Ale Rozum poglądy narodowców są w sumie spójne. No bo zobacz, Lech Kaczyński był prounijny i prozachodni. Czyli zdrajca, bo prawdziwy Polak patrzy w stronę Rosji, iskry z której wyjdzie zbawienie narodów, a do tego logikę Dmowskiego załączają, żeby nie było, że to tylko intuicja. A jeszcze Kaczyński był przy okrągłym stole. Więc zdrajca zdrajca jeszcze okrutniejszy. Partia Kaczyńskich jest proaborcyjna, czego dowiedli głosowaniem i zmusili Jurka Marka do odejścia od tej pełnej hipokryzji hołoty. Itd., itp ... To nie jest choroba. Wszelakiej maści narodowcy to albo bardzo młodzi ludzie, którzy patrzą na świat zerojedynkowo, albo klasyczni durnie pokroju Bodakowskiego. I jedni i drudzy poruszają się wokół półprawd i ćwierćfaktów, które pasują im do teorii. W imię spójności swoich teorii poświęcą wszystko, nawet prawdę, a że jest to trudna i wymagająca sztuka (te wieczne lepienie karkołomego założenia) to na nic innego nie mają czasu. W sumie są żałośni i gówno warci. Tak właśnie, jest to gówno ubrane w połyskujący papierek wartości, zasad i patriotyzmu. Wystarczy jednak tylko trochę rozwinąć ... JORGE> The author has edited this post (w 03.11.2013)
ms.wygnaniec Wasiukiewicz charchał na KAczyńskich od dawna i niewiele z tego wyszło.
To jest wyjątkowa menda. Albo kretyn. Dziwię się tylko, że udostępniają mu miejsce na portalu "wPolityce" - zwłaszcza po pewnej ordynarnej manipulacji, którą tam zamieścił. "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Rzchanym : Nakręcanie emocji w żaden sposób nie jest dla nich groźne i wątpliwe, by kiedykolwiek w przyszłości było.
Kompletnie różnimy się w ocenie. Co do lemingów i ich przewodników zawsze przypomina mi się stary dowcip: - ojciec wraca do domu z knajpy z podbitym okiem, nastoletni synalek się poczuł i namówił ojca, że razem wrócą i zrobią porządek, bo przecież "nikt bezkarnie tatusia bić nie będzie!" Wchodzą do knajpy, synalek krzyczy: "kto to zrobił?" i pokazuje podbite oko ojca. Na to wstaje jakiś podpity człowiek i mówi "Ja". Na to synalek mówi: "Spróbuj jeszcz raz", na co podchodzi ten człowiek i ponownie wali ojca w mordę. Na to skonfudowany synalek mówi: "Tata chodźmy, bo faktycznie mogą wam tu mordę obić" Dlatego, jak długo była to gra do jednej bramki, trwał radosny rechot, gdy teraz się okazało że druga stronba może oddać uruchamia się zdegustowanych estetów (co jako teoretyk skoku w dal przewidziałem)
Egzaktli! Okładki wSieci są bardzo ok. Pokazują, że można się odwinąć. Koniec bezkarności. Podejrzewam, że mogą też trafiać do lemingozy, która żeneralnie lubi prowokacje i mocne akcenty.
