Jeśli lokalnie, to będzie to problem powiatu albo województwa. Zresztą, nie wykluczam, że istnieją jednostki (zwłaszcza powiatowe), gdzie wynagrodzenia lekarzy mogą być poniżej ich rozsądnych oczekiwań.
tak to działa, kilku newralgicznych lekarzy (anestezjologów) stawia warunki zaporowe, dyrektor ustępuje bo bez nich oddziały zabiegowe leżą i kontrakt jest niewyrobiony... ale skoro jedni dostali to kolejni też sie domagaja...i dostana swoje a gdzie reszta ludzi? oczywiście zawsze łatwiej dać setce ludzi niz sześciuset ale rozwarstwienie sie pogłębia, jednym zatyka sie usta 400 zł brutto brutto, inni dostaną 2-3 tys do grupy co z pochodnymi daje drugie tyle ci na najniższych uposażeniach moga liczyć na.....83 zł brutto brutto
Z lekarzami jest ten drobny problem, że są Narodowi i Państwu potrzebni. Co gorsza, są również potrzebni narodowi i państwu niemieckiemu, bo tamtejsi wyjechali na saxy do Szfecji i NRF cierpi na brak rąś do pracy.
Zaś anestezjolodzy to fach tradycyjnie niedoceniany.
@marniok Tyle, że tutaj państwo ma naprawdę bardzo ograniczone możliwości działania. Bo jeżeli anestezjolodzy złoża wymówienie to co można zrobić? Tu nawet nie potrzeba mafijnych układów.
Polityka. jeszcze raz powtórzę, że moim zdaniem PiS z wyrachowania tego tematu nie ruszy, licząc na generalnie rzecz biorąc bierność układu lekarskiego w skali ogólnopolskiej.
marniok napisal(a): brawo! doceńmy ich, kosztem reszty personelu piramida amber gold to przy tym szkółka niedzielna
No niestety, jest tak, że w Polsce przyjęło się, że wszyscy zarabiają mniej niż powinni.
Problem jest ogromny, a szczególnie ostry w przypadku wysokiej klasy specjalistów, którzy mogą swój fach wykonywać wszędzie, a nie fetysz granic ich tu trzyma lecz miejsca i w tych miejscach przyjaźń.
Z lekarzami problem to dopiero nadejdzie. Starszemu pokoleniu z wielu względów mogło być trudniej ruszyć się na saksy. Co innego młodzi po orgazmusach. Cóż wtedy? Import wrać'ów ze wschodu?
Sitwy lekarskie to fakt znany. Problem do rozwiązywania na lata. Co do anastezjologów - trudno świetnie, muszą zarabiać duuuuuużo więcej, chyba, że znacząco zwiększy się ich liczba. Żadne, nawet najbardziej drastyczne przypadki z jakiegoś szpitala tej sytuacji w skali kraju nie zmienią. Są fachowcami nie do zastąpienia. Rzadkość, którą należy uwzględnić.
extraneus napisal(a): Polityka. jeszcze raz powtórzę, że moim zdaniem PiS z wyrachowania tego tematu nie ruszy, licząc na generalnie rzecz biorąc bierność układu lekarskiego w skali ogólnopolskiej.
PIS przeliczy sie generalnie w skali ogólnopolskiej lekarze to stronnicy zgoła innego układu
Czytałem ostatnio, że młodzi Polacy studiujący na uczelniach zachodnich chcą zaczynać kariery zawodowe w Polsce. Ponoć zostało zrobione badanie. W Pulsie Biznesu był płaczliwy prawie tekst, że PiS trafi prawdopodobnie na boom gospodarczy (no, może nie boom, ale dobrą koniunkturę) i że zwiększone wydatki budżetowe mogą się zbilansować. A to pech ! Dosłownie przed chwilą pogadałem z pracownikami na ten temat, jednego ojciec po 10 latach odwiesił działalność gospodarczą, dotąd lawirował z szarej strefie, innego matka sama zwróciła uwagę, że jest źle zatrudniana pod kątem wysokości opodatkowania czy tam stawek. A ja bardzo liczę, że obecny rząd zacznie ścigać lawirowanie z ZUS, bo to jest chociażby w mojej branży powszechne, oficjalne zatrudnianie na najniższą, reszta pod stołem.
W każdym razie, może się okazać, że w Polsce nagle znajdą się pieniądze. Jeżeli za wzrostem ściągalności pójdą obniżki obciążeń, albo chociażby takie cofki jak pińcset plus to ludkom, nam może zacznie się żyć lepiej. Namacalnie i szybko. A wtedy niech i milion zjebów przyjedzie protestować, mogą hitlerowcy przez swoje media judzić, nic to nie da. Ciemny lud PiS kupi, bo pierwszy raz w historii mogą poczuć swoją ciemnotę w kieszeni.
Chcę podkreślić jedną rzecz - my nie zdajemy sobie sprawy zupełnie, jak bardzo państwo, przejęte przez skurwysynów, działało na szkodę obywateli. Możemy miesiąc po miesiącu odkrywać nowe pola, gdzie przecięcie wrzodu nagle może uwolnić potencjał. Siedzimy w niewiedzy, czujemy tylko przez skórę, że Polska jedzie na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Hamulec dobry, skuteczny, bo niemiecki.
natenczas napisal(a): Z lekarzami problem to dopiero nadejdzie. Starszemu pokoleniu z wielu względów mogło być trudniej ruszyć się na saksy. Co innego młodzi po orgazmusach. Cóż wtedy? Import wrać'ów ze wschodu?
Pierwsza prosta rezerwa. Mój doktór pierwszego kontaktu ma na imię Zinowiej. Chyba się pójdę z nim skontaktować.
