Dlaczego ci chłopcy nie poprzestają na dyskusjach o tym, czy Romanowowie byli legalnymi królami Królestwa Polskiego tylko zawsze musza wleźć na nie swoje poletko.
marniok napisal(a): no ale brak dostępu do ucha oberporezesa był tu niejednokrotnie podnoszony więc może troche racji jest?
Karol Marx też miał sporo racji i co z tego, skoro z częściowo poprawnej diagnozy wyciągnął częściowo błędne wnioski i postulował obłędne metody zaradcze?
marniok napisal(a): no ale brak dostępu do ucha oberporezesa był tu niejednokrotnie podnoszony więc może troche racji jest?
Karol Marx też miał sporo racji i co z tego, skoro z częściowo poprawnej diagnozy wyciągnął częściowo błędne wnioski i postulował obłędne metody zaradcze?
A zasadniczego faktu esteci bardzo starannie nie zauważają, a przecież opisuje się go dwoma słowami: jest wojna. Nawet krew się leje.
Z tego założenia trzeba wychodzić we wszystkich analizach a jeśli się tego nie zrobi, gadanie będzie nie na temat.
marniok napisal(a): no ale brak dostępu do ucha oberporezesa był tu niejednokrotnie podnoszony więc może troche racji jest?
Karol Marx też miał sporo racji i co z tego, skoro z częściowo poprawnej diagnozy wyciągnął częściowo błędne wnioski i postulował obłędne metody zaradcze?
co prawda to nie były moje zastrzeżenia ale dziękuje bardzo Kolega mnie ostatecznie przekonał że jest dobrze tak jak jest
Na samej górze PiS jest dobrze poukładany. Tak przynajmniej wydaje się z dala, z dołu. Jest Prezes z wielkim autorytetem, wiedzą, charyzmą i wizją konsekwentnie i wytrwale realizujący plan dla Polski. Jest przywódcą, który jest najważniejszym aktywem kadrowym partii.Rzeczywiście góruje nad otoczeniem i to rodzi obawy, że jego zbyt szybkie, a nie daj Boże nagłe, odejście mogłoby bardzo osłabić PiS, rząd i Polskę. Prezes buduje jednak grono następców. Jest tam Prezydent Duda, jest Premier Szydło, jest Kowalczyk i Brudziński. Eksperymentuje też i testuje nowe postaci jak Wicepremier Morawiecki co irytuje wielu, ale jest częścią większego planu rozbudowy kadrowej. Jest też wiele osób z młodszego pokolenia, które się sprawdzają w rolach rządowych i parlamentarnych, jak Jackiewicz, Wasserman i wielu innych. Nie wiem jak jest, a z okruchów tego co wiem, wydaje się że znacznie gorzej jest już szczebel niżej - w strukturach wojewódzkich. Z relacji Edena i z mojego miasta zaś można wnioskować, że na szczeblu powiatowym bywa wręcz źle. To tam powinna się skoncentrować praca u podstaw. Czas jest najdalej do roku przed wyborami samorządowymi, a przydałyby się wcześniej dobrze przygotowane referenda odwołujące obecne władze tam gdzie jest szansa.
A PiS, jak się zastanowić, może postkomunistów potrzebować. Ależ tak, już ich potrzebuje. Nie do rządzenia na poziomie Sejmu i rządu, bo się przez głupie konszachty z Palikotem wyeliminowali niechcący z parlamentu. Ale do rządzenia krajem, owszem.
PiS dokonał niemałej sztuki, trwając osiem lat w opozycji i nie rozkruszając się pod potężnym ostrzałem. Ale nic za darmo – ta sztuka udała się dzięki ciągłemu eliminowaniu potencjalnych słabych punktów organizacji, dzięki surowemu egzekwowaniu lojalności wobec prezesa kosztem cnót takich, jak samodzielność, inteligencja, fachowość.
