...redpill nieustanne jęczenie, że testosteron nie został demokratycznie podzielony po równo
Problem nie polega na tym, że kobiety nie rodzą dzieci.
Problem polega na tym, że je właśnie rodzą ..."betom"! W tym kolejne pokolenia mężczyzn o testosteronie po miękkim tatusiu... i w zamian w nagrodę otrzymują całe to mizoginistyczne jęczenie z pokolenia na pokolenie.
...żeby tylko jęczenie - mizoginistyczną nienawiść z wszystkimi jej przejawami, w tym tragicznymi.
Gdybyś nie wyłączył to byś wiedział, dlaczego. I mógł się odnieść do argumentów, które są niezbite.
Walczysz jeszcze ? Oni (ci na nie, bo tak) wszystko wyłączają po paru minutach. I wszystko już wiedzą. Po tym wątku, trochę straciłem wiarę w forumowanie. To często jest klapanie dla klepania, jakaś wojna na miny, albo kto efektowniej zdania zbuduje.
W tym nagraniu jest kilka ciekawych uwag, ale pomieszanych z głupotami. No i jest jedna paskudna manipulacja, właściwa dla całego ruchu. Mówi się, że to czy tamto jest "niekorzystne dla mężczyzn", a nie że jest niekorzystne dla mężczyzn NIEPRZESTRZEGAJĄCYCH ZASAD.
Jakich zasad?
Najzabawniejszym fragmentem wywiadu, w którym niechcący typ zdradza się ze złymi intencjami, jest ten, w którym neguje pojęcie kryzysu wieku średniego, oburza się na używanie tego terminu, wręcz zachwala tych, których on dopadł. Większość społeczeństwa jest jednak innego zdania i z różnych Ibiszów czy Rutkowskich jednak się śmieje.
To jest dowód na uleganie ginocentrycznej narracji. Dla kobiet to jest niekorzystne.
Co do zasady ogromna część małżeństw kiedyś była aranżowana i to wiele zmieniało.
@Rzchanym powiedział(a):
Ja byłem cierpliwszy, odsłuchałem prawie wszystko, wyłączyłem jakieś dwadzieścia kilka minut przed końcem. Pewnie do was nigdy nie dotrze, że ktoś nie zachwyca się nie dlatego, że czegoś nie zna, tylko właśnie dlatego, że zna.
I te dwadzieścia minut zyskane z życia.
Tu wchodzimy w ciekawy1 temat, czyli co w ogóle czytać / słuchać. W historii powstało bardzo wiele religii, systemów myślowych, filozofii, doktryn. Czy wszystkie zdążymy poznać w ciągu życia? Odpowiedź jest oczywista, więc musimy zrobić selekcję.
Ja przyjmuję z grubsza następujące kryteria.
1. Jest prawdziwe, słuszne,
2. Jest wpływowe - czyli wyznają ten pogląd, kierują się nim ludzie którzy mają wpływ na Polskę, świat, interesujące nas inne kraje,
3. Jest samp w sobie ciekawe intelektualnie.
Wystarczy spełnienie jednego kryterium.
Jakie spełnia redpill? Koledzy (i może koleżanki - za płeć Smoka nie ręczę) w tym wątku mocno popracowali, żeby przekonać nas, że ani 1 ani 3 nie zachodzi, o 2 nic na razie nie wiemy.
A wspomniany marksizm był - i niestety ciągle jest - w 2.
@Filioquist powiedział(a):
...redpill nieustanne jęczenie, że testosteron nie został demokratycznie podzielony po równo
Problem nie polega na tym, że kobiety nie rodzą dzieci.
Problem polega na tym, że je właśnie rodzą ..."betom"! W tym kolejne pokolenia mężczyzn o testosteronie po miękkim tatusiu... i w zamian w nagrodę otrzymują całe to mizoginistyczne jęczenie z pokolenia na pokolenie.
...żeby tylko jęczenie - mizoginistyczną nienawiść z wszystkimi jej przejawami, w tym tragicznymi.
Coś jednak nie idzie dobrze z tym rodzeniem dzieci, skoro mamy tragiczny przyrost naturalny, czyż nie?
Zaś co do jęczenia to głownie jęczą toksyczne feministki i pragnący ich atencji "obrońcy kobiet".
