"W każdym biznesie (nie tylko kreatywnym), prędzej czy później, finansowi technokraci, drą koty z merytorycznymi i twórcami. W większości przypadków, władcy firm, rozumiejący jedynie słupki, wygrywają. Merytoryczni odchodzą. To się zawsze kończy plajtą."
Pani_Łyżeczka napisal(a): Przeczytałam z lekkim niedowierzaniem, to jest jakiś alternatywny świat.
To jest świat prawdziwy, tylko przedstawiany w korporacyjnej nomenklaturze: - GazWyb - to nasza krwawica was utuczyła, więc waszym obowiązkiem jest nam służyć dalej - AGORA - to my zbudowaliśmy stabilną korporację, o zdywersyfikowanym portfelu, i to my ponosimy obecnie koszty waszego rozpasania (bizancjum, święte krowy, szajba ideologiczna), więc przeszłe zasługi zostały przesłonięte obecną szajbą, która zagraża całej korpo. Oś sporu, to czy AGORA jest po to, aby GazWyb spełniał swoje zachcianki, czy GazWyb jest elementem portfela AGORY. Ktoś już kiedyś powiedział, że nie mogą oddać władzy gówniarzom, nie miał chyba tylko świadomości, że to dotyczy jego udzielnego księstwa.
Ja to wszystko rozumiem ale żeby tak bublicznie w internetach się naparzać ?! Skoro takie przepychanki są w serwisach ogólnodostępnych co tam się musi dziać w realu.
Pierwsza zasada korpo - przeszłość nie istnieje. Jak dostaniesz premię niby za przeszłe zasługi, to w to nie wierz. To łapówka, byś innej pracy nie szukał - bo w tym momencie jesteś użyteczny/użyteczna. Ale jeśli przestaniesz...
Dlatego też nie należy się przejmować opieprzaniem - to znaczy tylko tyle, że szefa ktoś zdenerwował. Jeśli nie zwalniają, to cenią.
Pani_Łyżeczka napisal(a):Ja to wszystko rozumiem ale żeby tak bublicznie w internetach się naparzać ?! Skoro takie przepychanki są w serwisach ogólnodostępnych co tam się musi dziać w realu.
Afera Michnika-Rywina wybuchła, gdy Michnik przegrał negocjacje (nawet nie takie brutalne) i najpierw usiłował szantażem je podważyć, a później kopnął w stolik i zerwał kurtynę. To było idiotyczne postępowanie ze strony Michnika. Obecnie dzieje się to samo, dlatego napisałem, że niczego się nie nauczyli.
Co zapewne wynika z gigantycznej pychy Michnika, który błędnie uważa, że pisane słowo jego samego oraz jego kamaryli ma nadal tak przemożną moc rażenia, jak 20 lat temu i ugnie się przed nim każde kolano.
Pewnie sobie pomyślał, że skoro Nobla ciągle jest w stanie załatwić i dziecko spłodzić, to i inne rzeczy się nie zmieniły. Urban jest mądrzejszy, wiedział kiedy odejść. I chyba to zrobił bez żalu.
Dąży do wydzielenia Aborczej z Agory. Teraz zarząd nie ma innego wyjścia, bo żaden zarząd na Ziemi nie będzie trzymać w strukturze firmy zbuntowanej komórki. Wywalenie ich na pysk spowodowałoby rejwach i byłoby kosztowne, najlepiej się ich pozbyć.
Ale Kurski, w tym mailu, przyznaje, że wojna na przetrzymanie jest przegrywana, a brak wsparcia ze strony Heliosa i gazeta.pl zaczyna się mocno odbijać na wynikach Aborczej. Tam to jest wyraźnie napisane, więc chyba w samej Aborczej rośnie w siłę partia ugody.
Warto poczytać komentarze pod artykułem. Myślicie, że w konflikcie są dwie strony - zarząd Agory i redakcja GW? To się mylicie, są jeszcze dziennikarze (albo "dziennikarze"), którzy jednakowo nienawidzą i tych i tych.
