Do budowy gotyckich katedr w Europie to przez całe lata i wieki nawet potrzebny był potulny i pracowity ludek Boży nakłaniany przez swoich pasterzy duchowych i świeckich do ciężkiej harówy umiarkowaną presją psychologiczną i fizyczną. Jakichkolwiek fartuszkowych cyrklarzy i murarzy nie mieszajmy do tego...
Inna rzecz,że może za szybko się zgodziłem bo brak mi wiedzy. Znaczy zachowały się jakieś plany architektów, wyliczenia proporcji i wytrzymałości ? No bo powinny. To nie takie odległe czasy. Obrazy i mapy się zachowały więc te plany tez powinny.
@Jorge; jakiś inżynier wyliczył, że niemożliwe było zbudowanie Piramidy Cheopsa w c. 20 lat, z 2 milionów bloków skalnych. No bo w c. roku musieliby ułożyć - 200 000 bloków. A w ciągu doby - " - - 546 bloków W ciągu godziny - " - - 22 bloki W ciągu 15 minut - " - - 5 bloków W ciągu 3 minut - " - - 1 blok
Jak??? Albo 20 lat to zmyłka, albo mieli technikę, o jakiej nam się jeszcze nie śni.
Mania napisal(a): @Jorge; jakiś inżynier wyliczył, że niemożliwe było zbudowanie Piramidy Cheopsa w c. 20 lat, z 2 milionów bloków skalnych. No bo w c. roku musieliby ułożyć - 200 000 bloków. A w ciągu doby - " - - 546 bloków W ciągu godziny - " - - 22 bloki W ciągu 15 minut - " - - 5 bloków W ciągu 3 minut - " - - 1 blok
Jak??? Albo 20 lat to zmyłka, albo mieli technikę, o jakiej nam się jeszcze nie śni.
Rypnął się. Dwukrotnie. Zważywszy, że przynajmniej część prac można było wykonywać równolegle, np. układać kilka lub kilkanaście bloków jednocześnie, wciągać bloki po kilkunastu pochylniach itd., nie wydaje się to takie całkiem niemożliwe...
No może mieli motywację i skalę zatrudnienia. Znaczy jeśli chodzi o skalę pracowali wszyscy - cały naród od rana do nocy poza tymi którzy im dowozili jedzenie i je wytwarzali. A motywacja była prosta - pracujesz to żyjesz, nie pracujesz to umierasz i to szybko. HRowcy uczą że dobra motywacja to połowa sukcesu.
Nie ma spójnej teorii, która by wyjaśniała sposób zbudowania piramidy. Właściwie to nic na jej temat nie wiadomo. Archeologowie upierają się, że powstała w ciągu 20 lat, bo inaczej bardzo ciężko by było obronić tezę, że to był grobowiec. Raczej na pewno była obłożona precyzyjnie wykonanymi płytkami, co dawało niesamowity efekt, w postaci odbijania światła, tak intensywnego, że mogło być widoczne nawet z kosmosu (bez żadnych podtekstów). Wielka Piramida jest unikalna względem pozostałych praktycznie we wszystkim. Ot chociażby to, że składa się z 8 boków, a nie z 4, jest zorientowana astronomicznie i jej wymiary mają z punktu widzenia matematycznego pewną premedytację. Niezależenie kiedy ją zbudowano, po co i jak, wielki szacun dla ówczesnej cywilizacji ludzkiej.
Obejrzałem całość w ramach niedzielnego wy(od)poczynku. Inspirujące, w sferze zbierania faktów i podważania oficjalnych wyjaśnień. Jak zwykle w podobnych materiałach najsłabsza jest próba samodzielnego zinterpretowania pozbieranych rzeczy. Namolne epatowanie zależnościami geometrycznymi w konstrukcji piramidy jest prawdopodobnie obliczone na oszołomienie niewyrobionego widza i od pewnego momentu bardzo wkurzające. Sporo racji ma mainstreamowy architekt Adam, mówiąc, że przynajmniej część zależności znaleźć można w dobrze zaprojektowanym zydlu. Zresztą część tych rewelacji geograficzno matematycznych jest bez wątpienia naciągana pod tezę (okręgi opisywane na wierzchołkach m.in. wirtualnej piramidy postawionej po sąsiedzku od oryginału).
