Na Telegramie bardzo ciekawy post blogerki „Мадам секретарь” (popierającej agresję): „Rosyjska młodzież zanurza się w ukraińskiej przestrzeni medialnej Koledzy z Ministerstwa Edukacji dzielą się swoimi analizami, dotyczącymi nastrojów wśród uczniów szkół średnich. Szczególnie interesujące jest wiralne rozpowszechnianie się w [rosyjskich] komunikatorach i sieciach społecznościowych klipów i innych materiałów, publikowanych przez stronę ukraińską podczas walk w ciągu ostatnich kilku dni. Jaskrawe kadry, radosne tańce ukraińskich żołnierzy, doskonale dobrana energiczna i agresywna muzyka, estetyka materiału filmowego wzbudzają prawdziwe zainteresowanie rosyjskiej młodzieży. [Rosyjscy] chłopcy i dziewczęta nie znają się na geopolityce. Dla nich to po prostu jedni rosyjskojęzyczni zwyciężają innych rosyjskojęzycznych. [Przyciąga ich] ideologia siły, agresji i przekonania o własnej stuprocentowej racji. Jednocześnie z obszaru, gdzie prowadzona jest specoperacja, ze strony rosyjskiej nie płynie nic, poza monotonnymi oświadczeniami Konaszenkowa [rzecznik rosyjskiego MON]. Pełna blokada informacyjna. Biorąc pod uwagę, że w środowiskach młodzieżowych ideologią dotąd się nie zajmowano ani się nie zajmuje obecnie, ta sytuacja może wpłynąć na umysły i nastrój [rosyjskiej młodzieży] w bardzo niedługim czasie.” Powtórzmy to, co w tym chyba najważniejsze: według autorki rosyjska młodzież odbiera wojną jako walkę „jednych rosyjskojęzycznych z drugimi rosyjskojęzycznymi”, i jak rozumiem dlatego nie przejawia tendencji, by intuicyjnie i odruchowo trzymać stronę akurat tych rosyjskojęzycznych, którzy są obywatelami Federacji Rosyjskiej.
Przemko napisal(a): Z facebooka Piotra Skwiecińskiego:
rosyjska młodzież odbiera wojną jako walkę „jednych rosyjskojęzycznych z drugimi rosyjskojęzycznymi”, i jak rozumiem dlatego nie przejawia tendencji, by intuicyjnie i odruchowo trzymać stronę akurat tych rosyjskojęzycznych, którzy są obywatelami Federacji Rosyjskiej.
Kurde, taki stopień tutejszości chyba nie powinien występować w przyrodzie!!!
Dzisiaj Ruscy masowo pocieszają się w sieci, że tak naprawdę nie dostają lania od chachłów (byłoby to niewyobrażalne) ale normalny, akceptowalny wpierdol od Polaków. Polskich najemników na polskich czołgach jest 20 tysięcy i to oni prowadzą działania w charkowskim.
Jeszcze nic nie wiadomo, ale czytałem opinie że Ukraińców może nie interesować wyjście Rosjan i pozostawienie sprzętu - być może interesuje ich tylko bezwarunkowe poddanie się Rosjan.
