@los powiedział(a):
I popełnił kolega kolejny błąd. Wie kolega coś realnego o PANie czy metodami programowania neurolingwistycznego wdrukowano mu skojarzenie PANu z Józefem Stalinem?
Wiem o 2 instytutach. I na ich podstawie piszę. Wystarczy?
Ja - przez żone i kolegę - znam sytuację w 3 krakowskich instytutach PAN.
Botaniki - generalnie bogoojczyźniany wręcz czarnoseciny
Nauk Geologicznych - kodziarstwo mocne, ale bez szaleństw genderowych
Ochrony Przyrody - podzielony mniej wiecej na dwie skraje opcje "czarnosecinną" z moim kolegą, bylym excatedrowiczem i "postępową" .
Właśnie Paweł jest dobrym kandydatem na eksperta. Zdolny i ambitny profesor w wieku 40+. On mógłby się wypowiedzieć, czy go leśne dziadki tłamszą a jeśli tak, to jak bardzo i w jaki sposób.
@los powiedział(a):
Nie będzie niedyskretne zapytanie, jakie to instytuty? Ja też kilka znam, warto skonfrontować.
IITD oraz IBJ
Zabawne; czytam że to Jaruzel skasował IBJ w ramach staniku. A jeszcze 40 lat później jakoś tam żyje!
Decyzją gen. Jaruzelskiego z 13 grudnia 1982 roku IBJ został rozwiązany i 1 stycznia 1983 podzielony na trzy nowe jednostki: Instytut Problemów Jądrowych i Instytut Energii Atomowej (oba z siedzibą w Świerku) oraz Instytut Chemii i Techniki Jądrowej (na Żeraniu). W 1990 roku samodzielną osobowość prawną uzyskał Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Izotopów, następnie ponownie włączony do IEA. W 2007 roku nazwę Instytutu Energii Atomowej zmieniono na Instytut Energii Atomowej POLATOM.
22 sierpnia ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów powołujące do istnienia z dniem 1 września 2011 r. Narodowe Centrum Badań Jądrowych. Decyzja rządu o połączeniu Instytutu Energii Atomowej POLATOM i Instytutu Problemów Jądrowych kończy niemal 30-letni okres rozbicia Świerku. Dawny Instytut Badań Jądrowych odradza się pod nową nazwą i z nowymi zadaniami.
No właśnie, użycie nazwy od 40 lat nieaktualnej sugeruje, że Inż opisuje sytuację sprzed 40 lat. Bardzo proszę o korektę, jeśli napisałem nieprawdę. W tej sytuacji by się to zgadzało - wtedy istotnie PANem rządziły leśne dziadki z komitetów.
Jaka piękna ilustracja prawa losa nr kolejny, że ludzie postrzegają rzeczywistość z kilkudziesięcioletnim opóźnieniem.
opinia o PAN? o przedłożonej ustawie zmieniającej?
o profesorach starych i młodych?
o obcinaniu nauki języków regionalnych?
o karcie nauczyciela?
laptopach kupowanych jak maseczki?
bezdyskusyjnie 37 mln na PAN robi wrażenie na tych, co patrzą przez pryzmat własnej emerytury czy pensji, nawet ministerialnej
to poza dyskusją
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN? W innych krajach też są takie PANy? Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN? W innych krajach też są takie PANy? Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
To są trzy bardzo dobre pytania. I minister jest opłacany m.in. za to, by na nie odpowiedzieć. A nie obrażać ludzi i kłamać.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN? W innych krajach też są takie PANy? Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
To są trzy bardzo dobre pytania. I minister jest opłacany m.in. za to, by na nie odpowiedzieć. A nie obrażać ludzi i kłamać.
Czarnex też za bardzo nie rozumie, ale słyszał, że tam są komuchy i lewaki. To twardy będzie, zagłodzi wszystkich.
A zrobi swój PAN, taki kieszonkowy, Akademię Kopiernikańską. A do "aplikacyjnego PANu", Centrum Łukasiewicz, wsadzi drugiego takiego knura, nawet z wyglądu podobnego.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN? W innych krajach też są takie PANy? Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
To są trzy bardzo dobre pytania. I minister jest opłacany m.in. za to, by na nie odpowiedzieć. A nie obrażać ludzi i kłamać.
Możliwe, ale Czarnka na forum nie ma jak spytać (bywa w RM, ale jeśli ich słucham to raczej jako podcastu, nie w czasie rzeczywistym audycji - no i trzeba się dodzwonić), więc pytam forumowiczów.
A pytam serio. Przygodę z polską nauką (w rozumieniu - instytucjami, które przyznają tytuły naukowe zgodnie z ustawą) zakończyłem 13 lat temu, po krótkiej rozmowie nt. możliwości napisania doktoratu na określony temat i szczegółów działania nie znam.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN? W innych krajach też są takie PANy? Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
To są trzy bardzo dobre pytania. I minister jest opłacany m.in. za to, by na nie odpowiedzieć. A nie obrażać ludzi i kłamać.
