#dobrazmiana </br>Koniec pieniądza w gotówce!
takie dwa njusy znalazłem w sieci
1. plany nowej loterii (kiedyś paragonowa): płacenia kartami płatniczymi i do wygrania byłaby gotówka - 10.000.000 !!!
Jak tłumaczy dalej dla Money.pl wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński:
Gotówka nic nie wnosi do gospodarki. To wręcz hamulec. Pieniądz w obrocie bezgotówkowym pracuje dużo bardziej efektywnie niż wtedy, kiedy leży bezczynnie w portfelu. Mamy 180 mld zł w banknotach. To kwota zbliżona do trzykrotności deficytu państwa, z którą nic się nie dzieje. Na rachunkach bankowych pieniądz ten zacznie dla obywateli pracować. Banki udzielą pożyczek, zwiększy się bezpieczeństwo systemu.
http://antyweb.pl/nowa-loteria-do-wygrania-nawet-10-mln-zl/
2. darmowe konta bankowe dla tych, co ich wciąż nie mają
Podstawowy rachunek płatniczy będzie prosty w obsłudze, aby mogli go założyć obywatele, którzy nigdy nie mieli takiego rachunku. Chodzi o dotarcie z ofertą do osób przekonanych, że mają zbyt niskie dochody, aby założyć konto osobiste. Podmioty zobowiązane do prowadzenia podstawowego rachunku płatniczego nie będą mogły ograniczać w żaden sposób dostępu do nowego typu konta w zależności np. od obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy poziomu dochodów klienta. W ten sposób zostanie zapewniony niedyskryminacyjny dostęp do podstawowych usług płatniczych.
http://antyweb.pl/darmowe-konto-bankowe/
To plany, ale ciekawie wyglądają... Np. Mój teść do dziś odbiera emeryturę (górniczą, całkiem fajną) przez... okno, od listonosza!
1. plany nowej loterii (kiedyś paragonowa): płacenia kartami płatniczymi i do wygrania byłaby gotówka - 10.000.000 !!!
Jak tłumaczy dalej dla Money.pl wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński:
Gotówka nic nie wnosi do gospodarki. To wręcz hamulec. Pieniądz w obrocie bezgotówkowym pracuje dużo bardziej efektywnie niż wtedy, kiedy leży bezczynnie w portfelu. Mamy 180 mld zł w banknotach. To kwota zbliżona do trzykrotności deficytu państwa, z którą nic się nie dzieje. Na rachunkach bankowych pieniądz ten zacznie dla obywateli pracować. Banki udzielą pożyczek, zwiększy się bezpieczeństwo systemu.
http://antyweb.pl/nowa-loteria-do-wygrania-nawet-10-mln-zl/
2. darmowe konta bankowe dla tych, co ich wciąż nie mają
Podstawowy rachunek płatniczy będzie prosty w obsłudze, aby mogli go założyć obywatele, którzy nigdy nie mieli takiego rachunku. Chodzi o dotarcie z ofertą do osób przekonanych, że mają zbyt niskie dochody, aby założyć konto osobiste. Podmioty zobowiązane do prowadzenia podstawowego rachunku płatniczego nie będą mogły ograniczać w żaden sposób dostępu do nowego typu konta w zależności np. od obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy poziomu dochodów klienta. W ten sposób zostanie zapewniony niedyskryminacyjny dostęp do podstawowych usług płatniczych.
http://antyweb.pl/darmowe-konto-bankowe/
To plany, ale ciekawie wyglądają... Np. Mój teść do dziś odbiera emeryturę (górniczą, całkiem fajną) przez... okno, od listonosza!
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Najbardziej mnie śmieszyło, gdy przy awarii elektryczności w wiejskim spożywczaku w pierwszej kolejności do prądu podpinano nie lodówki ani witryny chłodnicze, lecz... kasę fiskalną.