A teraz trzeba brać państwo – nie tylko rząd, trzeba brać administrację, samorządy, urzędy, agendy. Kilkadziesiąt tysięcy tylko tych najważniejszych stanowisk, które trzeba obsadzić ludźmi włączonymi do sieci lojalnościowej budowanej wokół rządzącej partii, a w miarę możliwości jeszcze jako tako kumatymi i mającymi o tej robocie pojęcie. A w PiS po tych ośmiu latach oblężenia ławeczka króciutka, nawet ministrów i członków zarządów i rad w strategicznych spółkach trzeba brać spośród posłów. Do mniej strategicznych posłów już nie starczy. A skąd inąd ich wziąć? Z Klubów Gazety Polskiej? Z całym szacunkiem – to nie ten ludzki materiał.
Leszek Miller i Włodzimierz Czarzasty zaś nie dysponując może zbyt wielu atutami, ten jeden jeszcze mają: kadry. Stare, sprawdzone, pragmatyczne i zawsze wierne. I nawet dość fachowe, choćby przez zasiedzenie. Zapewne, lepiej by było łyknąć je do PiS bez Millera i Czarzastego, ale i stara postkomuna jeszcze z komitetów, i ta młodsza z Ordynackiej, wiedzą, że we wzajemnej lojalności ich gwarancja bezpieczeństwa. Więc jakiś układ jest konieczny.
1. Nie dobrze, że jest wojna. 2. Nie dobrze pewne sprawy na tej wojnie po naszej stronie idą. 3. Personalia i ich pokłosie są zastanawiające (taki eufemizm). 4. Jestem kibicem, a kibic z dala niech ... sobie idzie i pomarudzi cichutko
ze wszystkich "wizji" zjadliwa (do oglądania) jest właśnie ta ze Skibą. Ale niestety - w potyczkach lepiej wychodzi Skiba. Co jest irytujące, bo wychodzi na to że KOD vs DobraZmiana 1:0
Warząchew na zdjęciu profilowym miał czerwony szalik i telefon przy uchu. Teraz ma zegarek. Wszystko to są elementy wizerunkowe, podnoszące ranking nosiciela.
U Sławomira Nowaka elementami dźwigania wizerunku była fryzura rozpraszająca durny wyraz twarzy i (również) zegarek.
Komentarz
Korwinista, któremu przyzwyczajenie do dobrego żarcia i wódy nie pozwala przejść do Najwyższego Czasu.
dejcie spokój.....
u nas wyniki 508 do 507 chodza a i tak jest pewnośc machloji a co dopiero 1008 do 7
wał korbowy!!!!
Z tego założenia trzeba wychodzić we wszystkich analizach a jeśli się tego nie zrobi, gadanie będzie nie na temat.
Kolega mnie ostatecznie przekonał że jest dobrze tak jak jest
Nie wiem jak jest, a z okruchów tego co wiem, wydaje się że znacznie gorzej jest już szczebel niżej - w strukturach wojewódzkich. Z relacji Edena i z mojego miasta zaś można wnioskować, że na szczeblu powiatowym bywa wręcz źle. To tam powinna się skoncentrować praca u podstaw. Czas jest najdalej do roku przed wyborami samorządowymi, a przydałyby się wcześniej dobrze przygotowane referenda odwołujące obecne władze tam gdzie jest szansa.
Reszta bez znaczenia.
2. Nie dobrze pewne sprawy na tej wojnie po naszej stronie idą.
3. Personalia i ich pokłosie są zastanawiające (taki eufemizm).
4. Jestem kibicem, a kibic z dala niech ... sobie idzie i pomarudzi cichutko
Uczciwy człowiek nie podaje im ręki, nie siada przy jednym stole, nie rozmawia o sprawach polskich, jakby rozmawiał z Polakiem.
Ale niestety - w potyczkach lepiej wychodzi Skiba.
Co jest irytujące, bo wychodzi na to że KOD vs DobraZmiana 1:0
Zależy od kontekstu, w domu - tak, ale w pracy wyjścia może nie być. Kluczowe jak ten Fezet rozmawia ze Skibą.
za jedne z komętów
===
@ms. masz jeszcze jeden wątek główny o Redaktorze!
Wszystko to są elementy wizerunkowe, podnoszące ranking nosiciela.
U Sławomira Nowaka elementami dźwigania wizerunku była fryzura rozpraszająca durny wyraz twarzy i (również) zegarek.