-- Wiesz, ja zawsze miałem takie seksualne marzenie, tylko wstydziłem się powiedzieć.
-- Powiedz.
-- Chciałbym, że jak będę dochodził, żebyś tak jęczała.
-- Jasne.
Akcja przenosi się do alkowy.
Facet dochodzi, a żona:
-- MIałeś pomalować pokój i nie pomalowałeś. Nie naprawiłeś grzałki w zmywarce a obiecywałeś. Taras już dawno miałeś pozamiatać.
@Filioquist powiedział(a):
...redpill nieustanne jęczenie, że testosteron nie został demokratycznie podzielony po równo
Problem nie polega na tym, że kobiety nie rodzą dzieci.
Problem polega na tym, że je właśnie rodzą ..."betom"! W tym kolejne pokolenia mężczyzn o testosteronie po miękkim tatusiu... i w zamian w nagrodę otrzymują całe to mizoginistyczne jęczenie z pokolenia na pokolenie.
...żeby tylko jęczenie - mizoginistyczną nienawiść z wszystkimi jej przejawami, w tym tragicznymi.
Coś jednak nie idzie dobrze z tym rodzeniem dzieci, skoro mamy tragiczny przyrost naturalny, czyż nie?
Co ma pewne plusy, bo jeszcze by baby na macierzyński chodziły
-- Wiesz, ja zawsze miałem takie seksualne marzenie, tylko wstydziłem się powiedzieć.
-- Powiedz.
-- Chciałbym, że jak będę dochodził, żebyś tak jęczała.
-- Jasne.
Akcja przenosi się do alkowy.
Facet dochodzi, a żona:
-- MIałeś pomalować pokój i nie pomalowałeś. Nie naprawiłeś grzałki w zmywarce a obiecywałeś. Taras już dawno miałeś pozamiatać.
tego typu ale wurgalny
co zrobic aby kobieta po stosunku wyła jeszcze przez godzine?
a tak ogólnie to jeśli chodzi o związek, to w temacie:
jeśli kobietę nosi to i faceta poniesie (pomijamy sytuacje epizodyczne)
tak że jesli chodzi o kwestie cielesne to Panowie, przykre ale prawdziwe, jesteśmy z góry na przegranej pozycji (pomijamy sytuacje epizodyczne)
Dobry chłopak był w związku z babą. Ale ta suka zaczęła go zdradzać.
.
.
.
.
.
.
On się zorientował. Sprawdził z kim. Okazało się, że koleś ma dziecko z inną. Zresztą namawiał ją, żeby usunęła ciążę, to jeszcze dodatkowo ją bijał. Chłopak postanowił jej powiedzieć o zdradzie.
.
.
.
.
.
Spotkali się. Spodobali się sobie. Okazało się, że mają podobny światopogląd, oboje są wierzący, podzielają zainteresowania. Od słowa do słowa - ślub kościelny, trójka nowych wspólnych dzieci. Najstarsze ma kochającego, porządnego ojca. Hosanna!
@Filioquist powiedział(a):
...redpill nieustanne jęczenie, że testosteron nie został demokratycznie podzielony po równo
Problem nie polega na tym, że kobiety nie rodzą dzieci.
Problem polega na tym, że je właśnie rodzą ..."betom"! W tym kolejne pokolenia mężczyzn o testosteronie po miękkim tatusiu... i w zamian w nagrodę otrzymują całe to mizoginistyczne jęczenie z pokolenia na pokolenie.
...żeby tylko jęczenie - mizoginistyczną nienawiść z wszystkimi jej przejawami, w tym tragicznymi.
Coś jednak nie idzie dobrze z tym rodzeniem dzieci, skoro mamy tragiczny przyrost naturalny, czyż nie?
...zgadza się, jakby mniej chcą rodzić. Tym większe jęczenie bet.
@Rzchanym powiedział(a):
Ja byłem cierpliwszy, odsłuchałem prawie wszystko, wyłączyłem jakieś dwadzieścia kilka minut przed końcem. Pewnie do was nigdy nie dotrze, że ktoś nie zachwyca się nie dlatego, że czegoś nie zna, tylko właśnie dlatego, że zna.
