Miałem w podstawówce nauczyciela który miał na nazwisko CUL. Jako że był wymagający uczniowie z lubością, wszędzie gdzie się dało, dopisywali kreseczkę nad C czyli Ć. Wychodziło niegramatycznie i nie po polskiemu ale wzbudzało rechot u kolegów i koleżanek nauczyciela..... widocznie coś na rzeczy było, a uczniowie tylko artykułowali powszechne odczucie.
Lepsze potworki językowe powstawały w latach 90-tych gdy do Polski przyszła moda na zagramaniczne imiona dzieci. Nie wiem czy to autentyczna zbitka ale spotkałem się kiedyś z opowieścią o dziewczynce o imieniu Dolores...niby nic poza dziwactwem ale przy nazwisku Miednica tworzyło beznadzejny zestaw i z pewnością przysparzało dziecku nie lada popularności.....
Te amerykańskie imiona na gruncie polskim były powodem zgryzot i zabawnych sytuacji. Pewna babcia miała wnuczkę Jaklyn czyly w wymowie Żaklin a że nijak babcia spamiętać nie mogła tego imienia kochanej wnuczki więc ułatwiła sobie sprawę wołając na dziecko....Żagielka.
Moja babcia z kolei, za Chiny nie potrafiła przyswoić znaczenia słowa lesbijka. Dla niej, rocznik 1917, wiązało się to tylko i wyłącznie z ....... mieszkanką Libii.
Miałam koleżankę Olimpię Kopyto. Przemiła dziewucha. Jej brat był Petroniusz, ojciec bodaj Winicjusz bo rządził dziadek, wielbiciel Sienkiewicza i antyku.
sesja zdjęciowa - Jak masz na imię? - Kiara. (dziewczę ma czarne długie kręcone włosy) - ??? - Kiedy mam była ze mną wciąży oglądała brazylijski serial "Kiara" (bohaterka miała czarne długie kręcone włosy!) ....... spisywanie umowy - ...nazwisko? - CZUPRYNA.
Bardzo się starałem i udało mi się - padłem na ziemię dopiero w domu!
E, to normalna optymalizacja podatkowa. Jak kupujesz coś w Apple Storze to przychodzi towar "made in china", wysłany gdzieś z kontynentu (Amsterdam, Berlin), podpisany Apple Ireland, z fakturą na podmiot czeski.
Przemko napisal(a): E, to normalna optymalizacja podatkowa. Jak kupujesz coś w Apple Storze to przychodzi towar "made in china", wysłany gdzieś z kontynentu (Amsterdam, Berlin), podpisany Apple Ireland, z fakturą na podmiot czeski.
Nie. To jest optymalizacja cenowa. Kwestia na skrzyżowaniu prawa farmaceutycznego i ochrony własności intelektualnej, z nakładką orzecznictwa Trybunału UE.
Natomiast to co Kolega pisze to też prawda, ale to tylko kolejny przykład jak w kapitalizmie walczy się z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.
Komentarz
"https://mobile.twitter.com/nazimno_/status/899153582943023108/photo/1"
- Jak masz na imię? - Kiara. (dziewczę ma czarne długie kręcone włosy)
- ??? - Kiedy mam była ze mną wciąży oglądała brazylijski serial "Kiara" (bohaterka miała czarne długie kręcone włosy!)
....... spisywanie umowy
- ...nazwisko? - CZUPRYNA.
Bardzo się starałem i udało mi się - padłem na ziemię dopiero w domu!
Ja fundowałem Miss Foto (dwa lata).
W Piekarach na ŚDM mieszkali pielgrzymi z Ugandy....
Natomiast to co Kolega pisze to też prawda, ale to tylko kolejny przykład jak w kapitalizmie walczy się z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.