Nic nie wiem po prawdzie o postaciach z USA i być może są takie, których działalnoś pociąga gorsze skutki, jednak intuicja mi podpowiada, iż na takim zwykłym, ludzkim polu, Urbach był mendą wyjątkową, rekordową, niedościgłą.
Mania napisal(a): Zauważyłam, że na pogrzebie Urbana nie było jego żony. Ciekawe0.
Zabawne, że Kwas wziął na siebie rolę pierwszego zapiewajły. A jeszcze kilkanaście lat temu tak grzecznie lizał buty Amerykanom...
Postaci pokroju Urbana można spotkać też w USA
Generalnie rzecz biorąc w próbie wielkości 330 000 000 można znaleźć każdego rodzaju specimeny, prawo małych liczb von Bortkiewicza nas tego uczy. Z całą pewnością nie ma jednak postaci typu Urbacha z pozycją Urbacha. Amerykanie nie mają skłonności do programowego nihilizmu, oni przeginają raczej w drugą stronę zapalając się do spraw, które na to nie zasługują.
"Nie żyje Małgorzata Daniszewska. Właścicielka tygodnika "Nie" miała 68 lat. Zmarła dokładnie rok po śmierci męża."
"Informację tę przekazał Waldemar Kuchanny, redaktor naczelny tygodnika "Nie". "W pierwszą rocznicę śmierci Jerzego Urbana zmarła Gosia Daniszewska, żona Urbana, właścicielka i wydawczyni tygodnika "NIE"."
Nadal trwa medialne pompowanie zewłoku Urbacha jako cynicznego zdrajcy i deprawatora, który jednak zakończył żywot w dostatku i luksusie. To zapewne rzeczywisty idol wszystkich ZiSowców.
Komentarz
że po tym co się dzieje w USA (ichnie czarne marsze, ichnie ruchy z błyskawicami itp.)
to Urban taki... amerykański był.
Generalnie rzecz biorąc w próbie wielkości 330 000 000 można znaleźć każdego rodzaju specimeny, prawo małych liczb von Bortkiewicza nas tego uczy. Z całą pewnością nie ma jednak postaci typu Urbacha z pozycją Urbacha. Amerykanie nie mają skłonności do programowego nihilizmu, oni przeginają raczej w drugą stronę zapalając się do spraw, które na to nie zasługują.
"Nie żyje Małgorzata Daniszewska. Właścicielka tygodnika "Nie" miała 68 lat. Zmarła dokładnie rok po śmierci męża."
"Informację tę przekazał Waldemar Kuchanny, redaktor naczelny tygodnika "Nie". "W pierwszą rocznicę śmierci Jerzego Urbana zmarła Gosia Daniszewska, żona Urbana, właścicielka i wydawczyni tygodnika "NIE"."
Taka miła niespodzianka, już nie posmrodzi.
Nadal trwa medialne pompowanie zewłoku Urbacha jako cynicznego zdrajcy i deprawatora, który jednak zakończył żywot w dostatku i luksusie. To zapewne rzeczywisty idol wszystkich ZiSowców.