los napisal(a): Ech, ten kodeks spółek... A swojo szoso - jaki jest regulamin "kooptacji" do spółki Agora Holding i co na to polskie prawo?
To jest spółka zoologiczna, więc polskie prawo daje w tym zakresie znaczną swobodę wspólnikom. Jeśli komuś serio zależy, może udać się do KRS na ul. Czerniakowską i przejrzeć umowę spółki. Moją ciekawość w tym zakresie zaspokoił Orliński:
Do kogo należą akcje serii A? Do spółki Agora-Holding, którą ojcowie i matki założyciele powołali głównie w tym celu – jako strażnika Złotego Pakietu Kontrolnego.
Holding już nie ma akcji, ma udziałowców. Jest ich w tej chwili pięcioro: Seweryn Blumsztajn, Helena Łuczywo, Wanda Rapaczyńska, Barbara Piegdoń, Bartosz Hojka.
Udziałów w Agora-Holding nie można kupić, sprzedać ani odziedziczyć. Wejść do spółki można tylko przez kooptację. Odejście oznacza umorzenie udziału.
Tradycyjnie z objęciem stanowiska prezesa wiąże się kooptacja do Holdingu, a gdy prezes „podejmie inne plany życiowe” – jego udział jest umarzany. Prezes Agory ma więc władzę większą, niż typowej korporacji, w której CEO jest tylko najemnikiem akcjonariuszy. Tutaj prezes ma wpływ na najważniejszego akcjonariusza, a więc pośrednio na skład Rady Nadzorczej.
Ten mechanizm na pierwszy rzut oka jest genialny. Zapewnia harmonijną sukcesję, pozwalającą uniknać intryg jak z serialu „Sukcesja”. Za każdym razem, gdy ktoś z Holdingu odchodzi, pozostała czwórka powołuje kogoś na jego miejsce. Co tu może pójść nie tak?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Moją ciekawość w tym zakresie zaspokoił Orliński:
Moja ciekawość w tym zakresie, czyli w zakresie co może Agora Holding z Agorą, była zaspokojona już wcześniej. Pytanie dotyczyło innego zakresu - jakie są reguły "kooptacji" do spółki Agora Holding i umarzania jej udziałów. Co się dzieje WEWNĄTRZ Agora Holdingu a nie na zewnątrz. Jednym słowem - czy może Adaś skoczyć Hojce na puklerz czy nie może?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Moją ciekawość w tym zakresie zaspokoił Orliński:
Moja ciekawość w tym zakresie, czyli w zakresie co może Agora Holding z Agorą, była zaspokojona już wcześniej. Pytanie dotyczyło innego zakresu - jakie są reguły "kooptacji" do spółki Agora Holding i umarzania jej udziałów. Co się dzieje WEWNĄTRZ Agora Holdingu a nie na zewnątrz. Jednym słowem - czy może Adaś skoczyć Hojce na puklerz czy nie może?
No przecie pisze jak byk do karocy:
Holding już nie ma akcji, ma udziałowców. Jest ich w tej chwili pięcioro: Seweryn Blumsztajn, Helena Łuczywo, Wanda Rapaczyńska, Barbara Piegdoń, Bartosz Hojka.
Trzeba policzyć, wiele głosów ma Mnichnik, wiele Hojka i wsio. Aha, z wymienionych każdy ma po 1 głosiwie.
A KTO podejmuje te decyzje? Jednogłośnie, większość, jaka większość? I jak ma się to do kodeksu handlowego? Do tej pory była zgodność jak w dobrej mafii, więc problemu nie było, ale co będzie w razie różnicy zdań? Pytania mnożą się jak homiki.
los napisal(a): A KTO podejmuje te decyzje? Jednogłośnie, większość, jaka większość? I jak ma się to do kodeksu handlowego? Do tej pory była zgodność jak w dobrej mafii, więc problemu nie było, ale co będzie w razie różnicy zdań? Pytania mnożą się jak homiki.
Przecie jeden z tut. forumkowiczów już poruszał vide svpra:
Jeśli komuś serio zależy, może udać się do KRS na ul. Czerniakowską i przejrzeć umowę spółki.
Z tego co rozumiem, w spółce jest pięć udziałów. Więc mogą albo podnieść kapitał i utworzyć nowy udział, albo wyprosić jednego ze wspólników. Ale to nie jest łatwa ani szybka procedura.
No zgoda, ale zasadą jest, że jeśli jeden wspólnik jest bzitki i nie chce kooperować dla sukcesu spółeczki, to można go wysiudać. Ale to wymaga wyroku sądu, a nie jest to prosta sprawa o zapłatę zaakceptowanej faktury, więc imaginujcież sobie wiele z tym ambarasu.
Wtedy pojawia się pytanie, komu zależy na sukcesie spółeczki a komu nie i czy obecność Adasia wśród spólników temu sukcesowi służy czy nie. Nie jest łatwo.
A tak serio - Trump przedłużył temu trupowi życie o 5 lat. Kupie innych czasopism papiurowych i internetowych też, jak i Twitterowi. Pytanie teraz - jak wrócić do gry nie podając im znowu życiodajnego tlenu?
peterman napisal(a): Pytanie teraz - jak wrócić do gry nie podając im znowu życiodajnego tlenu?
Nie wracać. 78 lat to wiek emeryta.
Stany to wielki, bogaty kraj, nawet jeżeli prezydent będzie bardzo słaby - poradzą sobie. Ale nie wiem czy będzie jakikolwiek prezydent USA lepszy dla interesów Polski. Więc niech wraca. Z balkonikiem, z aparatem tlenowym ....
Trump musi wrócić, bo inaczej po nas, czy ktoś go lubi czy nie. Paradoksalnie, los jego prezydentury opiera się na zdrowiu Bideta. Jeśli Bidet się posypie zdrowotnie - nici z drugiej trumpiej kadencji.
Powiedzcie mi, jak to jes, że na takim homogenicznym w gruncie rzeczy forumnie, jak nasze, w dobie internatu, gdzie można se wyciągać różne informacyje, jak z brudnego pępka, istnieją tak sprzeczne o 360 stopni opinie nt. Bideta i Trampka, że jedni twierdzą, iż pierwszy jest gitowy dla Tenkraju a drugi wręcz naprzeciwpołożnie a inni naprzeciwpołośnie, że pierwszy wuj a drugi gituwa.
I zasadniczo czuję się, jakbym był na tt w dwóch różnych bańkach, gdyż pomiędzy ideologamni tych dwóch tez nie ma zasadniczo rzeczowej dyszkusji.
Sprawności Bidetowi nikt przytomny nie odmawia. Jest w polityce od 1970 roku, był najdłużej urzędującym senatorem, wszystkie sztuczki zna na pamięć. Demencja to (łatwa i oczywista) propaganda wrogów. Jest chyba też dość dobrym amerykańskim prezydentem, głównie dlatego, że kontynuuje politykę Trumpa a nie Obamy. Ale chyba nikt poczytalny nie podejrzewał go o sprzyjanie Polsce.
Komentarz
Należy zaznaczyć pole "Przedsiębiorcy" i wpisać nazwę Agora-Holding.
Tradycyjnie z objęciem stanowiska prezesa wiąże się kooptacja do Holdingu, a gdy prezes „podejmie inne plany życiowe” – jego udział jest umarzany.
Jednak PiS
CNN traci w rok 90% widzów.
Truth Social podobno rusza w lutym.
I zasadniczo czuję się, jakbym był na tt w dwóch różnych bańkach, gdyż pomiędzy ideologamni tych dwóch tez nie ma zasadniczo rzeczowej dyszkusji.