...serio - ktoś wie, dlaczego ta polska ponoć dziennikarka nazywa się Wierzbicki a nie Wierzbicka jak regularna Polka?
A dlaczego polski ponoć polityk nazywa się Braun, Mentzen, Berkowicz, Mikke, Holocher?
To co innego.
Z tą Wierzbicki myślałem, że wyjszła za mąż za Wierzbickiego gdzieś zagranicą i tak jej wpisali, jak tu w Kanadzie, Stanach czy innej Brytwannie.
Ale nie - wczoraj czytałem, że ona tak se w Polsce wymyśliła. Kaprycho takie.
Jak sanah z małej litery.
...serio - ktoś wie, dlaczego ta polska ponoć dziennikarka nazywa się Wierzbicki a nie Wierzbicka jak regularna Polka?
A dlaczego polski ponoć polityk nazywa się Braun, Mentzen, Berkowicz, Mikke, Holocher?
To co innego.
Z tą Wierzbicki myślałem, że wyjszła za mąż za Wierzbickiego gdzieś zagranicą i tak jej wpisali, jak tu w Kanadzie, Stanach czy innej Brytwannie.
Ale nie - wczoraj czytałem, że ona tak se w Polsce wymyśliła. Kaprycho takie.
Jak sanah z małej litery.
@trep powiedział(a):
Można się śmiać, ale od kilku lat porównuję sobie kursy z wynikami wyborów i widzę świetną korelację. Trump, Duda, X2023, ale i wcześniejsze.
To były dawne czasy. Wtedy jeszcze buków nie obowiązywały cisze wyborcze, więc w niedzielę wyborczą można było je obserwować. I przez cały dzień one się zmieniały, pod koniec osiągając stan dający zwycięstwo Dudzie. Ale jak wskazywały wcześniej - nie wiem, gdyż właśnie w wybory wpadłem na to, by to śledzić.
Te wszystkie sondaże chyba niestety nie biorą pod uwagę Polaków mieszkających za granicą ,którzy w ostatnich latach raczej dość chętnie głosują. Generalnie to wydaje mi się ,że obecnie szanse Nawrockiego i Trzaskowskiego są wyrównane ale trzeba pamiętać że jest jeszcze Polonia która może mieć spory wpływ w takiej sytuacji na ostateczne wyniki.
Martwiące jest to ,że Polonia z wyjątkiem tej z USA w ostatnich latach niezwykle chętnie głosuje na Platforme i jej kandydatów na prezydenta . Nawet w 2020 roku Trzaskowski mimo przegranej zdobył od Polonii 74% a Duda 26%. To samo w poprzednich wyborach parlamentarnych , gdzie w głosowaniu Polonii to KO była na 1 miejscu.
Czy ktoś mi może w ogóle wytłumaczyć dlaczego Polacy mieszkający za granicą głosują na Platforme skoro w czasach ich rządów masowo uciekali z Polski? Czy da się to jakoś wytłumaczyć?
To pośredni dowód, że tenkrajowcy za granicą zachowują się złośliwie, zawistnie i podle w swej masie.
Smutna prawda, obawiam się.
To nieprawda, ze ludzie interesują się tylko tym, by im było lepiej. Co najmniej równie ważne jest. by innym było gorzej.
Liczni głosowali na PO, by przywróciło porządek społeczny, bo się za PiS-u pospólstwo zbyt rozbisurmaniło i robić za półdarmo nie chce, a jeszcze niektórzy na wczasy w góry i nad morze jeżdżą. Kto to widział?
Tak, część wyborców jest idiotami toteż głosiują jak idioci. Część chce by innym było gorzej, więc głosiują, by tak było (Ten temat jest szeroko poruszany w literaturze i kinematografii. Takie podejście nie należy do dziwnych, gdyż wszystko ocenia się a i winno oceniać przez porównanie - było już o tym pisane nie raz).
Dlaczego ludzie na obczyźnie głosiują przeciw PiS? Tu też wyjaśnienie jest proste i jest nim stare porzekadło "kto z kim przestaje takim się staje". Jeśli mamy pogląd A, ale przebywamy głównie w środowisku, które wyznaje pogląd nieA, a jeszcze często tak jest, że wygłoszenie w tym środowisku poglądu A może spowodować szkodę towarzyską i materialną u głoszącego, a i bywa do tego, że pogląd A jest penalizowany, to możemy oczywiście zachować swój pogląd i czuć się źle że przebywamy nieustannie z bandą świń i idiotów, że nie możemy pochwalić się swoim poglądem. Że chcielibyśmy przynależeć w pełni do wspólnoty, że mamy potrzebę bycia akceptowanym. To wszystko zwycięża i nasz pogląd też z czasem z A zmienia się w nieA.
