posix napisal(a): Wracałem sobie dzisiaj autobusem z maleńkiej popijawy ( 20 godzina, czyli jeszcze dzień).
I gdzieś z tyłów autobusu słyszę głośne utyskiwania na PiS. Przesiadłem się z ciekawości, aby posłuchać o czym to mówią. Cztery kodziarskie gówna jechały sobie i debatowały. Stare dziady. W pewnym momencie dyskusja zboczyła na...
trzymanie moczu i pieluchy ;-)
Wstydu te k** nie mają, tak przy innych pasażerach!
Finowie przestali dostarczać energię Centrum Danych rosyjskiej firmy "Yandex". Obiekt chodzi na akumulatorach, a ruskie w panice chcą z Finami renegocjować umowy Jak wyjaśnić czym jest "Yandex"? Wyobraźcie sobie, że padł Google i wszystkie związane z nim usługi To już wiecie
Finowie przestali dostarczać energię Centrum Danych rosyjskiej firmy "Yandex". Obiekt chodzi na akumulatorach, a ruskie w panice chcą z Finami renegocjować umowy Jak wyjaśnić czym jest "Yandex"? Wyobraźcie sobie, że padł Google i wszystkie związane z nim usługi To już wiecie
"Plan jest taki: Rosja udaje że atakuje Ukrainę, robi się wielki hałas, Cały świat oddaje swoją broń Ukrainie, a jak już całą odda, ta wraz z Rosją atakuję całą, bezbronną Europę, wykorzystując jako piątą kolumnę emigrantów" .
Finowie przestali dostarczać energię Centrum Danych rosyjskiej firmy "Yandex". Obiekt chodzi na akumulatorach, a ruskie w panice chcą z Finami renegocjować umowy Jak wyjaśnić czym jest "Yandex"? Wyobraźcie sobie, że padł Google i wszystkie związane z nim usługi To już wiecie
Z komentarzy na wykopie (tak, tam też siedzą normalni ludzie, choć w sumie nie wiadomo, co tam robią):
Tak właśnie wygląda generał,a nie te wschodnie zachlane mordy. Ciekawostką jest to, że dowódcą sił NATO w Europie zawsze jest amerykański generał. To jasno pokazuje kto rządzi. Z drugiej strony, USA do NATO wkłada więcej niż wszyscy inni razem wzięci.
proszę nie umniejszać innym. Taka Rosja też dużo włożyła do NATO jako przykład podam Finlandię i Szwecję : ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Opowiada JACEK FEDOROWICZ*: Kręcono pewien film, którego tytułu podać nie mogę, bo mnie oskarżą o zniesławienie, powiem więc tylko, że akcja dzieje się w Egipcie, chłopiec i dziewczynka zostają porwani przez Beduinów, karawana spotyka lwa… Dość szczegółów, bo Państwo mogą się domyślić. Film kręcony był w autentycznej scenerii, w Egipcie. Niestety w pewnym momencie zabrakło dewiz. Odbywa się zebranie całej ekipy, reżyser komunikuje smutną decyzję. - Proszę państwa, z powodu braku dewiz niestety musimy przerwać zdjęcia, proszę zaraz zacząć pakować sprzęt, jutro wracamy do Polski. - Ale jak to? – odzywa się zgodny chór członków ekipy. – Może trochę poczekamy, aż nam podeślą, taśmę mamy, konserwy też każdy jakieś przywiózł, hotel na pewno zgodzi się przetrzymać nas przez jakiś czas na kredyt… - Nie – wtrąca się kierownik produkcji. – To niemożliwe, tu chodzi o dewizy, nie możemy się zadłużać w dewizach, wracamy. Wtedy wstaje wózkarz. Tu wyjaśniam, że wózkarz to był pracownik, którego jedynym zadaniem i umiejętnością było pchanie wózka z kamerą. Jeżeli była przewidziana tak zwana jazda, układało się szyny, po szynach wózek z kamerą pchał wózkarz w tempie ustalonym przez reżysera. Nie było w owych czasach w hierarchii ekipy filmowej osoby stojącej niżej. Nawet szósty asystent pirotechnika czy drugi pomocnik zastępcy mikrofoniarza stali znacznie wyżej niż wózkarz. Wstaje więc wózkarz. - Zostajemy – mówi. Zapada cisza, bo wszyscy zastanawiają się, czy śnią, czy rzecz dzieje się na jawie. - Na moją odpowiedzialność – dodaje wózkarz. - Ale co pan! Wracamy! – oświadcza kierownik produkcji. - Zostajemy – mówi wózkarz. Kierownik produkcji sięga do kieszeni i wyciąga legitymację majora SB. Na co wózkarz wyciąga legitymację pułkownika. Zdjęcia w Egipcie dokończono.
*Jacek Fedorowicz, ,,Mistrz offu’’, wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2019, s. 264-5.
#Russian państwowa agencja informacyjna RIA Novosti twierdzi, że w kwaterze głównej #Ukrainian wojska znaleziono ślady praktykowania czarnej magii. Stwierdza, że żołnierze ukraińscy „próbowali „konsekrować” broń i robili znaki krwią”.
