@janosik powiedział(a):
Liberalizm to dziecko epoki przemysłowej czyli bogacących się mieszczan. Niechybnym skutkiem liberalizmu był wzrost komunizmu, więc to zachłanność liberałów doprowadziła do wszelkich rewolucji.
Skutkiem globalizacji jest wyciągnięcie z biedy milionów Azjatów którzy produkują cały ten chłam który kupujemy. Ma to swoje dobre ale i złe strony. Rewolucje zaś wybuchają gdy się ludziom poprawia, więc to dobrze że rewolucje wybuchły czy źle? Zależy jak spojrzeć. Żadnych Starych Dobrych Czasów nie było, nie ma i nie będzie.
Mit globalizacji prysnął na naszych oczach i złe strony przeważyły dobre, ale jak myślało się tylko kategoriami zysku to taki jest efekt. Europa dosyć szybko dowiaduje się, że jej przewagi know-how się kończą.
O feudalizm ! Też lubię, bo naturalny ... Zostawcie te szufladki, te pojęcia, właściwie nie wiem co to jest liberalis, w dupie mam Korwina i wszystkie inne nazwiska, nie należę do nikogo ...
Jakiego świata chcę dla siebie ? Od tego trzeba wyjść i właściwie tylko to dla mnie w tym momencie jest ważne. O takiego ? Nie ma mowy, naginałem się od wielu lat, ile można się oszukiwać ? Bo to jest oszukiwanie się, a możecie podpierać się nauką Kościoła, jakimiś definicjami, łamigłówkami pojęciowymi itp. Co wam w duszy gra ? 100 płci, nagradzanie rodziców że mają dzieci (to jest pojebane poza skalą, jak się z dystansu spojrzy), premiowanie bylejakości, bezpieczeństwa i nijakości ? Mamy się równać do tych co nie nadążają ? To po to tu zostaliśmy powołani ?
Wyważasz otwarte drzwi, wiadomo, że ludzie mają różne talenty tylko rozchodzi się o to, żeby ci którzy posiedli ich wiele nie zamieniali się w wilki lecz w pasterzy dla stada owiec. I temu służyła religia, kultura i cywilizacja. Liberalizm jednak zbyt często zamieniał tych z wieloma talentami w wilki.
@janosik powiedział(a):
Wyważasz otwarte drzwi, wiadomo, że ludzie mają różne talenty tylko rozchodzi się o to, żeby ci którzy posiadli ich wiele nie zamieniali się w wilki lecz w pasterzy dla stada owiec. I temu służyła religia, kultura i cywilizacja. Liberalizm jednak zbyt często zamieniał tych z wieloma talentami w wilki.
Ale to wy ten libieralizm wcisnęliście ! Temat się zaczął od tego, że mam pretensje do PiS o to, że zrobił z kodeksem pracy to co zrobił. Czyli pomimo rynku pracownika jeszcze bardziej przesunął wajchę na tą stronę. Uważam, że to poszło za daleko, mocno za daleko. No i się zaczęło ...
Domagam się zdrowego rozsądku, dzisiejszy świat idzie w złym kierunku w tym aspekcie.
@janosik powiedział(a):
a przy okazji czytasz Ayn Rand
No i co z tego ? Wiele książek przeczytałem, Kapitał też mi się podobał momentami. No i cały czas proponuję przeczytać "Atlas zbuntowany", wy nie wiecie o czym piszecie. Zabawne, swoją drogą, że jest dyskusja gdzie jedna osoba przeczytała cokolwiek tej autorki. I ple ple, teorie całe.
@janosik powiedział(a):
Mit globalizacji prysnął na naszych oczach i złe strony przeważyły dobre, ale jak myślało się tylko kategoriami zysku to taki jest efekt. Europa dosyć szybko dowiaduje się, że jej przewagi know-how się kończą.