Może krótko przypomnijmy, jakie poglądy miał Dmowski i Piłsudski. A wiem, bo czytałem, zresztą mnie tradycja endecka w wielu aspektach (choć nie we wszystkich) jest bliska. Więc Dmowski był prorosyjski nie z zasady, ale dlatego, że uważał, że to mniejsze zagrożenie niż Rosja. Przede wszystkim kulturowe. Miał na to mocne argumenty, zresztą historia zaczęła potwierdzać jego tezy, Września, wóz Drzymały itp. Ponadto widział, że to imperium się sypie i padnie, a Niemcy wprost przeciwnie, rosną w siłę. Kiedy Dmowski przestał być prorosyjski? Jak wybuchła rewolucja, a Lenin wycofał się z wojny. Lenina Dmowski nigdy nie poparł, wprost przeciwnie naciskał na ofensywę razem z białymi. Bo Dmowski był (w tym opisanym sensie) prorosyjski, ale nie prosowiecki. Dalej, stosunek do USA i zachodu. Tu jest właśnie największy paradoks, otóż Dmowski był prozachodni, a Piłsudski nie. Dla Dziadka zachód to była abstrakcja, historia rozgrywała się u zaborców i u któregoś trzeba było coś ugrać. Najpierw u Austrii, bo to swoi. Nie wyszło, bo zorientował się, że nie prowadzą własnej polityki, a wszystkim rządzą Niemcy, wtedy zwrócił się do Berlina. Ale też nie wyszło. Rosja odpadała, bo to był wróg największy, Piłsudski uważał, że każda Rosja jest zła, dlatego nie pomógł białym. Jego koncepcja to był sojusz narodów Europy środkowej, od Finlandii nawet do Grecji, bo czemu nie? Tu jest poniekąd wspólny punkt z Kaczyńskimi, choć też nie wiem do końca, jaki był np. stosunek Kaczyńskich do rosyjskiej opozycji czy tych prądów okcydentalnych. Czyli mamy dwie tradycje, obie antykomunistyczne, jedną proniemiecką i antyrosyjską, drugą prozachodnią i antyniemiecką. Można powiedzieć, że Lech Kaczyński łączył obie tradycje, bo był antyniemiecki, antykomunistyczny, antyrosyjski i prozachodni. To jest coś nowego, coś na nasze czasy, na czasy sojuszu Berlin-Moskwa. Inne czasy niż I wojna światowa. A po co się tak rozpisałem? Teraz zestawmy sobie ruchaczy. Ruchacze są prorosyjscy i antyamerykańscy. Przy czym są też de facto prosowieccy, bo nie ma już białej Rosji. Chyba są też proniemieccy, bo jak wytłumaczyć fascynacje Zychowiczem? Który element ma coś wspólnego z Dmowskim??? Absurd... Co zaś do Piłsudskiego to on nie miał sprecyzowanych poglądów na wiele kwestii, więc ciężko mówić o jakimś kopiowaniu jego postaw. Dlatego w świetle nawet ostatnich lat bardzo uważam ciekawe zestawienie tych postaci, pokazuje, że od każdej możemy się czegoś nauczyć, ale nie musimy i nie powinniśmy ślepo kopiować. Bo czasy się zmieniają. Ale dla nich to jest chyba za trudne tak sądzę.
rozum.von.keikobad Dlatego w świetle nawet ostatnich lat bardzo uważam ciekawe zestawienie tych postaci, pokazuje, że od każdej możemy się czegoś nauczyć, ale nie musimy i nie powinniśmy ślepo kopiować. Bo czasy się zmieniają.
rozum.von.keikobad Więc Dmowski był prorosyjski nie z zasady, ale dlatego, że uważał, że to mniejsze zagrożenie niż Niemcy.
Ja bym jeszcze teze oslabil - Dmowski nie byl prorosyjski tylko byl realista i uwazal, ze 16 milionow Polakow przeciw stu milionom Rosjan nic nie poradzi. Zreszta Dmowski walczyl na innym polu - jemu w wiekszym stopniu niz o panstwo polskie szlo o narod polski. Chcial z Polakow zrobic nowoczesny narod europejski i odniosl sukces tak calkowity, ze dzis nikt Dmowskiego nie rozumie - bo jego wszystkie tezy zostaly tak calkowicie zrealizowane, ze nikt nie jest sobie w stanie wyobrazic, z jakimi problemami mial do czynienia. Pisalem juz o tym. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dlatego też większość dzisiejszych narodowców, nie tyle naśladuje Dmowskiego, co małpuje. Tzn. powtarza wnioski do jakich doszedł, nie umiejąc powtórzyć rozumowania jakie do tego prowadziło.