A przecież zachód Europy jest jaki jest. Można było wczoraj wyczytać u księdza jak jest w Dani i na Islandii. Kolega, który tego lata robił w Norwegii mówił, że flag zboczęców jest wszędzie pełno - na pewno przed każdą szkołą. Itd.
Atoli jest jeszcze jeden ważny powód. Onegdaj matka moja spytała mnie: czemuż te wszystkie czerwone świnie (użyła innego określenia, w każdej razie chodziło jej o wyborców ZiS) tak nie lubią Trumpa? Wyjaśniłem jej, gdzie przebiega linia podziału. Mam kolegę, który od b.wielu lat mieszka w UK. On ma poglądy liberalne gospodarczo, jest przeciwnikiem socjalu itd. Dlatego w PL popiera ZiS a w USA Trumpa (mieliśmy na ten temat wiele rozmów w 2020). Ale on jest w mniejszości. Dla większości linią podziału nie jest model ustrojowo-gospodarczy a stosunek do piękna, dobra i prawdy. Największym wyznacznikiem jest kwestia legalności mordowania niewinnych ludzi. Kaczyński ograniczył zakres tej legalności. To były niuanse. Raz, że chodziło o relatywnie niewielką liczbę ludzi, dwa, że można było przejechać 300 kilo i "legalnie" zabić człowieka. Dlatego wzbudza taką nienawiść. Thusk jako najważniejszy punkt swojego programu podał żądzę przelewania krwi niewinnych ludzi. Ten postulat jest zbieżny z postulatem Świątyni Szatana. Dlatego podoba się on wielu przeciwnikom życia.
-- Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem - powiedział Pan Bóg.
Dlatego przeciwnicy Boga są też przeciwnikami Życia, ale i przeciwnikami Prawdy. Cała, ale to cała ich propaganda jest oparta na kłamstwie. Sami prorosyjscy nazywają przeciwników sługami rosji. Sami będąc skrajnymi kłamcami zarzucają kłamstwo innym. Sami będąc oberzłodziejami, budują swoje kampanie na zarzucie kradzieży przez przeciwników.
Można by rzec:
-- Ale to tylko góra, wyborcy dają się ogłupiać.
Otóż nie, rozmowy ze zdeklarowanymi zwolennikami ZiS dają podstawy to twierdzenia, że oni nie są ogłupieni, że oni doskonale zdają sobie sprawę, że to, co głosi ich góra jest kłamstwem. Bas! Oni to chwalą! Oni się cieszą, że góra kłamie, bo oni miłują kłamstwo a są wrogami Prawdy.
Podsumowując - można ich z grubsza podzielić na cztery grupy:
1. Idioci.
2. Konformiści.
3. Zawistnicy.
4. Wrogowie Prawdy i Życia.
@trep powiedział(a):
Tak, część wyborców jest idiotami toteż głosiują jak idioci. Część chce by innym było gorzej, więc głosiują, by tak było (Ten temat jest szeroko poruszany w literaturze i kinematografii. Takie podejście nie należy do dziwnych, gdyż wszystko ocenia się a i winno oceniać przez porównanie - było już o tym pisane nie raz).
Dlaczego ludzie na obczyźnie głosiują przeciw PiS? Tu też wyjaśnienie jest proste i jest nim stare porzekadło "kto z kim przestaje takim się staje". Jeśli mamy pogląd A, ale przebywamy głównie w środowisku, które wyznaje pogląd nieA, a jeszcze często tak jest, że wygłoszenie w tym środowisku poglądu A może spowodować szkodę towarzyską i materialną u głoszącego, a i bywa do tego, że pogląd A jest penalizowany, to możemy oczywiście zachować swój pogląd i czuć się źle że przebywamy nieustannie z bandą świń i idiotów, że nie możemy pochwalić się swoim poglądem. Że chcielibyśmy przynależeć w pełni do wspólnoty, że mamy potrzebę bycia akceptowanym. To wszystko zwycięża i nasz pogląd też z czasem z A zmienia się w nieA.