Resort Marleny Maląg i Zakład Ubezpieczeń Społecznych planują gruntowną przebudowę systemu ubezpieczeń. Złoży się na to między innymi zmiana sposobu waloryzacji świadczeń dla seniorów z tzw. starego portfela emerytalnego (którzy sporą część świadczenia wypracowali przed reformą w 1999 roku), bezgotówkowa wypłata emerytur po 1 stycznia 2022 roku oraz zmiana zasad wypłacania ubezpieczenia chorobowego.
https://www.money.pl/gospodarka/zmiany-w-l4-ministerstwo-rodziny-i-polityki-spolecznej-wysle-chorujacych-do-orzecznikow-6611286231022432a.html
uderzy to w listonoszy i socjalne kontakty samotnych i starych
zmiana od 2022? Oni chyba faktycznie chcą przegrać w 2023
...państwo założy każdemu konto, w "państwowym" banku, ZUS zapłaci, listonosz przyniesie papiery, ten ostatni raz i dostarczy kartę płatniczą
...i radźcie sobie babciu
W wiek emerytalny wchodzą roczniki urodzone w latach 1961 r. dla kobiet i 1956 r. dla mężczyzn. W latach 90. ci ludzie mieli po 30-40 lat, nie 70.
po primo
po sekundo
jak poprosić sąsiada o zakupy w sklepie, kiedy sam nie mogę jechać?
dać mu kartę i pin?
po powrocie przelać mu na konto?
Do obsługi rachunku w banku wystarczy mieć dowód osobisty i umieć się podpisać, nie trzeba ani "ogarnięcia informatycznego", ani "młodości", nawet komputera. Jak ktoś lubi kesz można wypłacić pierwszego całą kwotę z groszami i nią dysponować.
____________________
No i dalej nie będą musieli. Chyba że ktoś wprowadzi zakaz wypłacania środków z konta w gotówce. A wprowadzi?
Ale w sumie byłbym ciekaw tej jednej statystyki. Ilu z ok. 6 mln emerytów faktycznie nie ma konta w banku?
A w takiej Afryce, gdzie też jest średnio z infrastrukturą, gotówka już praktycznie przestała istnieć. Widać podatkami ich mniej gniotą. Mikke, to do ciebie!
Ale więcej powiem. Na wsi często nie ma też kościoła, szkoły, przystanku autobusowego, przychodni lekarskiej, apteki, a często i żadnego sklepu. Listonosz może przynieść pieniądze, ale żeby je wydać trzeba i tak najczęściej się gdzieś udać.
.......................... o p e r a c j e
.......................... ilość ........... wartość
gotówka ........... 80 % .......... 70 %
karta ................. 20 % .......... 30 %
A zachęcam do płacenia kartą. A kiedy widzę w otwieranym portfelu karty, to jakby potwierdzająco pytam: "Kartą?" -"Nie, nie, normalnie/pieniędzmi/gotówką."
Czyli w razie potrzeby da się takie rzeczy jakoś ogarnąć.
Banki są straszne jak chodzi np. o udzielanie pełnomocnictw (cyrki z osobistym przyjazdem itd.), ale też da się to załatwić. I tak pewnie będzie i tym razem.
Negatywne doświadczenia z płynnością posiada jeszcze z czasów małżeństwa.
Ale słyszałem to od naprawdę wielu osób.
Ja osobiście już praktycznie zapomniałem, jak gotówka wygląda. Płacę nią wyłącznie w sklepiku lokalnym, którego właściciele preferują tę formę ze względu na brak prowizji (paragon wydają bez pytania każdemu).
Gotówka ma zaletę w postaci płacenia wykonawcy kładącemu kafelki.
Największą wadą zaś jest wydłużenie kolejek przy kasach. Szukanie drobnych i wydawanie reszty to wielka strata czasu.
Kartą mam płacone i za 2 złote (bilet, napój). Jest: niektórzy kartą, niektórzy gotówką, bez względu na wartość i na... wiek! To wiele starszych pań płaci kartą, bo koronawirus. Cały czas rozmieniam stówki (gazet/biletów za 6 zł, ale 100wką płacone).
I stawiam, że nie traktują mojego saloniku inaczej niż te sklepy obok mnie: po lewej piekarnia, po prawej masarnia (serio!), potem dwa ogólno-spożywczo-hemiczne, dwa ogólno-1001-drobiazgów, apteka, poczta, fryzjer i dentysta.