Tym niemniej nie mam poczucia zmarnowanego czasu. Za linka balszoje spasiba.
Rafał napisal(a): Inna rzecz,że może za szybko się zgodziłem bo brak mi wiedzy. Znaczy zachowały się jakieś plany architektów, wyliczenia proporcji i wytrzymałości ? No bo powinny. To nie takie odległe czasy. Obrazy i mapy się zachowały więc te plany tez powinny.
nie. dlatego że ta wiedza przekazywana była z mistrza na ucznia. a plany nie tworzono na papierze/pergaminie ale na... gipsie! (nie "w gipsie!) do dziś duża część wiedzy inżynieryjnej twórców katedr stoi na półce obok twórców piramid.
Sarmata1.2 napisal(a): wg mojej wiedzy nie bo ich po prostu nie bylo. budowano na oko. stad tez czeste katastrofy budowlane
nie budowano "na oko" ale jeszcze nie istniały programy CAD i komputery z windowsem by teorię z deka sprawdzić "na sucho". natomiast często budowano miniatury budowli by przetestować jakieś rozwiązanie
randolph napisal(a): .... Sporo racji ma mainstreamowy architekt Adam, mówiąc, że przynajmniej część zależności znaleźć można w dobrze zaprojektowanym zydlu...
Jeśli na wstępie zna się zasadę złotego podziału i wartość π to z pewnością można. Przez przypadek uzyskać tyle zależności w jednym układzie jest niepodobnym.
Rafał napisal(a): No właśnie lasy i mała retencja.No i te poldery - rozlewiska. To ostatnie pewnie najtrudniejsze bo wszędzie coś pobudowane.
To nie jest nawet problem zabudowy, ale i innych form użytkowania, głównie rolnego. Utrzymanie wysokiego poziomu retencji wymaga często stosowanie mnij wydajnych upraw - np wilgotna łąka jednokośna zamiast jakichś motylkowych czy choćby łąk świeżych, poza tym straty przy większych wezbraniach. Ubezpieczenie upraw na terenach "polderopodobnych" przez komercyjnych ubezpieczycieli odpada - dlatego rolnicy naciskają na coraz wyższe wały... W krajach Beneluxu i niekórych Landach niemieckich działają systemy rekompensat za takie działania - w Niemczech finansowane z wspomnianego wcześniej "podatku retencyjnego". U nas rozważano też, wprowadzenie do programów rolno-środowiskowych "pakietów" związanych z poprawą retencji , ale nic z tego nie wyszło.
Rafał napisal(a): (PA podkreślił) Ja jednak upieram się też przy wzbogacaniu gleb. To co się dzieje na świecie i w Polsce to obłęd. Próchnicy ubywa i gleba to powoli staje się piach na którym opierają się rośliny. Materii organicznej bardzo mało więc konieczne są nawozy sztuczne. Woda nie utrzymuje się w piachu więc bez sztucznego nawadniania byle dwa tygodnie bez deszczu to susza. Ten szybki spływ wody zaczyna się więc na polu, a nie w korycie rzeki czy strumienia.
Dlatego pisałem, że trzeba z patrzeniem na rzekę wyjść poza koryto. Co do wzbogacania gleby pod kątem poprawy "trzymania wody" to wiem za mało - kojarzę tylko pomysły ze żwirkiem bentonitowym i drobinami hydrożelu.
przemk0 napisal(a): Stolek jest projektem pod ludzkie cialo, musii z nim harmonizowac, to nie przypadek.
W filmie jest mowa istnieniu zasady złotego podziału w przyrodzie ( m.in. budowa muszli - oidp?) więc i nie dziwi że w budowie ludzkiego ciała jest obecna (np. L.DaVinci ).
przemk0 napisal(a): Stolek jest projektem pod ludzkie cialo, musii z nim harmonizowac, to nie przypadek.
