Skip to content

Te karaczany to musiał być naprawdę jakiś dil

1356

Komentarz

  • To pociągnę dalej znawców militariów za język: a na czym latają poważne armie: turecka, izraelska, japońska samoobrona ?
  • edytowano October 2016
    Rafał napisal(a):
    To pociągnę dalej znawców militariów za język: a na czym latają poważne armie: turecka, izraelska, japońska samoobrona ?
    Japończycy nie wiem, Izrael BH i Apache, Turcy - mieszanka - z nowszych to BH, a do tego jakies starsze produkty AW oraz Cuguary i coś jeszcze montowane na licencji Eurocoptera (tego od Caracali).
    Znawcą militarysta nie jestem.
  • Franca i karaluchy mają wspólną cechę: trudno się ich pozbyć
    http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/offset-wart-wiecej-od-caracali-airbus,1,0,2169857.html

    Polacy, dawać fołsę, dużo fołsy, a jak nie, to sądy będą przez fłancję rozgrzane do białości
  • sytuacja jest rozwojowa, tytułowa histeria ma potencjał taki, że na jej tle komisja wenecka może wydać się sympatyczną grupą wsparcia dla Polskiego Rządu
    chyba tu nie chodzi o te 13,5 mld, i nie chodzi o Airbusa - ale o (pardon) udupienie Polskiego Rządu przez masońską międzynarodówkę
    może trzeba było wziąć te karaluchy, zgrzytając zębami zapłacić te bajońskie sumy (nie pierwszy raz, oby ostatni) - a potem próbować je ewentualnie opylić jakiemuś innemu kolonialnemu państwu z 3. świata, choćby z dużą stratą (ten szmelc chyba tylko do takich państw jest sprzedawany),
    w zamian skrupulatnie skontrolować przejrzystość finansową, płacenie podatków itp. przez Orange, Leroi i inne francuskie biznesy w Polsce
  • potem próbować je ewentualnie opylić jakiemuś innemu kolonialnemu państwu z 3. świata, choćby z dużą stratą (ten szmelc chyba tylko do takich państw jest sprzedawany)
    Bardzo gruba przesada. Problem nie jest w śmigłowcach, tylko w umowie.

  • CobraVerde napisal(a):
    potem próbować je ewentualnie opylić jakiemuś innemu kolonialnemu państwu z 3. świata, choćby z dużą stratą (ten szmelc chyba tylko do takich państw jest sprzedawany)
    Bardzo gruba przesada. Problem nie jest w śmigłowcach, tylko w umowie.

    ja się nie znam, ale czytałam, ze są bardzo przestarzałe, niestabilne i - niebezpieczne (duży procent wypadków)
  • offsetem będą bazy NATO w Polsce :)
  • KAnia napisal(a):może trzeba było wziąć te karaluchy, zgrzytając zębami zapłacić te bajońskie sumy (nie pierwszy raz, oby ostatni)
    Nie widzę tu logiki. Oni chcą nas oszwabiać tradycyjnie, tak jak to zawsze bywało - a więc trzeba kiedyś dać sygnał "JUŻ NIE". Te Caracale to dobry moment, sygnał wyraźny. Reakcja? Jakaś być musi, zawsze by jakaś była.
  • Ta nerwowość wynika z łapówy. Trudno dochodzić takiej umowy przed sądem, dlatego jej strony muszą obdarzać się nawzajem wielkim zaufaniem, które jeśli zawiedzione - boli. Nie przypadkiem gangsterów nazywa się ludźmi honoru.
  • edytowano October 2016
    KAnia napisal(a):
    CobraVerde napisal(a):
    potem próbować je ewentualnie opylić jakiemuś innemu kolonialnemu państwu z 3. świata, choćby z dużą stratą (ten szmelc chyba tylko do takich państw jest sprzedawany)
    Bardzo gruba przesada. Problem nie jest w śmigłowcach, tylko w umowie.

    ja się nie znam, ale czytałam, ze są bardzo przestarzałe, niestabilne i - niebezpieczne (duży procent wypadków)

    To nie tak. Carcale, które nam oferowano wyraźnie ustępują najnowszym wersjom Hawkow, głownie wynika z kilku nieprzemyślanych założeń ogólnych (głownie pomysł zwiekszenia liczby desantu - ceną za szybkie wprowadzenie do walki większej liczby żołnierzy jest m.in nieco mniejsza manewrowość). Tyle, że amerykanie, nie są zbyt wyrywni ze sprzedażą ostatnich wersji BH. To co wystawili do przetargu to była jakaś kpina.
    Ludzie znajcy się na rzeczy twierdzą, że obecna burza wokółcarakalowa w dużej części wynika, ze złamania niepisanej zasady, ponoć obowiązujacej przy dużym handlu bronią: Przetarg jest tylko formalnym potwierdzeniem wcześniejszych ustaleń finansowo-politycznych.


