pawel.adamski ale dlatego, iż moim zadaniem w nieuprawniony sposób odbiera ona zasługi tym, ktorzy działają z dobrym przygotowaniem fachowym
A w sposób uprawniony mógłby? I na czym miałoby to polegać? Perfekcjonizm jak najbardziej łączy się z pychą, i owszem niskie poczucie wartości może dawać objawy podobne do pychy. A łączy się w ten sposób, że próbując za wszelką cenę dokończyć coś na zaplanowanym wcześniej poziomie możemy łatwo stracić z oczu cel, dla którego to coś wykonujemy, i wówczas praca staje się celem samym w sobie, zamiast środkiem. Jak już kierujemy się w życiu radami św. Ignacego (też go bardzo lubię) to pamiętajmy też, że "Trzeba mieć na oku cel, dla którego jestem stworzony, to jest abym chwalił Boga, Pana naszego, i zbawił duszę swoją. Równocześnie trzeba się znaleźć w stanie obojętności, bez jakiegoś przywiązania nieuporządkowanego, tak bym nie był bardziej skłonny ani przywiązany do przyjęcia tej rzeczy, o którą chodzi, niż do jej poniechania, ani też bardziej do jej poniechania niż do jej przyjęcia. " The author has edited this post (w 25.03.2015)
a czy pokora nie zakłada tego że nie jestem nieomylny? i zdrugiej strony to nie powinno mnie paralizowac w działaniu i podejmowaniu wyzwań przecież, prawda? nieudolnśc i pokora ida w parze, choc nie muszą, i nie skazuja z góry na porażkę Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Dyskusja zeszła na manowce. Jasne, że niedobrze jest dłubać w kontakcie bez wiedzy o elektryczności i zabezpieczenia, i chyba nikt poczytalny temu nie zaprzeczy. Ja chciałem zwrócić uwagę na co innego. Okreslenie "nieudolny" jest zwykle używane jako absolutne potępienie, jak coś tak określimy, to już nie ma dalej o czym gadać. A sprawność z kolei jest najwyższą możliwą oceną, sprawność już usprawiedliwi wszystko. "Beck był patriotą ale beznadziejnym ministrem", "PiS chce może dobrze ale zobaczcie, jak nieudolnie się do polityki zbierają", "dobrze, że Macierewicz rozwiązał WSI, ale sposób w jaki to zrobił był zupełnie do dupy." Nie mówcie, że nie słyszeliście setki razy takich tekstów. A ja dostrzegłem, że praktycznie wszystkie rzeczy wielkie, dobre i ważne były robione w sposób nieudolny. Żydzi nieudolnie uciekali przed faraonem, Kolumb do Hameryki płynął bezsensowną drogą, rozbrajanie Niemców AD 1918 to był czyn kompletnego wariata... I tak dalej, i tak dalej. Spójrzcie na swoje własne przełomowe chwile i zaczerwieńcie się na to wspomnienie - stawiam dolary przeciw orzechom, że zachowywaliście się wtedy jak idioci. A z drugiej strony doskonała sprawność jest cnotą robotnika przy taśmie. The author has edited this post (w 27.03.2015) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
rozum.von.keikobad Jadłem sobie ostatnio sałatkę ze śledzia i tak mi się przypomniało - czy wiecie co to jest: wisi na ścianie, zielone i śpiewa?
Ja wiem co to okrągłe, wisi na ścianie i płacze............... Dupa, a nie taternik. To tak apropos nieduaczniczności. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Widzę, że nikt nie rozwiązał, a była podpowiedź. Jest to śledź. Zielone? Ktoś pomalował to jest zielony. Wisi na ścianie?? Ktoś powiesił to wisi. Śpiewa??? No dobra, może i nie śpiewa. Ale tak zagadka byłaby za prosta. Tak właśnie wygląda ten temat. Teza "działanie bohaterskie jest dobre", "działanie spontaniczne jest dobre" itd. byłaby za prosta.
rozum.von.keikobad Widzę, że nikt nie rozwiązał, a była podpowiedź. Jest to śledź. Zielone? Ktoś pomalował to jest zielony. Wisi na ścianie?? Ktoś powiesił to wisi. Śpiewa??? No dobra, może i nie śpiewa. Ale tak zagadka byłaby za prosta. Tak właśnie wygląda ten temat. Teza "działanie bohaterskie jest dobre", "działanie spontaniczne jest dobre" itd. byłaby za prosta.
Wszystko już beło. Dlatego można albo się powtarzać albo wymyślać tematy takie jak ten.
