Skip to content

Humer

1432433435437438456

Komentarz

  • Roczny to roczny
    Przecie nie wyjeżdżał ani żeby zarobić ani żeby żyć gdzie indziej

  • edytowano 25 March

    .

  • @JORGE powiedział(a):

    Niedawno w bardzo ciekawej książce, która namawiała do aktywności, autentycznego wzięcia swojego życia we własne ręce, znalazłem określenie, ta suka nadzieja.

    Jakie przydomki towarzyszą wierze i miłości?

  • Wszystko upada.

  • edytowano 27 March

    Red. Robert Tekieli kiedyś zapragnął zwiększyć swoją skuteczność działania jako biznesmen (prowadzący wówczas kilkudziesięcioosobową firmę) i zwrócił się w kierunku kursów w ramach Metody Silvy. Doprowadziło go to w dość nieciekawe miejsce pod względem psychologicznym i duchowym.

  • Ten pan po prawej wygląda lepiej. George Brummell wielkim stylistą był https://pl.wikipedia.org/wiki/Beau_Brummell

  • Dziadek Kazi Szczuki daje radę!

    Stanislaw-Antoni-Szczuka-1652-1654-1710-1

  • Winawer?

  • Nie no Szczuka.

  • Założyłem, że Szczuczanka jest de Szczuczyn i herbu Grabie, krótko mówiący. Bruno Winawer to była jej matka.

  • Najbardziej podobał mi się ten jeden spokojny kot.

  • edytowano 30 March

  • GazWyb - i wszystko jasne!

    A zboczeniec w redakcji tym kobietom nie przeszkadza!

    Obrzydlistwo.

  • To mi przypomniało jedno zdarzenie.
    Weszłam do mieszkania znajomej z moim jorkiem i nie wiedziałam, że u niej jest w gościach kot sąsiadów.
    W jednej sekundzie zdarzyły się rzeczy następujące: spadła firanka i zasłony razem z karniszem, karnisz spadł na głowę znajomej i na stolik, karnisz ponadto przewrócił szklankę z herbatą, herbata zalała serwetkę i znajomą, która nie zdążyła wstać z fotela ...
    Dodam, że znajoma była pedantką.

  • A co to za wyznanie świeci dzisiaj "koszyczki"?

  • Dla Ani2:

  • @Mania powiedział(a):

    To mi przypomniało jedno zdarzenie.
    Weszłam do mieszkania znajomej z moim jorkiem i nie wiedziałam, że u niej jest w gościach kot sąsiadów.
    W jednej sekundzie zdarzyły się rzeczy następujące: spadła firanka i zasłony razem z karniszem, karnisz spadł na głowę znajomej i na stolik, karnisz ponadto przewrócił szklankę z herbatą, herbata zalała serwetkę i znajomą, która nie zdążyła wstać z fotela ...
    Dodam, że znajoma była pedantką.

    York
    Pendant do kota

  • edytowano 1 April

    Pewnie było ale ostatnio nie zaglądałem dużo na forun, a tak się z tego śmiałem. Więc najwyżej będzie drugi raz.

    Widziałen sondaż, przed wyborami że ukraińcy w Polsce popierają KO i lewice tak 40 % dla każdej. No to dostali co chcieli. ;)

  • Bełło, istotnie.

  • Kładką do nieba

  • Od teraz będę na nich mówił FIU-ty - "fajni i użyteczni".

  • W gę­stej pusz­czy, przez jary, pa­ro­wy,
    Bie­gnie let­ni gro­no­staj pia­sko­wy,
    Szu­ka łupu, sa­mot­nie, od­waż­nie.

    To nie jary, to miej­skie uli­ce —
    Nie gro­no­staj, dziew­czę śnia­do­li­ce,
    Kształt sa­mi­czy w suk­ni cia­snym jarz­mie.

    Dąży z ce­lem, na prze­łaj i chy­trze.
    Choć­by anioł za­grał jej na cy­trze,
    Nie przy­sta­nie, nie spoj­rzy, sku­pio­na.

    Łokciem bo­dzie prze­szko­dy na­tręt­ne
    I dy­szą­ca, z przy­śpie­szo­nym tęt­nem,
    Su­nie, gło­wę wtu­la­jąc w ra­mio­na.

    Do­świad­czo­na w taj­ni­kach War­sza­wy,
    W lewo, pra­wo, pa­trzy na wy­sta­wy,
    Dłoń za­ci­ska z cie­płą, srebr­ną piąt­ką.

    Choć­by że­brak padł jej pła­zem do nóg,
    Nie da­ru­je, nie odda ni­ko­mu,
    Kon­se­kwent­na jak pra­we zwie­rząt­ko.

    Srebr­ny pie­niądz — grzech czy pra­ca krwa­wa?
    Rzecz nie na­sza. Jej se­kret, jej spra­wa.
    Ten bieg na­przód, nie spa­cer to pło­chy!

    Ostrym wzro­kiem śle­dzi w okien głę­bi
    Pary poń­czoch: cie­li­stych, go­łę­bich —
    I ku­pu­je. Zdo­by­wa poń­czo­chy!

    Za­chłan­no­ścią le­śnej pusz­czy bli­ska,
    Łup dra­pież­nie do pier­si przy­ci­ska...
    Wra­ca. Ser­ce speł­nie­niem na­sy­ca.

    W gó­rze błysz­czą roz­rzu­co­ne smu­gi
    Chmur je­dwab­nych, mig­da­ło­wych, dłu­gich,
    Gwiaz­da z poń­czoch, pod lam­pą księ­ży­ca.

  • jakiegoż szczęścia można było zaznac kiedyś!
    a dzis?
    pełne sklepy

    BTW

    Srebr­ny pie­niądz — grzech czy pra­ca krwa­wa?
    Rzecz nie na­sza. Jej se­kret, jej spra­wa.

    i Warszawa Paryżem północy

  • Są to najlepsze wiersze. Nie zachęcam do dyskusji, bo nie ma o czym.

  • Zimowy

    Wiszące sople
    Śnieg pokrywa zimną ziemię
    Przytulnie przy ognisku

  • @trep powiedział(a):
    Są to najlepsze wiersze. Nie zachęcam do dyskusji, bo nie ma o czym.

    A kto takego wersza ebnął, a?

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.