Skip to content

Ukraina została za żelazną kurtyną

1121314151618»

Komentarz

  • edytowano March 2023
    ms.wygnaniec napisal(a):
    'Dzięki' ruskim może okazać się, że federacja ziem I Rzeczypospolitej, w zmienionej konfiguracji znowu stanie się jednym.
    Ale Śląska nie "zgubimy"? ;)
    A, i Pomorza Zachodniego (kiedyś środkowego)...
  • Jakoś nie mogę znaleźć wątku do utyskiwania na Żydobanderowców z Upadliny. A tu taki kąsek wyskoczył mie z Fejsika, szkoda przejść obojętnie:

    Strelnikov Michał
    Zaporoże. Część 2.
    💥Zaporoże i Bandera.

    O samym istnieniu Stepanа Bandery mieszkańcy Zaporoże dowiedzieli się w 2014 roku. Nie można powiedzieć, że bardzo ich zainteresował lub zainspirował. W tym czasie wielu uważało się za makhnowców, a swoim bohaterem Nestora Machno. Tak pozostało do dziś. Machnowstwo i zaporoskie kozactwo bardzo dobrze współistniały i wszystkim to odpowiadało. W ogóle wschodnia Ukraina zawsze pamiętała o nim jako o bohaterze narodowym. Nie bez powodu pierwszą ulicę nazwano jego imieniem w Dnieprze, mieście sąsiadującym z Zaporożem. Jeden z moich znajomych, właściciel firmy audytorskiej, opowiadał historię o tym, jak Machno uratował jego ciężko chorego pradziadka. Jego rodzina mieszkała wtedy w biednej wsi i nie miała pieniędzy na lekarstwa. Słysząc, że w wsi są machnowcy, jego prababcia rzuciła się do wozu Nestora z krzykiem o pomoc. Nestor wysłuchał jej i zrzucił z wozu kawałek materiału, który wiózł sobie aby uszyć kostium . Materiał był dobry, drogi, a prababcia sprzedała go i kupiła w mieście wszystkie potrzebne, drogie lekarstwa.

    W miastach i wsiach wschodniej Ukrainy można usłyszeć wiele historii o pomocy Machno. W czasach radzieckich nie wolno było o tym mówić, ponieważ władze radzieckie nienawidziły Machno nawet bardziej niż Bandera.

    Dlatego nazywanie mieszkańców wschodniej Ukrainy, którzy obecnie odpierają ataki Rosji, oraz ich żon i dzieci, wraz z podstarzałymi rodzicami, którzy wyjechali do Polski, bandersowcami, jest nie tylko głupotą, ale całkowitą idiotyzmem! 🫣

    https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0rfPPjFP6KVYdyYeYdNERkdtU5P894Z3BGcCAsvPRRpK9MVKeCJYusQXFe5PAF5eKl&id=100009117621577

    [Bangla ten link? Bo jakiś krzywy.]

  • Z mego oglądu, to mało kto w Polsce na Ukraińców mówi "banderowcy", dopóki oni sami nie wyskoczą z czarno-czerwoną flagą albo gloryfikacją Szuchewycza czy innych tego rodzaju "bohaterów".

  • Zachodni Ukraińcy i Ukraińcy przez setki lat żyli w innych państwach, mówili różnymi językami i wyznawali różne religie. Dlaczego niby mieliby się interesować sobą nawzajem?

  • Polacy się interesowali. Ale rzeczywiście Ukraińców łączy ZSRR. Dlatego ich młodzież w Polsce spotkała się na post ZSRR koncercie.

  • Napisałaś rażąca i oczywista nieprawdę.

  • edytowano 3 September

    Nie potrafiłam tego nazwać, ale miałam podobne odczucia jak KazioToJa.

  • Schematyczności myślenia i wrzucanie wszystkiego do jednego worka jest ograniczającym i szkodliwym kalectwem.

  • @los powiedział(a):
    Schematyczności myślenia i wrzucanie wszystkiego do jednego worka jest ograniczającym i szkodliwym kalectwem.

    Zwłaszcza że tyle tekstow napisano o tym, sam wrzucałem kilka.

  • edytowano 3 September

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Jakoś nie mogę znaleźć wątku do utyskiwania na Żydobanderowców z Upadliny. A tu taki kąsek wyskoczył mie z Fejsika, szkoda przejść obojętnie:

    Strelnikov Michał
    Zaporoże. Część 2.
    💥Zaporoże i Bandera.

