Wielki upływ krwi zwykle w Rosji powoduje bunt. Tak było po laniu od Japonii, tak było w roku 1917. Co jest zachowaniem racjonalnym, Rosjanie też ludzie. Grupa Wagnera nie jest dość silna by pokonać armię ale na ośrodek krystalizacji buntu nadaje się znakomicie. Jak dotąd idzie im jak po maśle, wszyscy Rosjanie cywilni i wojskowi się przyłączają.
Jeśli bunt się nie powiedzie (co prawdopodobnie nastąpi, chyba że dzisiaj nastąpi jakiś radykalny rozwój), będzie miał najbardziej szkodliwe konsekwencje dla rosyjskich wysiłków wojennych
Czyl: albo się powiedzie, albo nie. Jutro znów powróżę.
Przeczytałem całość. Bardzo mi wszystko objaśnił i rozjaśnił. Bo w zadadzie nic nie wiedziałem o tym wojsku wagnera/prigożyna.
Jakieś drogi wjazdowe zostały zatarasowane wojskowymi ciężarówkami a ludzie mówią, że te ciężarówki stały w pobliżu od kilku dni, tak że to wszystko chyba przedstawienie. Niemniej są też nagrania z bombardowania składu paliw w Woroneżu, więc to porządne przestawienie.
Przywódca czeczeńskich bojowników Ramzan Kadyrow zadeklarował swoją pełną lojalność wobec Kremla po wszczęciu buntu przez Grupę Wagnera. Watażka oświadczył, że jego bojownicy są już „w drodze do stref napięcia” i pomogą armii zdusić bunt.
Prowadząca Ekaterina Andreeva odczytała oficjalne oświadczenia Ministerstwa Obrony, FSB i NAC w programie informacyjnym nadawanym o godzinie 1:30 w nocy. Bojowników PMC poproszono, aby nie wykonywali „karnych rozkazów Prigożyna”.
25 tysięcy uzbrojonych ( w tym sprzęt ciężki) członków prywatnej firmy, znajduje się w Rostowie- jednym z najważniejszych punktów komunikacyjnych i zaopatrzeniowych w Rosji, na zapleczu frontu - co za przypadek.
A jak tam Konfederacja, kogo obstawia? Sykulski? Panasiuk uważa że to teatr. Mamy teraz trzy Rosje - Putina, Prigożyna i Legionu Wolności. Życzymy im z całego serca jak najwięcej Rosji, niech rozkwitnie tysiąc kwiatów.
Nie rozkwitnie żaden tysiąc kwiatów. Pokazuję i objaśniam: Putin władował Rosję w bezsensowną wojnę, w której traciła ona reputację i zasoby. Należy tę wojnę zakończyć jak najszybciej, nawet kosztem strat, ale tym kończącym nie może być sam Putin, bo jego prestiż akurat od wojny zależy. Tradycją rosyjską (i w dużym stopniu uniwersalną) jest ukatrupienie Putina ale skoro wiemy to my, wie też sam Putin. Podejrzewam, że ma gigantyczną ochronę, zamachowiec nie ma szans. Wiadomo, jak sobie radzić z tysiącem ochroniarzy - wystarczy kilka tysięcy żołnierzy z bronią pancerną i lotnictwem. Nikt Prigożynowi na drodze do Kremla nie stanie poza nielicznymi już stronnikami Putina. Wiele trzeba zmienić aby wszystko zostało po staremu.
Kolego nikt nie jest głupi ani ślepy na tyle, żeby przeoczyć korpus armijny w tak newralgicznym miejscu a którego dowódca od miesięcy, co najmniej krytykuje, poczynania Stawki.
Zdaje się w 3 tomie Cichego Donu jest fragment, gdzie szef sztabu zwraca się do Korniłowa, po co korpus kawalerii stoi tam gdzie stoi, kiedy w żadnej sytuacji nie może on z tej pozycji stanowić rezerwy operacyjnej.
Komentarz
Nie.
Jak mu Orda pozwoli (wpadka z bilokacją putina wskazuje, że mechanizm działa coraz słabiej).
Natomiast obstawiam, że co najmniej przeżyje.
Znajomi na Fejsiku wklejają już Jezioro Łabędzie.
Argument za tym, że jednak jest szansa:
Wielki upływ krwi zwykle w Rosji powoduje bunt. Tak było po laniu od Japonii, tak było w roku 1917. Co jest zachowaniem racjonalnym, Rosjanie też ludzie. Grupa Wagnera nie jest dość silna by pokonać armię ale na ośrodek krystalizacji buntu nadaje się znakomicie. Jak dotąd idzie im jak po maśle, wszyscy Rosjanie cywilni i wojskowi się przyłączają.
