JORGE napisal(a): A co ma mówić ? Prawdziwa gra zacznie się po wyborach u nas. Jeżeli PiS wygra. Będzie grubo.
wewnętrzne porządki?
Wojna z Unią. Wypowiedzenie KPO, przestanie płacenia składek, veta na rożne sprawy. Generalnie uważam, że los Polski w UE jest już przesądzony. Chcą nas wyrzucić, to całe zamęczanie nie ma na celu ochrony praworządności w Polsce (wszyscy wiemy), ale wg mnie nie chodzi też o wzmocnienie opozycji, wpłynięcie na zmianę władzy, czy zwykłe gnębienie prawicowych oszołomów. Polska ma wyjść z Unii, na statusie kraju winnego.
Poparcie dla UE też zacznie mocno w Polsce spadać. Ludzie widzą o co kaman. Mocno też wpłynie wybitnie aktywne pomocowe działania Niemiec dla Ukrainy. Im bardziej szanujemy Niemców i Francuzów tym bardziej kochamy UE.
Odważnie, tym bardziej, że mit najjaśniejszej Unii Europejskiej nadal mocny i to nawet w elektoracie PiSu.
JORGE napisal(a): A co ma mówić ? Prawdziwa gra zacznie się po wyborach u nas. Jeżeli PiS wygra. Będzie grubo.
wewnętrzne porządki?
Nie sądzę. Raczej w relacjach ze starą Europą. Parszywieńcy dostaną po obleśnym ryju.
Edit: szansa że dziś Franca dostanie udaru skutkującego paraliżem. Trzymamy kciuki.
Piszcie proszę wprost o co chodzi.
Jest dziś druga tura wyborów parlamentarnych we Francji. Jest szansa, że Macron nie dostanie większości w parlamencie, chyba nawet w wariancie, że większość mają lewica i narodowcy, a żadne z nich nie mają ochoty wejść z nim w koalicję. Koabitacja w starym stylu sprzed 2002 r., jeśli ktoś pamięta.
Odważnie, tym bardziej, że mit najjaśniejszej Unii Europejskiej nadal mocny i to nawet w elektoracie PiSu.
Nie piszę o tym co jest, a co będzie. A może inaczej - to co się właśnie zaczyna. Obecnie w większości polskich łbów ścierają się dwie koncepcje, bo fajnie być w Unii, ale wkurwia. Twierdzę, że to drugie zacznie przeważać.
JORGE napisal(a): A co ma mówić ? Prawdziwa gra zacznie się po wyborach u nas. Jeżeli PiS wygra. Będzie grubo.
wewnętrzne porządki?
Wojna z Unią. Wypowiedzenie KPO, przestanie płacenia składek, veta na rożne sprawy. Generalnie uważam, że los Polski w UE jest już przesądzony. Chcą nas wyrzucić, to całe zamęczanie nie ma na celu ochrony praworządności w Polsce (wszyscy wiemy), ale wg mnie nie chodzi też o wzmocnienie opozycji, wpłynięcie na zmianę władzy, czy zwykłe gnębienie prawicowych oszołomów. Polska ma wyjść z Unii, na statusie kraju winnego.
Poparcie dla UE też zacznie mocno w Polsce spadać. Ludzie widzą o co kaman. Mocno też wpłynie wybitnie aktywne pomocowe działania Niemiec dla Ukrainy. Im bardziej szanujemy Niemców i Francuzów tym bardziej. kochamy UE.
W temacie walki z inflacją nie usłyszałem głosów aby uszczelnić system podatkowy dla wielkich korporacji aby zmniejszyć ilość pieniądza na rynku, podnieść wpływy do budżetu oraz pomóc małym firmom przetrwać trudniejszy czas. Bo o likwidacji 500+ to już masa 'ekspertów' trąbi.
ms.wygnaniec napisal(a): W temacie walki z inflacją nie usłyszałem głosów aby uszczelnić system podatkowy dla wielkich korporacji aby zmniejszyć ilość pieniądza na rynku, podnieść wpływy do budżetu oraz pomóc małym firmom przetrwać trudniejszy czas. Bo o likwidacji 500+ to już masa 'ekspertów' trąbi.
ms.wygnaniec napisal(a): W temacie walki z inflacją nie usłyszałem głosów aby uszczelnić system podatkowy dla wielkich korporacji aby zmniejszyć ilość pieniądza na rynku, podnieść wpływy do budżetu oraz pomóc małym firmom przetrwać trudniejszy czas. Bo o likwidacji 500+ to już masa 'ekspertów' trąbi.