A ja wszystkim życzę dobrze, niech pozabijają swoich wrogów!
los napisal(a): Warto poczytać komentarze pod artykułem. Myślicie, że w konflikcie są dwie strony - zarząd Agory i redakcja GW? To się mylicie, są jeszcze dziennikarze (albo "dziennikarze"), którzy jednakowo nienawidzą i tych i tych.
A ja wszystkim życzę dobrze, niech pozabijają swoich wrogów!
Oczywiście, przewodzi (dużej grupie w każdym razie) Orliński, czyli szef związków zawodowych w Wybroczej.
Tak to jest jak ktoś jest marionetka, dogadał sie podczas negocjacji z prezesem, ale teraz Wojcik powiedzial, że jednak nie. Teraz wznieca kurz, żeby nie było widać że jest nikim i jego zoobowiazania nic nie znaczą! Jacek
Kurski z Wojcikiem zarządzają GW jak folwarkiem. I to oni w obronie Wójcika wywołali konflikt z Zarządem, wciągają w to czytelników. Co zrobili w obronie zwalnianych dziennikarzy i innych pracowników? Protestowali? Angażowali Michnika? Nic nie zrobili, sami zwalniali, ale Jureczka nie dadzą.Tu nie chodzi o Gazete ani demokrację, chodzi o stołki i wysokie pensje, kiedy dziennikarzom rzuca sie ochlapy, a jak ktos podniesie głowę, to usłyszy od W., że jak sie nie podoba to moze wyp***. Mata
"Dajcie się nam skupić na pracy, na wzmacnianiu Zespołu, na walce o wolne słowo" tymi słowami hipokryta Kurski pluje w twarz swoim kolegom z pracy, tym którzy nadal pracują i tym na których zwolnienie przez lata do spółki z Wójcikiem się zgadzał, nigdy nie protestowali, nikomu nie pomogli. Teraz nie dają ludziom spokojnie pracować ciągle wywołując konflikty, ciąglę tnąc, opierając pensje na uznaniowych premiach. Niech pokażą swoje zarobki i zarobki dziennikarzy, może padnie mit, że dziennikarz to klasa średnia, ale dowiemy się o co na prawdę chodzi i dlaczego tak się boi inspekcji pracy. Wolskireporter
Jeśli naczelni gw z zarządem Agory są, jak rzozwodzące się małżeństwo pod jednym dachem, to dziennikarze i dziennikarki z Kurskim i Wójcikiem mają jak ofiara przemocy zmuszona do mieszkania pod jednym dachem z oprawcą, który może i czasem przyniesie kwiaty i piękne słowa na zgodę, ale to tylko kwestia czasu gdy znów uderzy. Kielce
Zarząd upokarza dziennikarzy? Nik tak nie upokarzał ludzi w tej firmie jak Kurski z Wojcikiem, nikt. Mata
Kurski do zarządu: poddajcie się. Z tej mąki chleba nie będzie. Moim zdaniem koncepcja Michnika/Kurskiego to dalsze osuwanie się GW i całej Agory. SłuchaczX
los napisal(a): Warto poczytać komentarze pod artykułem. Myślicie, że w konflikcie są dwie strony - zarząd Agory i redakcja GW? To się mylicie, są jeszcze dziennikarze (albo "dziennikarze"), którzy jednakowo nienawidzą i tych i tych.
A ja wszystkim życzę dobrze, niech pozabijają swoich wrogów!
Oczywiście, przewodzi (dużej grupie w każdym razie) Orliński, czyli szef związków zawodowych w Wybroczej.
Komentarz
"W każdym biznesie (nie tylko kreatywnym), prędzej czy później, finansowi technokraci, drą koty z merytorycznymi i twórcami. W większości przypadków, władcy firm, rozumiejący jedynie słupki, wygrywają. Merytoryczni odchodzą. To się zawsze kończy plajtą."