Ciekawe1 czy to ustawka? Pocieszam się tym, że nawet ustawka może wymknąć się spod kontroli.
Jeśli ustawka to z HURem. Rajd grupy Wagnera to znakomity ośrodek buntu.
Pan Kamil mądrzy się na zadany temat. (I dodaje, że raczej nie.)
https://threadreaderapp.com/thread/1672399934471954433.html
Nie wiem ale trzymam za Prigożyna kciuki. Lepszy dla nas taki prezydent Rosji niż Nawalny.
ja pierdziele, idę po popcorn
•••
Czyl: albo się powiedzie, albo nie. Jutro znów powróżę.
Przeczytałem całość. Bardzo mi wszystko objaśnił i rozjaśnił. Bo w zadadzie nic nie wiedziałem o tym wojsku wagnera/prigożyna.
możliwe, ale prędzej może tam być Łukaszenka
Jakieś drogi wjazdowe zostały zatarasowane wojskowymi ciężarówkami a ludzie mówią, że te ciężarówki stały w pobliżu od kilku dni, tak że to wszystko chyba przedstawienie. Niemniej są też nagrania z bombardowania składu paliw w Woroneżu, więc to porządne przestawienie.
https://i.postimg.cc/prtSmgVh/img-1-1687604567125.webp
Historia przyśpieszyła.
Musiałby mieć jeszcze innych landlordow z ich wojskami po swej stronie.
Lubiercy chyba już nie tak potężni jak kiedyś.
Może wory w zakonie?
CHOĆ Sycylia w 44/45 pokazuje, że na długą metę taki sojusz gwarantuje klopoty
Taniej byłoby zrzucić atomówkę na Woroneż.
Przywódca czeczeńskich bojowników Ramzan Kadyrow zadeklarował swoją pełną lojalność wobec Kremla po wszczęciu buntu przez Grupę Wagnera. Watażka oświadczył, że jego bojownicy są już „w drodze do stref napięcia” i pomogą armii zdusić bunt.
Najbliższy tydzień pokaże.
Kadyrow już się scykał.
A nie "trzy dni"?
jeden
I Rostów nad Donem i Sankt Petersburg i Moskwę dla pewności.
Do poniedziałku
Fajny to konto Dark Web Haber!
25 tysięcy uzbrojonych ( w tym sprzęt ciężki) członków prywatnej firmy, znajduje się w Rostowie- jednym z najważniejszych punktów komunikacyjnych i zaopatrzeniowych w Rosji, na zapleczu frontu - co za przypadek.
A jak tam Konfederacja, kogo obstawia? Sykulski? Panasiuk uważa że to teatr. Mamy teraz trzy Rosje - Putina, Prigożyna i Legionu Wolności. Życzymy im z całego serca jak najwięcej Rosji, niech rozkwitnie tysiąc kwiatów.
Nie rozkwitnie żaden tysiąc kwiatów. Pokazuję i objaśniam: Putin władował Rosję w bezsensowną wojnę, w której traciła ona reputację i zasoby. Należy tę wojnę zakończyć jak najszybciej, nawet kosztem strat, ale tym kończącym nie może być sam Putin, bo jego prestiż akurat od wojny zależy. Tradycją rosyjską (i w dużym stopniu uniwersalną) jest ukatrupienie Putina ale skoro wiemy to my, wie też sam Putin. Podejrzewam, że ma gigantyczną ochronę, zamachowiec nie ma szans. Wiadomo, jak sobie radzić z tysiącem ochroniarzy - wystarczy kilka tysięcy żołnierzy z bronią pancerną i lotnictwem. Nikt Prigożynowi na drodze do Kremla nie stanie poza nielicznymi już stronnikami Putina. Wiele trzeba zmienić aby wszystko zostało po staremu.
Taki zamach majowy w czerwcu...?
Kolego nikt nie jest głupi ani ślepy na tyle, żeby przeoczyć korpus armijny w tak newralgicznym miejscu a którego dowódca od miesięcy, co najmniej krytykuje, poczynania Stawki.
Zdaje się w 3 tomie Cichego Donu jest fragment, gdzie szef sztabu zwraca się do Korniłowa, po co korpus kawalerii stoi tam gdzie stoi, kiedy w żadnej sytuacji nie może on z tej pozycji stanowić rezerwy operacyjnej.