    O samym istnieniu Stepanа Bandery mieszkańcy Zaporoże dowiedzieli się w 2014 roku. Nie można powiedzieć, że bardzo ich zainteresował lub zainspirował. W tym czasie wielu uważało się za makhnowców, a swoim bohaterem Nestora Machno. Tak pozostało do dziś. Machnowstwo i zaporoskie kozactwo bardzo dobrze współistniały i wszystkim to odpowiadało. W ogóle wschodnia Ukraina zawsze pamiętała o nim jako o bohaterze narodowym. Nie bez powodu pierwszą ulicę nazwano jego imieniem w Dnieprze, mieście sąsiadującym z Zaporożem. Jeden z moich znajomych, właściciel firmy audytorskiej, opowiadał historię o tym, jak Machno uratował jego ciężko chorego pradziadka. Jego rodzina mieszkała wtedy w biednej wsi i nie miała pieniędzy na lekarstwa. Słysząc, że w wsi są machnowcy, jego prababcia rzuciła się do wozu Nestora z krzykiem o pomoc. Nestor wysłuchał jej i zrzucił z wozu kawałek materiału, który wiózł sobie aby uszyć kostium . Materiał był dobry, drogi, a prababcia sprzedała go i kupiła w mieście wszystkie potrzebne, drogie lekarstwa.

    W miastach i wsiach wschodniej Ukrainy można usłyszeć wiele historii o pomocy Machno. W czasach radzieckich nie wolno było o tym mówić, ponieważ władze radzieckie nienawidziły Machno nawet bardziej niż Bandera.

    Dlatego nazywanie mieszkańców wschodniej Ukrainy, którzy obecnie odpierają ataki Rosji, oraz ich żon i dzieci, wraz z podstarzałymi rodzicami, którzy wyjechali do Polski, bandersowcami, jest nie tylko głupotą, ale całkowitą idiotyzmem! 🫣

    https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0rfPPjFP6KVYdyYeYdNERkdtU5P894Z3BGcCAsvPRRpK9MVKeCJYusQXFe5PAF5eKl&id=100009117621577

    [Bangla ten link? Bo jakiś krzywy.]

    a pisałem z rok temu na tym niszowym forumku, że baćko Machno to obok atamanów Konaszewicza-Sahajdacznego z dawnej RPlitej i Petlury z wojny polsko-bolszewickiej to jedyny prawilny Rusin vel Ukrainiec?
    https://excathedra.pl/discussion/7286/kacik-muzyki-dziwnej#latest

  • @los powiedział(a):
    Napisałaś rażąca i oczywista nieprawdę.

    60 000 ludzi było na koncercie człowieka, który śpiewa po rosyjsku i jest zany i słuchany w obszarze kulturowym nazywanym ruskim mirem. Ceny biletów były przeciętne - od 190 - 380 zł. Gdyby nie pewne sytuacje na koncercie i po nim, koncert nie zostałby przez większość Polaków zauważony, bo nie był promowany poza kanałami rosyjskojęzycznymi.

    Sama nie używam najczęściej określenia ruski mir, bo uważam je za obelgę, ale kontakty z Ukraińcami pokazują, że dla nich to nie obelga, oni rozumieją o czym mowa, sami to pojęcie w rozmowie wprowadzają i w przybliżeniu jest to kultura wspólna dla państw mających to nieszczęście, że były częścią ZSRR.

    60 tys. młodzieży to całkiem sporo zważywszy na sytuację materialną większości znanych nam Ukraińców (ludzie na najniższej krajowej raczej nie kupią tych biletów i nie sfinansują dodatkowo podróży do Warszawy). Ambasador Ukrainy sam zwrócił uwagę na fakt, że był to koncert w języku obcym i wrogim dla Ukraińców.

    Co do mnie i uogólnień - ja jeszcze nie uogólniam. Zwracam uwagę na istniejące obok nas społeczeństwo, jak się okazuje całkiem liczne, niezbyt silnie związane z Ukrainą ale uchodzące za społeczeństwo ukraińskie. I proszę mi nie wmawiać nieusprawiedliwionych uogólnień.

  • Przypominam, ze piszemy o zdarzeniach z roku 1943. Wtedy Zachodni Ukraińcy (a raczej Rusini) zdecydowanie nie mieli nic wspólnego z ZSRR.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.