Wizyta gogusia z wyspy przyćmiła trochę (być może to celowy zabieg) drugą najważniejszą (po Dżo Pieluszce) wizytę w Polsce i na Ukrainie od rozpoczęcia wojny: niezapowiadana oficjalnie wizyta Fumio Kishidy, premiera Japonii. W całych rozważaniach gospodarczo-geopolitycznych to chyba najbardziej pomijany gracz- trzecia gospodarka świata. Profil niemal identyczny z Niemcami (hi-tech, przemysł maszynowy, nieustanne potrzeby dostępu do złóż i surowców)- właściwie gdyby Niemce zniknęły z gospodarki światowej, to można by ich zastąpić Japonią.
Wygląda to tak, jakby oficjalnie Japonia dostała (i przyjęła) od Amerykanów propozycję bycia tym drugim, wspierającym (vel. skrzydłowym) w globalnej walce (bo nie jest już to gra) o strefy wpływów.
I powiedzcie mi, starsi i mądrzejsi- tak jak Niemce surowców pragną tylko i wyłącznie z Muskowii, tak skąd surowce bierze, a skąd chciałaby brać Japonia? Czy Syberia mieści się w ich sferze pragnień i "think big"? Czemu nie mają wspólnoty węgla i stali z Australią? Wiem, że na globusie to bliżej niż na morzu, ale z Australii wszędzie jest daleko i jedyny sensowny sposób wysyłki czegokolwiek stamtąd to mailem.
Imponuje mi ich duma z własnego państwa i pewność siebie, przegranej upatrują wyłącznie na zdradzie i głupocie dowodzących, sprzęt mają nowoczesny, żołnierzy wyszkolonych tylko dowództwo złe. Ciekawe czy oni naprawdę w to wierzą, generalnie jest to dobra strategia zarządzania społeczeństwem i sprawowania władzy, w razie porażki wiadomo kto jest winien. Nie państwo z gówna i patyków lecz głównodowodzący.
Państwa nie trzeba wymieniać, Rosjanie są z niego przecież dumni. Jeszcze tylko żeby wszyscy się ich bali dookoła i rusek więcej nie potrzebuje do szczęścia.
Wspaniały film. Jak oni wszyscy tęsknią za Stalinem...
Okazało się, że intuicyjnie mieliśmy rację. Poza opłacaniem 76 deklaracji ojroparlamentu przeciw Polsce, korumpowaniu polityków, sędziów, ogranizacyj z dwóch stron atakujących mainstream, oni nie potrafią nic. Nic nie potrafią zbudować. Nawet fabryki bandaży.
Akurat w ostatnim omówieniu całkiem ciekawie prawi o problemach SZU i przyczynach problemów np w Bachmucie. Wskazuje też, ale nie jawnie, na sowiecką mentalność części oficerów ukraińskich oraz chwali szkolenie w Polsce vs to w Brytanii i to tej Wielkiej. A przy okazji mnie najszło, że jak na polach bitew na Ukrainie pojawią się Leopardy w kilku wersjach, Abramsy w kilku wersjach, Challengery, T-90 T-80, T-72, Twardy, to będzie to realny test uzbrojenia pancernego, więc może być ciekawie123 z cenami oraz ocenami tego sprzętu.
Do Ukrainy trafiły wszystkie z 18 zapowiadanych czołgów Leopard 2 z Niemiec - poinformował "Der Spiegel". Z ustaleń tygodnika wynika, że ostatnia partia maszyn została dostarczona na ukraińską granicę przed weekendem. Czołgi z Niemiec już mają swoje ukraińskie załogi.
Około dwóch miesięcy po tym, jak niemiecki rząd zdecydował się na dostawę ciężkich czołgów bojowych, nadszedł ten czas: wszystkie obiecane maszyny Leopard 2 z Niemiec zostały przekazane Ukrainie - poinformował portal magazynu "Der Spiegel".
Według źródeł Spiegla Ukraina otrzymała czołgi Leopard z "dużym pakietem broni i części zamiennych". Oprócz 18 Leopardów 2 Niemcy przekazały Ukrainie także około 40 obiecanych wcześniej bojowych wozów piechoty Marder.
