Skip to content

To nie bug, to feature

1101113151645

Komentarz

  • @Przemko powiedział(a):
    Redpilowcy gardzą kobietami z duszpasterstw. Oni w ogóle nie chcą tworzyć związków bo uważają że w związku mężczyzna traci, wszystkie porządki są tu wywrócone do góry nogami.

    Powyższe zaczerpnąłeś skąd?
    Mała ilość partnerów daje co?
    Faktycznie mamy tu głębię refleksji, skoro głównym zagadnieniem RP jest budowa związku.

  • edytowano September 2023

    Z kwestią doradzania dzieciom to doszliśmy do takiego wniosku: Zakomunikowaliśmy Gnojowi, że zawsze może liczyć na naszą radę i ona będzie najlepsza jaką potrafimy dać, ale musi o nią sam poprosić. Nie będziemy mu życia układać. Bardziej z autobezpieczeństwa - życie jest skomplikowane i:
    1. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Nawet obiektywnie świetna rada może się skończyć gorzej niż jej brak.
    2. Nie ma i nie będzie maszyny do kreowania wszechświatów równoległych i nie da się sprawdzić, co by było, gdyby naszej rady nie posłuchał - czyli czy nie byłoby jeszcze gorzej.

    Wolelibyśmy, żeby poszedł na inne studia, ale z tych powodów nie nalegaliśmy na swój wybór.

    Wolelibyśmy, żeby se wziął inną babę, ale to w końcu jego życie i jego baba.

    Daliśmy mu więc wzorce zachowań, z których mógł korzystać, jeśli chciał. Czasem nas pyta o zdanie i często wtedy robi, jak mu radzimy.

    Po czasie, wydaje mi się, że dobrą zasadę przyjęliśmy. To jego życie a my nie możemy go przeżyć za niego.

  • chyba najlepsza rzecz jaką mogą dać rodzice to nauka samodzielności

  • Jak już było wiadomo, że wyjdzie z domu, kazaliśmy mu zrobić prawko. Nie chciało mu się, choć świetnie prowadził, jak na osobę bez prawka, więc zagroziłem wstrzymania kieszonkowego.

    Jak zrobił, to mu mówię: będziesz sobie jeździł jak chcesz, ale ja cię nauczę ekonomicznej jazdy - i przejechaliśmy się ze wskazówkami. On dzisiaj jest niedoścignionym mistrzem ekonomicznej jazdy.

    A już na krótko przed wyjściem z domu, to wszędzie go zabierałem, żeby siedział obok mnie i się przyglądał. Akurat kupowaliśmy wtedy mieszkanie, więc był przy wszystkich negocjacjach - a było ich kilka. Rejestrowaliśmy auto, to dostał szczegółowe wskazówki jak się zachowywać w urzędzie:
    - Jak pójdziesz i poprosisz o listę dokumentów, to spisz to wszystko na karteczce i każ się podpisać urzędnikowi, że to już wszystko. Jak nie będzie chciał, a nie będzie, to proś o kierownika.

    Tak zrobił. Potem poszedł z tymi dokumentami, a urzędnik mówi, że czegoś brakuje.
    - Ja tu mam listę z podpisem, że to ma wystarczyć.
    - Ale ja nie mogę itd.
    - Proszę zawołać kierownika.
    I się udało.

    Itd.

  • edytowano September 2023

    @Przemko powiedział(a):
    To co linkujesz to nie jest redpil, to są wartościowe kanały. Redpile to frustracji uważający że wszystkie kobiety są takie same i są tylko łasymi na pieniądze kurwami, stąd też gardzą kobietami wartościowymi bo kie umieją ich rozpoznać.

    To co linkuje Jorge to jest właśnie redpill w sensie ścisłym. Kolejne zdania jakie przytaczasz to w zasadzie nieomal cytat z przestrzeni narracyjnej środowisk feministycznych i lewackich. Według nich np. katolik to frustrat i przeryw życiowy nie radzący sobie z  własną egzystencją, szukający ratunku u jakiegoś wyimaginowanego Boga oraz dotknięty obsesją wszechobecnej grzeszności.

  • @janosik powiedział(a):
    chyba najlepsza rzecz jaką mogą dać rodzice to nauka samodzielności

    Ważniejsze jest chyba siedem darów ducha świętego, samodzielność bez darów kończy się redpilizmem, czyli ścianą.

  • @MarianoX powiedział(a):

    /..../

    To co linkuje Jorge to jest właśnie redpill w sensie ścisłym.

    I to jest też esęsja problemu. Ciekawe, że w 13 odsłonie wątku tą tezę trzeba było sformułować na podstawie konkretnego filmu.

  • @Smok_Eustachy powiedział(a):

    @MarianoX powiedział(a):

    /..../

    To co linkuje Jorge to jest właśnie redpill w sensie ścisłym.