Czarnex też za bardzo nie rozumie, ale słyszał, że tam są komuchy i lewaki. To twardy będzie, zagłodzi wszystkich.
A zrobi swój PAN, taki kieszonkowy, Akademię Kopiernikańską. A do "aplikacyjnego PANu", Centrum Łukasiewicz, wsadzi drugiego takiego knura, nawet z wyglądu podobnego.
Podobnie przecież rząd działa w sądownictwie czy korporacjach prawniczych. Oczywiście mówienie o "zagłodzeniu" czy to w odniesieniu do stawek adwokackich, czy uposażeń sędziowskich byłoby grubą przesadą, o tyle utrzymywanie stawek na poziomie z 2017 r. albo wzrost pensji od czasów pandemii o ok. 10% zamiast pierwotnie zaplanowanych ok. 20%, wpisuje się w ten sam model. Wy coś nagadacie na rząd - rząd wam przytnie kasę.
Oczywiście ciężko tego bronić, ale trudno się też dziwić. W przeciwieństwie do PiSu z lat 2005-07, który starał się obłaskawić miejski, inteligencki i liberalny elektorat, obecny PiS poszedł w inwestowanie w tych, którzy się odwdzięczą przy urnach.
Nie mam pojęcia. Staram się tylko robić najlepiej to, co mi się wydaje, że ode mnie oczekują.
W innych krajach też są takie PANy?
Tak i nie. Każdy kraj ma własne prawo, wiele krajów ma instytucje czysto naukowe ale są one inaczej zorganizowane. Podobnie jak szkoły każdego poziomu. Więc na tekst, że "poza Polską nie ma habilitacji" odpowiadam, że poza Polską nie ma szkoły podstawowej, uniwersytetu też nie ma.
Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
Nie wiem. Podejrzewam że nic. Dla uściślenia: nie twierdzę, że PAN nic nie robi. Twierdzę tylko, że uczelnie mogłyby pełnić wszystkie funkcje PANu bez specjalnej zmiany statusu.
instytut Fraunhofera np
a właściwie sieć
i to chyba posłużyło do utworzenia dziecka MENa - https://lukasiewicz.gov.pl/poznaj-nas/, ale przy kopiowaniu nie podano źródeł
Czyli mniej więcej tak jak myślałem.
PAN jak prześledzimy historię wydaje się być reliktem ... zaborów. PAN powstało z PAU, PAU powstała z towarzystw naukowych tworzonych za czasów zaborów. Towarzystwa takie tworzono, bo uniwersytety były kontrolowane przez zaborców.
Piszę "wydaje", bo jak już pisałem, szczegółów działalności nie znam.
Tym bardziej taka instytucja wydaje się dziwna, bo rozwiązuje problemy, które istniały ponad sto lat temu... a z drugiej strony może akurat ma potencjał, bo naukowiec nie musi być w niej obciążony czasochłonnymi zajęciami dydaktycznymi, może się skupić na badaniach jako takich, a nie robieniu świeżo upieczonym maturzystom powtórek z liceum.
Centrum Łukasiewicz
Łukasiewicz – Instytut Chemii Przemysłowej
Łukasiewicz – Instytut Elektrotechniki
Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa
Łukasiewicz – Instytut Organizacji i Zarządzania w Przemyśle ORGMASZ
Łukasiewicz – Instytut Przemysłu Organicznego
Łukasiewicz – Instytut Technologii Eksploatacji
Łukasiewicz – Instytut Mikroelektroniki i Fotoniki
Łukasiewicz – Instytut Tele- i Radiotechniczny
Łukasiewicz – Warszawski Instytut Technologiczny
Łukasiewicz – Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP
Łukasiewicz – Przemysłowy Instytut Motoryzacji
WIELKOPOLSKIE
Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny
ŁÓDZKIE
Łukasiewicz – Łódzki Instytut Technologiczny
KUJAWSKO-POMORSKIE
Łukasiewicz – Instytut Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników
LUBELSKIE
Łukasiewicz – Instytut Nowych Syntez Chemicznych
DOLNOŚLĄSKIE
Łukasiewicz – Polski Ośrodek Rozwoju Technologii
OPOLSKIE
Łukasiewicz – Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia”
ŚLĄSKIE
Łukasiewicz – Górnośląski Instytut Technologiczny
Łukasiewicz – Instytut Metali Nieżelaznych
Łukasiewicz – Instytut Technik Innowacyjnych EMAG
MAŁOPOLSKIE
Łukasiewicz – Krakowski Instytut Technologiczny
Łukasiewicz – Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych
Łukasiewicz ma być inżynierski, aplikacyjny. Nie stricte naukowy.