I te dwadzieścia minut zyskane z życia.
Tu wchodzimy w ciekawy1 temat, czyli co w ogóle czytać / słuchać.
Ja to bym z chęcią poczytał przytoczenie przez Ciebie badań o zbawiennej roli simpiarstwa i białorycerstwa. A nie tylko postawę roszczeniową: dejcie mnie.
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
I właśnie o to chodzi. Żeby młodzi chłopaki mieli normalne życie rodzinne.
Dziady niech się zajmą swoim i się cieszą, że je mają. Zwracam jednak uwagę, że czasy kiedy można było stosować mądrości dziadów dawno minęły.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
I właśnie o to chodzi. Żeby młodzi chłopaki mieli normalne życie rodzinne.
Nie chodzi o to, ponieważ kobiety z mokrych snów red pillowców to nie są kobiety, które rokują w kontekście długotrwałego związku. Ale również nie są to jedyne kobiety.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
I właśnie o to chodzi. Żeby młodzi chłopaki mieli normalne życie rodzinne.
Dziady niech się zajmą swoim i się cieszą, że je mają. Zwracam jednak uwagę, że czasy kiedy można było stosować mądrości dziadów dawno minęły.
I z tych dwóch powodów ten wątek nie wypala.
Problem wątku jest zupełnie inny. Jedynym dowodem na działanie redpilla mają być twoje osobiste obserwacje w domach gdzie bywasz. Raz, że to nieweryfikowalne, a dwa to trochę jakbym ja się przeszedł po oddziale onkologii i oceniał co pomaga na raka.
Ty, @smoczyca i @MarianoX sporo włożyliście też wysiłku w przekonanie nas o bezsensie tej ideologii czy co to jest.
Problem wątku jest zupełnie inny. Jedynym dowodem na działanie redpilla mają być twoje osobiste obserwacje w domach gdzie bywasz. Raz, że to nieweryfikowalne, a dwa to trochę jakbym ja się przeszedł po oddziale onkologii i oceniał co pomaga na raka.
Podałem przykłady potwierdzające pewne problemy/postawy/zasady o których Redpill mówi. Oczywiście, żadna to próbka, ale generalnie pisałem o domach ludzi mi obcych, to byli klienci, czyli nie moje środowisko w większości. Natomiast mogę dodać do tego moje obserwacje z ostatnich 35 lat życia, bardzo różnych przykładów, środowisk, moich doświadczeń. Zasadniczo sprawa wygląda tak - na co jesteśmy nakierowani w życiu, co obserwujemy, co nas interesuje ? Dla mnie to był bardzo ważny aspekt życia, a ogólniej, a tu już zostałem wszechstronnie wykształcony - o co z ludźmi kaman ? Redpill do mnie trafił od samego początku. Jest to bardzo sensowny sposób na radzenie sobie w tym upadłym świecie. Bo tak, punktem wyjście Redpillu jest to, że świat jaki znamy (w kontekście relacji damsko-męskich) upadł. I nie jesteśmy szczęśliwi, ale takie są zasady gry.
No i jasne, nie dam rady przygotować żadnych danych statystycznych. To się rozumie, czuje, albo nie.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
I właśnie o to chodzi. Żeby młodzi chłopaki mieli normalne życie rodzinne.
Nie chodzi o to, ponieważ kobiety z mokrych snów red pillowców to nie są kobiety, które rokują w kontekście długotrwałego związku. Ale również nie są to jedyne kobiety.
Kobieta z mokrych snów redpilowców ?
Unikorn - proponuję znaleźć sobie, konserwatyści, katole byli by zachwyceni.
Problem w tym, że Unikornów już nie ma (prawie nie ma, bo Redpillowcy mówią, że jest trochę kobiet bez nawisów, żeby nie poddawać się).
Jeszcze raz: jeśli twierdzisz, że Ciebie to przekonało, to nikt tego nie neguje.
A przekonało, bo ... czujesz i inaczej się nie da. Parafrazując poetę sprzed 200 lat, czucie i wiara silniej mówi do Ciebie niż mędrca szkiełko i oko. No a do mnie słabiej mówi. Właśnie takie wpisy mnie przekonują, że to jakaś bujda, którą "trzeba poczuć", a nie żadna wiedza.