Około tysiąca ukraińskich inżynierów oprogramowania pracuje społecznie nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji do obserwacji frontu Nowy system pozwala Ukraińcom znaleźć wszystkie cele o danych parametrach na całym froncie. Mogą to być składy amunicji, systemy rakietowe lub znajdujące się w ruchu wojska Obserwacja w czasie rzeczywistym ruchu na wszystkich rosyjskich lotniskach na Krymie pozwoliły Ukraińcom wybrać to lotnisko, na którym mogli dokonać największych zniszczeń Aby system działał w stu procentach, nad frontem musi wisieć w tym samym czasie około pół tysiąca dronów. Liczba ta wciąż nie została osiągnięta Obecna wojna jest pierwszą w historii, w której technologia odgrywa tak dużą rolę. Skrojone pod konkretne działania wojenne ukraińskie systemy według moich rozmówców przewyższają te, którymi dysponuje NATO
Rozmowa Maciejewskiego z Kozubelem u Ronina z wczoraj. https://youtu.be/2BfvMprAZ20?t=80 Duża piguła, 2h, niemniej warto. Bardzo polecam - wczoraj wbiło mnie w fotel. Omówienie ostatnich sukcesów Porównanie pod względem organizacyjnym, międzyludzkim i kulturowym armii ukraińskiej i rosyjskiej. Porównanie mentalne i cywilizacyjne kacapii i narodu ukraińskiego Rola niechlubna cerkwi prawosławnej w konflikcie Słów kilka o mentalności "ludności tutejszej" w Donbasie Itd., większość na konkretnych przykładach albo widzianych wprost albo przekazanych z pierwszej ręki.
"Oddziały SZU, które wczoraj dotarły do rosyjskiej granicy na północ od Charkowa, zrobiły od razu rekonesans w głąb terytorium przeciwnika. Po przejechaniu do 10 kilometrów drogami wiodącymi do Białogrodu, nie spotkały ani jednego rosyjskiego żołnierza. Nikogo i nic. Żadnych umocnień."
Dzisiaj Ruscy masowo pocieszają się w sieci, że tak naprawdę nie dostają lania od chachłów (byłoby to niewyobrażalne) ale normalny, akceptowalny wpierdol od Polaków. Polskich najemników na polskich czołgach jest 20 tysięcy i to oni prowadzą działania w charkowskim.
Azarbej dżan czuhe wsparcie Turcji i jej dronów Proxy Turcja Rosja
Między Azerbejdżanem a Armenią w nocy z poniedziałku na wtorek ponownie wybuchły ciężkie walki. Premier Armenii Nikol Paszynian wykonał pilny telefon do Władimira Putina.
"Premier poinformował o szczegółach prowokacyjnych, agresywnych działań sił zbrojnych Azerbejdżanu w kierunku suwerennego terytorium Armenii, rozpoczętych o północy, którym towarzyszył ostrzał z artylerii i broni dużego kalibru" - czytamy w informacji "Ukraińskiej Prawdy".
Paszynian nazwał działania strony azerbejdżańskiej "nie do zaakceptowania" i podkreślił znaczenie "odpowiedniej reakcji społeczności międzynarodowej".
Rozmówcy mieli uzgodnić "komunikację operacyjną" informuje źródło.
Wojska azerbejdżańskie zaatakowały pozycje armeńskie w trzech miejscach przy użyciu artylerii i broni dużego kalibru - poinformowała niemiecka agencja DPA, powołując się na informację rosyjskich mediów cytujących komunikat armeńskiego ministerstwa obrony.
Według doniesień dwa przeciwlotnicze systemy rakietowe typu S-300 należące do armeńskiego wojska zostały zniszczone przez armię Azerbejdżanu.
Natomiast ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało, że przyczyną walk była zakrojona na szeroką skalę próba sabotażu ze strony Armenii - pisze DPA.
"Kilka dni temu sobie dumałem, że dobrze by było, jakby Kraby podjechały na północ od Charkowa i zaczęły tłuc baterie MLRSów za granicą. No bo wiecie, z HIMARSów nie można, a Polska takich obwarowań nie nałożyła i bach już jadą."
christoph napisal(a): I bądź tu małym chrześcijańskim narodem.... Po raz kolejny Ormianie dostają w dupe od Turcji. Mam nadzieję że nie będą rżnąć
na boku
Chrześcijański naród z Putinem za pan-brat? A nie jest z nimi już jak z Francją? (Nie mylić z polskimi - przedwojennymi - polskimi Ormianami, co się po wojnie spolszczyli w większości. I inną starą/ dawną diasporą.) (Sam nie wiem...)
krzychol66 napisal(a): Armenia chyba nie miała innego wyjścia...