    I to jest też esęsja problemu. Ciekawe, że w 13 odsłonie wątku tą tezę trzeba było sformułować na podstawie konkretnego filmu.

    Trochę słaba ta esęsja jak sądzić po tym ostatnio zalinkowanym "wykładzie". Jeśli użyć tej metafory "rynkowej", to na rynku matrymonialnym zawsze byli przegrani, a zdrowi, piękni i bogaci prawie zawsze wygrywali. To rzadko było win-win. Jak to na rynku.

    Ja nie jestem jakimś znawcą kultury XIX wieku, ale wtedy też były stare panny, sfrustrowane ciotki-rezydentki, a z drugiej strony była kategoria typu "łowcy posagów", którzy szukali takich nie za pięknych i młodych przy pieniądzach, gdzie i panna i rodzina czuła, że to ostatni dzwonek. Potem taki łowca za te pieniądze chodził regularnie do burdelu, co w starych dobrych czasach nikogo za bardzo nie gorszyło. O rozwód faktycznie było trudniej.

    Ale czy takie rozwiązanie było mniej demoralizujące niż dzisiejsza łatwość rozwodów ? Pan Roman podobno je jakoś tam aprobował, a znowuż Naczelnik zaparł się i rozwiódł.

    Chyba wtedy statystycznie trochę mniej histeryzowano i wymagano różnych walorów i przeżyć jeśli chodzi o związki. Małżeństwo to była instytucja, gdzie każdy miał i znał swoje obowiązki i jak je mniej więcej wykonywał to OK. A miłość to inna bajka. I nieślubnych dzieci też się wtedy rodziło od groma.

    Nie pamiętam który (kol. los pewnie będzie wiedział) z wybitnych polskich uczonych był nieślubnym dzieckiem i ojca nie znał. Tak że tak.

  • @trep powiedział(a):

    /..../

    Ja też bardzo niewiele rozumiem,

    Co jest niejasnego w stwierdzeniu, że hipergamia to właściwość a nie błąd? Że to jest tak, jak z dniem: właściwością nocy jest ciemność, a dnia jasność.
    Tego nie mogę pojąć.

    Mam tu też obrazek, którym się wesprę:

    Metoda taka, że masz krowę przed sobą a mówisz że to nie krowa tylko hipopotam i nie daje mlaka w związku z tym jest problematyczna, bo nie będziesz jej doił.

  • @Smok_Eustachy powiedział(a):

    @trep powiedział(a):

    /..../

    Ja też bardzo niewiele rozumiem,

    Co jest niejasnego w stwierdzeniu, że hipergamia to właściwość a nie błąd?

    Niejasne jest jak można na takiej jednej rozciągliwej właściwości budować taką zajeb***ą teorię, która wyjaśni sedno dzisiejszych związków między płciami.

    Jedno co z niej może wynika (pobocznie) to chyba to, że lepiej zostać gejem, bo w tedy przynajmniej znikają te trudne do pogodzenia różnice międzypłciowe. Żartowałem.

    Poza tym czy mężczyźni na pewno nie mają identycznych "hipergamicznych" skłonności? Że im nie chodzi o to, żeby w związku jakoś zaplusować? Mieć kobietę urody powyżej ich własnej? Wżenić się w majątek? W koneksje ojca panny? W rodzinę o pewnej pozycji? Ilu jest takich wżenionych?

    A inni im zazdroszczą obrotności i mówią niedasie, bo to kobiety są "hipergamiczne" i takie już prawo przyrody. I to są właśnie redpile.

  • Gdyby kobiety były hipergamiczne to nie byłoby wszystkich tych mezaliansów, ucieczek córek z ogrodnikami, szoferami, uwodzenia duchownych itd. Ten cały redpil jest zbudowany na przykładach z krótkiego okresu współczesności a rości sobie prawo do wszechstronnego poznania kobiecej i męskiej natury. Mówiłem że nas zamęczy, najpierw Bartosiakiem a teraz tym.

  • Co przedstawia ten wykres?

  • Mnie przypomina biust.

  • Młoda Pamela Anderson leżąca na plaży w serialu "Słoneczny patrol".

  • Ja nie wiem co odkrywczego w tym filmie.
    Mój ś.p. dziadek (rocznik 1907) mi mówił
    że chłopak w wieku lat nastu powinien szukać przyszłej żony wśród dziewczynek które właśnie idą do Komunii.
    Sam miał żonę młodsza o dziesięć lat, babcia była z rocznika 1917.

  • @los powiedział(a):
    Mnie przypomina biust.

    Ale to chyba do góry nogami?

  • @marniok powiedział(a):
    Ja nie wiem co odkrywczego w tym filmie.
    Mój ś.p. dziadek (rocznik 1907) mi mówił
    że chłopak w wieku lat nastu powinien szukać przyszłej żony wśród dziewczynek które właśnie idą do Komunii.
    Sam miał żonę młodsza o dziesięć lat, babcia była z rocznika 1917.