Eksperci mówią cicho i tylko do starannie wybranych uszu, jak kto trąbi, to nie jest ekspertem tylko propagandzistą.
Ale musicie przyznać, że jest trochę dwubiegunowość w działaniach PiSu, bo NBP w walce z inflacją podwyższa stopy i ściąga pieniądz z rynku, a rząd bardziej od inflacji boi się bezrobocia i planuje kolejne inwestycje wrzucając pieniądz na rynek. Czy gdzieś się mydlę?
Bezrobocia rząd się boi tylko dlatego, że bezrobocie to utrata kresek. Swoją szosą - drażni mnie trochę polska niedojrzałość, minęło już chyba dość czasu, by Polacy w końcu się nauczyli rozpoznawać, co dla nich dobre a co nie bardzo.
Czesi, Estończycy a nawet Litwini mogą sobie marzyć o byciu vice-Niemcami, Polacy chyba powinni wiedzieć, że takie szczęście to nie dla nich.
No ale bezrobocie jest bzitkie! Brat Pitt w filmie "Le Big Short" tłomaczył, że wzrost bezrobocia w Usiech o jeden wolt to kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych.
Ja pendrole, co za ludzie! Kol. Konsument leguralnie mierzi się nadmiernymi oszczędnościami we oświacie.
Ja zasię bym wydrukował dla każdego nałczyciela po kilka wizerunków króla Jana.
Jakby, dumaem nad tem, co kol. los napisawszy, że wujtam obrazki, liczą się dobra spożywcze a inwestycyjne, których cyfra nie uroście od drukowania obrazków.
Że tak pem, i cóż z tego, że nie uroście? Ovaj, nałczyciele będą mieli w kieszeni więcej obrazków? Ano będą. Tak tegdy ich wizyta w Biedrze będzie satysfakcjonującszą. Koszt owej satysfakcji ta rozłoży się w częściach na wszystkich, co mają take obrazki. Co więcej -- tym większa część kosztu przypadnie na obywatela, im więcej ma obrazków. A więc czysty zysk!
los napisal(a): Też to znam. PiS bardzo nie lubi, jak kto popiera PiS.
Chyba jednak nie PiS go wtedy wyrzucał.
nie szkodzi. PiS nie tylko wyrzuca swoich, ale także popiera ich wyrzucanie, gdy robią to inni. Stosuje znaną technikę "pozwól wrogowi decydować o twoich kadrach". Znany fakt.
Komentarz
Poparcie dla UE też zacznie mocno w Polsce spadać. Ludzie widzą o co kaman. Mocno też wpłynie wybitnie aktywne pomocowe działania Niemiec dla Ukrainy. Im bardziej szanujemy Niemców i Francuzów tym bardziej kochamy UE.
Odważnie, tym bardziej, że mit najjaśniejszej Unii Europejskiej nadal mocny i to nawet w elektoracie PiSu.
Jest dziś druga tura wyborów parlamentarnych we Francji. Jest szansa, że Macron nie dostanie większości w parlamencie, chyba nawet w wariancie, że większość mają lewica i narodowcy, a żadne z nich nie mają ochoty wejść z nim w koalicję. Koabitacja w starym stylu sprzed 2002 r., jeśli ktoś pamięta.
Poparcie dla UE też zacznie mocno w Polsce spadać. Ludzie widzą o co kaman. Mocno też wpłynie wybitnie aktywne pomocowe działania Niemiec dla Ukrainy. Im bardziej szanujemy Niemców i Francuzów tym bardziej. kochamy UE.
+100
Obiecuję poprawę. Albo poprawiny.
Bo o likwidacji 500+ to już masa 'ekspertów' trąbi.
Czesi, Estończycy a nawet Litwini mogą sobie marzyć o byciu vice-Niemcami, Polacy chyba powinni wiedzieć, że takie szczęście to nie dla nich.
Ja zasię bym wydrukował dla każdego nałczyciela po kilka wizerunków króla Jana.
Jakby, dumaem nad tem, co kol. los napisawszy, że wujtam obrazki, liczą się dobra spożywcze a inwestycyjne, których cyfra nie uroście od drukowania obrazków.
Że tak pem, i cóż z tego, że nie uroście? Ovaj, nałczyciele będą mieli w kieszeni więcej obrazków? Ano będą. Tak tegdy ich wizyta w Biedrze będzie satysfakcjonującszą. Koszt owej satysfakcji ta rozłoży się w częściach na wszystkich, co mają take obrazki. Co więcej -- tym większa część kosztu przypadnie na obywatela, im więcej ma obrazków. A więc czysty zysk!