JORGE napisal(a): Chcę podkreślić jedną rzecz - my nie zdajemy sobie sprawy zupełnie, jak bardzo państwo, przejęte przez skurwysynów, działało na szkodę obywateli. Możemy miesiąc po miesiącu odkrywać nowe pola, gdzie przecięcie wrzodu nagle może uwolnić potencjał. Siedzimy w niewiedzy, czujemy tylko przez skórę, że Polska jedzie na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Hamulec dobry, skuteczny, bo niemiecki.
JORGE>
To jest dobrze postawione zagadnienie. Tu też na pewno jest jakaś prosta rezerwa. Podobnież już za styczeń-luty zaczęły jakieś nadprogramowe biliardy złotych z VATu wpływać.
los napisal(a): Za pierwszego PiSu też tak było. Obniżki danin, spore wydatki i nagle zrównoważony budżet.
Pytanie na poważnie - co więc przeszkadzało rządowi Donka, żeby pewne ruchy wykonać ? Bo do mnie docierały wyłącznie działania w stylu bandyckiego skoku na OFE, albo inwestycje w fotoradary. I sprawa druga, czy nad wałami z VAT da się zapanować ? Bo chodzą legendy, że problemy z tym ma i Zachód.
los napisal(a): Za pierwszego PiSu też tak było. Obniżki danin, spore wydatki i nagle zrównoważony budżet.
Spore czyli jakie? O ile mnie pamięć nie myli, to jedynym "dodatkowym" świadczeniem PiS było podwójne becikowe, zresztą głównie robota ówczesnej opozycji i części przyszłej koalicji. Fundusz alimentacyjny wszedł potem, pod koniec kadencji. Ale istotnie danin były wcześniej niespotykane. SLD też obniżało, ale tylko bogatym (redukcje progów w latach 1994-1996, liniowy dla przedsiębiorstw i obniżka CIT w 2003-04 r.).
JORGE napisal(a): Pytanie na poważnie - co więc przeszkadzało rządowi Donka, żeby pewne ruchy wykonać?
Bycie rządem Donka?
No, ale chyba Donek też chciał ściągać kaskę do budżetu, wpływy i wydatki jakoś musiały się zgadzać. Dlaczego więc nie postarali się zrobić paru prostych ruchów ?
Wystrzałowy TweetupMON w Wesołej - polecam relację Margotte i Bernarda ze zdjęciami i filmami (czołgi jeżdżo, strzelajo i podobno wroga pokonujo) - http://blogpress.pl/node/22437
Jak ktoś chce bojkotować wraży kaczysm pisoski niechaj bojkotuje. Jego wola. Pieniądz przyda się na inne, zbożne cele. Pani Środa może nawet zamknąć się w domu, albo udać na wewnętrzną emigrację. Nie wolno jej tego zabronić
Komentarz
załatwią to lokalnie i lawina ruszy
ale skoro jedni dostali to kolejni też sie domagaja...i dostana swoje
a gdzie reszta ludzi?
oczywiście zawsze łatwiej dać setce ludzi niz sześciuset ale rozwarstwienie sie pogłębia, jednym zatyka sie usta 400 zł brutto brutto, inni dostaną 2-3 tys do grupy co z pochodnymi daje drugie tyle
ci na najniższych uposażeniach moga liczyć na.....83 zł brutto brutto
mafia, kurwa jego mać!
Zaś anestezjolodzy to fach tradycyjnie niedoceniany.
doceńmy ich, kosztem reszty personelu
piramida amber gold to przy tym szkółka niedzielna
Tyle, że tutaj państwo ma naprawdę bardzo ograniczone możliwości działania.
Bo jeżeli anestezjolodzy złoża wymówienie to co można zrobić?
Tu nawet nie potrzeba mafijnych układów.
Problem jest ogromny, a szczególnie ostry w przypadku wysokiej klasy specjalistów, którzy mogą swój fach wykonywać wszędzie, a nie fetysz granic ich tu trzyma lecz miejsca i w tych miejscach przyjaźń.
p.s.
do HP prosze wątek albo podwątek
Co innego młodzi po orgazmusach. Cóż wtedy? Import wrać'ów ze wschodu?
generalnie w skali ogólnopolskiej lekarze to stronnicy zgoła innego układu
W każdym razie, może się okazać, że w Polsce nagle znajdą się pieniądze. Jeżeli za wzrostem ściągalności pójdą obniżki obciążeń, albo chociażby takie cofki jak pińcset plus to ludkom, nam może zacznie się żyć lepiej. Namacalnie i szybko. A wtedy niech i milion zjebów przyjedzie protestować, mogą hitlerowcy przez swoje media judzić, nic to nie da. Ciemny lud PiS kupi, bo pierwszy raz w historii mogą poczuć swoją ciemnotę w kieszeni.
Chcę podkreślić jedną rzecz - my nie zdajemy sobie sprawy zupełnie, jak bardzo państwo, przejęte przez skurwysynów, działało na szkodę obywateli. Możemy miesiąc po miesiącu odkrywać nowe pola, gdzie przecięcie wrzodu nagle może uwolnić potencjał. Siedzimy w niewiedzy, czujemy tylko przez skórę, że Polska jedzie na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Hamulec dobry, skuteczny, bo niemiecki.
JORGE>
JORGE>
Ale istotnie danin były wcześniej niespotykane. SLD też obniżało, ale tylko bogatym (redukcje progów w latach 1994-1996, liniowy dla przedsiębiorstw i obniżka CIT w 2003-04 r.).
JORGE>
Mnie kutasy grantu nie dali.