Dziś wspomnienie św. Jana od Krzyża, prezbitera i doktora Kościoła a także poety.
Kto umrze dla wszystkiego, znajdzie życie we wszystkim.
Oddal się od zła, czyń dobrze i szukaj pokoju.
Kto się skarży i szemrze, nie jest doskonałym, ani nawet dobrym chrześcijaninem.
Ten jest pokorny, kto się ukrywa we własnej nicości i zdaje się na Boga.
Ten jest łagodny, kto umie znosić bliźnich i siebie samego.
Jeżeli chcesz być doskonały, sprzedaj swą wolę, daj ją ubogim duchem i idź za Chrystusem w łagodności i pokorze aż na Kalwarię i do grobu.
Kto w sobie tylko ufność pokłada, gorszy jest niż szatan.
Jednym z patronów tej soboty jest bł. Honorat Koźmiński, o ciekawym życiorysie.
A oto kilka jego perełek:
„Módl się tylko z ufnością, a Pan Bóg zaradzi najlepiej wszystkiemu”. (Lsł 165)
„Dowodem miłości względem Boga jest jej okazanie w czynie”. (ND 428)
„Nie mam żadnego ważniejszego interesu do Ciebie, tylko aby Cię pochwalić, uwielbić, złożyć Ci dzięki”. (ND 178)
„Życie nasze to podróż po wzburzonych wodach oceanu, pośród ciemności nocy; wiara to latarnia morska, co nam drogę do portu wiecznej szczęśliwości ukazuje; wierność w obowiązkach to czółno, które nas od morskich broni bałwanów, tj. od wpływów świata; nadzieja, ufność w Bogu to kotwica, co nas od zatonięcia ratuje; miłość to wiatr, co żagle nadyma. I do nieba wiedzie”.
„Osoba uboga ma wszystko u Boga”.
„Grzech jest jedynym nieszczęściem na świecie i on jedynie może słusznie zasmucić człowieka”.
„Zostawcie światu jego pociechy, a Bogu dziękować będziecie sercem całym za drogę, na której was postawił”.
Przyspieszać kroku i nigdy nie oglądać się za siebie patrząc zawsze na jedyny cel: Boga. Jemu chwała, innym radość, a dla mnie cena, jaką trzeba zapłacić, cierpieć, lecz nie zadawać cierpienia innym. Wymagać od siebie i być dobra dla sióstr. Tylko ofiarowana miłość trwa na zawsze.
Zła unika się naprawdę wtedy, gdy przez wzgląd na miłość Bożą więcej się już nie grzeszy. Kto z bojaźni tylko czyni dobrze, jeszcze nie odwrócił się zupełnie od zła, gdyż już przez to samo grzeszy, iż grzeszyłby, gdyby można było bezkarnie.
Zła unika się naprawdę wtedy, gdy przez wzgląd na miłość Bożą więcej się już nie grzeszy. Kto z bojaźni tylko czyni dobrze, jeszcze nie odwrócił się zupełnie od zła, gdyż już przez to samo grzeszy, iż grzeszyłby, gdyby można było bezkarnie.
Spotkałem się z opinią teologiczną, że "Kto z bojaźni tylko czyni dobrze" ten jest właśnie owym "zimnym" w odróżnieniu od "gorącego" który to czyni dobrze "przez wzgląd na miłość Bożą".
Istnieją bowiem hipotezy, ze "zimny" miałby rzekomo oznaczać jakiegoś ateistę czy racjonalistycznego bezbożnika co się jednak nijak nie spina.
Sami nie możemy nic zrobić, bo jesteśmy biedni i nędzni, ale jeśli wierzymy i ufamy Temu, który pociesza nas, wtedy możemy zrobić wszystko. Otwórzmy szeroko nasze serca, niech pomagamy tym duszom, które leżą pod jarzmem króla ciemności. (…) Większość ludzi dziękuje Bogu dopiero po otrzymaniu jakiejś łaski, ale Duch Jezusa, który powinien nas ożywiać, uczy nas, że powinnyśmy dziękować już wcześniej, bo otrzymujemy dary nieustająco i w każdym momencie
Dziś kolejny orędownik przysporzony przed 80 laty przez naszych sąsiadów, mentorów i sponsorów - bł. Emil Szramek, ksiądz i wszechstronnie uzdolniony naukowiec.
Chociaż jesteś dumny jak statek nowoczesny, choć masz wolę tak silną, jak maszyna okrętowa, nie ufaj sobie, ale upokorz się i każ się spokojnie przeprowadzić przez doświadczonego pilota, t. zn. sumiennego kapłana, albo przez głównego sternika łodzi Piotrowej – Papieża.
