natenczas napisal(a): Ale bezcenne dobra kultury podp***dolone (słowo 'kradzież' byłoby tu zbyt estetyczne) wieki temu same nie przypłyną nazad. Roboty jest po łokcie.
Na wystawę polskich precjozów (Zamek Królewski) z XVI-XVII w. dranie nie odważyli się wypożyczyć ani jednego eksponatu. Były piękne okazy z Wilna, Łotwy, USA, coś przysłał Paryż, nie mówiąc o prywatnych kolekcjach, oczywiście unikatowe zbiory polskie (zwłaszcza hojnie zaprezentowali ukryty do tej pory przed ludzkimi oczami skarbiec paulini z Jasnej Góry). Natomiast Szwedzi - nic.
natenczas napisal(a): Ale bezcenne dobra kultury podp***dolone (słowo 'kradzież' byłoby tu zbyt estetyczne) wieki temu same nie przypłyną nazad. Roboty jest po łokcie.
Na wystawę polskich precjozów (Zamek Królewski) z XVI-XVII w. dranie nie odważyli się wypożyczyć ani jednego eksponatu. Były piękne okazy z Wilna, Łotwy, USA, coś przysłał Paryż, nie mówiąc o prywatnych kolekcjach, oczywiście unikatowe zbiory polskie (zwłaszcza hojnie zaprezentowali ukryty do tej pory przed ludzkimi oczami skarbiec paulini z Jasnej Góry). Natomiast Szwedzi - nic.
Ot, pradawne, niepisane i barbarzyńskie zasady dyplomacji. Zrabowane dobra kultury stanowią tabu, czasem udaje się ich nieistnienie, a co od zasady nie zwraca się ich i na wszelki wypadek nie wypożycza.
Moję zdanię jakbysz Kukic wyśpieweł pustolaty Pesesela to mukby tem odrodzeć kulture pankowo. Chibasz isz koncerwatywno planywa sie pszekwalifikać na dyska pola.
natenczas napisal(a): Ale bezcenne dobra kultury podp***dolone (słowo 'kradzież' byłoby tu zbyt estetyczne) wieki temu same nie przypłyną nazad. Roboty jest po łokcie.
Na wystawę polskich precjozów (Zamek Królewski) z XVI-XVII w. dranie nie odważyli się wypożyczyć ani jednego eksponatu. Były piękne okazy z Wilna, Łotwy, USA, coś przysłał Paryż, nie mówiąc o prywatnych kolekcjach, oczywiście unikatowe zbiory polskie (zwłaszcza hojnie zaprezentowali ukryty do tej pory przed ludzkimi oczami skarbiec paulini z Jasnej Góry). Natomiast Szwedzi - nic.
Widziałem. Ostatniego dnia ekspozycji. Piękna wystawa swoją drogą.
To był pierwszy komiks z papciochmielowej serii, jaki miałem w rękach, w wieku około 7 lat. Wyróżniał się też od innych tym, że nie miał "wstępu" ani "posłowia" tylko "wśrodek" :-)
Komentarz
Czekam na Wannolot !
Iiii...tam, szkoda, panie wanien. Te idioty same się wykończą ręcyma muślimów ściągniętych i hołubionych na własne życzenie.
Roboty jest po łokcie.
Jedna z moich ulubionych scen z TRiA
co to do jasnego gwinta jezd TRiA?!
Humer jest po minucie i trzech sekundach, a potem jeszcze 3:35
To był pierwszy komiks z papciochmielowej serii, jaki miałem w rękach, w wieku około 7 lat. Wyróżniał się też od innych tym, że nie miał "wstępu" ani "posłowia" tylko "wśrodek" :-)