Temat był dobry bo pobudzający dyskusję. Sam Rozum popełnił w nim 18 wpisów. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Moze i wielkie rzeczy byly robione nieudolnie (niektore) ale nie kazda nieudolna rzecz jest wielka. EDIT: jak to bylo, moc w slabosci sie doskonali czy jakos tak. Ale co tam... Poniewaz w wiekszosci wypadkow nie wymyslam tylko powtarzam za innymi, wklejam to, slabosc na calego: http://fundacja-dom-rodzinny.org.pl/slabosc-jako-instrument-wychowania-narodu-wybranego/ The author has edited this post (w 27.03.2015) Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Doskonała sprawność jest cnotą robotnika przy taśmie. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale w wiekszosci jestesmy niewolnikami i wlasnie udolnosci oraz braku inicjatywy wlasnie sie od nas oczekuje. Za przeciwne zachowania zwykle dotkliwie karze. Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Kajdany nie są w stanie spętać, chyba że w mózgu. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Siła nadzorców jest istotnie w mózgach. Ale nie w ich własnych tylko w mózgach niewolników. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale poczuł kolega potrzebę wypowiedzenia się. Znaczy cel wątku został zrealizowany. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
czyli że taka św.Faustyna mimo braków w wykształceniu i ogólnej nieudolnosci dała jeden z najwiekszych skarbów bozych ludzkosci - Boże Miłosierdzie a ile po drodze kłoptów było? - z obrazem "Jezu ufam Tobie" - ze spowiednikami - ze współsiotrami - z nowym zgromadzeniem - historia ks. Sopoćki Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
marniok czyli że taka św.Faustyna ... dała jeden z najwiekszych skarbów bozych ludzkosci - Boże Miłosierdzie
E tam, Powtórzyła za świętym Pawłem tylko: Objawił się nam jako Bóg „bogaty w miłosierdzie” (Ef 2,4), jako „Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy” (2 Kor 1,3). A Paweł zaś przeczytał to w Starym Testamencie: "Pan jest dobry dla wszystkich i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła" (Ps 145, 9; zob. też Wj 23, 12; Ps 104), "Miłosierdzie człowieka - nad jego bliźnim, a miłosierdzie Pana - nad całą ludzkością" (Syr 18,13a) i jest miłosierny w rządach nad wszystkim (zob. Mdr 15,1). Ja wyświadczam łaskę, komu chcę i miłosierdzie, komu Mi sie podoba (Wj 33,19; do Mojżesza) „Wpadnijmy raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie" (2 Sam24,14)
Jeszcze Księga Kronik " 11 Gad przyszedł do Dawida i rzekł do niego: «To mówi Pan: Wybierz sobie: 12 albo trzy lata głodu, albo trzy miesiące porażek od twoich wrogów, podczas gdy miecz nieprzyjaciół twoich będzie cię ścigał, albo też trzy dni miecza Pańskiego i zarazy w kraju, przy czym Anioł Pański będzie szerzył spustoszenie we wszystkich granicach Izraela. A teraz rozważ, co mam odpowiedzieć Temu, który mnie posłał». 13 I rzekł Dawid do Gada: «Jestem w wielkiej rozterce. Niech wpadnę raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie, ale w ręce człowieka niech nie wpadnę»."
marniok : czyli że taka św.Faustyna ... dała jeden z najwiekszych skarbów bozych ludzkosci - Boże Miłosierdzie
E tam, Powtórzyła za świętym Pawłem tylko: Objawił się nam jako Bóg „bogaty w miłosierdzie” (Ef 2,4), jako „Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy” (2 Kor 1,3). A Paweł zaś przeczytał to w Starym Testamencie: "Pan jest dobry dla wszystkich i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła" (Ps 145, 9; zob. też Wj 23, 12; Ps 104), "Miłosierdzie człowieka - nad jego bliźnim, a miłosierdzie Pana - nad całą ludzkością" (Syr 18,13a) i jest miłosierny w rządach nad wszystkim (zob. Mdr 15,1). Ja wyświadczam łaskę, komu chcę i miłosierdzie, komu Mi sie podoba (Wj 33,19; do Mojżesza) „Wpadnijmy raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie" (2 Sam24,14)
romeck, wychowanek sióstr Faustynek...
być może i nic nowego nie dała, jeno przypomniała, pod strzechy przyniosła i na cały świat rozrzuciła - a taka nieudolna przy apostole narodów Pawle była... Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Komentarz
Perfekcjonizm jak najbardziej łączy się z pychą, i owszem niskie poczucie wartości może dawać objawy podobne do pychy. A łączy się w ten sposób, że próbując za wszelką cenę dokończyć coś na zaplanowanym wcześniej poziomie możemy łatwo stracić z oczu cel, dla którego to coś wykonujemy, i wówczas praca staje się celem samym w sobie, zamiast środkiem.
