Ale narrację totalnym rozwala, ruski trop działań pisoskich trzeba zarzucić. W takich sytuacjach bardzo pomocni są też pijani celebryci podróżujący autami. A tak było dobrze, tak żarło, lud rozbujany ! Który to już raz ....
Piękne, Donek powołuje się na zenka, więc odtajniają zenkowe zeznania a tam, że Donek brał od Ruskich kasę. To się chyba nazywa samozaoranie. Chyba Donek już stracił swój słynny instynkt.
los napisal(a): Piękne, Donek powołuje się na zenka, więc odtajniają zenkowe zeznania a tam, że Donek brał od Ruskich kasę. To się chyba nazywa samozaoranie. Chyba Donek już stracił swój słynny instynkt.
Tusk to chodzący desperat, łapie się każdej okazji.
Tak! To był Michał Kaczyński, syn byłego premiera Kaczyńskiego!
trep napisal(a): Ciekawe jest, co mówi Michał Kaczyński. Że od tego czasu nikt go nie przesłuchiwał. Nie mówi, że nie brał. Boi się nagrania. Są w szachu. Czy mówił?
JORGE napisal(a): Ale narrację totalnym rozwala, ruski trop działań pisoskich trzeba zarzucić. W takich sytuacjach bardzo pomocni są też pijani celebryci podróżujący autami. A tak było dobrze, tak żarło, lud rozbujany ! Który to już raz ....
Jeśli to rzeczywiście Amerykanie, to niedługo powinno się zacząć dyskredytowanie tuska w tvn i pompowanie czajkowskiego i scheta. Ciekawe, czy byłaby szansa na rozbicie platformy przy okazji?
Jako głosiciel teorii (od 2015 r.), że za PiS stoją Amerykanie, jednak bym był ostrożny.
Tusk przyjął strategię wykorzystywania wszystkiego co mu do łap wpadnie, gadania każdej bzdury, kłamstwa i ściemy. To, wg mnie, nie jest efekt desperacji, a właśnie założonego sposobu postępowania. Nie da się, ani Tusk nie ma zamiaru, weryfikować wszystkiego, idzie z rozmachem. I przez ten rozmach (ale nie ma wyjścia), wpadł w pułapkę, samozaorał się. Ale czy to jest jakiś gejmczndżer - to nie wiadomo ? Na pewno ta wtopa funkcjonuje w naszej przestrzeni, ale czy wywoła zamieszanie u totalnych, to do nich dotarło ?
Natomiast, oczywiście, to że za strzałem w kolano Tuska stoją Amerykanie jest logiczne, prawdopodobne, zobaczymy co dalej.
Exspectans napisal(a): Do nich nic nie dotrze, ale do tzw. niezdecydowanych już może. Poza tym jest to jednak dobra pożywka dla wewnętrznych rozgrywek w platformie.
A może być też tak, że tego typu kwiatków jest poukrywane pierdyliard. Zybertowicz kiedyś mówił, że stawianie zarzutów nie ma sensu, słabo opłacani prawnicy państwowi nie dadzą rady z grubo opłacanymi tuzami. Więc może lepiej mieć straszaki, wyciągać je kiedy będzie trzeba, albo czekać jak sami w pułapki wpadną ?
JORGE napisal(a): Więc może lepiej mieć straszaki, wyciągać je kiedy będzie trzeba, albo czekać jak sami w pułapki wpadną ?
Jeśli tak pięknie będzie to rozgrywane, to może nawet lepiej. Obecna akcja, to jest majstersztyk: gdyby to wyszło normalnie, nie miałoby prawdopodobnie żadnego znaczenia, a może nawet PiS by na tym stracił, a tak, po tym jak tusk osobiście uznał wiarygodność zeznań, jest to po prostu jego koncertowe samozaoranie
los napisal(a): Piękne, Donek powołuje się na zenka, więc odtajniają zenkowe zeznania a tam, że Donek brał od Ruskich kasę. To się chyba nazywa samozaoranie. Chyba Donek już stracił swój słynny instynkt.
Nic na ten temat nie wiem, ale nie wydaje mi się, żeby to było tak, że jak ktoś kogoś wsadzi na stołek, to ma potem nad nim nieograniczoną władzię. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy mało kto wierzy w informacje z drugiej strony, jak niby miałby go do czegoś zmusić poza IST?
Zreszta historia pokazuje chyba przypadki, gdy władca zainstalowany przez inne moczarstwo działał czasem przeciw niemu?
No i chyba nie da się mieć całej partii proniemieckiej, rządu proniemieckiego z premierem antyniemieckim. On będzie potraktowany jako ciało obce. Premiera można też wymienić a partia rządząca dalej rządzi.
Komentarz
Czy mówił?
W sandałach i skarpetach Józef Bąk powinien z tą torbą jeszcze wejść na Giewont albo Rysy.
Mam przeczucie, że to już Tango down. Amerykańce rozgnietli robaka.
Ciekawe, czy byłaby szansa na rozbicie platformy przy okazji?
Tusk przyjął strategię wykorzystywania wszystkiego co mu do łap wpadnie, gadania każdej bzdury, kłamstwa i ściemy. To, wg mnie, nie jest efekt desperacji, a właśnie założonego sposobu postępowania. Nie da się, ani Tusk nie ma zamiaru, weryfikować wszystkiego, idzie z rozmachem. I przez ten rozmach (ale nie ma wyjścia), wpadł w pułapkę, samozaorał się. Ale czy to jest jakiś gejmczndżer - to nie wiadomo ? Na pewno ta wtopa funkcjonuje w naszej przestrzeni, ale czy wywoła zamieszanie u totalnych, to do nich dotarło ?
Natomiast, oczywiście, to że za strzałem w kolano Tuska stoją Amerykanie jest logiczne, prawdopodobne, zobaczymy co dalej.
Poza tym jest to jednak dobra pożywka dla wewnętrznych rozgrywek w platformie.
Obecna akcja, to jest majstersztyk: gdyby to wyszło normalnie, nie miałoby prawdopodobnie żadnego znaczenia, a może nawet PiS by na tym stracił, a tak, po tym jak tusk osobiście uznał wiarygodność zeznań, jest to po prostu jego koncertowe samozaoranie
Zreszta historia pokazuje chyba przypadki, gdy władca zainstalowany przez inne moczarstwo działał czasem przeciw niemu?
No i chyba nie da się mieć całej partii proniemieckiej, rządu proniemieckiego z premierem antyniemieckim. On będzie potraktowany jako ciało obce. Premiera można też wymienić a partia rządząca dalej rządzi.