Miała oczywiste wyjście. Sama jest sobie winna. Miała to samo co Izrael na początku, nawet własny holokaust uzasadniający..
Mogła stać się drugim Izraelem z obrona totalną. Zabrakło pomyślunku, charakteru? Zamiast tego oparli się wyłącznie na Rosji i jakiejś rosyjskiej bazie.
A co byłoby gdyby Izrael oparł swoje bezpiieczeństwo tylko na jakiejś bazie amerykańskiej? Było by pewnie podobnie jak z Armenią.
Nie można winić Rosji w tym przypadku. Sama Armenia, sami Ormianie ponoszą wyłączną odpowiedzialność za to co się dzieje
krzychol66 napisal(a): Armenia chyba nie miała innego wyjścia...
Miała oczywiste wyjście. Sama jest sobie winna. Miała to samo co Izrael na początku, nawet własny holokaust uzasadniający..
Mogła stać się drugim Izraelem z obrona totalną. Zabrakło pomyślunku, charakteru? Zamiast tego oparli się wyłącznie na Rosji i jakiejś rosyjskiej bazie.
A co byłoby gdyby Izrael oparł swoje bezpiieczeństwo tylko na jakiejś bazie amerykańskiej? Było by pewnie podobnie jak z Armenią.
Nie można winić Rosji w tym przypadku. Sama Armenia, sami Ormianie ponoszą wyłączną odpowiedzialność za to co się dzieje
krzychol66 napisal(a): Armenia chyba nie miała innego wyjścia...
Miała oczywiste wyjście. Sama jest sobie winna. Miała to samo co Izrael na początku, nawet własny holokaust uzasadniający..
Mogła stać się drugim Izraelem z obrona totalną. Zabrakło pomyślunku, charakteru? Zamiast tego oparli się wyłącznie na Rosji i jakiejś rosyjskiej bazie.
A co byłoby gdyby Izrael oparł swoje bezpiieczeństwo tylko na jakiejś bazie amerykańskiej? Było by pewnie podobnie jak z Armenią.
Nie można winić Rosji w tym przypadku. Sama Armenia, sami Ormianie ponoszą wyłączną odpowiedzialność za to co się dzieje
Tak jak Polska?
Trochę ale nie całkiem. Uważam, że oni nie mieli/(mają?) wyjścia- albo stać się Izraelem albo paść. Oni nie maja potencjału, położenia jak my, świata raczej nie podpalą. Gdyby byli Izraelem to i z sojuszu z rosją mieliby większy pożytek bo byliby atutem kacapów a nie obciążeniem.
My za parę lat będziemy mieli najsilniejszą armię w Europie i sojusze. A za 15 lat tu będzie regionalne mocarstwo.
Armenia miała od początku jeden problem, sprokurowany przez Wielgiego Stalina -- Karabach.
W 1990 byli mocniejsi od Azerbejdżanu i ten Karabach se po prostu wzięli. Ogłosili w nim Republikę Arcachu, której nikt nie uznał.
Trwało to i trwało, aż w końcu Azerbejdżańczycy skumali się z Wielgim Szatanem, z Sułtanem, a że hajsiwa mieli po kokardę z powodu sprzedaży ropki, to zadali sobie proste pytanie, czemuż Ormianie mieliby okupować niezbywalną a integralną część Azerbejdżanu.
Nie znam się na tym, ale wygląda, jakby Armenia nie dołożyła należytej staranności żeby ułożyć się z Azerbejdżanem w sprawie Karabachu.
"Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk powiedziała, że nauczyciele szkolni z Rosji zostali zatrzymani na terenach obwodu charkowskiego pod kontrolą ukraińskich sił zbrojnych.Powiedziała ona,że nauczyciele, którzy przybyli z FR,uczyli rosyjskiego programu nauczania. Vereshchuk powiedziała,że zatrzymani nauczyciele będą sądzeni z artykułu 438 ukraińskiego kodeksu karnego o"naruszeniu praw i zwyczajów wojennych".Nie można ich uznać za więźniów,więc-o wymianie nie będzie mowy."
