Skip to content

Humer

1188189191193194456

Komentarz

  • od margeritki z FB
    :)

    image
  • nie potrafiłem przestać się śmiać!
    obejrzałem trzy razy pod rząd!

    żółta pantera podrywa kibickę!

  • edytowano August 2018
    Ktoś na tt słusznie zwrócił uwagę, że tu może chodzić o seks.
    Po prostu - szatan, nie kogut z tego Rafała. :-O

    image
  • image
    Zastanawiałem się czy nie psychiatryk, ale mnie to bardziej bawi
  • Nie no, zabawne. Jeszcze zabawniejszą historię opisała wczoraj Rzepa. Otóż jakiś kolo zadzwonił na 112 z prośbą o pomoc. Na pomoc przyjechała policja. Tenże kolo poczęstował ich gazem, a policjanci go zabili.
  • Natomiast doceńmy, że pani turystka mówiła do ratownika kulturalnie, Pan przez duże P!
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Nie no, zabawne. Jeszcze zabawniejszą historię opisała wczoraj Rzepa. Otóż jakiś kolo zadzwonił na 112 z prośbą o pomoc. Na pomoc przyjechała policja. Tenże kolo poczęstował ich gazem, a policjanci go zabili.
    Zaiste, brzmi jak jedna z niezrównanych dykteryjek Józefa Szwejka.
  • Specjalnie dla Szturmowca ;)
    image
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Nie no, zabawne. Jeszcze zabawniejszą historię opisała wczoraj Rzepa. Otóż jakiś kolo zadzwonił na 112 z prośbą o pomoc. Na pomoc przyjechała policja. Tenże kolo poczęstował ich gazem, a policjanci go zabili.
    To dobrze
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Natomiast doceńmy, że pani turystka mówiła do ratownika kulturalnie,
    Pan przez duże P!
    :)))))))))))))))

  • ms.wygnaniec napisal(a):
    image
    Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.

    Zastanawiałem się czy nie psychiatryk, ale mnie to bardziej bawi
    Mnie nie bawi. Wręcz wkurza mnie niepomiernie i pogoniłabym babsko natychmiast do Zakopanego. Z Ornaku! - trudno wybrać schronisko z łatwiejszym dostępem. No, może Kalatówki.
    Ale być może ja mam zboczenie, bo za wiele się napatrzyłam na TOPR-owców w akcjach wymagających ich rzeczywistej pomocy.
  • Zwyczajnie trzeba tak zrobić aby ona miała przesrane i aby inni się o tym dowiedzieli.
  • W takich chwilach brakuje kol. Browario i jego pochwały publicznej chłosty.
  • Po co chłosta, zaraz znaleźliby się obrońcy i przeciwnicy.

    Zgodnie ze zleceniem telefonicznym, z honorami i w licznej asyście sprowadzić helikopterem wedle życzenia: do Zakopanego czy też do miejsca zamieszkania. Może być Warszawa lub inny Gdańsk. Wystawić rachunek. Zdarzenie i kwotę upublicznić w mediach jako memento dla naśladowców.
  • Dokładnie. Ubezpieczenie, a jak nie ma to rachuneczek. Problem znika jak ręką odjął.

    Tak jest w całym cywilizowanym świecie niestety. I w tych niecywilizowanych też.
  • TecumSeh napisal(a):
    Dokładnie. Ubezpieczenie, a jak nie ma to rachuneczek. Problem znika jak ręką odjął.

    Tak jest w całym cywilizowanym świecie niestety. I w tych niecywilizowanych też.
    Akurat ubezpieczenie tu nic nie pomoże, bo mając ubezpieczenie nie można sobie wzywać helikopterka czy terenówki w roli górskiej darmowej taksówki. To nadal musi być sytuacja ratunkowa.
  • randolph napisal(a):
    Po co chłosta, zaraz znaleźliby się obrońcy i przeciwnicy.

    Zgodnie ze zleceniem telefonicznym, z honorami i w licznej asyście sprowadzić helikopterem wedle życzenia: do Zakopanego czy też do miejsca zamieszkania. Może być Warszawa lub inny Gdańsk. Wystawić rachunek. Zdarzenie i kwotę upublicznić w mediach jako memento dla naśladowców.
    Było. Bardzo głośna sprawa chyba w ub. roku. "Turystom" nie chciało się po ciemku zejść szosą(!!!) z Morskiego Oka. Cała Polska miała ubaw po pachy, był filmik. Kwoty chyba nie podano, ale musiała być niewąska.
    Jak widać, nie poskutkowało.
  • Maria napisal(a):
    randolph napisal(a):
    Po co chłosta, zaraz znaleźliby się obrońcy i przeciwnicy.