I z całym szacunkiem, ale prawdopodobnie g... wiesz o uczuciach i szczęściu swoich klientów. Mam nadzieję, że "mój" budowlaniec też na ten temat g... wie.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
I właśnie o to chodzi. Żeby młodzi chłopaki mieli normalne życie rodzinne.
Nie chodzi o to, ponieważ kobiety z mokrych snów red pillowców to nie są kobiety, które rokują w kontekście długotrwałego związku. Ale również nie są to jedyne kobiety.
Kobieta z mokrych snów redpilowców ?
Unikorn - proponuję znaleźć sobie, konserwatyści, katole byli by zachwyceni.
Problem w tym, że Unikornów już nie ma (prawie nie ma, bo Redpillowcy mówią, że jest trochę kobiet bez nawisów, żeby nie poddawać się).
Teraz się okazuje, że mają być jakieś kategorie kobiet, unikorny to chyba taka kategoria.
Wyżej wszystkie kobiety miały być takie same.
Ale luz, wszystkie sprzeczności można wyjaśnić dzięki temu, że redpill nie ma komitetu centralnego
No jasne. Nie padają tu zbyt precyzyjne określenia, by temat w ciekawy sposób dyskutować. Raz teoria dotyczy wszystkich kobiet, innym razem (gdy podaje się przykłady przeczące tezie) pisze się, że nie dotyczy on kobiet po 50. Za moment, że przecież od początku świata tak było. Inne przykłady się neguje zarzucając mówienie nieprawdy. Posługuje się stwierdzeniem, że jakie są kobiety zależy wyłącznie od mężczyzn i że mężczyźni muszą coś tam, żeby kobiety coś tam. Ale czy to wystarczy, że jakiś mężczyzna coś tam wobec jakiejś kobiety? Czy może jednak wszyscy mężczyźni na raz musieliby coś tam i kobiety wtedy się zmienią? Bo jeśli to drugie, to wtedy rozwiązanie jest równie proste jak to postulowane w polityce, że nie interesuje nas głosowanie na żadną partię dopóki wszyscy jej członkowie nie będą mieć aparycji Jennifer (sprzed 30 lat), moralności św. Maksymiliana, sprawczości Adiego i poglądów redpill. No, Czyli zasadniczo możemy z takim podejściem przestać mówić o polityce, bo skoro nic takiego nie było i nie ma to i pewnie za naszego życia nie będzie.
Komentarz
Czy to jest wpis redpillowca? Czy redpillowcy zgadzają się z nim?
...a te buzię to ja skądś znam
...redpill nieustanne jęczenie, że testosteron nie został demokratycznie podzielony po równo
Problem nie polega na tym, że kobiety nie rodzą dzieci.
Problem polega na tym, że je właśnie rodzą ..."betom"! W tym kolejne pokolenia mężczyzn o testosteronie po miękkim tatusiu... i w zamian w nagrodę otrzymują całe to mizoginistyczne jęczenie z pokolenia na pokolenie.
...żeby tylko jęczenie - mizoginistyczną nienawiść z wszystkimi jej przejawami, w tym tragicznymi.
A takie dobre serce czasem mam.
/.../
Jakich zasad?
To jest dowód na uleganie ginocentrycznej narracji. Dla kobiet to jest niekorzystne.
Kilka zdań w nawiązaniu
Powiem wulgarnie.
Cuś mi się zdaje, że wy luzerzy, co se nigdy nawet żeśta nie zaruchali marzycie, żeby wasze "cohones trafiły w jej ręce".
Pozdrów żonę.
👣
🐾
🐾
I te dwadzieścia minut zyskane z życia.
Tu wchodzimy w ciekawy1 temat, czyli co w ogóle czytać / słuchać. W historii powstało bardzo wiele religii, systemów myślowych, filozofii, doktryn. Czy wszystkie zdążymy poznać w ciągu życia? Odpowiedź jest oczywista, więc musimy zrobić selekcję.
Ja przyjmuję z grubsza następujące kryteria.
1. Jest prawdziwe, słuszne,
2. Jest wpływowe - czyli wyznają ten pogląd, kierują się nim ludzie którzy mają wpływ na Polskę, świat, interesujące nas inne kraje,
3. Jest samp w sobie ciekawe intelektualnie.
Wystarczy spełnienie jednego kryterium.