Ostatnio mam okazję przyglądać się pracownikowi pewnej wielkiej zachodniej korporacji, oddział w Belgii. Pracownik jak pracownik, z potencjałem, ale to co się tam wyprawia, skala opierdalania się ludzi i bałaganu jest po prostu porażająca. 10 osób robi to co może spokojnie zrobić 3-4. Ludzie lawirują, nie biorą za nic odpowiedzialności, a przełożeni jedynie co robią to przesuwają najgorszych. Działa to tylko dlatego, że korporacja ma jeszcze unikalne produkty, w niszowej branży. Kiedyś była wielka w prawie wszystkim. Ale do czasu.
Przypierdolimy w ścianę. Szybciej niż nam się wydaje. A wy tu bełkoczecie o bezwzględnych wyzyskiwaczach ...
@janosik powiedział(a):
Tylko czy to właśnie nie globalizacja do tego się przyczyniła? Bo rozleniwiła zachód i zniszczyła etos pracy.
Nie wiem ! Pewnie tak. Nie wiem co to jest globalizacja do końca. Że co, że firmy o zasięgu ogólnoświatowym, że wielki wspólny rynek ? Konsolidacja, chęć monopolizacji jest zachowaniem racjonalnym i będzie zawsze, jeżeli da się organizacjom ludzkim działać. Ale czy to jest przyczyną obecnych kłopotów to nie wiem. To jest problem wielowątkowy.
Chęć monopolizacji jest racjonalna dla korporacji, ale nie dla społeczeństwa, więc prosta zasada kamień, nożyce, papier powinna być jak najbardziej uskuteczniana.
Już pisałem na forumkach nie raz, że dawno temu wpadłem na pomys utworzenia takiej stronki, gdzie bym wrzucał ja ale i czytelnicy, wszelkiego rodzaju prognozy wraz z linkiem, zrzutem ekranowym, i oczywiście cezurą czasową. A to jak dolar spadnie, a to jak przekroczy 5 złoty, a to jak po wprowadzeniu czegoś inflacja skoczy, a to jak gospodarka spadnie i wiele innych. Nastawiałoby się tam taki szpecjalny budzik i porównywało prognozę ze stanem faktycznym. To dawaj. Sprawdzimy. Jak szybko to się wydarzy i po czym będzie można poznać. Ale tak konkretnie.
@janosik powiedział(a):
Chęć monopolizacji jest racjonalna dla korporacji, ale nie dla społeczeństwa, więc prosta zasada kamień, nożyce, papier powinna być jak najbardziej uskuteczniana.
Każdy interes, każda firma, jeżeli się rozwija chce zagarniać jak najwięcej rynku i eliminować konkurencję. To jest naturalne. W każdej skali.
@trep powiedział(a):
To dawaj. Sprawdzimy. Jak szybko to się wydarzy i po czym będzie można poznać. Ale tak konkretnie.
Ale to już się dzieje. Proces rozłożony w czasie. Nie mam pojęcia ile to będzie trwało, może i 50 lat ? Dzietność, konkurencyjność gospodarki, topniejący kapitał, problem rąk do pracy, starzejących się społeczeństw itp., itp. To jest efekt postawienia świata na głowie. Może i świat się sam postawił, może to jest naturalny proces zamożnych społeczeństw, nie wiem.
@janosik powiedział(a):
i dlatego poważne państwo ma urząd antymonopolowy
I nie tylko taki urząd. Prawo o karaniu za język nienawiści, legalne zabijanie dzieci, czy podatek zwiększający koszt paliwa razy 5, bo klimat się ociepla - też. Na tym polega problem.
@janosik powiedział(a):
Ja o zupie ty o dupie. To, że zachodowi cnoty się pomieszały nie znaczy, że urząd antymonopolowy jest niepotrzebny.
Nie, piszemy o tym samym. Każdy system ma swoje zalety i wady. Silne państwo będzie szło zawsze w stronę kontroli i rozrostu. Taka jest natura ... ludzi. Podobnie jak w firmach i dążeniu do monopoli. Na wszystko patrzmy przez pryzmat ludzi i zachowań. Zawsze racjonalnych, w skali makro tak to wygląda.
@trep powiedział(a):
Akurat jest dokładnie odwrotnie.