Brzost Dlatego też większość dzisiejszych narodowców, nie tyle naśladuje Dmowskiego, co małpuje. Tzn. powtarza wnioski do jakich doszedł, nie umiejąc powtórzyć rozumowania jakie do tego prowadziło.
To tez bym poddal w watpliwosc - w polskich dziejach nie bylo polityka tak bezwarunkowo zakochanego w Zachodzie jak Dmowski, dzis bysmy rzekli nawet, ze glupio i naiwnie. Prawda, ze Niemcow uznawal za najwieksze zagrozenie, ale to tylko dlatego, ze ich podziwial i obawial sie kulturowej dominacji. Im bardziej na Zachod tym jego podziw rosl, Francuzami zachwycal sie jeszcze bardziej niz Niemcami a Anglicy dla niego to numalnie byli stapajacy po Ziemi bogowie. Dzis z cala pewnoscia bylby pierwszym oredownikiem UE, choc oczywiscie nie lykalby jak pelikan wszystkich jej dyspozycji tylko prowadzilby taka gre jak prowadza pozostale zachodnie narody. W koncu chcial uksztaltowac Polakow na ich obraz i podobienstwo, wiec walczylby z polskim kompleksem prowincji. A koledzy narodowcy sa raczej antyzachodni. The author has edited this post (w 04.11.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Tyle, że akurat jaki naprawdę Dmowski był, jak myślał i co mówił nie ma znaczenia. Ważne co dzisiejsi narodowcy wybrali do swoich koncepcji i teoryjek. A jeszcze ważniejsze, kto im taki szblon zrobił, bo nie mam wątpliwośc, że pomimo całkowitej dominacji ruchu narodowego w Polsce przez dzieci i debili (również łącznie) to jednak ktoś akurat takie a nie inne akcenty wybrał. Żeby zamieszać ludziom we łbach wcale nie trzeba używać mejstrimu, zobaczcie jak to zrobiono przy użyciu Mikke. JORGE>
Małpują jeden wycinek a dokladniej antysemityzm, ktory dla pana Romana byl tylko marginesem marginesu. Najprawdopodobniej kiedy pan Roman dostrzegl, ze Anglicy nie kochaja Polski tak bardzo jak pan Roman kocha Anglie, wymyslil sobie straszny spisek angielskich Zydow, ktorzy kieruja dobrych Anglikow na zla droge. To supozycja ale oparta na faktach i przekonywujaca. The author has edited this post (w 04.11.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A idąc dalej. Podstawa to prawidłowo ocenić społeczeństwo i skoncentrować się na sytuacji zastanej i przewidzieć rozwój czy metamorfozę poglądów (bo o poglądy mi teraz chodzi). Czy na początu lat '90 (a może i wcześniej) nie łatwo było przewidzieć, że szczególnie młodzi ludzie o poglądach prawicowych wyniosionych z domu będą kontestować zarówno komunę jak i solidaruchów ? Szczególnie, że autentyczny syf się zebrał również po tej drugiej stronie, co sama częśc opozycji mówiła już wtedy ? No i babach coraz lepiej słyszalny robi się Mikke i jego partyjka, wkodowując ludzikom postawy antypaństwowe, antynarodowe, pod płaszczykiem liberalnych haseł wolnościowych. Opakowanie idealne, postawa na anty - jest, wyrzucenie z głównego nurtu - jest, wszyscy chuje - jest. Dla 0-1 dzieciaków kanał wykopany perfekcyjnie. Do tego, jak się okazuje, z dodatkowym bonusem w postaci antykatolickiej narracji, kóra latami wkodowała się we łby, bo ja nie mam wątpliwości, że postawy tradsowskie, w wykonaniu urobinych koriwnistów takie znamiona mają. Podobnie jest z