Tak samo jak PAN miał być "czysto naukowy", a nie szkółkarski, jak uniwersytety. I to rozmycie jest patologiczne. Bo uniwerki w ramach rozbudowanego pensum dydaktycznego nie są dobrym miejscem do prowadzenia badań. A PAN z "leśnymi dziadkami" i tak udaje uniwersytet, zasysając w miarę możliwości, doktorantów.
@qiz powiedział(a):
Łukasiewicz ma być inżynierski, aplikacyjny. Nie stricte naukowy.
Tak samo jak PAN miał być "czysto naukowy", a nie szkółkarski, jak uniwersytety. I to rozmycie jest patologiczne. Bo uniwerki w ramach rozbudowanego pensum dydaktycznego nie są dobrym miejscem do prowadzenia badań. A PAN z "leśnymi dziadkami" i tak udaje uniwersytet, zasysając w miarę możliwości, doktorantów.
toż pisze, ma byc jak Fraunhofer - się sprawdza od 1948 , widać po wynikach niemieckiej gospodarki, nie obciążonej wtedy wydatkami na armię
Komentarz
Wiem o 2 instytutach. I na ich podstawie piszę. Wystarczy?
Nie będzie niedyskretne zapytanie, jakie to instytuty? Ja też kilka znam, warto skonfrontować.
Ja - przez żone i kolegę - znam sytuację w 3 krakowskich instytutach PAN.
Botaniki - generalnie bogoojczyźniany wręcz czarnoseciny
Nauk Geologicznych - kodziarstwo mocne, ale bez szaleństw genderowych
Ochrony Przyrody - podzielony mniej wiecej na dwie skraje opcje "czarnosecinną" z moim kolegą, bylym excatedrowiczem i "postępową" .
Właśnie Paweł jest dobrym kandydatem na eksperta. Zdolny i ambitny profesor w wieku 40+. On mógłby się wypowiedzieć, czy go leśne dziadki tłamszą a jeśli tak, to jak bardzo i w jaki sposób.
IITD oraz IBJ
Leśne dziadki w NCBJ? To dość młody instytut. Poza tym to nie PAN ale z tym akurat mniejsza, bo mówimy o szerszym problemie.
No więc jak? Kto jest tym leśnym dziadkiem w NCBJ? Krzysztof Meissner?
Zabawne; czytam że to Jaruzel skasował IBJ w ramach staniku. A jeszcze 40 lat później jakoś tam żyje!
https://www.ncbj.gov.pl/krotko-o-ncbj
https://www.ncbj.gov.pl/powolanie-narodowego-centrum-badan-jadrowych
No właśnie, użycie nazwy od 40 lat nieaktualnej sugeruje, że Inż opisuje sytuację sprzed 40 lat. Bardzo proszę o korektę, jeśli napisałem nieprawdę. W tej sytuacji by się to zgadzało - wtedy istotnie PANem rządziły leśne dziadki z komitetów.
Jaka piękna ilustracja prawa losa nr kolejny, że ludzie postrzegają rzeczywistość z kilkudziesięcioletnim opóźnieniem.
Co za kutas i kretyn https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-czarnek-nie-bede-dawal-pieniedzy-naukowcom-ktorzy-obrazaja-p,nId,6737018#crp_state=1
ale wodzu , co wódz?
opinia o PAN? o przedłożonej ustawie zmieniającej?
o profesorach starych i młodych?
o obcinaniu nauki języków regionalnych?
o karcie nauczyciela?
laptopach kupowanych jak maseczki?
bezdyskusyjnie 37 mln na PAN robi wrażenie na tych, co patrzą przez pryzmat własnej emerytury czy pensji, nawet ministerialnej
to poza dyskusją
Jeśli kolega nie jest w stanie dostrzec bezmiaru niegodziwości i kretynizmu w elukubracjach pana ministra, to cóż... nie jest w stanie.
bezmiar i wszechstronność w ww wypowiedzi jest istotnie porażający
ba! nie ograniczałbym bezmiaru tylko do ww wypowiedzi.
pytanie moje to próba znalezienia pika piwotu .
btw, Mazurek jakoś blado wypadł
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN? W innych krajach też są takie PANy? Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
Chyba tytu "minister nieuki i szkodnictwa wyższego" zasłuzon.
(Taka dykteryjka, niemerytoryczna.)
To są trzy bardzo dobre pytania. I minister jest opłacany m.in. za to, by na nie odpowiedzieć. A nie obrażać ludzi i kłamać.
Mazurek blado wypadł, bo się nie przygotował. A się nie przygotował, bo nie ma bladego pojęcia, czym jest nauka.
mnie się zda, że pobladł po pierwszej kwestii i nie miał sił na ministra
Ta, minister ma taką cechę, że rozmówcy nie słucha, prze tylko do przodu, by go zabić. Dobra kwalifikacja na posła, zła na ministra.