Mordowanie niewinnych istot ludzkich, karanie za język nienawiści, którym jest nazywanie zboków zbokami to efekt odejścia od wiary prawdziwej.
Liberalis to efekt odejścia od wiary prawdziwej.
Ale to właśnie silne państwo jest w stanie nam narzucić takie rozwiązania. Tak jak silne państwo może trzymać za ryj firmy, nie dopuszczając do nadmiernego rozrostu. Śmiem twierdzić, że nie da się inaczej, z jednej strony korzyści, z drugiej zagrożenia.
Aktualnie LGBT-owską i antychrześcijańską agendę propagują i finansują nie w głównej mierze państwa ale przede wszystkim megakorporacje kapitalistyczne z Black Rock na czele.
@MarianoX powiedział(a):
Ale obecnie LGBT-owską i anyychrześcijańską agendę propagują i finansują nie tyle państwa ale przede wszystkim megakorporacje kapitalistyczne.
A chuja tam one kapitalistyczne, he, he. Ideologiczne molochy, zabijające dusze, zysk ? Pomijalna sprawa, albo wychodzi niechcący, siłą rozpędu. To też ciekawa sprawa, kiedy organizacje stają się nieludzką patologią ? Swoją drogą, Ryand to przewidziała.
Dążenie do monopolu to przecież naturalny tropizm ludzkiej natury. Państwo może to powstrzymać, kiedy się rozrośnie. Ale może też i powstrzymywać inne aspekty. Lub rozwijać. Często to się kończy tragicznie.
Nie jestem antypaństwowcem. Nie używajmy też pojęć typu kapitalizm, liberalizm, socjalizm w oderwaniu od natury ludzkiej.
@janosik powiedział(a):
I co przyjmujemy naturę ludzką z całym jej dobytkiem czy wzniesiemy się trochę ponad poziom małp?
Punktem wyjścia jest zawsze małpa. Reszta to poprawka, którą można brać pod uwagę, ale bardzo ostrożnie. Z tym, że ja nie nazwałbym tego małpą, a raczej ustawieniami fabrycznymi. Jeżeli chcemy zrozumieć ludzi najpierw bierzemy pod uwagę ustawienie fabryczne, później nakładki i upgrejdy. Np. chrześcijaństwo zmienia bardzo dużo, ale plis, na jaki procent ludzi możemy patrzeć przez pryzmat działającej formy chrześcijańskiej ?
Komentarz
Skutkiem globalizacji jest wyciągnięcie z biedy milionów Azjatów którzy produkują cały ten chłam który kupujemy. Ma to swoje dobre ale i złe strony. Rewolucje zaś wybuchają gdy się ludziom poprawia, więc to dobrze że rewolucje wybuchły czy źle? Zależy jak spojrzeć. Żadnych Starych Dobrych Czasów nie było, nie ma i nie będzie.
Mit globalizacji prysnął na naszych oczach i złe strony przeważyły dobre, ale jak myślało się tylko kategoriami zysku to taki jest efekt. Europa dosyć szybko dowiaduje się, że jej przewagi know-how się kończą.
O feudalizm ! Też lubię, bo naturalny ... Zostawcie te szufladki, te pojęcia, właściwie nie wiem co to jest liberalis, w dupie mam Korwina i wszystkie inne nazwiska, nie należę do nikogo ...
Jakiego świata chcę dla siebie ? Od tego trzeba wyjść i właściwie tylko to dla mnie w tym momencie jest ważne. O takiego ? Nie ma mowy, naginałem się od wielu lat, ile można się oszukiwać ? Bo to jest oszukiwanie się, a możecie podpierać się nauką Kościoła, jakimiś definicjami, łamigłówkami pojęciowymi itp. Co wam w duszy gra ? 100 płci, nagradzanie rodziców że mają dzieci (to jest pojebane poza skalą, jak się z dystansu spojrzy), premiowanie bylejakości, bezpieczeństwa i nijakości ? Mamy się równać do tych co nie nadążają ? To po to tu zostaliśmy powołani ?