"A kto tu jest ten merytoryczny?"
Tako rzecze Jarosław Kurski.
oraz Otto co myśli Zarząd o papierowej gazecien
- GazWyb - to nasza krwawica was utuczyła, więc waszym obowiązkiem jest nam służyć dalej
- AGORA - to my zbudowaliśmy stabilną korporację, o zdywersyfikowanym portfelu, i to my ponosimy obecnie koszty waszego rozpasania (bizancjum, święte krowy, szajba ideologiczna), więc przeszłe zasługi zostały przesłonięte obecną szajbą, która zagraża całej korpo.
Oś sporu, to czy AGORA jest po to, aby GazWyb spełniał swoje zachcianki, czy GazWyb jest elementem portfela AGORY.
Ktoś już kiedyś powiedział, że nie mogą oddać władzy gówniarzom, nie miał chyba tylko świadomości, że to dotyczy jego udzielnego księstwa.
Skoro takie przepychanki są w serwisach ogólnodostępnych co tam się musi dziać w realu.
Dlatego też nie należy się przejmować opieprzaniem - to znaczy tylko tyle, że szefa ktoś zdenerwował. Jeśli nie zwalniają, to cenią.
Obecnie dzieje się to samo, dlatego napisałem, że niczego się nie nauczyli.
Tam to jest wyraźnie napisane, więc chyba w samej Aborczej rośnie w siłę partia ugody.
A ja wszystkim życzę dobrze, niech pozabijają swoich wrogów!
Teraz wznieca kurz, żeby nie było widać że jest nikim i jego zoobowiazania nic nie znaczą!
Jacek
Kurski z Wojcikiem zarządzają GW jak folwarkiem. I to oni w obronie Wójcika wywołali konflikt z Zarządem, wciągają w to czytelników. Co zrobili w obronie zwalnianych dziennikarzy i innych pracowników? Protestowali? Angażowali Michnika? Nic nie zrobili, sami zwalniali, ale Jureczka nie dadzą.Tu nie chodzi o Gazete ani demokrację, chodzi o stołki i wysokie pensje, kiedy dziennikarzom rzuca sie ochlapy, a jak ktos podniesie głowę, to usłyszy od W., że jak sie nie podoba to moze wyp***.
Mata
"Dajcie się nam skupić na pracy, na wzmacnianiu Zespołu, na walce o wolne słowo" tymi słowami hipokryta Kurski pluje w twarz swoim kolegom z pracy, tym którzy nadal pracują i tym na których zwolnienie przez lata do spółki z Wójcikiem się zgadzał, nigdy nie protestowali, nikomu nie pomogli. Teraz nie dają ludziom spokojnie pracować ciągle wywołując konflikty, ciąglę tnąc, opierając pensje na uznaniowych premiach. Niech pokażą swoje zarobki i zarobki dziennikarzy, może padnie mit, że dziennikarz to klasa średnia, ale dowiemy się o co na prawdę chodzi i dlaczego tak się boi inspekcji pracy.
Wolskireporter
Jeśli naczelni gw z zarządem Agory są, jak rzozwodzące się małżeństwo pod jednym dachem, to dziennikarze i dziennikarki z Kurskim i Wójcikiem mają jak ofiara przemocy zmuszona do mieszkania pod jednym dachem z oprawcą, który może i czasem przyniesie kwiaty i piękne słowa na zgodę, ale to tylko kwestia czasu gdy znów uderzy.
Kielce
Zarząd upokarza dziennikarzy? Nik tak nie upokarzał ludzi w tej firmie jak Kurski z Wojcikiem, nikt.
Mata
Kurski do zarządu: poddajcie się. Z tej mąki chleba nie będzie. Moim zdaniem koncepcja Michnika/Kurskiego to dalsze osuwanie się GW i całej Agory.
SłuchaczX
!!n
https://archive.ph/Kfy1N