A przecież zachód Europy jest jaki jest. Można było wczoraj wyczytać u księdza jak jest w Dani i na Islandii. Kolega, który tego lata robił w Norwegii mówił, że flag zboczęców jest wszędzie pełno - na pewno przed każdą szkołą. Itd.
Atoli jest jeszcze jeden ważny powód. Onegdaj matka moja spytała mnie: czemuż te wszystkie czerwone świnie (użyła innego określenia, w każdej razie chodziło jej o wyborców ZiS) tak nie lubią Trumpa? Wyjaśniłem jej, gdzie przebiega linia podziału. Mam kolegę, który od b.wielu lat mieszka w UK. On ma poglądy liberalne gospodarczo, jest przeciwnikiem socjalu itd. Dlatego w PL popiera ZiS a w USA Trumpa (mieliśmy na ten temat wiele rozmów w 2020). Ale on jest w mniejszości. Dla większości linią podziału nie jest model ustrojowo-gospodarczy a stosunek do piękna, dobra i prawdy. Największym wyznacznikiem jest kwestia legalności mordowania niewinnych ludzi. Kaczyński ograniczył zakres tej legalności. To były niuanse. Raz, że chodziło o relatywnie niewielką liczbę ludzi, dwa, że można było przejechać 300 kilo i "legalnie" zabić człowieka. Dlatego wzbudza taką nienawiść. Thusk jako najważniejszy punkt swojego programu podał żądzę przelewania krwi niewinnych ludzi. Ten postulat jest zbieżny z postulatem Świątyni Szatana. Dlatego podoba się on wielu przeciwnikom życia.
-- Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem - powiedział Pan Bóg.
Dlatego przeciwnicy Boga są też przeciwnikami Życia, ale i przeciwnikami Prawdy. Cała, ale to cała ich propaganda jest oparta na kłamstwie. Sami prorosyjscy nazywają przeciwników sługami rosji. Sami będąc skrajnymi kłamcami zarzucają kłamstwo innym. Sami będąc oberzłodziejami, budują swoje kampanie na zarzucie kradzieży przez przeciwników.
Można by rzec:
-- Ale to tylko góra, wyborcy dają się ogłupiać.
Otóż nie, rozmowy ze zdeklarowanymi zwolennikami ZiS dają podstawy to twierdzenia, że oni nie są ogłupieni, że oni doskonale zdają sobie sprawę, że to, co głosi ich góra jest kłamstwem. Bas! Oni to chwalą! Oni się cieszą, że góra kłamie, bo oni miłują kłamstwo a są wrogami Prawdy.
Podsumowując - można ich z grubsza podzielić na cztery grupy:
1. Idioci.
2. Konformiści.
3. Zawistnicy.
4. Wrogowie Prawdy i Życia.
Prowadząc dalej te rozważania, zbiory te nie są rozłączne. Weźmy tych o poglądach liberalnych. Z rozmów wiem, że przeszkadza im socjal, w szczególności program 500+. Zdają się oni nie zauważać, że za rządów PiS mimo wypłacania tego świadczenia i budżet jest większy i bezrobocie niższe i podatki są obniżane i dług publiczny się zmniejsza. Im może się wydawać, że skoro zlikwiduje się tak potężny program, zyska na tym budżet i dług publiczny będzie mniejszy a podatki niższe.
Głosiując na ZiS głosiują za likwidacją programu 500+, ale jednocześnie za niższymi zarobkami, gorszą opieką zdrowotną, ryzykiem większych problemów znalezienia pracy gdy im się noga powinie, większym zadłużeniem swoich dzieci i wnuków.
Można więc wyodrębnić z nich dwa podzbiory:
1. Tych, którzy są takimi idiotami, że widzą tylko: "jest 500+ / nie ma 500+" a reszty nie widzą.
2. Tych, którzy są takimi zawistnikami, że mimo, iż widzą powyższe, to ważniejsze dla nich jest, by ktoś tego świadczenia nie dostawał.