Jak już kierujemy się w życiu radami św. Ignacego (też go bardzo lubię) to pamiętajmy też, że "Trzeba mieć na oku cel, dla którego jestem stworzony, to jest abym chwalił Boga, Pana naszego, i zbawił duszę swoją.
Równocześnie trzeba się znaleźć w stanie obojętności, bez jakiegoś przywiązania nieuporządkowanego, tak bym nie był bardziej skłonny ani przywiązany do przyjęcia tej rzeczy, o którą chodzi, niż do jej poniechania, ani też bardziej do jej poniechania niż do jej przyjęcia.
"
The author has edited this post (w 25.03.2015)
i zdrugiej strony to nie powinno mnie paralizowac w działaniu i podejmowaniu wyzwań przecież, prawda?
nieudolnśc i pokora ida w parze, choc nie muszą, i nie skazuja z góry na porażkę
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Okreslenie "nieudolny" jest zwykle używane jako absolutne potępienie, jak coś tak określimy, to już nie ma dalej o czym gadać. A sprawność z kolei jest najwyższą możliwą oceną, sprawność już usprawiedliwi wszystko.
"Beck był patriotą ale beznadziejnym ministrem", "PiS chce może dobrze ale zobaczcie, jak nieudolnie się do polityki zbierają", "dobrze, że Macierewicz rozwiązał WSI, ale sposób w jaki to zrobił był zupełnie do dupy." Nie mówcie, że nie słyszeliście setki razy takich tekstów.
A ja dostrzegłem, że praktycznie wszystkie rzeczy wielkie, dobre i ważne były robione w sposób nieudolny. Żydzi nieudolnie uciekali przed faraonem, Kolumb do Hameryki płynął bezsensowną drogą, rozbrajanie Niemców AD 1918 to był czyn kompletnego wariata... I tak dalej, i tak dalej. Spójrzcie na swoje własne przełomowe chwile i zaczerwieńcie się na to wspomnienie - stawiam dolary przeciw orzechom, że zachowywaliście się wtedy jak idioci.
A z drugiej strony doskonała sprawność jest cnotą robotnika przy taśmie.
The author has edited this post (w 27.03.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dupa, a nie taternik.
To tak apropos nieduaczniczności.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Jest to śledź.
Zielone? Ktoś pomalował to jest zielony.
Wisi na ścianie?? Ktoś powiesił to wisi.
Śpiewa??? No dobra, może i nie śpiewa. Ale tak zagadka byłaby za prosta.
Tak właśnie wygląda ten temat. Teza "działanie bohaterskie jest dobre", "działanie spontaniczne jest dobre" itd. byłaby za prosta.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
EDIT: jak to bylo, moc w slabosci sie doskonali czy jakos tak. Ale co tam...
Poniewaz w wiekszosci wypadkow nie wymyslam tylko powtarzam za innymi, wklejam to, slabosc na calego:
http://fundacja-dom-rodzinny.org.pl/slabosc-jako-instrument-wychowania-narodu-wybranego/
The author has edited this post (w 27.03.2015)
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
a ile po drodze kłoptów było?
- z obrazem "Jezu ufam Tobie"
- ze spowiednikami
- ze współsiotrami
- z nowym zgromadzeniem
- historia ks. Sopoćki
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Objawił się nam jako Bóg „bogaty w miłosierdzie” (Ef 2,4), jako „Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy” (2 Kor 1,3).
A Paweł zaś przeczytał to w Starym Testamencie:
"Pan jest dobry dla wszystkich i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła"
(Ps 145, 9; zob. też Wj 23, 12; Ps 104),
"Miłosierdzie człowieka - nad jego bliźnim, a miłosierdzie Pana - nad całą ludzkością"
(Syr 18,13a)
i jest miłosierny w rządach nad wszystkim (zob. Mdr 15,1).
Ja wyświadczam łaskę, komu chcę i miłosierdzie, komu Mi sie podoba (Wj 33,19; do Mojżesza)
„Wpadnijmy raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie" (2 Sam24,14)
romeck, wychowanek sióstr Faustynek...
11
Gad przyszedł do Dawida i rzekł do niego: «To mówi Pan: Wybierz sobie:
12
albo trzy lata głodu, albo trzy miesiące porażek od twoich wrogów, podczas gdy miecz nieprzyjaciół twoich będzie cię ścigał, albo też trzy dni miecza Pańskiego i zarazy w kraju, przy czym Anioł Pański będzie szerzył spustoszenie we wszystkich granicach Izraela. A teraz rozważ, co mam odpowiedzieć Temu, który mnie posłał».
13
I rzekł Dawid do Gada: «Jestem w wielkiej rozterce. Niech wpadnę raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie, ale w ręce człowieka niech nie wpadnę»."
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.