Norweski producent broni twierdzi, że centrum danych TikToka zużywa całą energię elektryczną w regionie, co nie pozwala firmie nadążyć za rosnącym globalnym zapotrzebowaniem na amunicję.
Producent broni twierdzi, że centrum danych TikToka zużywa całą energię elektryczną w regionie W rezultacie firma nie jest w stanie sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na pociski artyleryjskie CEO firmy stwierdził, że rozwój przedsiębiorstwa jest zagrożony przez filmy o kotach
Eksperci coraz częściej zwracają uwagę na ogromne potrzeby dużych firm technologicznych oraz na to, że zużycie energii przez ich centra danych wywołuje trudności w innych branżach.
— Jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ widzimy, że nasz przyszły wzrost jest zagrożony przez przechowywanie filmów o kotach — powiedział Morten Brandtzæg, CEO Nammo, w wywiadzie dla "Financial Times". REKLAMA
Brandtzæg podkreślił, że zapotrzebowanie na pociski artyleryjskie jest 15 razy większe niż zwykle. Tendencja ta jest spowodowana wojną w Ukrainie, która wymaga użycia ciężkiej artylerii.
Ukraina chciałaby na przykład zwiększyć dzienne zużycie pocisków z 6 tys. do 65 tys.
Insider nie był w stanie potwierdzić, czy pociski Nammo są używane w Ukrainie. Baza klientów Nammo, opisana w raporcie rocznym z 2021 r., to w większości kraje Unii Europejskiej i NATO, które od czasu ataku Rosji masowo przekazują darowizny na rzecz Ukrainy.
Jednak w Norwegii, gdzie działa Nammo, działalność obronna nie ma pierwszeństwa przed innymi użytkownikami energii elektrycznej.
Według Elvii, dostawcy energii w regionie Raufoss w Norwegii, obszarze położonym około 120 km na północ od Oslo, energia jest dostarczana na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy".
Firma energetyczna poinformowała "FT", że nie ma wolnych mocy produkcyjnych, które Nammo mogłoby wykorzystać do zwiększenia swojej produkcji, ponieważ zostały one już obiecane TikTokowi. Rzecznik prasowy powiedział, że jeśli Nammo zamówi większą moc, to "zajmie to trochę czasu", ponieważ sieć musi zostać "wzmocniona".
Brandtzæg przyznał, że zastanawiał się, czy to przypadek, że należący do Chin TikTok utrudnia ekspansję firmy zbrojeniowej.
Armia holenderska jest prawie całkowicie wchłonięta przez armię niemiecką. Wszystkie brygady są teraz "pod niemieckim dowództwem", ale Holandia nadal będzie decydować, gdzie jej żołnierze zostaną rozmieszczeni.
"W Veitshöchheim Niemcy symbolicznie odebrali sztandar jednostki 13. Lekkiej Brygady z Oirschot. Oznacza to, że trzecia i ostatnia brygada armii holenderskiej znajduje się pod niemieckim dowództwem" - donosi portal ad.nl.
Łączenie holenderskiej i niemieckiej armii
Proces przekazania rozpoczął się w 2014 roku, kiedy pod niemieckim dowództwem znalazła się Brygada Powietrznomobilna z Schaarsbergen. Dwa lata później przyszła kolej na 43. Brygadę Zmechanizowaną z Havelte. Poza integracją pozostaje tylko Korpus Komandosów i jednostki wsparcia, takie jak inżynierowie, wojska medyczne i logistyka.
Daleko idąca współpraca jest nowym kamieniem milowym współpracy. W jej ramach istnieje Pierwszy Korpus Armii Niemiecko-Holenderskiej - jednostka NATO, którą można szybko rozmieścić, działająca z niemieckiego miasta Münster. Portal zauważa, że współpraca armii zaczęła się od oszczędności, ale dziś idzie ona o wiele dalej. Holenderskie brygady wraz ze swoimi niemieckimi kolegami tworzą trzy dywizje.