3. Tych, którzy są przeciwnikami dobra polegającego na tym, że najbiedniejsi będą mogli żyć godniej.
Trepie ale 500+ nienawidzą tylko następujące osobniki:
nieudolni i pazerni 'bizmesmeni', bo nie da się już płacić 'tyle co nic' gdyż minimalna stabilizacja dochodu powoduje brak chętnych do prac quasi pańszczyźnianych
samotni mizogini
bezdzietne kobiety realizujące się w korpokarierze,
bo świadczenie, w obecnej postaci, częściowo niweluje przejście z rynku pracy na rzecz zadbania o godny start dziecka, przez opiekę matczyną w początkowych latach.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Trepie ale 500+ nienawidzą tylko następujące osobniki:
nieudolni i pazerni 'bizmesmeni', bo nie da się już płacić 'tyle co nic' gdyż minimalna stabilizacja dochodu powoduje brak chętnych do prac quasi pańszczyźnianych
samotni mizogini
bezdzietne kobiety realizujące się w korpokarierze,
bo świadczenie, w obecnej postaci, częściowo niweluje przejście z rynku pracy na rzecz zadbania o godny start dziecka, przez opiekę matczyną w początkowych latach.
Czyli ze 20% populacji. Dużo.
Dorzuć starych komuchów, stare lemingówy z syndromem postabo, różne babcie Kasie.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Trepie ale 500+ nienawidzą tylko następujące osobniki:
nieudolni i pazerni 'bizmesmeni', bo nie da się już płacić 'tyle co nic' gdyż minimalna stabilizacja dochodu powoduje brak chętnych do prac quasi pańszczyźnianych
samotni mizogini
bezdzietne kobiety realizujące się w korpokarierze,
bo świadczenie, w obecnej postaci, częściowo niweluje przejście z rynku pracy na rzecz zadbania o godny start dziecka, przez opiekę matczyną w początkowych latach.
Czyli ze 20% populacji. Dużo.
Dorzuć starych komuchów, stare lemingówy z syndromem postabo, różne babcie Kasie.
Starych komuchów już prawie nie ma, biologia.
Natomiast reszta, to może być nawet więcej, bo 'za chwilę' atrakcyjne 'trzydziestki' staną się 'transparentnymi' czterdziestkami, a status singielka, z dumnego sztandaru nonkonformizmu, stanie się rodzajem piętna. Aby nie było, starokawalerstwo objawia się równie parszywie.
To tłumaczy taka zapiekłą i niemerytoryczną krytykę.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Trepie ale 500+ nienawidzą tylko następujące osobniki:
nieudolni i pazerni 'bizmesmeni', bo nie da się już płacić 'tyle co nic' gdyż minimalna stabilizacja dochodu powoduje brak chętnych do prac quasi pańszczyźnianych
samotni mizogini
bezdzietne kobiety realizujące się w korpokarierze,
bo świadczenie, w obecnej postaci, częściowo niweluje przejście z rynku pracy na rzecz zadbania o godny start dziecka, przez opiekę matczyną w początkowych latach.
Pierwsza twoja grupa - faktycznie jej nie wymiałem. Ale przedsiębiorców zatrudniających nie ma zbyt wielu liczebnie.
Druga i trzecia - mieści się w kategorii "zawistnicy".
To jest zresztą jeszcze jeden aspekt. Ktoś, kto dostaje coś, czego my nie dostajemy, jest naszym wielkim, godnym najgłębszej nienawiści, wrogiem.
Komentarz
...chętnie się też dowiem
Być może Emilia Wierzbicki to prawicowa odpowiedź na Wandę Rapaczyński?
To co innego.
Z tą Wierzbicki myślałem, że wyjszła za mąż za Wierzbickiego gdzieś zagranicą i tak jej wpisali, jak tu w Kanadzie, Stanach czy innej Brytwannie.
Ale nie - wczoraj czytałem, że ona tak se w Polsce wymyśliła. Kaprycho takie.
Jak sanah z małej litery.
👣
🐾
🐾
Nie ufam ludziom, którzy se sami coś wymyślają.
U Dudy też był krótki epizod z szachistkąTurczynowicz-Kieryłło i szybko minęło.
...kaprycho, ciekawe
Słusznie. Tylko prezes może coś wymyślić se sam.
Najważniejsze, że pan Karol, prezydent in spe, Nawrocki ufa.
👣
🐾
🐾
...byle nie przyjął nazwiska Kaczyńska
...a może to nie bug tylko feature?
Kupa mięci
A Duda 2015?
To były dawne czasy. Wtedy jeszcze buków nie obowiązywały cisze wyborcze, więc w niedzielę wyborczą można było je obserwować. I przez cały dzień one się zmieniały, pod koniec osiągając stan dający zwycięstwo Dudzie. Ale jak wskazywały wcześniej - nie wiem, gdyż właśnie w wybory wpadłem na to, by to śledzić.