narodowcami. Wiadomo było, że zmasowana akcja mejnstriumu ośmieszająca i deprecjonująca wszystko co prawicowe, patriotyczne czy narodowe uda się tylko w jakimś stopniu. Świadomość lipy i obciachu, szczególnie wśród młodych ludzi (ale nie tylko) nie spowoduje radykalnej zmiany poglądów wyniesionych z domu, ale wywoła kontestację dotychczasowych partii, ruchów czy osób z szeroko rozumianą prawicą związanych. Ruch narodowy, odpowiednio podany i spreparowany jest idealny. Jak się dobrze postarasz to i dziewczynę na narodowca i Dmowskiego wyrwiesz, ja tego nie wymyślam, kto ma największy szacun w liceach ? A tak na marginesie, opisany mechanizm jest powtarzalny i można zawsze go stosować wobec młodych ludzi i tych nawet starszych, troszkę niezbyt przytomnych. Natomiast słabo się sprawdza w przypadku 30 % społeczeństwa, którego nijak nie da się ugryźć. Bo to chyba tak jest, że te 30 %, mimo wielkiej akcji propoagandowej ostatnich 20 lat jest właśnie odpowiedzią kim my Polacy jesteśmy. JORGE>
"Mogli się trochę graficznie bardziej postarać" Trochę to mało powiedziane. Przecież to wygląda jak najbardziej toporny socrealizm. Ale przecież jest wojna to i w użycie jest prymitywna propaganda. Ale co ja mówię, nawet plakaty z II WŚ miały w sobie więcej finezji.
Moim zdaniem wklad pana Romana jest nie do przecenienia, byc moze sa nawet wieksze niz Pilsudskiego. Zarzuca mu sie antysemityzm ale byl to taki dziwny teoretyczny antysemityzm, szukajacy zydowskich spiskow nie wiadomo gdzie a nie nastawiony na przesladowania konkretnych ludzi. Juz antysemityzm Churchilla jest mniej do przyjecia z dzisiejszego punktu widzenia. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
insajder "Mogli się trochę graficznie bardziej postarać" Trochę to mało powiedziane. Przecież to wygląda jak najbardziej toporny socrealizm. Ale przecież jest wojna to i w użycie jest prymitywna propaganda. Ale co ja mówię, nawet plakaty z II WŚ miały w sobie więcej finezji.
Jakby byl kolega Zydem, zakapowalbym go jako szerzacego antysemityzm - bo ktos nadajacy takie teksty wywoluje w publice wobec siebie sklonnosci mordercze. Szczesciem dla kolegi wywolywanie sklonnosci morderczych wobec estetow nie jest objete zadnym specjalnym paragrafem. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
insajder "Mogli się trochę graficznie bardziej postarać" Trochę to mało powiedziane. Przecież to wygląda jak najbardziej toporny socrealizm. Ale przecież jest wojna to i w użycie jest prymitywna propaganda. Ale co ja mówię, nawet plakaty z II WŚ miały w sobie więcej finezji.
insajder "Mogli się trochę graficznie bardziej postarać" Trochę to mało powiedziane. Przecież to wygląda jak najbardziej toporny socrealizm. Ale przecież jest wojna to i w użycie jest prymitywna propaganda. Ale co ja mówię, nawet plakaty z II WŚ miały w sobie więcej finezji.
Może warto poszukać drugiego dna? Nie wierzę, że nie potrafili zrobić tego lepiej. * "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność." Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE Może warto poszukać drugiego dna? Nie wierzę, że nie potrafili zrobić tego lepiej.