    Mnie nikt nie instruował, ale jako student zakochałem się w nieletniej wówczas licealistce i z perspektywy prawie 40 lat pozytywnie oceniam to wydarzenie :-) Swoją szosą powieliłem niechcący drogę swojego Taty, mającego żonę również około 4 lata młodszą.

  • @Smok_Eustachy powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    @Smok_Eustachy powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):
    O ile dobrze rozumiem ten redpil, to problem jest z kobiecym gadzim mózgiem, czyli z kobiecym patrzeniem, a Kolega popatrzył zwyczajnie i na ten temat nie ma teorii.

    Nie rozumiesz

    To szkoda, że Kolega tak słabo tłumaczy i głównie rzuca hasełkami w niezrozumiałym języku. Po co?

    Męska energia polega na braniu odpowiedzialności a nie na zwalaniu. Kobieta zwala.

    ...a gdzie w tym wszystkim człowieczeństwo?

  • @Przemko powiedział(a):
    Gdyby kobiety były hipergamiczne to nie byłoby wszystkich tych mezaliansów, ucieczek córek z ogrodnikami, szoferami, uwodzenia duchownych itd.

    ...są atawistyczne ...i wszystko się zgadza

  • @trep powiedział(a):
    Jak już było wiadomo, że wyjdzie z domu, kazaliśmy mu zrobić prawko. Nie chciało mu się, choć świetnie prowadził, jak na osobę bez prawka, więc zagroziłem wstrzymania kieszonkowego.

    Jak zrobił, to mu mówię: będziesz sobie jeździł jak chcesz, ale ja cię nauczę ekonomicznej jazdy - i przejechaliśmy się ze wskazówkami. On dzisiaj jest niedoścignionym mistrzem ekonomicznej jazdy.

    A już na krótko przed wyjściem z domu, to wszędzie go zabierałem, żeby siedział obok mnie i się przyglądał. Akurat kupowaliśmy wtedy mieszkanie, więc był przy wszystkich negocjacjach - a było ich kilka. Rejestrowaliśmy auto, to dostał szczegółowe wskazówki jak się zachowywać w urzędzie:
    - Jak pójdziesz i poprosisz o listę dokumentów, to spisz to wszystko na karteczce i każ się podpisać urzędnikowi, że to już wszystko. Jak nie będzie chciał, a nie będzie, to proś o kierownika.

    Tak zrobił. Potem poszedł z tymi dokumentami, a urzędnik mówi, że czegoś brakuje.
    - Ja tu mam listę z podpisem, że to ma wystarczyć.
    - Ale ja nie mogę itd.
    - Proszę zawołać kierownika.
    I się udało.

    Itd.

    ...super!

  • @Filioquist powiedział(a):

    /..../

    Męska energia polega na braniu odpowiedzialności a nie na zwalaniu. Kobieta zwala.

    ...a gdzie w tym wszystkim człowieczeństwo?

    Wszędzie

  • edytowano September 2023

    @trep powiedział(a):
    Co przedstawia ten wykres?

    Atrakcyjność kobiety i mężczyzny w skali masowej. W momencie kiedy kobieta zderza się ze ścianą facet się rozkręca dopiero.

    1. I faceci nie są hipergamiczni. Ponieważ kobiety patrzą w górę więc mężczyźni patrzą w dół albo w bok.
  • @Smok_Eustachy powiedział(a):
    2. I faceci nie są hipergamiczni.

    Serio Kolega uważa, że każdy facet "z natury" szuka głupszej i biedniejszej od siebie, i może być nawet brzydsza? A do pytania o posag i liczenia morgów to ich zmuszała opresyjna kultura i oni z niechęcią jej ulegali. Inna sprawa ilu się udaje dobrze "wżenić". Ale przecież też nie wszystkim kobietom się udaje być jak Barbara Piasecka Johnson. Wydaje mi się, że regułą jest raczej, że dobierają się ludzie z podobnych środowisk, podobnych poziomów i zasobów. Ale zawsze najbardziej zauważa się właśnie takie niecodzienne wyjątki jak Basia P-J.

  • To są jakieś bzdury. Nikt mi nie wmówi, że wszyscy liczą morgi. My nie mieliśmy nic, żadne z nas. To w ogóle nie o to chodzi.

