Nu, kryje się także walka z zielarstwem, czyli specjalistkami od spędzania płodu, a także dodawania mężowi dobrodziejowi ziółek do zupy, jeśli się już małżonce znudził. Był w tym trochę vibe walki z girl powerem.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Nu, kryje się także walka z zielarstwem, czyli specjalistkami od spędzania płodu, a także dodawania mężowi dobrodziejowi ziółek do zupy, jeśli się już małżonce znudził. Był w tym trochę vibe walki z girl powerem.
Czyli w archetypicznej bajce o czarownicy Babie Jadze mordującej dzieci zawiera się mądrość ludowa...
"Ciężko na końcu iść, tłum gnojem cię obrzuci/Lecz zawsze będę tym który ostatni się przewróci./Bo tak jak teraz padam na ich, kłębią się pode mną/A każdy swoje ciało ma i swoją w ciele ciemność." (J. Kaczmarski - "Przypowieść o ślepcach")
Co do pouczającej mapy powyżej - Wikingowie niekoniecznie specjalizowali się akurat w częstowaniu i obdarowywaniu kogokolwiek czymkolwiek
Moja babcia używała czasami popularnego niegdyś powiedzenia, że gdzieś "wygląda jak po Szwedach" i nie oznaczało to bynajmniej ubogacenia tego miejsca...
We Włochach też spotkania towarzyskie odbywają się zwykle na mieście. Raczej chyba o to szło, czy podczas wizyty w czyimś domu dostaniemy spyżę czy nie. Może mam inne doświadczenia ale nawet przy przypadkowym spotkaniu dostaję ciasteczka lub kanapkę a sam wpadam w popłoch, jeśli ktoś mnie przypadkiem odwiedzi a w lodówce nic nie ma. A odmowa wypicia przynajmniej herbaty to jest afront.
Komentarz
Nu, kryje się także walka z zielarstwem, czyli specjalistkami od spędzania płodu, a także dodawania mężowi dobrodziejowi ziółek do zupy, jeśli się już małżonce znudził. Był w tym trochę vibe walki z girl powerem.
Gdzie urodzi się kolejne 1000 dzieci:
Estimated for 2k22. I co? Sprawdziło się?
Czyli w archetypicznej bajce o czarownicy Babie Jadze mordującej dzieci zawiera się mądrość ludowa...
Morduje; a żeby być wiecznie młodą, przerabia na krem p-ko zmarszczkom.
Nie tylko przeciwko zmarszczkom. Pisał o tym Kamizel.
Jad kiełbasiany służy do tego celu? Czyli jakby się zgadzało.
Adenochrom.
Coś mi tu brzęczy - pizzagate, NWO, to ten kierunek?
Kamizel - Dawid Kamizela?
jim konkretnie.
Udało mi się zrozumieć
2018 rok.
https://www.facebook.com/share/p/m977xfaTPShxAD5e/?mibextid=WC7FNe.jpg
Szfak, zawsze w ogonie Erłopy, zacofańcy!
Warszawiacy robią co mogą.
wysoka pozycja hiszpanskich miast
Barcelona Ceuta & Melila
ludzie mówiący w j.polskim w latach 1897-1910
Nie bangla mie ani w komputerku, ani w telefoningu, więc pozostawię to bez komentarza.
Przerzucę mapkę na hosting gdyż zniknie.
PS Widać zabory!
Cóż się dziwić, skoro we Wielkim Szatanie nadal widać jak na dłoni Wojnę Secesyjną!
Zresztą niektórzy wieszczą, ze zaraz będzie kolejna..
Zawsze w ogonie. Odsetek ludzi w wieku 18-29 którzy uważają że ich życie nie ma sensu.
"Ciężko na końcu iść, tłum gnojem cię obrzuci/Lecz zawsze będę tym który ostatni się przewróci./Bo tak jak teraz padam na ich, kłębią się pode mną/A każdy swoje ciało ma i swoją w ciele ciemność." (J. Kaczmarski - "Przypowieść o ślepcach")
i Koronę za czasów Kazimierza Wlk.
Najciekawszy wszelako zabór bośniacki.
Noji, zagłębie Ruhry.
Czy będąc w gościach zostaniemy poczęstowani jedzeniem, kolory od góry "prawie zawsze", "zwykle tak", "niechętnie", "bardzo niechętnie".
Co do pouczającej mapy powyżej - Wikingowie niekoniecznie specjalizowali się akurat w częstowaniu i obdarowywaniu kogokolwiek czymkolwiek
Moja babcia używała czasami popularnego niegdyś powiedzenia, że gdzieś "wygląda jak po Szwedach" i nie oznaczało to bynajmniej ubogacenia tego miejsca...
Polska powinna być granatowa.
Już nie, niestety
Czy Koleżanka ma na myśli fakt, że daje się od pewnego zaobserwować "trynd" do przenoszenia spotkań towarzyskich "na miasto"?.
We Włochach też spotkania towarzyskie odbywają się zwykle na mieście. Raczej chyba o to szło, czy podczas wizyty w czyimś domu dostaniemy spyżę czy nie. Może mam inne doświadczenia ale nawet przy przypadkowym spotkaniu dostaję ciasteczka lub kanapkę a sam wpadam w popłoch, jeśli ktoś mnie przypadkiem odwiedzi a w lodówce nic nie ma. A odmowa wypicia przynajmniej herbaty to jest afront.