I po co się wysprzęglać, może za parę lat sam do tego dojdzie ? Bo widzisz, on w swojej niezalezności myślenia powiela schemat mediów mejnstrimowych - gupi, gupi prawicowcy, Kaczyński gupi, nieudacznik, wszystkie dziennikarze i inne takie też. Typowe. Nie jest już w stanie zastanowić się, że może tak nie jest. Sprawa wyglądu okładki jest prosta. Taki kiczowato-komiksowy rysnek o wiele łatwiej przebija się na witrynach kiosków niż zdjęcia czy dobrze wykonane portety. Sprawa banalna, ale trzeba się pomądrzyć. Nawszystkimsięznam, nawszystkimsięznam, awokółmniedurnie !!! EDIT: Ach, przepraszam, cały czas nie mogę do końca zaakceptować tezy losa (bo mi się to głowie nie mieści), czyli tu wkracza też estetyzm ... O jejku jeju. JORGE> The author has edited this post (w 04.11.2013)
A najlepsze że to podręcznikowy przykład faryzeizmu, tego biblijnego, dziś trochę inaczej to rozumiemy. Kim byli faryzeusze? Wykształceni, wierzący, uważali że wiara musi wypływać z wiedzy, gardzili prostym ludem bo jego wiara była niepełna ich zdaniem. Elementy tego faryzeizmu znajdziemy i u tradziuchów i u nowoczesnych katolików, wszyscy oni nie mogą zdzierżyć estetyki Radia Maryja oraz znieść ludowej pobożności. 7my - jakoś nie widzę tej wspólnoty u Ruchaczy, to kopia korwinowców tylko przeniesiona na nieco inny grunt ideologiczny. Nieco bo cała masa korwinowców do nich przeszła. The author has edited this post (w 04.11.2013)
Przecież ona jest narysowana przez profesjonalnego grafika, nie widać? W takiej estetyce, ona się może ta estetyka podobać lub nie, to nie ma znaczenia dla treści. Estetyzm polega na tym że przypieprzamy się do treści pod pozorem krytykowania estetyki. To ja się pytam - a jakie wy macie kwalifikacje żeby oceniać estetykę? ASP skończona? Albo historia sztuki? Albo z 10 lat pracy w zawodzie? Chyba że wam chodzi o gust ale o gustach się podobno nie dyskutuje. Że jest to pic na wodę, ten estetyzm, to niedawno kolejny dowód na żywo na Rebelce był. Pamiętacie chłopaka co w tym muzycznym szoł na Polsacie patriotyczne piosenki śpiewał i jurorom się nie podobało? Wątki pewnie są w archiwum - ręce łamano że trochę racji mieli bo patriotyczna estetyka w Polsce to tandeta i nic więcej, do tego nie umieją śpiewać, nastroić gitary ani napisać porządnego tekstu. Minął rok-dwa Toyah przejechał się po Leszku Czajkowskim i ci sami ludzie psy na Toyahu wieszali.
Koszty, w wielkich milionowych produkcjach większe kalafiory się sadzi. A i to jest żywy dowód na znaczenie edukacji ogólnej w życiu człowieka, prawda? Nie wszystko trzeba koniecznie mieć zawsze pod ręką w głowie, ale wiedzieć i sprawdzić. No chyba że to czyste niechlujstwo, to tym gorzej.
ela.ella [quote="7my"] Numerem jeden tygodnika jest dla mnie Maja Narbutt.
Mnie podpadła broniąc tej nauczycielki, która zaszła w ciążę z uczniem - przedstawiła rzecz tak, jakby wszystko było w porządku, cały ten romans, tylko wstrętna dziennikarka rozbiła kochającą się parę! The author has edited this post (w 04.11.2013)
Po Hajdarowiczu dałem sobie siana, tylko "Historie" kupuję czasem ale to raczej tacie. Czytam forumki i tych kilka ulubionych blogów i więcej mi nie potrzeba.
ela.ella : [quote="7my"] Numerem jeden tygodnika jest dla mnie Maja Narbutt.
Mnie podpadła broniąc tej nauczycielki, która zaszła w ciążę z uczniem - przedstawiła rzecz tak, jakby wszystko było w porządku, cały ten romans, tylko wstrętna dziennikarka rozbiła kochającą się parę!
NIE broniła nauczycielki, natomiast bardzo słusznie potępiła bardzo nieetyczne postępowanie dziennikarki.
ela.ella : [quote="7my"] Numerem jeden tygodnika jest dla mnie Maja Narbutt.