    Zgodnie ze zleceniem telefonicznym, z honorami i w licznej asyście sprowadzić helikopterem wedle życzenia: do Zakopanego czy też do miejsca zamieszkania. Może być Warszawa lub inny Gdańsk. Wystawić rachunek. Zdarzenie i kwotę upublicznić w mediach jako memento dla naśladowców.
    Było. Bardzo głośna sprawa chyba w ub. roku. "Turystom" nie chciało się po ciemku zejść szosą(!!!) z Morskiego Oka. Cała Polska miała ubaw po pachy, był filmik. Kwoty chyba nie podano, ale musiała być niewąska.
    Jak widać, nie poskutkowało.
    Nie pomogło, między innymi dlatego że, o ile dobrze pamiętam idiotów nie obciążono kosztami. Były dwie takie znane "akcje": za pierwszym razem pacanów zwiozła Straż Pożarna, za drugim Policja poprzestała na oświetlani drogi turystom.
  • kulawy_greg napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Dokładnie. Ubezpieczenie, a jak nie ma to rachuneczek. Problem znika jak ręką odjął.

    Tak jest w całym cywilizowanym świecie niestety. I w tych niecywilizowanych też.
    Akurat ubezpieczenie tu nic nie pomoże, bo mając ubezpieczenie nie można sobie wzywać helikopterka czy terenówki w roli górskiej darmowej taksówki. To nadal musi być sytuacja ratunkowa.
    No właśnie, i dlatego pomoże. Ubezpieczyciel pokryje koszty wyłącznie uzasadnionej interwencji.
    Jeśli ubezpieczenia nie ma - każda interwencja idzie na konto wzywającego. I po problemie.

  • a ten "pergamin" w tle dodaje powagi tej maksymie?
  • Trochę chómoru dla poliglotów.

    Wyobraźmy sobie, że idziemy sobie spokojnie przez życie, wtem napotykamy się z Nienacka na następujące zdanie:
    L’astuce de Harvard pour ne plus oublier des tâches importantes
    Noji, pedzmy, że dane zdanie na tyle nas frappuje, że prosimy Googlu o tłomaczenie: https://translate.google.pl/#fr/pl/L’astuce de Harvard pour ne plus oublier des tâches importantes
    Czubek Harvardu, aby zapomnieć o ważnych zadaniach
    Dafuq, co za czubek? Dobra, sprawdźmy jak to będzie w języku defaultowym: https://translate.google.pl/#fr/en/L’astuce de Harvard pour ne plus oublier des tâches importantes
    The tip of Harvard to forget important tasks
    Aaa, czubek! Nu, wszystko jasne. I can, czyli po polsku ja puszka.

    Ale jak to się stało, że "ne plus oublier" przejszło w "zapomnieć"? Pewnych spraw nie ogarniam.
  • edytowano August 2018
    to fuckt że google tłumaczy na angielski najpierw, więc lepiej nie polegać na tlumaczeniu na języki trzecie.
    A że podwójne francuskie przeczenia są dla niego za trudne? Trudno.

    Mnie zdziwiło jak tłumaczyło "biker" jako "rowerzysta", ale po wyświetleniu grafik dla hasła "biker" już się rowerzyści nie wyświetlali :)

    image
  • Każdy wie, że przeglądając serwisy z mapami można się natknąć na ocenzurowane zdjęcia satelitarne baz wojskowych i innych terenów zamkniętych. Okazuje się jednak, że nie musicie już takich rzeczy wyszukiwać na mapach, niszcząc sobie przy tym wzrok analizą rozmytych obszarów. Wystarczy zajrzeć do dziennika urzędowego MON, w którym publikuje się decyzje z wykazami tzw. “terenów zamkniętych”.
    Niebezpiecznik podał więc kupa radości i dlatego do działu Humor.

  • Mitsuro @exluzurpator 27.08.2018

    Wychodzi na to, że Lubnauer ma obecnie więcej podbródków niż punktów poparcia.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.