Dzwoni telefon w Kancelarii Prezydenta. - Kancelaria, słucham. - Dzień dobry, poproszę z prezydentem Komorowskim. - Proszę pana, informuję że pan Komorowski nie jest już prezydentem. Po kliku minutach kolejny telefon, ten sam głos: - Czy zastałem prezydenta Komorowskiego? - Proszę pana, już wyjaśniałem, że pan Komorowski nie jest prezydentem. Mija kilka minut, kolejny telefon: - Czy mógłbym porozmawiać z prezydentem Komorowskim? - Proszę pana, już trzeci raz panu wyjaśniam, że pan Komorowski nie jest prezydentem! - Wiem, wiem, ale uwielbiam tego słuchać :-)
Dlaczego Polacy mają zobaczyć najnowszą część „Gwiezdnych Wojen” później niż reszta świata?
— takie zapytanie w swojej interpelacji wystosował do minister kultury i dziedzictwa narodowego poseł PO.
Najnowsza część „Gwiezdnych wojen” - „Przebudzenie Mocy” wchodzi do europejskich kin 16 grudnia tego roku. Ale premierę w Polsce zaplanowano początkowo dopiero na Boże Narodzenie. Ten tydzień zwłoki oburzył raciborskiego posła PO Henryka Siedlaczka, który postanowił interweniować w tej sprawie u minister Małgorzaty Omilanowskiej. "
Mieszkańcy Europy Zachodniej kompletnie nie zdają sobie sprawy z wizerunku swoich partii w polskiej prasie „Naszych czytelników to zupełnie nie interesuje. Szczerze mówiąc, nas też nie”, wyznał Matthias Scharlau, korespondent niemieckiego tygodnika „Die Nationalistische Polnische Opposition” („Nacjonalistyczna opozycja polska”).
„Ale być może redakcje innych pism zwracają większą uwagę na polskie opinie prasowe dotyczące naszej opozycji. O ile wiem, redaktorzy „Die Xenophobie der Polnischen Oppositionsführer” („Ksenofobia przywódcy polskiej opozycji”) i „Rassismus in der Polnischen Innenpolitik” („Rasizm w polskiej polityce wewnętrznej”) często przynoszą do pracy kanapki zawinięte w polskie gazety”, powiedział Scharlau, po czym przeprosił za brak czasu na dalszą rozmowę, zasłaniając się obowiązkiem napisania kolejnego artykułu na temat agorafobii polskiej opozycji. „Trzeba go szybko dokończyć, a jeszcze muszę zdążyć z przetłumaczeniem na polski”.
"Oto lista towarzyskich przeciwwskazań z wydanej w 1822 roku książki „Człowiek światowy czyli Zasady i prawidła przystoyności, wdzięku, powabu i przyzwoitey grzeczności w rozmaitych stosunkach życia towarzyskiego potrzebnych”: polona.pl/item/31685973/125/"
W zasadzie wszystkie te zalecenia i obserwancje co to vide infra, trafnemi znajduję. Wszelakoż, nigdym jeszcze tak prędkim i nieuważnym nie był przy całunkach przyjacielskich, żeby zamiast całusa strzelić drugiej osobie z byka!
Najśmieszniejsze jest to , ze całe zamieszanie referendalne Platforma zawdzięcza Panu Lisowi. On to bowiem w wieczór ogłoszenia wyników pierwszej tury wystosował apel "Platformo, poprzyj JOW-y!":
"Za chwilę o wyniku wyborów w dużym stopniu mogą zdecydować wyborcy Pawła Kukiza. Głównym postulatem Kukiza jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, które kiedyś PO popierała, ale zrezygnowała z popierania, mówiąc, że oprócz niej zwolenników tego rozwiązania brakuje. Czas, by wrócić do tego postulatu, czas, by zrobiła to, i to natychmiast, sama Platforma.
Takie rozwiązanie będzie miało wiele plusów:
1. Zobaczymy, czy PO jest wierna swemu programowi.
2. Zobaczymy, jaki stosunek do głównego postulatu Kukiza ma PIS.
3. Jeśli PO poprze JOW-y, a PIS będzie przeciw zobaczymy, co zrobi Kukiz - czy naprawdę tak mu na JOW-ach zależy, czy też idzie wyłącznie o rzucenie jakiegokolwiek hasła skierowanego przeciw partiom.
Rozumiem, że wyborcy Kukiza, tak jak sam Kukiz, uważają, iż partie zajęte są prawie wyłącznie sobą. To w części słuszna diagnoza. Rozumiem, że wyborcy Pawła Kukiza mają prawo zobaczyć kto główny postulat ich kandydata popiera, a kto jest przeciw niemu. Proste "sprawdzam". Ciekawe czy PIS, które zawsze było "przeciw" teraz będzie za". A jeśli tak, to postulat, do zrealizowania choćby w jakiejś części, będzie bliższy realizacji niż kiedykolwiek.
Partiokracja jest problemem. Niech PO wróci do projektu JOW-ów. Zobaczymy kto jest za partiokracją absolutną, a kto jest przeciw. Wyborcy Pawła Kukiza powinni to wiedzieć zanim zdecydują czy pójść w drugiej turze do wyborów i kogo w niej poprzeć."
Sztab byłego prezydenta wysłuchał tej dobrej rady. Jeszcze tej samej , bezsennej nocy sformułowano pytania i juz rankiem Komorowski ogłosił to referendum.
Komentarz
Dzwoni telefon w Kancelarii Prezydenta.