Może jednak wybierzmy coś innego.
To może bardziej pasuje do ducha czasu (z ostatniego jego kazania, wygłoszonego w Dachau):
„Panie, rozpocząłeś w naszych duszach budowanie dzieła! Panie, dokonaj go w nas i przez nas dla wielu czekających braci i sióstr, którzy patrzą na nas i modlą się o nasze zwycięstwo ! A gdybyśmy w Twojej mocy dojść mieli do wewnętrznego zwycięstwa wierności, wówczas »nie nam, lecz Tobie jedynie chwała«. Panie, daj nam odwagę! Panie, daj nam siły! Amen”
Patronem dzisiejszego dnia, ze względu na jego powołanie, jest św. Paweł z Tarsu - apostoł. U większości patronów ciężko jest znaleźć choć jeden cytat - w przypadku tego świętego nie ma z tym problemu.
Miłość Chrystusa przynagla nas, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.
Św. Tomasz z Akwinu napisał był Summę Teologiczną liczącą sobie 34 tomy, której wydany w Polsce skrót liczy 1000 stron.
Była ona w zamyśle podręcznikiem teologii dla początkujących i stanowiła około...10 procent spuścizny pisarskiej Akwinaty, którego styl cechuje się precyzją i zwięzłością.
Pewna znajoma Gilberta K. Chestertona, której wpadł w ręce wybór tekstów św. Tomasza, zaczęła czytać rozdział zaopatrzony niewinnym nagłówkiem: „Prostota Boga”, po czym odłożyła książkę z westchnieniem: „Jeżeli to jest Jego prostota, to czym jest Jego złożoność?”
Doktor Anielski niejako przy okazji znakomicie opisał antropologię, a jego analiza uczuć człowieka wyprzedziła epokę o kilkaset i do dziś nie ma sobie równych we współczesnej psychologii.
Chyba nie było w całej historii świata większego mędrca.
W łodzi, którą płyniemy po tak wzburzonym oceanie świata jest z nami, jak niegdyś z apostołami, Chrystus. Zdaje się pozornie, że On jakby zasnął i nie obchodzi Go grożące nam niebezpieczeństwo, lecz my ufajmy. Tak. Wierzmy i ufajmy, że Jezus jednym aktem swej woli przywróci pokój i zapanuje cisza. Lecz oprócz ufności potrzeba gorącej modlitwy.
@los powiedział(a):
Żył lat 49. Podróżował po całej Europie. Pieszo.
A podobno "był tak gruby, że w stole jadalnym w refektarzu musiano wyciąć specjalny uskok, by jego brzuch mógł się pomieścić." Niby jedno nie przeczy drugiemu, wiadomo, jak być oryginalnym to na maksa, nieprawdaż.
Patronem dnia dzisiejszego jest św. Augustyn. Augustyn był manichejczykiem. Jego matka, Monika, katoliczka, święta, patronka dnia wczorajszego, modliła się o jego nawrócenie przez całe jego życie. Augustyn się nawrócił, ochrzcił w wieku 33 lat! i kim został wszyscy wiemy.
Nie wiem, czy teraz nie bluźnię (jeśli tak - wybacz mi Panie), ale kiedyś modliłem się o coś - to nie była jakaś szlachetna intencja. Przy odrobinie złej woli można by powiedzieć, że modliłem się o pieniądze. Dałem ciała w jakiejś sprawie zawodowej. Była jakaś nadzieja na wyjście z tego, ale to nie była duża szansa. Nie byłem w stanie łaski uświęcającej. I stało się coś niesamowitego. Ta niewielka szansa się nie ziściła, ale stało się coś, co mi nawet nie przyszło do głowy, ale co przyniosło o wiele lepsze skutki. Słyszałem z pierwszej ręki jeszcze o 3 takich przypadkach.
Tak to wtedy zacząłem widzieć. Modlimy się o coś, ale dobry Pan w swojej hojności znajduje rozwiązanie stokroć lepsze.
Niech sobie nikt nie pomyśli, że śmieć śmie śmieć porównywać się ze świętą Moniką. Co to to nie!
Ale jakaś analogia jest. Modliła się o nawrócenie a dostała jednego z największych ludzi w historii Kościoła.
Opoka nie wymienia go jako jednego z patronów dzisiejszego dnia. Mimo to wkleję notkę na jego temat. Otóż jedyne w roku imieniny Janusza przypadają na 21 listopada. Nie wiem czemu. Jedynym wyniesionym na ołtarze Januszem jest błogosławiony Janusz z Uppsali, biskup, prymas Szwecji.