Komentarz
Na Telegramie bardzo ciekawy post blogerki „Мадам секретарь” (popierającej agresję):
„Rosyjska młodzież zanurza się w ukraińskiej przestrzeni medialnej
Koledzy z Ministerstwa Edukacji dzielą się swoimi analizami, dotyczącymi nastrojów wśród uczniów szkół średnich.
Szczególnie interesujące jest wiralne rozpowszechnianie się w [rosyjskich] komunikatorach i sieciach społecznościowych klipów i innych materiałów, publikowanych przez stronę ukraińską podczas walk w ciągu ostatnich kilku dni.
Jaskrawe kadry, radosne tańce ukraińskich żołnierzy, doskonale dobrana energiczna i agresywna muzyka, estetyka materiału filmowego wzbudzają prawdziwe zainteresowanie rosyjskiej młodzieży.
[Rosyjscy] chłopcy i dziewczęta nie znają się na geopolityce. Dla nich to po prostu jedni rosyjskojęzyczni zwyciężają innych rosyjskojęzycznych. [Przyciąga ich] ideologia siły, agresji i przekonania o własnej stuprocentowej racji.
Jednocześnie z obszaru, gdzie prowadzona jest specoperacja, ze strony rosyjskiej nie płynie nic, poza monotonnymi oświadczeniami Konaszenkowa [rzecznik rosyjskiego MON]. Pełna blokada informacyjna.
Biorąc pod uwagę, że w środowiskach młodzieżowych ideologią dotąd się nie zajmowano ani się nie zajmuje obecnie, ta sytuacja może wpłynąć na umysły i nastrój [rosyjskiej młodzieży] w bardzo niedługim czasie.”
Powtórzmy to, co w tym chyba najważniejsze: według autorki rosyjska młodzież odbiera wojną jako walkę „jednych rosyjskojęzycznych z drugimi rosyjskojęzycznymi”, i jak rozumiem dlatego nie przejawia tendencji, by intuicyjnie i odruchowo trzymać stronę akurat tych rosyjskojęzycznych, którzy są obywatelami Federacji Rosyjskiej.
https://www.tvp.info/62719826/washington-post-rosyjscy-zolnierze-uciekali-spod-charkowa-kradzionymi-rowerami-i-autami
Polskich najemników na polskich czołgach jest 20 tysięcy i to oni prowadzą działania w charkowskim.
Około tysiąca ukraińskich inżynierów oprogramowania pracuje społecznie nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji do obserwacji frontu
Nowy system pozwala Ukraińcom znaleźć wszystkie cele o danych parametrach na całym froncie. Mogą to być składy amunicji, systemy rakietowe lub znajdujące się w ruchu wojska
Obserwacja w czasie rzeczywistym ruchu na wszystkich rosyjskich lotniskach na Krymie pozwoliły Ukraińcom wybrać to lotnisko, na którym mogli dokonać największych zniszczeń
Aby system działał w stu procentach, nad frontem musi wisieć w tym samym czasie około pół tysiąca dronów. Liczba ta wciąż nie została osiągnięta
Obecna wojna jest pierwszą w historii, w której technologia odgrywa tak dużą rolę. Skrojone pod konkretne działania wojenne ukraińskie systemy według moich rozmówców przewyższają te, którymi dysponuje NATO
https://youtu.be/2BfvMprAZ20?t=80
Duża piguła, 2h, niemniej warto. Bardzo polecam - wczoraj wbiło mnie w fotel.
Omówienie ostatnich sukcesów
Porównanie pod względem organizacyjnym, międzyludzkim i kulturowym armii ukraińskiej i rosyjskiej.
Porównanie mentalne i cywilizacyjne kacapii i narodu ukraińskiego
Rola niechlubna cerkwi prawosławnej w konflikcie
Słów kilka o mentalności "ludności tutejszej" w Donbasie
Itd., większość na konkretnych przykładach albo widzianych wprost albo przekazanych z pierwszej ręki.