Te wszystkie sondaże chyba niestety nie biorą pod uwagę Polaków mieszkających za granicą ,którzy w ostatnich latach raczej dość chętnie głosują. Generalnie to wydaje mi się ,że obecnie szanse Nawrockiego i Trzaskowskiego są wyrównane ale trzeba pamiętać że jest jeszcze Polonia która może mieć spory wpływ w takiej sytuacji na ostateczne wyniki.
Martwiące jest to ,że Polonia z wyjątkiem tej z USA w ostatnich latach niezwykle chętnie głosuje na Platforme i jej kandydatów na prezydenta . Nawet w 2020 roku Trzaskowski mimo przegranej zdobył od Polonii 74% a Duda 26%. To samo w poprzednich wyborach parlamentarnych , gdzie w głosowaniu Polonii to KO była na 1 miejscu.
Czy ktoś mi może w ogóle wytłumaczyć dlaczego Polacy mieszkający za granicą głosują na Platforme skoro w czasach ich rządów masowo uciekali z Polski? Czy da się to jakoś wytłumaczyć?
Całkiem nieźle wyjaśnia to komiks Budynia.
Bo są idiotami?
To dotyczy jednej grupy, ale jest jeszcze druga.
Szczyt podłości:
To pośredni dowód, że tenkrajowcy za granicą zachowują się złośliwie, zawistnie i podle w swej masie.
Smutna prawda, obawiam się.
A gdyby tak ten Trump zorganizował Polonii głosowania w każdej amerykańskiej WSI... W każdej polskiej parafii po jednej komisji.
To nieprawda, ze ludzie interesują się tylko tym, by im było lepiej. Co najmniej równie ważne jest. by innym było gorzej.
Liczni głosowali na PO, by przywróciło porządek społeczny, bo się za PiS-u pospólstwo zbyt rozbisurmaniło i robić za półdarmo nie chce, a jeszcze niektórzy na wczasy w góry i nad morze jeżdżą. Kto to widział?
Tak, część wyborców jest idiotami toteż głosiują jak idioci. Część chce by innym było gorzej, więc głosiują, by tak było (Ten temat jest szeroko poruszany w literaturze i kinematografii. Takie podejście nie należy do dziwnych, gdyż wszystko ocenia się a i winno oceniać przez porównanie - było już o tym pisane nie raz).
Dlaczego ludzie na obczyźnie głosiują przeciw PiS? Tu też wyjaśnienie jest proste i jest nim stare porzekadło "kto z kim przestaje takim się staje". Jeśli mamy pogląd A, ale przebywamy głównie w środowisku, które wyznaje pogląd nieA, a jeszcze często tak jest, że wygłoszenie w tym środowisku poglądu A może spowodować szkodę towarzyską i materialną u głoszącego, a i bywa do tego, że pogląd A jest penalizowany, to możemy oczywiście zachować swój pogląd i czuć się źle że przebywamy nieustannie z bandą świń i idiotów, że nie możemy pochwalić się swoim poglądem. Że chcielibyśmy przynależeć w pełni do wspólnoty, że mamy potrzebę bycia akceptowanym. To wszystko zwycięża i nasz pogląd też z czasem z A zmienia się w nieA.
A przecież zachód Europy jest jaki jest. Można było wczoraj wyczytać u księdza jak jest w Dani i na Islandii. Kolega, który tego lata robił w Norwegii mówił, że flag zboczęców jest wszędzie pełno - na pewno przed każdą szkołą. Itd.
Atoli jest jeszcze jeden ważny powód. Onegdaj matka moja spytała mnie: czemuż te wszystkie czerwone świnie (użyła innego określenia, w każdej razie chodziło jej o wyborców ZiS) tak nie lubią Trumpa? Wyjaśniłem jej, gdzie przebiega linia podziału. Mam kolegę, który od b.wielu lat mieszka w UK. On ma poglądy liberalne gospodarczo, jest przeciwnikiem socjalu itd. Dlatego w PL popiera ZiS a w USA Trumpa (mieliśmy na ten temat wiele rozmów w 2020). Ale on jest w mniejszości. Dla większości linią podziału nie jest model ustrojowo-gospodarczy a stosunek do piękna, dobra i prawdy. Największym wyznacznikiem jest kwestia legalności mordowania niewinnych ludzi. Kaczyński ograniczył zakres tej legalności. To były niuanse. Raz, że chodziło o relatywnie niewielką liczbę ludzi, dwa, że można było przejechać 300 kilo i "legalnie" zabić człowieka. Dlatego wzbudza taką nienawiść. Thusk jako najważniejszy punkt swojego programu podał żądzę przelewania krwi niewinnych ludzi. Ten postulat jest zbieżny z postulatem Świątyni Szatana. Dlatego podoba się on wielu przeciwnikom życia.
-- Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem - powiedział Pan Bóg.
Dlatego przeciwnicy Boga są też przeciwnikami Życia, ale i przeciwnikami Prawdy. Cała, ale to cała ich propaganda jest oparta na kłamstwie. Sami prorosyjscy nazywają przeciwników sługami rosji. Sami będąc skrajnymi kłamcami zarzucają kłamstwo innym. Sami będąc oberzłodziejami, budują swoje kampanie na zarzucie kradzieży przez przeciwników.
Można by rzec:
-- Ale to tylko góra, wyborcy dają się ogłupiać.
Otóż nie, rozmowy ze zdeklarowanymi zwolennikami ZiS dają podstawy to twierdzenia, że oni nie są ogłupieni, że oni doskonale zdają sobie sprawę, że to, co głosi ich góra jest kłamstwem. Bas! Oni to chwalą! Oni się cieszą, że góra kłamie, bo oni miłują kłamstwo a są wrogami Prawdy.
Podsumowując - można ich z grubsza podzielić na cztery grupy:
1. Idioci.
2. Konformiści.
3. Zawistnicy.
4. Wrogowie Prawdy i Życia.
Prowadząc dalej te rozważania, zbiory te nie są rozłączne. Weźmy tych o poglądach liberalnych. Z rozmów wiem, że przeszkadza im socjal, w szczególności program 500+. Zdają się oni nie zauważać, że za rządów PiS mimo wypłacania tego świadczenia i budżet jest większy i bezrobocie niższe i podatki są obniżane i dług publiczny się zmniejsza. Im może się wydawać, że skoro zlikwiduje się tak potężny program, zyska na tym budżet i dług publiczny będzie mniejszy a podatki niższe.
Głosiując na ZiS głosiują za likwidacją programu 500+, ale jednocześnie za niższymi zarobkami, gorszą opieką zdrowotną, ryzykiem większych problemów znalezienia pracy gdy im się noga powinie, większym zadłużeniem swoich dzieci i wnuków.
Można więc wyodrębnić z nich dwa podzbiory:
1. Tych, którzy są takimi idiotami, że widzą tylko: "jest 500+ / nie ma 500+" a reszty nie widzą.
2. Tych, którzy są takimi zawistnikami, że mimo, iż widzą powyższe, to ważniejsze dla nich jest, by ktoś tego świadczenia nie dostawał.
3. Tych, którzy są przeciwnikami dobra polegającego na tym, że najbiedniejsi będą mogli żyć godniej.
COVID jako gejmczendźer! niesamowite.
Trepie ale 500+ nienawidzą tylko następujące osobniki:
bo świadczenie, w obecnej postaci, częściowo niweluje przejście z rynku pracy na rzecz zadbania o godny start dziecka, przez opiekę matczyną w początkowych latach.
Czyli ze 20% populacji. Dużo.
Dorzuć starych komuchów, stare lemingówy z syndromem postabo, różne babcie Kasie.
Starych komuchów już prawie nie ma, biologia.
Natomiast reszta, to może być nawet więcej, bo 'za chwilę' atrakcyjne 'trzydziestki' staną się 'transparentnymi' czterdziestkami, a status singielka, z dumnego sztandaru nonkonformizmu, stanie się rodzajem piętna. Aby nie było, starokawalerstwo objawia się równie parszywie.
To tłumaczy taka zapiekłą i niemerytoryczną krytykę.
To po prostu postawa godnościowa: osiem kropek choćby się walilo i paliło.
Pierwsza twoja grupa - faktycznie jej nie wymiałem. Ale przedsiębiorców zatrudniających nie ma zbyt wielu liczebnie.
Druga i trzecia - mieści się w kategorii "zawistnicy".
To jest zresztą jeszcze jeden aspekt. Ktoś, kto dostaje coś, czego my nie dostajemy, jest naszym wielkim, godnym najgłębszej nienawiści, wrogiem.