W filmie jest mowa istnieniu zasady złotego podziału w przyrodzie ( m.in. budowa muszli - oidp?) więc i nie dziwi że w budowie ludzkiego ciała jest obecna (np. L.DaVinci ). Zatem kwestia zydla i zależności w nim zawartych to sprawa wtórna.
Podobnie jak to, że proporcje zgodne ze złotym podziałem uważamy za ładne. Powszechność złotego podziału w przyrodzie w dużej mierze opiera się na magicznej formule "w przybliżeniu".
A z innej beczki, to odnoszę wrażenie, że otoczeni wyrafinowanymi wynalazkami mamy tendencje do niedoceniania tego, co można zrobić prostymi narzędziami i technikami...
przemk0 napisal(a): Stolek jest projektem pod ludzkie cialo, musii z nim harmonizowac, to nie przypadek.
W filmie jest mowa istnieniu zasady złotego podziału w przyrodzie ( m.in. budowa muszli - oidp?) więc i nie dziwi że w budowie ludzkiego ciała jest obecna (np. L.DaVinci ).
dlatego bywa też nazywany boskim podziałem. Romeck też na bank stosuje tę zasadę w swoim studio.
przemk0 napisal(a): Stolek jest projektem pod ludzkie cialo, musii z nim harmonizowac, to nie przypadek.
W filmie jest mowa istnieniu zasady złotego podziału w przyrodzie ( m.in. budowa muszli - oidp?) więc i nie dziwi że w budowie ludzkiego ciała jest obecna (np. L.DaVinci ).
dlatego bywa też nazywany boskim podziałem. Romeck też na bank stosuje tę zasadę w swoim studio.
I to z premedytacją! Jeśli widzę jakiś artykuł o fotografii, a tam o trój-podziale ZAMIAST o złotym, to odrzucam w całości! Niekoszer! Piszę serio.
Natomiast racja w tym, że w przyrodzie istnieje jako "przybliżone", a nie dosłowne.
nawet fajsbókowe kowery staram się tak dopasowywać! kesondiver to nurek i producent strojów z Bytomia
Zadaj proste pytanie a w odpowiedzi dostaniesz 2 godzinny film do obejrzenia
Cieszę się, że nie tylko ja mam odwagę wyrazić swój sprzeciw wobec 'dyskutowania' za pomocą filmików. Zresztą dość znamienne w temacie poświęconym rozwojowi technicznemu...
Zadaj proste pytanie a w odpowiedzi dostaniesz 2 godzinny film do obejrzenia
Cieszę się, że nie tylko ja mam odwagę wyrazić swój sprzeciw wobec 'dyskutowania' za pomocą filmików. Zresztą dość znamienne w temacie poświęconym rozwojowi technicznemu... No przecie padła prosta i konkretna odpowiedź: "Tak". Reszta jest przypisem. Przyfilmikiem.
Cieszę się, że nie tylko ja mam odwagę wyrazić swój sprzeciw wobec 'dyskutowania' za pomocą filmików. Zresztą dość znamienne w temacie poświęconym rozwojowi technicznemu...
Dużo lepiej (i skuteczniej) jest poświecić dwie godziny na obejrzenie filmu niż robić pięć wątków o tym samym i rozbijać gówno młotkiem. A patrzę, że to zaczyna być normą na forum.
Co wy macie z tym guanem?? Coraz częściej na forumku zaczynają się pojawiać nisko przelatujące parowce. Trzeba uważać, żeby nie dostać czymś takim w głowę, albo nie wdepnąć przez przypadek...
Zadaj proste pytanie a w odpowiedzi dostaniesz 2 godzinny film do obejrzenia
Cieszę się, że nie tylko ja mam odwagę wyrazić swój sprzeciw wobec 'dyskutowania' za pomocą filmików. Zresztą dość znamienne w temacie poświęconym rozwojowi technicznemu... No przecie padła prosta i konkretna odpowiedź: "Tak". Reszta jest przypisem. Przyfilmikiem.
Właśnie. Poza tym, nie będąc inżynierem budowlanym, wolałam nie wdawać się w szczegóły dot. wklęśnięcia ściany, bo tych szczegółów nie znam, tzn. nie znam kąta nachylenia względem siebie połówek jednego boku...