Mnie podpadła broniąc tej nauczycielki, która zaszła w ciążę z uczniem - przedstawiła rzecz tak, jakby wszystko było w porządku, cały ten romans, tylko wstrętna dziennikarka rozbiła kochającą się parę!
Chyba żartujesz. Ten tekst jest o czymś innym. "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Tak mi się wydaje, że specjalnie rzucono na pożarcie krytyce tę marynarkę, dystynkcje i szeroko pojętą estetykę, żeby zniesmaczony ludek zostawił osoby w spokoju. To tzw. rybka. Ludek rzuca się na nią, a wieloryb przepływa za jego plecami. I jeszcze jedno. Czy o okładce "bez zarysowań" byłoby tyle szumu w mediach? The author has edited this post (w 05.11.2013) * "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność." Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
insajder : "Mogli się trochę graficznie bardziej postarać" Trochę to mało powiedziane. Przecież to wygląda jak najbardziej toporny socrealizm. Ale przecież jest wojna to i w użycie jest prymitywna propaganda. Ale co ja mówię, nawet plakaty z II WŚ miały w sobie więcej finezji.
Może warto poszukać drugiego dna? Nie wierzę, że nie potrafili zrobić tego lepiej.
Ja rozumiem, że drugim dnem jest tutaj budowanie prostego skojarzenia, że Kaczyński jest kontynuatorem działalności patriotycznej. Choć można dyskutować, co on ma wspólnego z poszczególnymi postaciami z okładki. Ale w tym generalnie nie widzę nic złego, ot wyraz poglądów Karniaków i okołopisowskiego środowiska. Ale samą okładkę uważam za kiczowatą, kojarzy mi się z krasnalami ogrodowymi. I to nie jest żaden faryzeizm. Ktoś, kto używa takiego określenia, bezmyślnie wchodzi w michnikowy podział na "oświeconych" i "ciemnogród". Bo jeśli krytykuję kiczowatą okładkę, to zapewne orbituje w kierunku "salonu", a jeśli ktoś idzie w tym kierunku, to nie można się z nim zgadzać i z automatu popieram każdą formę wyrazu używaną przez drugą stronę. A żeby nie zostać zaliczonym do "salonu" przez "ciemnogrodzian", jest się w stanie dużo znieść i dużo zaakceptować. Fałszywa logika, która po tylu latach, jak widać, ma się doskonale. To jest logika wojenna, której konsekwencje widzimy obecnie w Polsce. I czuję, że niczym dorym się to nie zakończy.
Co łączy te postacie z Lechem Kaczyńskim - wszyscy chcieli dobra Polski i Polaków, działali na rzecz tego dobra z sukcesami, upodmiotowiali Polaków rówież z sukcesami oraz przede wszystkim mieli plan, doktrynę państwa, przynajmniej zgrubną. Państwo bez doktryny nie istnieje, co dziś mamy na żywo. Ja wiem że recepcja polityki Lecha Kaczyńskiego nie jest łatwa, większość z nas nabrała się np. na te pierdoły o "jagiellońskiej polityce" (LK był zbyt mądry żeby prowadzić jagiellońską politykę) i nie jest łatwo zauważyć spójność w tym co robił ale jak już to logiczniejsze jest pytanie co robi tam Dmowski, nie sądzisz? Przecież nie tylko przeciętny Polak ale i Ruchacz nigdy w życiu nie dowie się jak było a co wyżej opisał Rozum, więc co wiedzą o Dmowskim? No nic nie wiedzą, a o LK coś tam powinni bo telewizję ogląda każdy. The author has edited this post (w 05.11.2013)
Komentarz
To nie jest choroba. Wszelakiej maści narodowcy to albo bardzo młodzi ludzie, którzy patrzą na świat zerojedynkowo, albo klasyczni durnie pokroju Bodakowskiego. I jedni i drudzy poruszają się wokół półprawd i ćwierćfaktów, które pasują im do teorii. W imię spójności swoich teorii poświęcą wszystko, nawet prawdę, a że jest to trudna i wymagająca sztuka (te wieczne lepienie karkołomego założenia) to na nic innego nie mają czasu. W sumie są żałośni i gówno warci. Tak właśnie, jest to gówno ubrane w połyskujący papierek wartości, zasad i patriotyzmu. Wystarczy jednak tylko trochę rozwinąć ...