Holenderscy politycy mają ostatnie słowo
Uzgodniono, że sprzęt wojskowy będzie kupowany razem w jak największym stopniu, ale też, że doktryny i przepisy będą jak najbardziej ujednolicone. Oznacza to m.in., że nie ma już znaczenia, czyja amunicja jest wystrzeliwana, ani który mechanik naprawia który pojazd bojowy. Kolejny przykład współpracy armii, to ćwiczenia Holendrów na niemieckich czołgach, kiedy Holandia sprzedała prawie wszystkie swoje maszyny w 2011 roku z powodu cięć w budżecie sił zbrojnych. Oddanie dowództwa Niemcom nie oznacza, że decydują oni o tym, gdzie zostaną rozmieszczeni holenderscy żołnierze. W tej sprawie ostatnie słowo mają władze Holandii.
co o tym sądzić? 20 lat temu mieli 500 czołgów. Przecież to jest nieistnienie państwa. Kraju 20 mln obywateli, z koloniami zagranicznymi, o PKB porównywalnym do Polski.
Komentarz
W całych rozważaniach gospodarczo-geopolitycznych to chyba najbardziej pomijany gracz- trzecia gospodarka świata. Profil niemal identyczny z Niemcami (hi-tech, przemysł maszynowy, nieustanne potrzeby dostępu do złóż i surowców)- właściwie gdyby Niemce zniknęły z gospodarki światowej, to można by ich zastąpić Japonią.
Wygląda to tak, jakby oficjalnie Japonia dostała (i przyjęła) od Amerykanów propozycję bycia tym drugim, wspierającym (vel. skrzydłowym) w globalnej walce (bo nie jest już to gra) o strefy wpływów.
I powiedzcie mi, starsi i mądrzejsi- tak jak Niemce surowców pragną tylko i wyłącznie z Muskowii, tak skąd surowce bierze, a skąd chciałaby brać Japonia?
Czy Syberia mieści się w ich sferze pragnień i "think big"?
Czemu nie mają wspólnoty węgla i stali z Australią? Wiem, że na globusie to bliżej niż na morzu, ale z Australii wszędzie jest daleko i jedyny sensowny sposób wysyłki czegokolwiek stamtąd to mailem.
https://www.mitsubishicorp.com/jp/en/bg/natural-gas-group/project/sakhalin-2/
Najgorsze zło to Japończycy, tak mówią w Chinach. Jak o Niemcach w Polsce, tylko bardziej
Okazało się, że intuicyjnie mieliśmy rację. Poza opłacaniem 76 deklaracji ojroparlamentu przeciw Polsce, korumpowaniu polityków, sędziów, ogranizacyj z dwóch stron atakujących mainstream, oni nie potrafią nic. Nic nie potrafią zbudować. Nawet fabryki bandaży.
https://www.facebook.com/Frontiersmannews/posts/pfbid0J75Yt5MSPSTWWcHfn9b9stLSEDBUx6G1A9rQeUFrjP7BxXHKVP7DAwEMs9X96ALcl
A przy okazji mnie najszło, że jak na polach bitew na Ukrainie pojawią się Leopardy w kilku wersjach, Abramsy w kilku wersjach, Challengery, T-90 T-80, T-72, Twardy, to będzie to realny test uzbrojenia pancernego, więc może być ciekawie123 z cenami oraz ocenami tego sprzętu.
Około dwóch miesięcy po tym, jak niemiecki rząd zdecydował się na dostawę ciężkich czołgów bojowych, nadszedł ten czas: wszystkie obiecane maszyny Leopard 2 z Niemiec zostały przekazane Ukrainie - poinformował portal magazynu "Der Spiegel".
Według źródeł Spiegla Ukraina otrzymała czołgi Leopard z "dużym pakietem broni i części zamiennych". Oprócz 18 Leopardów 2 Niemcy przekazały Ukrainie także około 40 obiecanych wcześniej bojowych wozów piechoty Marder.
Wojna wchodzi na kolejny poziom.
Norweski producent broni twierdzi, że centrum danych TikToka zużywa całą energię elektryczną w regionie, co nie pozwala firmie nadążyć za rosnącym globalnym zapotrzebowaniem na amunicję.
Producent broni twierdzi, że centrum danych TikToka zużywa całą energię elektryczną w regionie
W rezultacie firma nie jest w stanie sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na pociski artyleryjskie
CEO firmy stwierdził, że rozwój przedsiębiorstwa jest zagrożony przez filmy o kotach
Eksperci coraz częściej zwracają uwagę na ogromne potrzeby dużych firm technologicznych oraz na to, że zużycie energii przez ich centra danych wywołuje trudności w innych branżach.
— Jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ widzimy, że nasz przyszły wzrost jest zagrożony przez przechowywanie filmów o kotach — powiedział Morten Brandtzæg, CEO Nammo, w wywiadzie dla "Financial Times".
REKLAMA
Brandtzæg podkreślił, że zapotrzebowanie na pociski artyleryjskie jest 15 razy większe niż zwykle. Tendencja ta jest spowodowana wojną w Ukrainie, która wymaga użycia ciężkiej artylerii.
Ukraina chciałaby na przykład zwiększyć dzienne zużycie pocisków z 6 tys. do 65 tys.
Insider nie był w stanie potwierdzić, czy pociski Nammo są używane w Ukrainie. Baza klientów Nammo, opisana w raporcie rocznym z 2021 r., to w większości kraje Unii Europejskiej i NATO, które od czasu ataku Rosji masowo przekazują darowizny na rzecz Ukrainy.
Jednak w Norwegii, gdzie działa Nammo, działalność obronna nie ma pierwszeństwa przed innymi użytkownikami energii elektrycznej.
Według Elvii, dostawcy energii w regionie Raufoss w Norwegii, obszarze położonym około 120 km na północ od Oslo, energia jest dostarczana na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy".
Firma energetyczna poinformowała "FT", że nie ma wolnych mocy produkcyjnych, które Nammo mogłoby wykorzystać do zwiększenia swojej produkcji, ponieważ zostały one już obiecane TikTokowi. Rzecznik prasowy powiedział, że jeśli Nammo zamówi większą moc, to "zajmie to trochę czasu", ponieważ sieć musi zostać "wzmocniona".
Brandtzæg przyznał, że zastanawiał się, czy to przypadek, że należący do Chin TikTok utrudnia ekspansję firmy zbrojeniowej.
Armia holenderska jest prawie całkowicie wchłonięta przez armię niemiecką. Wszystkie brygady są teraz "pod niemieckim dowództwem", ale Holandia nadal będzie decydować, gdzie jej żołnierze zostaną rozmieszczeni.
"W Veitshöchheim Niemcy symbolicznie odebrali sztandar jednostki 13. Lekkiej Brygady z Oirschot. Oznacza to, że trzecia i ostatnia brygada armii holenderskiej znajduje się pod niemieckim dowództwem" - donosi portal ad.nl.
Łączenie holenderskiej i niemieckiej armii
Proces przekazania rozpoczął się w 2014 roku, kiedy pod niemieckim dowództwem znalazła się Brygada Powietrznomobilna z Schaarsbergen. Dwa lata później przyszła kolej na 43. Brygadę Zmechanizowaną z Havelte. Poza integracją pozostaje tylko Korpus Komandosów i jednostki wsparcia, takie jak inżynierowie, wojska medyczne i logistyka.
Daleko idąca współpraca jest nowym kamieniem milowym współpracy. W jej ramach istnieje Pierwszy Korpus Armii Niemiecko-Holenderskiej - jednostka NATO, którą można szybko rozmieścić, działająca z niemieckiego miasta Münster.
Portal zauważa, że współpraca armii zaczęła się od oszczędności, ale dziś idzie ona o wiele dalej. Holenderskie brygady wraz ze swoimi niemieckimi kolegami tworzą trzy dywizje.
Holenderscy politycy mają ostatnie słowo
Uzgodniono, że sprzęt wojskowy będzie kupowany razem w jak największym stopniu, ale też, że doktryny i przepisy będą jak najbardziej ujednolicone. Oznacza to m.in., że nie ma już znaczenia, czyja amunicja jest wystrzeliwana, ani który mechanik naprawia który pojazd bojowy.
Kolejny przykład współpracy armii, to ćwiczenia Holendrów na niemieckich czołgach, kiedy Holandia sprzedała prawie wszystkie swoje maszyny w 2011 roku z powodu cięć w budżecie sił zbrojnych.
Oddanie dowództwa Niemcom nie oznacza, że decydują oni o tym, gdzie zostaną rozmieszczeni holenderscy żołnierze.
W tej sprawie ostatnie słowo mają władze Holandii.