyści trochę zniekształcili postępowanie republikanów przez dwie kadencje Busha.
A to, że większość forum jest za republikanami? Nie dziwię się, niechęć do Niemiec jest całkiem racjonalna i powinna być na conajmniej tym samym poziomie co do Rosji.
Współpraca z Niemcami jest traktowana przez USA jak interes narodowy, postrzeganie tego w kategoriach republikanie nie lubią Niemców a demokraci lubią jest rumiane, interes narodowy stoi ponad podziałem partyjnym. Nam się to nie mieści w głowie z wielu powodów, ale to jedno z istotnych ograniczeń Polski i Polaków. Dlatego piszesz że nabieram się na demokratów, bo nie popieram bezkrytycznie Trumpa, dziecinada.
Dlaczego traktujesz błędy Trumpa poważnie, a Bidena bagatelizujesz? Za samo wyjście z Afganistanu powinno się ich w dupę kopnąć. A chęć resetu Obamy z Rosją ciągnie się jak smród po gaciach. Opanuj się.
Abstrahując od wypowiedzi: co dobrego zrobili demokraci a republikanie gorzej od nich?
Też nie mam najlepszego zdania o IQ Amerykanów (jak i całej rasy ludzkiej) ale aż tak głupi nie są. Bracia Niemcy ukatrupili w ciągu ostatniego stulecia z małych okładem prawie pół miliona młodych Amerykanów i Amerykanie dobrze to pamiętają. Następni w kolejce Japończycy ukatrupili ledwie sto tysięcy. Po prostu - niemieckie lobby jest w Ameryce silne choć wyraźnie osłabło po zejściu Heinza (znanego też jako Henry) Kissingera.
Niemcy zawsze będą ciążyły do Rosji i nie zmieni tego amerykański telefon do Berlina
Spiżowa zasada Bismarcka: Europą rządzi albo Francja albo Niemcy a które z nich decyduje Rosja.
Tu chyba chodzi o to, że Przemko uważa, że niemcy się zmienili, że to już nie ci sami niemcy, których znamy z historii. W takim ujęciu demokraci jako przyjaciele niemców wydają się ok.
Może nawet nie ale może uważać, że Amerykanie darowali mordercom setek tysięcy swoich braci. Mało znam Amerykę ale akurat to wydaje mi się mało prawdopodobne. To paskudny mściwy naród.
Nic się zmienili zawsze chcą dominować w Europie, zwłaszcza w naszej części.