Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Maja – imię (z pochodzenia greckie lub rzymskie), wywodzące się od imienia nimfy, matki Hermesa lub od rzymskiej bogini przyrody, której imieniem nazwano miesiąc maj.
Stosowane także jako zdrobnienie imienia Maria. Ponadto istnieją imiona arabskie (Maya) o identycznym brzmieniu, a w niektórych krajach również zapisie.
afropolak napisal(a): Np. takie ładne imię Alfons. Było bardzo popularne w Europie, dopóki literat Dumas nie napisał pewnej książki pt. Pan Alfons, opowiadającej wiadomo o kim. Ale w Hiszpanii to było imię królów (a może Hiszpańcy nie czytają ksiażek fhancuskich) więc niewielu się tym przejęło i nadal się tak nazywają nawzajem.
No ba, sam ksiądz Popiełuszko miał na imię Alfons i ubecja próbowała to wykorzystywać w propagandzie p-ko Niemu. Powodem oczywiście to, że matka św. Jerzego wielce czciła Alfonsa Marię de Liguoriego.
christoph napisal(a): Każde imię było kiedyś niechrześcijańskie . No może jest wyjątek Christo Phoros Niosący Chrystusa
Wiele jest imion chrześcijańskich od początku. Ot, choćby Krystyna -- Chrystusowa, Paulina -- Pawłowa, w sensie szczególnie czcząca św. Pawła. Anastazja -- Zmartwychwstała Renata -- Ponownie narodzona Nooo, tu się moje "wiele" kończy, ale też zastanawiam się, na wiele imiona takie jak Teodor, Bożydar, Amadeusz, są "ogólnie teistyczne", a na wiele odnoszą się od razu do Jedynego Boga.
No, w Niemczech jest jeszcze takie imię Gottschalk, Sługa Boży, po polsku Goczałk.
Zofia, to jest chyba też imię czysto chrześcijańskie od początku, a także jej trzy córeczki: Wieroczka, Nadia i Liuba. W Polszcze się nie przyjęły, ale w Wielkim Szatanie dają dziewczętom na imię Faith, Hope, Charity.
Teoktyst, nie wiem co znaczy, ale brzmi teologicznie jakoś.
Dionizy, Denis -- myślałem że od "Deus" jakoś pochodzi, ale okazało się, że od Dionizosa.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Maja – imię (z pochodzenia greckie lub rzymskie), wywodzące się od imienia nimfy, matki Hermesa lub od rzymskiej bogini przyrody, której imieniem nazwano miesiąc maj.
Stosowane także jako zdrobnienie imienia Maria. Ponadto istnieją imiona arabskie (Maya) o identycznym brzmieniu, a w niektórych krajach również zapisie.
znaczy imię niechrześcijańskie
Maja w buddyzmie oznacza "złudzenie, iluzję", będące mniej-więcej odpowiednikiem tego, co w chrześcijaństwie określamy mianem "tego świata", także też niekoszer
afropolak napisal(a): Np. takie ładne imię Alfons. Było bardzo popularne w Europie, dopóki literat Dumas nie napisał pewnej książki pt. Pan Alfons, opowiadającej wiadomo o kim. Ale w Hiszpanii to było imię królów (a może Hiszpańcy nie czytają ksiażek fhancuskich) więc niewielu się tym przejęło i nadal się tak nazywają nawzajem.
Ano. Na podobnej zasadzie już mało kto nazywa w usiech dziecko Richard, a jeśli już - nikt nie używa zdrobiałego "Dick". U nas Wacławów też jakby mniej od jakiegoś czasu. Sądzę że zacznie ubywać Januszów i Grażyn.
Nie wiem kto miał co do tych imion - no ale tak się przyjęło.
Były kiedyś soki owocowe Dick Black. Kilka lat zajęło właścicielowi zorientować się, że hitem eksportowym raczej się nie staną, a w najlepszym razie czeka je popularność wśród mocno niszowej klienteli.
ombretta napisal(a): Były kiedyś soki owocowe Dick Black. Kilka lat zajęło właścicielowi zorientować się, że hitem eksportowym raczej się nie staną, a w najlepszym razie czeka je popularność wśród mocno niszowej klienteli.
Dawno Kolegi tu nie było, cieszę się z powrotu i mam nadzieję, że na dłużej
Komentarz
. No może jest wyjątek
Christo Phoros
Niosący Chrystusa
Anastazja -- Zmartwychwstała
Renata -- Ponownie narodzona
Nooo, tu się moje "wiele" kończy, ale też zastanawiam się, na wiele imiona takie jak Teodor, Bożydar, Amadeusz, są "ogólnie teistyczne", a na wiele odnoszą się od razu do Jedynego Boga.
Zofia, to jest chyba też imię czysto chrześcijańskie od początku, a także jej trzy córeczki: Wieroczka, Nadia i Liuba. W Polszcze się nie przyjęły, ale w Wielkim Szatanie dają dziewczętom na imię Faith, Hope, Charity.
Teoktyst, nie wiem co znaczy, ale brzmi teologicznie jakoś.
Dionizy, Denis -- myślałem że od "Deus" jakoś pochodzi, ale okazało się, że od Dionizosa.
To chyba "Niech żyje Trójca św.!"
Choć może mnie się z niemieckim pomyliło.
wielki człowiek, swoją drogą
no i potomek króla Salomona ...
"Over the last 24 hours I have developed mild symptoms and tested positive for coronavirus.
I am now self-isolating, but I will continue to lead the government’s response via video-conference as we fight this virus."
Ale nie życzę mu źle.
U nich chyba komunistyczny tyran nazywał się Mengistu Hajle Mariam, czyli Święta Maryja.
Sądzę że zacznie ubywać Januszów i Grażyn.
Nie wiem kto miał co do tych imion - no ale tak się przyjęło.
BTW, słyszałem autentyczne relacje o osobach, które po wojnie zgłaszały się do urzędów, celem zmiany personaliów. Przykład ze Śląska:
- Jak pan się nazywa?
- Adolf Dupa
- A jak pan chce się nazywać?
- Alojzy Dupa.
to trochę jak "chyży rój" o pewnym polskim polityku