    Co do samych maszyn, to z Polskiego punktu widzenia długofalowo najbardzie opłacalna byłaby inwestycja w Świdnik. Bo to największy i najbardziej "kompletny" i samodzielny z polskich zakładów w tej branży. No i cała dokumentacja AW 149 jest ich. Tyle, że sam produkt nie był sprawdzony "w słuźbie" no i długaśne terminy....
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    KAnia napisal(a):może trzeba było wziąć te karaluchy, zgrzytając zębami zapłacić te bajońskie sumy (nie pierwszy raz, oby ostatni)
    Nie widzę tu logiki. Oni chcą nas oszwabiać tradycyjnie, tak jak to zawsze bywało - a więc trzeba kiedyś dać sygnał "JUŻ NIE". Te Caracale to dobry moment, sygnał wyraźny. Reakcja? Jakaś być musi, zawsze by jakaś była.
    Też się zżymam na taką ewentualność - i właściwie to mam wewnętrzną radość, że ta opcja jest obecnie nieaktualna.
    Ale z drugiej strony Polska nie ma żadnych obowiązków wychowawczo-resocjalizacyjnych wobec francuskiej prostej tutki - więc tylko chłodna kalkulacja, co się bardziej opłaca dla nas, wchodzi tu w grę.
    Bo tak czy inaczej, za "dokonania" tusko-brąka et cons. Polska słono płaci i będzie jeszcze płacić jakiś czas, niestety.
  • Obie strony umawiające się na ten interes nie spodziewały się hiszpańskiej inkwizycji, tfu!... - wygranej PiSu.
  • Mam nadzieję że tuskoidy nie podpisały jakichś kwitów, na podstawie których niezawisłe trybunały europejskie rąbną dla nich odszkodowanie tak z 5 miliardów z naszych kieszeni.
  • Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
  • edytowano October 2016
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
    Mam w realu bliskich znajomych związanych z wojskiem i zbrojeniówką oraz amatorow-maniaków, ktorzy obudzeni w srodku nocy potrafią powiedzieć jaka jest srednica i skok gwintu śrubki mocującej pylon rakietowy Apacha czy innego Mi...
    I od czasu nieszczęsnego przetargu przy każdej okazji mówią o helikopterach.....
    Chcąc nie chcąc zapamiętuję conieco, a przekazuję to co do czego się zgadzają...
  • pawel.adamski napisal(a):Ludzie znajcy się na rzeczy twierdzą, że obecna burza wokółcarakalowa w dużej części wynika, ze złamania niepisanej zasady, ponoć obowiązujacej przy dużym handlu bronią: Przetarg jest tylko formalnym potwierdzeniem wcześniejszych ustaleń finansowo-politycznych.


    Oczywistyzm. Ale sobie myślę, iż Banda Ryżego dała ciała zbyt tanio (poniżej stawek rynkowych obowiązujących w świecie nieafrykańskim) i bez pokwitowania. I Francuzi poszli na duży, łatwy i bezczelny zysk, hmmm, jakby to wdzięcznie ująć... bez zabezpieczenia. No i złapali francę, a teraz wstydzą się przyznać gdzie i od kogo.
  • mniejsza o karaluchy, pora by szybko stworzyć na nowo polską Telekomunikację - o najwyższym standardzie bezpieczeństwa, z atrakcyjnymi stawkami dla ludności i 100% kapitałem polskim
    image
  • KAnia napisal(a):
    mniejsza o karaluchy, pora by szybko stworzyć na nowo polską Telekomunikację - o najwyższym standardzie bezpieczeństwa, z atrakcyjnymi stawkami dla ludności i 100% kapitałem polskim
    image
    Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
    Na zgliszczach francuskiego Orange? Być może da się. Orange słabuje nieco........
  • edytowano October 2016
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
    Dokładnie na tej samej zasadzie wedle której adwokat przez całe życie zawodowe wypowiada się autorytatywnie o sprawach znanych wyłącznie ze słyszenia. Po spełnieniu pewnych minimalnych warunków, uważam że to nic złego.
  • randolph napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
    Dokładnie na tej samej zasadzie na której adwokat przez całe życie zawodowe wypowiada się autorytatywnie o sprawach znanych wyłącznie ze słyszenia. Po spełnieniu pewnych minimalnych warunków, uważam że to nic złego.
    :))
  • randolph napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
    Dokładnie na tej samej zasadzie wedle której adwokat przez całe życie zawodowe wypowiada się autorytatywnie o sprawach znanych wyłącznie ze słyszenia. Po spełnieniu pewnych minimalnych warunków, uważam że to nic złego.
    Tępa, bezsensowna (adwokat powinien zobaczyć jakieś dowody) i dodatkowo kompletnie niecelna (nigdy nie byłem i nie jestem adwokatem) uwaga ad personam sugeruje mi, że mój strzał był wyjątkowo celny.