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2022/09/dziennik-wojny-dzien-dwiescie-pierwszy.html
Proxy Turcja Rosja
Między Azerbejdżanem a Armenią w nocy z poniedziałku na wtorek ponownie wybuchły ciężkie walki. Premier Armenii Nikol Paszynian wykonał pilny telefon do Władimira Putina.
"Premier poinformował o szczegółach prowokacyjnych, agresywnych działań sił zbrojnych Azerbejdżanu w kierunku suwerennego terytorium Armenii, rozpoczętych o północy, którym towarzyszył ostrzał z artylerii i broni dużego kalibru" - czytamy w informacji "Ukraińskiej Prawdy".
Paszynian nazwał działania strony azerbejdżańskiej "nie do zaakceptowania" i podkreślił znaczenie "odpowiedniej reakcji społeczności międzynarodowej".
Rozmówcy mieli uzgodnić "komunikację operacyjną" informuje źródło.
Wojska azerbejdżańskie zaatakowały pozycje armeńskie w trzech miejscach przy użyciu artylerii i broni dużego kalibru - poinformowała niemiecka agencja DPA, powołując się na informację rosyjskich mediów cytujących komunikat armeńskiego ministerstwa obrony.
Według doniesień dwa przeciwlotnicze systemy rakietowe typu S-300 należące do armeńskiego wojska zostały zniszczone przez armię Azerbejdżanu.
Natomiast ministerstwo obrony Azerbejdżanu poinformowało, że przyczyną walk była zakrojona na szeroką skalę próba sabotażu ze strony Armenii - pisze DPA.
Po raz kolejny Ormianie dostają w dupe od Turcji. Mam nadzieję że nie będą rżnąć
Chrześcijański naród z Putinem za pan-brat? A nie jest z nimi już jak z Francją?
(Nie mylić z polskimi - przedwojennymi - polskimi Ormianami, co się po wojnie spolszczyli w większości. I inną starą/ dawną diasporą.)
(Sam nie wiem...)
Miała to samo co Izrael na początku, nawet własny holokaust uzasadniający..
Mogła stać się drugim Izraelem z obrona totalną.
Zabrakło pomyślunku, charakteru?
Zamiast tego oparli się wyłącznie na Rosji i jakiejś rosyjskiej bazie.
A co byłoby gdyby Izrael oparł swoje bezpiieczeństwo tylko na jakiejś bazie amerykańskiej?
Było by pewnie podobnie jak z Armenią.
Nie można winić Rosji w tym przypadku. Sama Armenia, sami Ormianie ponoszą wyłączną odpowiedzialność za to co się dzieje
Trochę ale nie całkiem. Uważam, że oni nie mieli/(mają?) wyjścia- albo stać się Izraelem albo paść.
Oni nie maja potencjału, położenia jak my, świata raczej nie podpalą. Gdyby byli Izraelem to i z sojuszu z rosją mieliby większy pożytek bo byliby atutem kacapów a nie obciążeniem.
My za parę lat będziemy mieli najsilniejszą armię w Europie i sojusze. A za 15 lat tu będzie regionalne mocarstwo.
W 1990 byli mocniejsi od Azerbejdżanu i ten Karabach se po prostu wzięli. Ogłosili w nim Republikę Arcachu, której nikt nie uznał.
Trwało to i trwało, aż w końcu Azerbejdżańczycy skumali się z Wielgim Szatanem, z Sułtanem, a że hajsiwa mieli po kokardę z powodu sprzedaży ropki, to zadali sobie proste pytanie, czemuż Ormianie mieliby okupować niezbywalną a integralną część Azerbejdżanu.
Nie znam się na tym, ale wygląda, jakby Armenia nie dołożyła należytej staranności żeby ułożyć się z Azerbejdżanem w sprawie Karabachu.
Grozi im do 12 lat więzienia.