Wyważasz otwarte drzwi, wiadomo, że ludzie mają różne talenty tylko rozchodzi się o to, żeby ci którzy posiedli ich wiele nie zamieniali się w wilki lecz w pasterzy dla stada owiec. I temu służyła religia, kultura i cywilizacja. Liberalizm jednak zbyt często zamieniał tych z wieloma talentami w wilki.
Ale to wy ten libieralizm wcisnęliście ! Temat się zaczął od tego, że mam pretensje do PiS o to, że zrobił z kodeksem pracy to co zrobił. Czyli pomimo rynku pracownika jeszcze bardziej przesunął wajchę na tą stronę. Uważam, że to poszło za daleko, mocno za daleko. No i się zaczęło ...
Domagam się zdrowego rozsądku, dzisiejszy świat idzie w złym kierunku w tym aspekcie.
a przy okazji czytasz Ayn Rand
No i co z tego ? Wiele książek przeczytałem, Kapitał też mi się podobał momentami. No i cały czas proponuję przeczytać "Atlas zbuntowany", wy nie wiecie o czym piszecie. Zabawne, swoją drogą, że jest dyskusja gdzie jedna osoba przeczytała cokolwiek tej autorki. I ple ple, teorie całe.
Ostatnio mam okazję przyglądać się pracownikowi pewnej wielkiej zachodniej korporacji, oddział w Belgii. Pracownik jak pracownik, z potencjałem, ale to co się tam wyprawia, skala opierdalania się ludzi i bałaganu jest po prostu porażająca. 10 osób robi to co może spokojnie zrobić 3-4. Ludzie lawirują, nie biorą za nic odpowiedzialności, a przełożeni jedynie co robią to przesuwają najgorszych. Działa to tylko dlatego, że korporacja ma jeszcze unikalne produkty, w niszowej branży. Kiedyś była wielka w prawie wszystkim. Ale do czasu.
Przypierdolimy w ścianę. Szybciej niż nam się wydaje. A wy tu bełkoczecie o bezwzględnych wyzyskiwaczach ...
Tylko czy to właśnie nie globalizacja do tego się przyczyniła? Bo rozleniwiła zachód i zniszczyła etos pracy.
Nie wiem ! Pewnie tak. Nie wiem co to jest globalizacja do końca. Że co, że firmy o zasięgu ogólnoświatowym, że wielki wspólny rynek ? Konsolidacja, chęć monopolizacji jest zachowaniem racjonalnym i będzie zawsze, jeżeli da się organizacjom ludzkim działać. Ale czy to jest przyczyną obecnych kłopotów to nie wiem. To jest problem wielowątkowy.
Chęć monopolizacji jest racjonalna dla korporacji, ale nie dla społeczeństwa, więc prosta zasada kamień, nożyce, papier powinna być jak najbardziej uskuteczniana.
Ile ja takich prognoz czytałem...
To może dasz jakąś cezurę?
Już pisałem na forumkach nie raz, że dawno temu wpadłem na pomys utworzenia takiej stronki, gdzie bym wrzucał ja ale i czytelnicy, wszelkiego rodzaju prognozy wraz z linkiem, zrzutem ekranowym, i oczywiście cezurą czasową. A to jak dolar spadnie, a to jak przekroczy 5 złoty, a to jak po wprowadzeniu czegoś inflacja skoczy, a to jak gospodarka spadnie i wiele innych. Nastawiałoby się tam taki szpecjalny budzik i porównywało prognozę ze stanem faktycznym. To dawaj. Sprawdzimy. Jak szybko to się wydarzy i po czym będzie można poznać. Ale tak konkretnie.
Każdy interes, każda firma, jeżeli się rozwija chce zagarniać jak najwięcej rynku i eliminować konkurencję. To jest naturalne. W każdej skali.
i dlatego poważne państwo ma urząd antymonopolowy
Ale to już się dzieje. Proces rozłożony w czasie. Nie mam pojęcia ile to będzie trwało, może i 50 lat ? Dzietność, konkurencyjność gospodarki, topniejący kapitał, problem rąk do pracy, starzejących się społeczeństw itp., itp. To jest efekt postawienia świata na głowie. Może i świat się sam postawił, może to jest naturalny proces zamożnych społeczeństw, nie wiem.