JORGE>
The author has edited this post (w 03.11.2013)
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Egzaktli!
Okładki wSieci są bardzo ok. Pokazują, że można się odwinąć. Koniec bezkarności.
Podejrzewam, że mogą też trafiać do lemingozy, która żeneralnie lubi prowokacje i mocne akcenty.
Więc Dmowski był prorosyjski nie z zasady, ale dlatego, że uważał, że to mniejsze zagrożenie niż Rosja. Przede wszystkim kulturowe. Miał na to mocne argumenty, zresztą historia zaczęła potwierdzać jego tezy, Września, wóz Drzymały itp. Ponadto widział, że to imperium się sypie i padnie, a Niemcy wprost przeciwnie, rosną w siłę. Kiedy Dmowski przestał być prorosyjski? Jak wybuchła rewolucja, a Lenin wycofał się z wojny. Lenina Dmowski nigdy nie poparł, wprost przeciwnie naciskał na ofensywę razem z białymi. Bo Dmowski był (w tym opisanym sensie) prorosyjski, ale nie prosowiecki.
Dalej, stosunek do USA i zachodu. Tu jest właśnie największy paradoks, otóż Dmowski był prozachodni, a Piłsudski nie. Dla Dziadka zachód to była abstrakcja, historia rozgrywała się u zaborców i u któregoś trzeba było coś ugrać. Najpierw u Austrii, bo to swoi. Nie wyszło, bo zorientował się, że nie prowadzą własnej polityki, a wszystkim rządzą Niemcy, wtedy zwrócił się do Berlina. Ale też nie wyszło. Rosja odpadała, bo to był wróg największy, Piłsudski uważał, że każda Rosja jest zła, dlatego nie pomógł białym. Jego koncepcja to był sojusz narodów Europy środkowej, od Finlandii nawet do Grecji, bo czemu nie? Tu jest poniekąd wspólny punkt z Kaczyńskimi, choć też nie wiem do końca, jaki był np. stosunek Kaczyńskich do rosyjskiej opozycji czy tych prądów okcydentalnych.
Czyli mamy dwie tradycje, obie antykomunistyczne, jedną proniemiecką i antyrosyjską, drugą prozachodnią i antyniemiecką. Można powiedzieć, że Lech Kaczyński łączył obie tradycje, bo był antyniemiecki, antykomunistyczny, antyrosyjski i prozachodni. To jest coś nowego, coś na nasze czasy, na czasy sojuszu Berlin-Moskwa. Inne czasy niż I wojna światowa.
A po co się tak rozpisałem? Teraz zestawmy sobie ruchaczy.
Ruchacze są prorosyjscy i antyamerykańscy. Przy czym są też de facto prosowieccy, bo nie ma już białej Rosji. Chyba są też proniemieccy, bo jak wytłumaczyć fascynacje Zychowiczem? Który element ma coś wspólnego z Dmowskim??? Absurd...
Co zaś do Piłsudskiego to on nie miał sprecyzowanych poglądów na wiele kwestii, więc ciężko mówić o jakimś kopiowaniu jego postaw.
Dlatego w świetle nawet ostatnich lat bardzo uważam ciekawe zestawienie tych postaci, pokazuje, że od każdej możemy się czegoś nauczyć, ale nie musimy i nie powinniśmy ślepo kopiować. Bo czasy się zmieniają. Ale dla nich to jest chyba za trudne tak sądzę.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A koledzy narodowcy sa raczej antyzachodni.
The author has edited this post (w 04.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 04.11.2013)
JORGE>
Najprawdopodobniej kiedy pan Roman dostrzegl, ze Anglicy nie kochaja Polski tak bardzo jak pan Roman kocha Anglie, wymyslil sobie straszny spisek angielskich Zydow, ktorzy kieruja dobrych Anglikow na zla droge. To supozycja ale oparta na faktach i przekonywujaca.