Janusz, znany także pod imieniem Jan Polak pochodził z rycerskiej rodziny herbu Pelikan. Pod wpływem postaci późniejszego świętego - Jacka Odrowąża przywdział habit dominikański, stając się tym samym jednym z najbliższych współpracowników tegoż charyzmatycznego dominikanina ze Śląska. Jacek widząc zapał młodego towarzysza wybrał go jako jednego z krzewicieli dominikańskiego zakonu. Janusz wyjechał do Szwecji, gdzie w mieście Uppsala ewangelizował tamtejszą ludność. Jako jeden z pierwszych ze swego zakonu przyjął godność biskupią obejmując biskupstwo Aboeńskie. Obowiązki duszpasterskie miał wykonywać starannie i troskliwie, przez co zyskał sobie sympatię i poważanie wiernych. Po śmierci biskupa Farlera za zgodą i pożądaniem ludności, a także za przyzwoleniem królewskim został arcybiskupem Uppsali i pierwszym Prymasem Szwecji[2]. W czasie jego pobytu w Szwecji wybudowano wiele kościołów, a wspólnota dominikańska znacznie się rozwinęła. Błogosławiony Janusz pod koniec życia udał się w podróż do Francji, po drodze zatrzymując się w mieście Anagni, gdzie miał odebrać paliusz od papieża. Tam zmęczony długą podróżą i trudem misyjnym, prawdopodobnie będąc już w sile wieku, zmarł 8 września 1297 roku. Jego relikwie przeniesiono do Szwecji, gdzie spoczęły w klasztornym grobie, który jednak został zniszczony kilkaset lat później w wyniku reformacji. Po jego śmierci natychmiast zrodził się kult, a przy jego grobie miały dziać się liczne cuda i niewytłumaczalne zjawiska[3].
Dzisiaj rodzina śmierci błogosławionego Janusza a zatem nie byłoby głupio przenieść Januszom swoje imieniny właśnie na 8 września.
Komentarz
Dziś wspomnienie św. Jana od Krzyża, prezbitera i doktora Kościoła a także poety.
O św. Wirginii Centurione możemy przeczytać tutaj.
https://www.vatican.va/news_services/liturgy/saints/ns_lit_doc_20030518_bracelli_pl.html
Zachowały się dwie maksymy świętej, jedna z nich brzmi tak:
„Pragnę by we wszystkim co czynię odbijała się pokora”.
Jednym z patronów tej soboty jest bł. Honorat Koźmiński, o ciekawym życiorysie.
A oto kilka jego perełek:
„Módl się tylko z ufnością, a Pan Bóg zaradzi najlepiej wszystkiemu”. (Lsł 165)
„Dowodem miłości względem Boga jest jej okazanie w czynie”. (ND 428)
„Nie mam żadnego ważniejszego interesu do Ciebie, tylko aby Cię pochwalić, uwielbić, złożyć Ci dzięki”. (ND 178)
„Życie nasze to podróż po wzburzonych wodach oceanu, pośród ciemności nocy; wiara to latarnia morska, co nam drogę do portu wiecznej szczęśliwości ukazuje; wierność w obowiązkach to czółno, które nas od morskich broni bałwanów, tj. od wpływów świata; nadzieja, ufność w Bogu to kotwica, co nas od zatonięcia ratuje; miłość to wiatr, co żagle nadyma. I do nieba wiedzie”.
„Osoba uboga ma wszystko u Boga”.
„Grzech jest jedynym nieszczęściem na świecie i on jedynie może słusznie zasmucić człowieka”.
„Zostawcie światu jego pociechy, a Bogu dziękować będziecie sercem całym za drogę, na której was postawił”.
+++
Błogosławiona Nemezja Valle:
Św. Grzegorz:
Spotkałem się z opinią teologiczną, że "Kto z bojaźni tylko czyni dobrze" ten jest właśnie owym "zimnym" w odróżnieniu od "gorącego" który to czyni dobrze "przez wzgląd na miłość Bożą".
Istnieją bowiem hipotezy, ze "zimny" miałby rzekomo oznaczać jakiegoś ateistę czy racjonalistycznego bezbożnika co się jednak nijak nie spina.
Podobnie, jak z żalem za grzechy.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Franciszka Ksawera Carbini:
Dziś kolejny orędownik przysporzony przed 80 laty przez naszych sąsiadów, mentorów i sponsorów - bł. Emil Szramek, ksiądz i wszechstronnie uzdolniony naukowiec.
Może jednak wybierzmy coś innego.
To może bardziej pasuje do ducha czasu (z ostatniego jego kazania, wygłoszonego w Dachau):
Faktycznie, drugi cytat zupełnie na czasie. Jak modlitwa.