Cieszę się, że nie tylko ja mam odwagę wyrazić swój sprzeciw wobec 'dyskutowania' za pomocą filmików. Zresztą dość znamienne w temacie poświęconym rozwojowi technicznemu...
Dużo lepiej (i skuteczniej) jest poświecić dwie godziny na obejrzenie filmu niż robić pięć wątków o tym samym i rozbijać gówno młotkiem. A patrzę, że to zaczyna być normą na forum.
Gdybym nie chciał rozmawiać tylko oglądać filmy, to bym poszedł na yt, a nie na forum. Bo, jak głosi ciągle tytułowy napis, Ex Cathedra to forum dyskusyjne.
Zauważone dawno temu, a opisane w książce wydanej w 1883 roku!
It was illustrated in La Description de l'Egypte in the late 1700's (Volume V, pl. 8). Flinders Petrie noticed a hollowing in the core masonry in the center of each face and wrote that he "continually observed that the courses of the core had dips of as much as ½° to 1°" (The Pyramids and Temples of Gizeh, 1883, p. 421).
Komentarz
No bo w c. roku musieliby ułożyć - 200 000 bloków.
A w ciągu doby - " - - 546 bloków
W ciągu godziny - " - - 22 bloki
W ciągu 15 minut - " - - 5 bloków
W ciągu 3 minut - " - - 1 blok
Jak??? Albo 20 lat to zmyłka, albo mieli technikę, o jakiej nam się jeszcze nie śni.
Tym niemniej nie mam poczucia zmarnowanego czasu. Za linka balszoje spasiba.
dlatego że ta wiedza przekazywana była z mistrza na ucznia.
a plany nie tworzono na papierze/pergaminie ale na... gipsie! (nie "w gipsie!)
do dziś duża część wiedzy inżynieryjnej twórców katedr stoi na półce obok twórców piramid.
natomiast często budowano miniatury budowli by przetestować jakieś rozwiązanie
W krajach Beneluxu i niekórych Landach niemieckich działają systemy rekompensat za takie działania - w Niemczech finansowane z wspomnianego wcześniej "podatku retencyjnego". U nas rozważano też, wprowadzenie do programów rolno-środowiskowych "pakietów" związanych z poprawą retencji , ale nic z tego nie wyszło.
Dlatego pisałem, że trzeba z patrzeniem na rzekę wyjść poza koryto. Co do wzbogacania gleby pod kątem poprawy "trzymania wody" to wiem za mało - kojarzę tylko pomysły ze żwirkiem bentonitowym i drobinami hydrożelu.A z innej beczki, to odnoszę wrażenie, że otoczeni wyrafinowanymi wynalazkami mamy tendencje do niedoceniania tego, co można zrobić prostymi narzędziami i technikami...
Należy zadawać skomplikowane z preambułą pytania szczegółowe...
I to z premedytacją!
Jeśli widzę jakiś artykuł o fotografii, a tam o trój-podziale ZAMIAST o złotym, to odrzucam w całości!
Niekoszer!
Piszę serio.
Natomiast racja w tym, że w przyrodzie istnieje jako "przybliżone", a nie dosłowne.
nawet fajsbókowe kowery staram się tak dopasowywać!
kesondiver to nurek i producent strojów z Bytomia
itd itd itd
Cieszę się, że nie tylko ja mam odwagę wyrazić swój sprzeciw wobec 'dyskutowania' za pomocą filmików. Zresztą dość znamienne w temacie poświęconym rozwojowi technicznemu...
No przecie padła prosta i konkretna odpowiedź: "Tak". Reszta jest przypisem. Przyfilmikiem.
No przecie padła prosta i konkretna odpowiedź: "Tak". Reszta jest przypisem. Przyfilmikiem.
Właśnie. Poza tym, nie będąc inżynierem budowlanym, wolałam nie wdawać się w szczegóły dot. wklęśnięcia ściany, bo tych szczegółów nie znam, tzn. nie znam kąta nachylenia względem siebie połówek jednego boku...
Zauważone dawno temu, a opisane w książce wydanej w 1883 roku! Poszukałem: "załamanie" wynosi 91 cm.