The author has edited this post (w 04.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Podobnie jest z narodowcami. Wiadomo było, że zmasowana akcja mejnstriumu ośmieszająca i deprecjonująca wszystko co prawicowe, patriotyczne czy narodowe uda się tylko w jakimś stopniu. Świadomość lipy i obciachu, szczególnie wśród młodych ludzi (ale nie tylko) nie spowoduje radykalnej zmiany poglądów wyniesionych z domu, ale wywoła kontestację dotychczasowych partii, ruchów czy osób z szeroko rozumianą prawicą związanych. Ruch narodowy, odpowiednio podany i spreparowany jest idealny. Jak się dobrze postarasz to i dziewczynę na narodowca i Dmowskiego wyrwiesz, ja tego nie wymyślam, kto ma największy szacun w liceach ?
A tak na marginesie, opisany mechanizm jest powtarzalny i można zawsze go stosować wobec młodych ludzi i tych nawet starszych, troszkę niezbyt przytomnych. Natomiast słabo się sprawdza w przypadku 30 % społeczeństwa, którego nijak nie da się ugryźć. Bo to chyba tak jest, że te 30 %, mimo wielkiej akcji propoagandowej ostatnich 20 lat jest właśnie odpowiedzią kim my Polacy jesteśmy.
JORGE>
Trochę to mało powiedziane. Przecież to wygląda jak najbardziej toporny socrealizm. Ale przecież jest wojna to i w użycie jest prymitywna propaganda. Ale co ja mówię, nawet plakaty z II WŚ miały w sobie więcej finezji.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
JORGE>
Nie wierzę, że nie potrafili zrobić tego lepiej.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
EDIT: Ach, przepraszam, cały czas nie mogę do końca zaakceptować tezy losa (bo mi się to głowie nie mieści), czyli tu wkracza też estetyzm ... O jejku jeju.
JORGE>
The author has edited this post (w 04.11.2013)
7my - jakoś nie widzę tej wspólnoty u Ruchaczy, to kopia korwinowców tylko przeniesiona na nieco inny grunt ideologiczny. Nieco bo cała masa korwinowców do nich przeszła.
The author has edited this post (w 04.11.2013)
To ja się pytam - a jakie wy macie kwalifikacje żeby oceniać estetykę? ASP skończona? Albo historia sztuki? Albo z 10 lat pracy w zawodzie? Chyba że wam chodzi o gust ale o gustach się podobno nie dyskutuje.
Że jest to pic na wodę, ten estetyzm, to niedawno kolejny dowód na żywo na Rebelce był. Pamiętacie chłopaka co w tym muzycznym szoł na Polsacie patriotyczne piosenki śpiewał i jurorom się nie podobało? Wątki pewnie są w archiwum - ręce łamano że trochę racji mieli bo patriotyczna estetyka w Polsce to tandeta i nic więcej, do tego nie umieją śpiewać, nastroić gitary ani napisać porządnego tekstu. Minął rok-dwa Toyah przejechał się po Leszku Czajkowskim i ci sami ludzie psy na Toyahu wieszali.
A i to jest żywy dowód na znaczenie edukacji ogólnej w życiu człowieka, prawda? Nie wszystko trzeba koniecznie mieć zawsze pod ręką w głowie, ale wiedzieć i sprawdzić. No chyba że to czyste niechlujstwo, to tym gorzej.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Numerem jeden tygodnika jest dla mnie Maja Narbutt.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
The author has edited this post (w 04.11.2013)
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
To tzw. rybka. Ludek rzuca się na nią, a wieloryb przepływa za jego plecami.
I jeszcze jedno. Czy o okładce "bez zarysowań" byłoby tyle szumu w mediach?
The author has edited this post (w 05.11.2013)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
The author has edited this post (w 05.11.2013)