@marniok powiedział(a):
Nie Czarnek ale Tarczyński byłby dobrym targetem dla idiotów.
Wielu z konfederlubów określa go jako "Kocura internetów" i byłoby skłonnych zagłosować na pisiora.
A ja z kolei czytałem, że to Czarnek miałby najwięcej głosów od wyborców Konfederacji.
To z reala, ci zawiedzeni PiSem, skłaniający się do kuców - z pracy, z otoczenia.
Chyba nawet któryś mi pokazywał występ DT na konferencji republikanów. Jak on się ślinił.....
@marniok powiedział(a):
Nie Czarnek ale Tarczyński byłby dobrym targetem dla idiotów.
Wielu z konfederlubów określa go jako "Kocura internetów" i byłoby skłonnych zagłosować na pisiora.
A ja z kolei czytałem, że to Czarnek miałby najwięcej głosów od wyborców Konfederacji.
To z reala, ci zawiedzeni PiSem, skłaniający się do kuców - z pracy, z otoczenia.
Chyba nawet któryś mi pokazywał występ DT na konferencji republikanów. Jak on się ślinił.....
Konfederaci szukają argumentu by nie głosować na kandydata PiS i jak widzę już znaleźli: "to nie jest Tarczyński".
@marniok powiedział(a):
Nie Czarnek ale Tarczyński byłby dobrym targetem dla idiotów.
Wielu z konfederlubów określa go jako "Kocura internetów" i byłoby skłonnych zagłosować na pisiora.
A ja z kolei czytałem, że to Czarnek miałby najwięcej głosów od wyborców Konfederacji.
To z reala, ci zawiedzeni PiSem, skłaniający się do kuców - z pracy, z otoczenia.
Chyba nawet któryś mi pokazywał występ DT na konferencji republikanów. Jak on się ślinił.....
Kogokolwiek PiS by nie wystawił, zaprzysięgli zwolennicy konfy powiedzieliby że poparli by tego drugiego gdyby został wystawiony.
Komentarz
bo co ma robić?
To z reala, ci zawiedzeni PiSem, skłaniający się do kuców - z pracy, z otoczenia.
Chyba nawet któryś mi pokazywał występ DT na konferencji republikanów. Jak on się ślinił.....
Konfederaci szukają argumentu by nie głosować na kandydata PiS i jak widzę już znaleźli: "to nie jest Tarczyński".
Kogokolwiek PiS by nie wystawił, zaprzysięgli zwolennicy konfy powiedzieliby że poparli by tego drugiego gdyby został wystawiony.
Nie, Polska nie musi być wielka. Polska nawet w ogóle nie musi być, będzie potrzebna dopiero, kiedy pojawi się polski naród.
Tymczasem Karol Nawrocki jest - z każdym dniem- coraz lepszy.