Jakie spełnia redpill? Koledzy (i może koleżanki - za płeć Smoka nie ręczę) w tym wątku mocno popracowali, żeby przekonać nas, że ani 1 ani 3 nie zachodzi, o 2 nic na razie nie wiemy.
A wspomniany marksizm był - i niestety ciągle jest - w 2.
Coś jednak nie idzie dobrze z tym rodzeniem dzieci, skoro mamy tragiczny przyrost naturalny, czyż nie?
Zaś co do jęczenia to głownie jęczą toksyczne feministki i pragnący ich atencji "obrońcy kobiet".
A właśnie. Mówi maż do żony:
-- Wiesz, ja zawsze miałem takie seksualne marzenie, tylko wstydziłem się powiedzieć.
-- Powiedz.
-- Chciałbym, że jak będę dochodził, żebyś tak jęczała.
-- Jasne.
Akcja przenosi się do alkowy.
Facet dochodzi, a żona:
-- MIałeś pomalować pokój i nie pomalowałeś. Nie naprawiłeś grzałki w zmywarce a obiecywałeś. Taras już dawno miałeś pozamiatać.
Co ma pewne plusy, bo jeszcze by baby na macierzyński chodziły
Najpierw byłby chore na ciążę
tego typu ale wurgalny
co zrobic aby kobieta po stosunku wyła jeszcze przez godzine?
a tak ogólnie to jeśli chodzi o związek, to w temacie:
jeśli kobietę nosi to i faceta poniesie (pomijamy sytuacje epizodyczne)
tak że jesli chodzi o kwestie cielesne to Panowie, przykre ale prawdziwe, jesteśmy z góry na przegranej pozycji (pomijamy sytuacje epizodyczne)
A niedawno usłyszałem o takej historii:
Dobry chłopak był w związku z babą. Ale ta suka zaczęła go zdradzać.
.
.
.
.
.
.
On się zorientował. Sprawdził z kim. Okazało się, że koleś ma dziecko z inną. Zresztą namawiał ją, żeby usunęła ciążę, to jeszcze dodatkowo ją bijał. Chłopak postanowił jej powiedzieć o zdradzie.
.
.
.
.
.
Spotkali się. Spodobali się sobie. Okazało się, że mają podobny światopogląd, oboje są wierzący, podzielają zainteresowania. Od słowa do słowa - ślub kościelny, trójka nowych wspólnych dzieci. Najstarsze ma kochającego, porządnego ojca. Hosanna!
.> @trep powiedział(a):
(...)Zresztą namawiał ją, żeby usunęła ciążę, to jeszcze dodatkowo ją bijał.
Czy wiadomo to z jego zeznań, czy też jej? Bo skoro tylko z jej, to oczywiście bezwarunkowo musi być prawda....
Po prostu wiadomo.
...zgadza się, jakby mniej chcą rodzić. Tym większe jęczenie bet.
Te plastikowe firanki? Daj spokój.
Lepiej w jej poduszkę.
👣
🐾
🐾
Ja to bym z chęcią poczytał przytoczenie przez Ciebie badań o zbawiennej roli simpiarstwa i białorycerstwa. A nie tylko postawę roszczeniową: dejcie mnie.
To wymagałoby sprawdzenia co znaczą te dziwne terminy, a już samo to wydaje się absurdalną stratą czasu który można przeznaczyć m.in. na życie rodzinne.
I właśnie o to chodzi. Żeby młodzi chłopaki mieli normalne życie rodzinne.
Dziady niech się zajmą swoim i się cieszą, że je mają. Zwracam jednak uwagę, że czasy kiedy można było stosować mądrości dziadów dawno minęły.
I z tych dwóch powodów ten wątek nie wypala.
Nie chodzi o to, ponieważ kobiety z mokrych snów red pillowców to nie są kobiety, które rokują w kontekście długotrwałego związku. Ale również nie są to jedyne kobiety.
Problem wątku jest zupełnie inny. Jedynym dowodem na działanie redpilla mają być twoje osobiste obserwacje w domach gdzie bywasz. Raz, że to nieweryfikowalne, a dwa to trochę jakbym ja się przeszedł po oddziale onkologii i oceniał co pomaga na raka.