  • @Przemko powiedział(a):
    Jorge, rodzice nic nie powiedzą widząc że ich syn pakuje się w taki związek gdyż skoro się pakuje tzn. że wyniósł taką a nie inną konstrukcję z rodzinnego domu. Rodzice albo tego nie zauważą albo zignorują (bo jesteś dorosły i wiesz co robisz), generalnie dobrze że funkcjonują kanały nazwijmy je terapeutyczne, pokazujące gdzie świat jest popsuty. To co linkujesz to nie jest redpil, to są wartościowe kanały. Redpile to frustracji uważający że wszystkie kobiety są takie same i są tylko łasymi na pieniądze kurwami, stąd też gardzą kobietami wartościowymi bo kie umieją ich rozpoznać. Redpil to jest droga do nikąd, wpuszcza mężczyzn w koleiny takie same jak feminizm kobiety. Nadzieja w tym że to tylko punkt startowy, do odbicia się w rozwoju.

    @trep powiedział(a):
    To są jakieś bzdury. Nikt mi nie wmówi, że wszyscy liczą morgi. My nie mieliśmy nic, żadne z nas. To w ogóle nie o to chodzi.

    Oczywiście, że nie wszyscy liczą, rzecz w tym że wraz z dechrystianizacją i zanikiem norm społecznych (zaczęła się już kilkadziesiąt lat temu, wychodzi teraz) pewne toksyczne postawy stają się dość powszechne

  • edytowano September 2023
    1. Hipergamia u mężczyzn nie występuje, więc postać Wokulskiego, z XIXw. powieści Lalka, zaczątków majątku dorobiła się poślubiając bogatszą wdowę. Liczne przypadki gdzie dobrze sytuowana kobieta pokazuje się w towarzystwie młodszych i atrakcyjniejszych też o niczym nie świadczą, prawda? Czyli kontrfaktyczny lament bidoków, obie płcie bywają hipergamiczne.
    2. To co napisał marniok:

    Oczywiście, że nie wszyscy liczą, rzecz w tym że wraz z dechrystianizacją i zanikiem norm społecznych (zaczęła się już kilkadziesiąt lat temu, wychodzi teraz) pewne toksyczne postawy stają się dość powszechne

    Choć nie wiem, czy stały się powszechne, czy tylko nagłaśniane, bo słowa bł Stefana Wyszyńskiego o tym, co się dzieje w Warszawie, liczne opowieści z czasów PRL o zachowaniach urzędniczek itp wskazują, że problem był zawsze występujący.
    3. W mojej ocenie, generacja kobiet 30-45 lat jest mocno pouszkadzana, a u mężczyzn gorzej jest u ludzi poniżej 30 lat. Nie wiem jak to wygląda poza dużymi ośrodkami, bo tam mam wgląd w dość mocno poukładana bańkę.
    4. Drobna opowieść na koniec o dzieciach w Warszawie:

    • dziewczynka lat 9, rodzice nie patologia, ma smartfona, spędza sporo czasu z kolegami przed blokiem, nie ma zajęć dodatkowych, chyba że w ramach świetlicy Caritas (to że tam jest, to przegięcie ale to inny temat)
    • dziewczynka lat 9, rodzice to Serbowie, którzy pracują w Polsce, nie ma smartfona ale ma angielski, francuski, pływanie, balet.
      Tak bez związku mnie najszło.
  • @trep powiedział(a):
    To są jakieś bzdury. Nikt mi nie wmówi, że wszyscy liczą morgi. My nie mieliśmy nic, żadne z nas. To w ogóle nie o to chodzi.

    Chyba niewyraźnie napisałem. Nie chodziło mi o to, że wszyscy liczą. Ale że liczy mniej więcej tyle samo kobiet co mężczyzn. Że to nie jest tak, że tylko kobiety są "hipergamiczne" , i to wszystkie, a mężczyźni to już nie. Czy teraz dobrze i do akceptacji?

  • edytowano September 2023

    Jak się wiedzę o kobietach czerpie z tiktoka, youtube, wykopu i filmów porno to rzeczywiście wszystkie kobiety są hipergamiczne.

  • a na mamę i siostry ktoś patrzy?

  • @Tomek powiedział(a):

    @Smok_Eustachy powiedział(a):
    2. I faceci nie są hipergamiczni.

    Serio Kolega uważa, że każdy facet "z natury" szuka głupszej i biedniejszej od siebie, i może być nawet brzydsza? A do pytania o posag i liczenia morgów to ich zmuszała opresyjna kultura i oni z niechęcią jej ulegali. Inna sprawa ilu się udaje dobrze "wżenić". Ale przecież też nie wszystkim kobietom się udaje być jak Barbara Piasecka Johnson. Wydaje mi się, że regułą jest raczej, że dobierają się ludzie z podobnych środowisk, podobnych poziomów i zasobów. Ale zawsze najbardziej zauważa się właśnie takie niecodzienne wyjątki jak Basia P-J.

    Kryteria facetów, szczególnie z górnej półki są inne: wiek ok 23 lata, aparycja, zgodliwość etc.
    Tak mężczyźni nie mogą preferować bogatszych bo to się musi gdzieś spotkać.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.