Przemko napisal(a): Opowiada JACEK FEDOROWICZ*: Kręcono pewien film, którego tytułu podać nie mogę, bo mnie oskarżą o zniesławienie, powiem więc tylko, że akcja dzieje się w Egipcie, chłopiec i dziewczynka zostają porwani przez Beduinów, karawana spotyka lwa… Dość szczegółów, bo Państwo mogą się domyślić. Film kręcony był w autentycznej scenerii, w Egipcie. Niestety w pewnym momencie zabrakło dewiz. Odbywa się zebranie całej ekipy, reżyser komunikuje smutną decyzję. - Proszę państwa, z powodu braku dewiz niestety musimy przerwać zdjęcia, proszę zaraz zacząć pakować sprzęt, jutro wracamy do Polski. - Ale jak to? – odzywa się zgodny chór członków ekipy. – Może trochę poczekamy, aż nam podeślą, taśmę mamy, konserwy też każdy jakieś przywiózł, hotel na pewno zgodzi się przetrzymać nas przez jakiś czas na kredyt… - Nie – wtrąca się kierownik produkcji. – To niemożliwe, tu chodzi o dewizy, nie możemy się zadłużać w dewizach, wracamy. Wtedy wstaje wózkarz. Tu wyjaśniam, że wózkarz to był pracownik, którego jedynym zadaniem i umiejętnością było pchanie wózka z kamerą. Jeżeli była przewidziana tak zwana jazda, układało się szyny, po szynach wózek z kamerą pchał wózkarz w tempie ustalonym przez reżysera. Nie było w owych czasach w hierarchii ekipy filmowej osoby stojącej niżej. Nawet szósty asystent pirotechnika czy drugi pomocnik zastępcy mikrofoniarza stali znacznie wyżej niż wózkarz. Wstaje więc wózkarz. - Zostajemy – mówi. Zapada cisza, bo wszyscy zastanawiają się, czy śnią, czy rzecz dzieje się na jawie. - Na moją odpowiedzialność – dodaje wózkarz. - Ale co pan! Wracamy! – oświadcza kierownik produkcji. - Zostajemy – mówi wózkarz. Kierownik produkcji sięga do kieszeni i wyciąga legitymację majora SB. Na co wózkarz wyciąga legitymację pułkownika. Zdjęcia w Egipcie dokończono.
*Jacek Fedorowicz, ,,Mistrz offu’’, wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2019, s. 264-5.
Odsłuchałem ten odcinek z 13 grudnia, linkowany tutej przez Brzosta i powiem wam, że jak wtedy byłem wielkim idolem Fedeorczyka, tak dzisiaj widzę, że to był wentyl.
Komentarz
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Akty strzeliste!
Marek Reszuta
@Kaukaz_Observer
Finowie przestali dostarczać energię Centrum Danych rosyjskiej firmy "Yandex". Obiekt chodzi na akumulatorach, a ruskie w panice chcą z Finami renegocjować umowy
Jak wyjaśnić czym jest "Yandex"?
Wyobraźcie sobie, że padł Google i wszystkie związane z nim usługi
To już wiecie
Z listu motywacyjnego kandydata do Konfederacji.
Z komentarzy na wykopie (tak, tam też siedzą normalni ludzie, choć w sumie nie wiadomo, co tam robią):
Tak właśnie wygląda generał,a nie te wschodnie zachlane mordy.
Ciekawostką jest to, że dowódcą sił NATO w Europie zawsze jest amerykański generał. To jasno pokazuje kto rządzi. Z drugiej strony, USA do NATO wkłada więcej niż wszyscy inni razem wzięci.
proszę nie umniejszać innym. Taka Rosja też dużo włożyła do NATO jako przykład podam Finlandię i Szwecję : ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odbywa się zebranie całej ekipy, reżyser komunikuje smutną decyzję.
- Proszę państwa, z powodu braku dewiz niestety musimy przerwać zdjęcia, proszę zaraz zacząć pakować sprzęt, jutro wracamy do Polski.
- Ale jak to? – odzywa się zgodny chór członków ekipy. – Może trochę poczekamy, aż nam podeślą, taśmę mamy, konserwy też każdy jakieś przywiózł, hotel na pewno zgodzi się przetrzymać nas przez jakiś czas na kredyt…
- Nie – wtrąca się kierownik produkcji. – To niemożliwe, tu chodzi o dewizy, nie możemy się zadłużać w dewizach, wracamy.
Wtedy wstaje wózkarz. Tu wyjaśniam, że wózkarz to był pracownik, którego jedynym zadaniem i umiejętnością było pchanie wózka z kamerą. Jeżeli była przewidziana tak zwana jazda, układało się szyny, po szynach wózek z kamerą pchał wózkarz w tempie ustalonym przez reżysera. Nie było w owych czasach w hierarchii ekipy filmowej osoby stojącej niżej. Nawet szósty asystent pirotechnika czy drugi pomocnik zastępcy mikrofoniarza stali znacznie wyżej niż wózkarz. Wstaje więc wózkarz.
- Zostajemy – mówi.
Zapada cisza, bo wszyscy zastanawiają się, czy śnią, czy rzecz dzieje się na jawie.
- Na moją odpowiedzialność – dodaje wózkarz.
- Ale co pan! Wracamy! – oświadcza kierownik produkcji.
- Zostajemy – mówi wózkarz.
Kierownik produkcji sięga do kieszeni i wyciąga legitymację majora SB.
Na co wózkarz wyciąga legitymację pułkownika.
Zdjęcia w Egipcie dokończono.
*Jacek Fedorowicz, ,,Mistrz offu’’, wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2019, s. 264-5.
Zabawne jak przypomnimy sobie że na początku wojny w Moskwie 100 wiedźm ładowało energią Putina i rzucało urok na Ukrainę.