Ty, @smoczyca i @MarianoX sporo włożyliście też wysiłku w przekonanie nas o bezsensie tej ideologii czy co to jest.
Podałem przykłady potwierdzające pewne problemy/postawy/zasady o których Redpill mówi. Oczywiście, żadna to próbka, ale generalnie pisałem o domach ludzi mi obcych, to byli klienci, czyli nie moje środowisko w większości. Natomiast mogę dodać do tego moje obserwacje z ostatnich 35 lat życia, bardzo różnych przykładów, środowisk, moich doświadczeń. Zasadniczo sprawa wygląda tak - na co jesteśmy nakierowani w życiu, co obserwujemy, co nas interesuje ? Dla mnie to był bardzo ważny aspekt życia, a ogólniej, a tu już zostałem wszechstronnie wykształcony - o co z ludźmi kaman ? Redpill do mnie trafił od samego początku. Jest to bardzo sensowny sposób na radzenie sobie w tym upadłym świecie. Bo tak, punktem wyjście Redpillu jest to, że świat jaki znamy (w kontekście relacji damsko-męskich) upadł. I nie jesteśmy szczęśliwi, ale takie są zasady gry.
No i jasne, nie dam rady przygotować żadnych danych statystycznych. To się rozumie, czuje, albo nie.
Kobieta z mokrych snów redpilowców ?
Unikorn - proponuję znaleźć sobie, konserwatyści, katole byli by zachwyceni.
Problem w tym, że Unikornów już nie ma (prawie nie ma, bo Redpillowcy mówią, że jest trochę kobiet bez nawisów, żeby nie poddawać się).
@Jorge,
Jeszcze raz: jeśli twierdzisz, że Ciebie to przekonało, to nikt tego nie neguje.
A przekonało, bo ... czujesz i inaczej się nie da. Parafrazując poetę sprzed 200 lat, czucie i wiara silniej mówi do Ciebie niż mędrca szkiełko i oko. No a do mnie słabiej mówi. Właśnie takie wpisy mnie przekonują, że to jakaś bujda, którą "trzeba poczuć", a nie żadna wiedza.
I z całym szacunkiem, ale prawdopodobnie g... wiesz o uczuciach i szczęściu swoich klientów. Mam nadzieję, że "mój" budowlaniec też na ten temat g... wie.
Teraz się okazuje, że mają być jakieś kategorie kobiet, unikorny to chyba taka kategoria.
Wyżej wszystkie kobiety miały być takie same.
Ale luz, wszystkie sprzeczności można wyjaśnić dzięki temu, że redpill nie ma komitetu centralnego
No jasne. Nie padają tu zbyt precyzyjne określenia, by temat w ciekawy sposób dyskutować. Raz teoria dotyczy wszystkich kobiet, innym razem (gdy podaje się przykłady przeczące tezie) pisze się, że nie dotyczy on kobiet po 50. Za moment, że przecież od początku świata tak było. Inne przykłady się neguje zarzucając mówienie nieprawdy. Posługuje się stwierdzeniem, że jakie są kobiety zależy wyłącznie od mężczyzn i że mężczyźni muszą coś tam, żeby kobiety coś tam. Ale czy to wystarczy, że jakiś mężczyzna coś tam wobec jakiejś kobiety? Czy może jednak wszyscy mężczyźni na raz musieliby coś tam i kobiety wtedy się zmienią? Bo jeśli to drugie, to wtedy rozwiązanie jest równie proste jak to postulowane w polityce, że nie interesuje nas głosowanie na żadną partię dopóki wszyscy jej członkowie nie będą mieć aparycji Jennifer (sprzed 30 lat), moralności św. Maksymiliana, sprawczości Adiego i poglądów redpill. No, Czyli zasadniczo możemy z takim podejściem przestać mówić o polityce, bo skoro nic takiego nie było i nie ma to i pewnie za naszego życia nie będzie.
Rozum mogę ciebie pozostawić ze swoją nieświadomością ? Rozmowa z tobą coraz częściej mi nic nie daje, tobie też. Dziękuję.
.