+
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
+
„Niech kocham Jezusa w tym samym Duchu, w którym Ty uwielbiłaś Go jako swojego Pana i miłowałaś jako swojego Syna” - modlitwa św. Ildefonsa z Toledo.
Patronem dzisiejszego dnia, ze względu na jego powołanie, jest św. Paweł z Tarsu - apostoł. U większości patronów ciężko jest znaleźć choć jeden cytat - w przypadku tego świętego nie ma z tym problemu.
+
+++
Patronem dzisiejszego dnia jest św. Tomasz zwany Akwinatą - doktor Kościoła.
Św. Tomasz z Akwinu napisał był Summę Teologiczną liczącą sobie 34 tomy, której wydany w Polsce skrót liczy 1000 stron.
Była ona w zamyśle podręcznikiem teologii dla początkujących i stanowiła około...10 procent spuścizny pisarskiej Akwinaty, którego styl cechuje się precyzją i zwięzłością.
Pewna znajoma Gilberta K. Chestertona, której wpadł w ręce wybór tekstów św. Tomasza, zaczęła czytać rozdział zaopatrzony niewinnym nagłówkiem: „Prostota Boga”, po czym odłożyła książkę z westchnieniem: „Jeżeli to jest Jego prostota, to czym jest Jego złożoność?”
Doktor Anielski niejako przy okazji znakomicie opisał antropologię, a jego analiza uczuć człowieka wyprzedziła epokę o kilkaset i do dziś nie ma sobie równych we współczesnej psychologii.
Chyba nie było w całej historii świata większego mędrca.
Ite ad Thomam!
Żył lat 49. Podróżował po całej Europie. Pieszo.
A wiecie, że mają wydać dzieła wszystkie tegoż autora?
https://dzieje.pl/dziedzictwo-kulturowe/wszystkie-dziela-sw-tomasza-z-akwinu-zostana-przelozone-na-jezyk-polski
Gdyby ktoś miał wolną chwilę:
Summa Teologiczna po polsku do pobrania na legalu:
https://zwola-old.karmelicibosi.pl/p/z/formacja/summa.html
Wydano też na szczęście "Summa Teologiczna w skrócie" (wydawnictwo Antyk)
Błogosławiona Bolesława Lament tak napisała:
A podobno "był tak gruby, że w stole jadalnym w refektarzu musiano wyciąć specjalny uskok, by jego brzuch mógł się pomieścić." Niby jedno nie przeczy drugiemu, wiadomo, jak być oryginalnym to na maksa, nieprawdaż.
Św. Benedykt.
Patronem dnia dzisiejszego jest św. Augustyn. Augustyn był manichejczykiem. Jego matka, Monika, katoliczka, święta, patronka dnia wczorajszego, modliła się o jego nawrócenie przez całe jego życie. Augustyn się nawrócił, ochrzcił w wieku 33 lat! i kim został wszyscy wiemy.
Nie wiem, czy teraz nie bluźnię (jeśli tak - wybacz mi Panie), ale kiedyś modliłem się o coś - to nie była jakaś szlachetna intencja. Przy odrobinie złej woli można by powiedzieć, że modliłem się o pieniądze. Dałem ciała w jakiejś sprawie zawodowej. Była jakaś nadzieja na wyjście z tego, ale to nie była duża szansa. Nie byłem w stanie łaski uświęcającej. I stało się coś niesamowitego. Ta niewielka szansa się nie ziściła, ale stało się coś, co mi nawet nie przyszło do głowy, ale co przyniosło o wiele lepsze skutki. Słyszałem z pierwszej ręki jeszcze o 3 takich przypadkach.
Tak to wtedy zacząłem widzieć. Modlimy się o coś, ale dobry Pan w swojej hojności znajduje rozwiązanie stokroć lepsze.
Niech sobie nikt nie pomyśli, że śmieć śmie śmieć porównywać się ze świętą Moniką. Co to to nie!
Ale jakaś analogia jest. Modliła się o nawrócenie a dostała jednego z największych ludzi w historii Kościoła.
Opoka nie wymienia go jako jednego z patronów dzisiejszego dnia. Mimo to wkleję notkę na jego temat. Otóż jedyne w roku imieniny Janusza przypadają na 21 listopada. Nie wiem czemu. Jedynym wyniesionym na ołtarze Januszem jest błogosławiony Janusz z Uppsali, biskup, prymas Szwecji.
Dzisiaj rodzina śmierci błogosławionego Janusza a zatem nie byłoby głupio przenieść Januszom swoje imieniny właśnie na 8 września.