    @pawel.adamski

    Ok, to wytłumaczenie jest racjonalne. W ogóle podziwiam szczerze usiłowania Kolegi utrzymania powagi forumka, bo to coraz bardziej karkołomne zadanie :)
  • No Rozum to o adwokatach to było raczej merytoryczne a nie personalne. No bo w rzeczy samej adwokat i sędzia muszą z racji zawodu i funkcji wypowiadać się na tematy których, w większości spraw, z autopsji nie znają tylko ze słyszenia i wyrywkowych dokumentów i opinii. To że to co usłyszą zapiszą i nazwą dowodem nie ma tutaj większego znaczenia. Nie ma w tym złośliwości tylko fakty do interpretacji. Gdyby sędziom i adwokatom nie wolno było się w ten sposób wypowiadać to by nie mogli wykonywać swoich funkcji.Czy się mylę?
  • edytowano October 2016
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
    Przecież to nie jest dyskusja o sprzęcie, tylko o przekręcie, a dokładnie o jego odkręceniu i o entuzjazmie - pozytywnym i negatywnym - jaki wzbudziło ono w różnych kręgach.

    O sprzęcie to se Kolega może z Traianvsem podyskutować.
  • Co do sprzętu to się nie znam. Ale Kulega, z typu: amator-maniak mi nieco klarował. I bezspornym jest fakt, że Karakale nie są przetestowane bojowo. Może będo OK, ale może nieOK. Blekhouki so sprawdzone. I dobre. Klarował mi też, że najlepszo opcjo byłyby ruskie gielikoptery. Gdyby była taka opcja ;)

    Noji pytałem się go jak ocenia AM na stanowisku MON. I mówił, że zaczął klawo, ale potem przystopował. Jakby na za duży opór natrafił i taktycznie się wycofał.
  • Rafał napisal(a):
    No Rozum to o adwokatach to było raczej merytoryczne a nie personalne. No bo w rzeczy samej adwokat i sędzia muszą z racji zawodu i funkcji wypowiadać się na tematy których, w większości spraw, z autopsji nie znają tylko ze słyszenia i wyrywkowych dokumentów i opinii. To że to co usłyszą zapiszą i nazwą dowodem nie ma tutaj większego znaczenia. Nie ma w tym złośliwości tylko fakty do interpretacji. Gdyby sędziom i adwokatom nie wolno było się w ten sposób wypowiadać to by nie mogli wykonywać swoich funkcji.Czy się mylę?
    Pkt 5 z mojej deklaracji pozostał aktualny, więc nie odpowiem na to pytanie.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale skąd wy tyle wiecie o sprzęcie, którego prawdopodobnie nikt z was nigdy nie kupi?
    Przecież to nie jest dyskusja o sprzęcie, tylko o przekręcie, a dokładnie o jego odkręceniu i o entuzjazmie - pozytywnym i negatywnym - jaki wzbudziło ono w różnych kręgach.

    O sprzęcie to se Kolega może z Traianvsem podyskutować.
    Żeby np. wiedzieć czy autko za 80 tys. jest przepłacone dobrze byłoby wiedzieć, czy to skoda fabia czy najnowszy model audi. I to wymaga pewnej, nawet minimalnej, ale jednak jakiejś wiedzy o samochodach.
    Ja nie neguję przecież, że część Kolegów ma taką wiedzę o śmigłowcach, ale zastanawiam się skąd? Bo ja np. mimo zapewne na tle społeczeństwa ponadprzeciętnego zainteresowania polityką (choć znacznie już mniejszego niż 10 czy 15 lat temu) wiedzę o parametrach konkretnych śmigłowców mam zerową. Podobnie o ich cenach. Oczywiście ten sam kamyczek do wszystkich krytyków z drugiej strony barykady.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    No Rozum to o adwokatach to było raczej merytoryczne a nie personalne. No bo w rzeczy samej adwokat i sędzia muszą z racji zawodu i funkcji wypowiadać się na tematy których, w większości spraw, z autopsji nie znają tylko ze słyszenia i wyrywkowych dokumentów i opinii. To że to co usłyszą zapiszą i nazwą dowodem nie ma tutaj większego znaczenia. Nie ma w tym złośliwości tylko fakty do interpretacji. Gdyby sędziom i adwokatom nie wolno było się w ten sposób wypowiadać to by nie mogli wykonywać swoich funkcji.Czy się mylę?
    Pkt 5 z mojej deklaracji pozostał aktualny, więc nie odpowiem na to pytanie.
    Kolega jak Los i po swojemu - muszę wracać do archiwum i poszukiwać deklaracji. Nie chce mi się. Może Kolega zwyczajnie przypomni ? Jak nie to też przeżyję.
  • Że nie będę tu rozmawiał o prawnikach.
  • Aha. No to ok.
  • @marniok: "Wiem ale czy to tłumaczy przepłacanie o 100%? "

    Oczywiście że nie. Stwierdzam fakt.
    BTW jeśli mają być szybko Black Hawki to jest znakomita wiadomość i nie mam już uwag.
    No może do medialnego rozegrania tego które jest jak zwykle tragiczne.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.