I nie tylko taki urząd. Prawo o karaniu za język nienawiści, legalne zabijanie dzieci, czy podatek zwiększający koszt paliwa razy 5, bo klimat się ociepla - też. Na tym polega problem.
Ja o zupie ty o dupie. To, że zachodowi cnoty się pomieszały nie znaczy, że urząd antymonopolowy jest niepotrzebny.
Nie, piszemy o tym samym. Każdy system ma swoje zalety i wady. Silne państwo będzie szło zawsze w stronę kontroli i rozrostu. Taka jest natura ... ludzi. Podobnie jak w firmach i dążeniu do monopoli. Na wszystko patrzmy przez pryzmat ludzi i zachowań. Zawsze racjonalnych, w skali makro tak to wygląda.
Akurat jest dokładnie odwrotnie.
Mordowanie niewinnych istot ludzkich, karanie za język nienawiści, którym jest nazywanie zboków zbokami to efekt odejścia od wiary prawdziwej.
Liberalis to efekt odejścia od wiary prawdziwej.
A bo trzeciego stanu brakuje, silnego duchowieństwa. Na placu boju zostało państwo i wielkie korporacje.
Ale to właśnie silne państwo jest w stanie nam narzucić takie rozwiązania. Tak jak silne państwo może trzymać za ryj firmy, nie dopuszczając do nadmiernego rozrostu. Śmiem twierdzić, że nie da się inaczej, z jednej strony korzyści, z drugiej zagrożenia.
Cały czas, od Rozuma po trepa, krążymy nie tam gdzie jest istota problemu, wg mnie. Brak duchowieństwa jest efektem, nie przyczyną. A czego ?
Aktualnie LGBT-owską i antychrześcijańską agendę propagują i finansują nie w głównej mierze państwa ale przede wszystkim megakorporacje kapitalistyczne z Black Rock na czele.
A chuja tam one kapitalistyczne, he, he. Ideologiczne molochy, zabijające dusze, zysk ? Pomijalna sprawa, albo wychodzi niechcący, siłą rozpędu. To też ciekawa sprawa, kiedy organizacje stają się nieludzką patologią ? Swoją drogą, Ryand to przewidziała.
no jak ktoś zdobywa monopol to zamienia się w molocha
Wyznajemy po prostu kult cargo, obie strony, jedni uważają że silne duchowieństwo załatwi sprawę, drudzy że właśnie usunięcie duchowieństwa, itd.
+100
Dążenie do monopolu to przecież naturalny tropizm korporacji kapitalistycznych, przypadki Standard Oil i AT&T wiele tu obrazują.
Tylko że kiedyś normalne państwo było w stanie takie molochy rozczłonkować, a teraz prezydent USA bezkarnie dostaje bana w społecznościówkach.
Dążenie do monopolu to przecież naturalny tropizm ludzkiej natury. Państwo może to powstrzymać, kiedy się rozrośnie. Ale może też i powstrzymywać inne aspekty. Lub rozwijać. Często to się kończy tragicznie.
Nie jestem antypaństwowcem. Nie używajmy też pojęć typu kapitalizm, liberalizm, socjalizm w oderwaniu od natury ludzkiej.
I co przyjmujemy naturę ludzką z całym jej dobytkiem czy wzniesiemy się trochę ponad poziom małp?
Punktem wyjścia jest zawsze małpa. Reszta to poprawka, którą można brać pod uwagę, ale bardzo ostrożnie. Z tym, że ja nie nazwałbym tego małpą, a raczej ustawieniami fabrycznymi. Jeżeli chcemy zrozumieć ludzi najpierw bierzemy pod uwagę ustawienie fabryczne, później nakładki i upgrejdy. Np. chrześcijaństwo zmienia bardzo dużo, ale plis, na jaki procent ludzi możemy patrzeć przez pryzmat działającej formy chrześcijańskiej ?