Czarnex też za bardzo nie rozumie, ale słyszał, że tam są komuchy i lewaki. To twardy będzie, zagłodzi wszystkich.
A zrobi swój PAN, taki kieszonkowy, Akademię Kopiernikańską. A do "aplikacyjnego PANu", Centrum Łukasiewicz, wsadzi drugiego takiego knura, nawet z wyglądu podobnego.
Możliwe, ale Czarnka na forum nie ma jak spytać (bywa w RM, ale jeśli ich słucham to raczej jako podcastu, nie w czasie rzeczywistym audycji - no i trzeba się dodzwonić), więc pytam forumowiczów.
A pytam serio. Przygodę z polską nauką (w rozumieniu - instytucjami, które przyznają tytuły naukowe zgodnie z ustawą) zakończyłem 13 lat temu, po krótkiej rozmowie nt. możliwości napisania doktoratu na określony temat i szczegółów działania nie znam.
Podobnie przecież rząd działa w sądownictwie czy korporacjach prawniczych. Oczywiście mówienie o "zagłodzeniu" czy to w odniesieniu do stawek adwokackich, czy uposażeń sędziowskich byłoby grubą przesadą, o tyle utrzymywanie stawek na poziomie z 2017 r. albo wzrost pensji od czasów pandemii o ok. 10% zamiast pierwotnie zaplanowanych ok. 20%, wpisuje się w ten sam model. Wy coś nagadacie na rząd - rząd wam przytnie kasę.
Oczywiście ciężko tego bronić, ale trudno się też dziwić. W przeciwieństwie do PiSu z lat 2005-07, który starał się obłaskawić miejski, inteligencki i liberalny elektorat, obecny PiS poszedł w inwestowanie w tych, którzy się odwdzięczą przy urnach.
Kolejno:
No dobra, ale w sumie po co w ogóle jest PAN?
Nie mam pojęcia. Staram się tylko robić najlepiej to, co mi się wydaje, że ode mnie oczekują.
W innych krajach też są takie PANy?
Tak i nie. Każdy kraj ma własne prawo, wiele krajów ma instytucje czysto naukowe ale są one inaczej zorganizowane. Podobnie jak szkoły każdego poziomu. Więc na tekst, że "poza Polską nie ma habilitacji" odpowiadam, że poza Polską nie ma szkoły podstawowej, uniwersytetu też nie ma.
Co oni takiego robią, czego nie mogłyby robić uniwersytety / uczelnie techniczne?
Nie wiem. Podejrzewam że nic. Dla uściślenia: nie twierdzę, że PAN nic nie robi. Twierdzę tylko, że uczelnie mogłyby pełnić wszystkie funkcje PANu bez specjalnej zmiany statusu.
instytut Fraunhofera np
a właściwie sieć
i to chyba posłużyło do utworzenia dziecka MENa - https://lukasiewicz.gov.pl/poznaj-nas/, ale przy kopiowaniu nie podano źródeł
Czyli mniej więcej tak jak myślałem.
PAN jak prześledzimy historię wydaje się być reliktem ... zaborów. PAN powstało z PAU, PAU powstała z towarzystw naukowych tworzonych za czasów zaborów. Towarzystwa takie tworzono, bo uniwersytety były kontrolowane przez zaborców.
Piszę "wydaje", bo jak już pisałem, szczegółów działalności nie znam.
Tym bardziej taka instytucja wydaje się dziwna, bo rozwiązuje problemy, które istniały ponad sto lat temu... a z drugiej strony może akurat ma potencjał, bo naukowiec nie musi być w niej obciążony czasochłonnymi zajęciami dydaktycznymi, może się skupić na badaniach jako takich, a nie robieniu świeżo upieczonym maturzystom powtórek z liceum.
sieć Łukasiewicza - równoległa do PAN
MAZOWIECKIE
WIELKOPOLSKIE
ŁÓDZKIE
KUJAWSKO-POMORSKIE
LUBELSKIE
DOLNOŚLĄSKIE
OPOLSKIE
ŚLĄSKIE
MAŁOPOLSKIE
Łukasiewicz ma być inżynierski, aplikacyjny. Nie stricte naukowy.
Tak samo jak PAN miał być "czysto naukowy", a nie szkółkarski, jak uniwersytety. I to rozmycie jest patologiczne. Bo uniwerki w ramach rozbudowanego pensum dydaktycznego nie są dobrym miejscem do prowadzenia badań. A PAN z "leśnymi dziadkami" i tak udaje uniwersytet, zasysając w miarę możliwości, doktorantów.
Kto to jest te magiczne leśne dziadki? Ja?
toż pisze, ma byc jak Fraunhofer - się sprawdza od 1948 , widać po wynikach niemieckiej gospodarki, nie obciążonej wtedy wydatkami na armię