- Kancelaria, słucham.
- Dzień dobry, poproszę z prezydentem Komorowskim.
- Proszę pana, informuję że pan Komorowski nie jest już prezydentem.
Po kliku minutach kolejny telefon, ten sam głos:
- Czy zastałem prezydenta Komorowskiego?
- Proszę pana, już wyjaśniałem, że pan Komorowski nie jest prezydentem.
Mija kilka minut, kolejny telefon:
- Czy mógłbym porozmawiać z prezydentem Komorowskim?
- Proszę pana, już trzeci raz panu wyjaśniam, że pan Komorowski nie jest prezydentem!
- Wiem, wiem, ale uwielbiam tego słuchać :-)
Sprawdź, czy twój stół jest jeszcze twój!
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
POseł składa interpelację
"
Dlaczego Polacy mają zobaczyć najnowszą część „Gwiezdnych Wojen” później niż reszta świata?
— takie zapytanie w swojej interpelacji wystosował do minister kultury i dziedzictwa narodowego poseł PO.
Najnowsza część „Gwiezdnych wojen” - „Przebudzenie Mocy” wchodzi do europejskich kin 16 grudnia tego roku. Ale premierę w Polsce zaplanowano początkowo dopiero na Boże Narodzenie. Ten tydzień zwłoki oburzył raciborskiego posła PO Henryka Siedlaczka, który postanowił interweniować w tej sprawie u minister Małgorzaty Omilanowskiej. "
„Naszych czytelników to zupełnie nie interesuje. Szczerze mówiąc, nas też nie”, wyznał Matthias Scharlau, korespondent niemieckiego tygodnika „Die Nationalistische Polnische Opposition” („Nacjonalistyczna opozycja polska”).
„Ale być może redakcje innych pism zwracają większą uwagę na polskie opinie prasowe dotyczące naszej opozycji. O ile wiem, redaktorzy „Die Xenophobie der Polnischen Oppositionsführer” („Ksenofobia przywódcy polskiej opozycji”) i „Rassismus in der Polnischen Innenpolitik” („Rasizm w polskiej polityce wewnętrznej”) często przynoszą do pracy kanapki zawinięte w polskie gazety”, powiedział Scharlau, po czym przeprosił za brak czasu na dalszą rozmowę, zasłaniając się obowiązkiem napisania kolejnego artykułu na temat agorafobii polskiej opozycji. „Trzeba go szybko dokończyć, a jeszcze muszę zdążyć z przetłumaczeniem na polski”.
donosi:
http://www.nowypompon.pl/
"Oto lista towarzyskich przeciwwskazań z wydanej w 1822 roku książki „Człowiek światowy czyli Zasady i prawidła przystoyności, wdzięku, powabu i przyzwoitey grzeczności w rozmaitych stosunkach życia towarzyskiego potrzebnych”: polona.pl/item/31685973/125/"
Wszelakoż, nigdym jeszcze tak prędkim i nieuważnym nie był przy całunkach przyjacielskich, żeby zamiast całusa strzelić drugiej osobie z byka!
"Za chwilę o wyniku wyborów w dużym stopniu mogą zdecydować wyborcy Pawła Kukiza. Głównym postulatem Kukiza jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, które kiedyś PO popierała, ale zrezygnowała z popierania, mówiąc, że oprócz niej zwolenników tego rozwiązania brakuje. Czas, by wrócić do tego postulatu, czas, by zrobiła to, i to natychmiast, sama Platforma.
Takie rozwiązanie będzie miało wiele plusów:
1. Zobaczymy, czy PO jest wierna swemu programowi.
2. Zobaczymy, jaki stosunek do głównego postulatu Kukiza ma PIS.
3. Jeśli PO poprze JOW-y, a PIS będzie przeciw zobaczymy, co zrobi Kukiz - czy naprawdę tak mu na JOW-ach zależy, czy też idzie wyłącznie o rzucenie jakiegokolwiek hasła skierowanego przeciw partiom.
Rozumiem, że wyborcy Kukiza, tak jak sam Kukiz, uważają, iż partie zajęte są prawie wyłącznie sobą. To w części słuszna diagnoza. Rozumiem, że wyborcy Pawła Kukiza mają prawo zobaczyć kto główny postulat ich kandydata popiera, a kto jest przeciw niemu. Proste "sprawdzam". Ciekawe czy PIS, które zawsze było "przeciw" teraz będzie za". A jeśli tak, to postulat, do zrealizowania choćby w jakiejś części, będzie bliższy realizacji niż kiedykolwiek.
Partiokracja jest problemem. Niech PO wróci do projektu JOW-ów. Zobaczymy kto jest za partiokracją absolutną, a kto jest przeciw. Wyborcy Pawła Kukiza powinni to wiedzieć zanim zdecydują czy pójść w drugiej turze do wyborów i kogo w niej poprzeć."
Sztab byłego prezydenta wysłuchał tej dobrej rady. Jeszcze tej samej , bezsennej nocy sformułowano pytania i juz rankiem Komorowski ogłosił to referendum.
LIs- pomysłodawco... oddaj 120 milionów...
Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/wujec-o-referendum-to-bylo-robiono-w-nocy,14624790040#ixzz3jRU6cfNR
"PILNE Kopacz przygnębiona na konferencji: Czuję się oszukana przez prezydenta"
Ja pierdziele, odwaliło im zupełnie To wyraz jakiegoś nieogarnialnego przez nich zupełnie strachu i bezradności