1. Ceny węglowodorów są obecnie czysto spekulacyjne, co było tu opisywane. 2. Jeżeli się opanuje spekulację na węglowodorach, to po decyzji FEDu Bank Europejski stoi pod ścianą. Ciekawe123 jak na wyższe stopy zareaguje, mitycznie doskonała, gospodarka niemiecka? więc inflacja jest duszona. 3. Problem ekofilskich podatków powinien być szeroko nagłaśniany, w pakiecie z informacją, o wiatrakach, które masowo zabijają ptaki.
1. My to wiemy, ale ogół społeczeństwa - nie. 2. Ciężko będzie - jak ją opanować obecnie? 3. Owszem - takoż powinno iść to w parze by opcja wyjścia z wujni jawiła się jako możliwa. Dziś się to większości w pale nie mieści.
TecumSeh napisal(a): 1. My to wiemy, ale ogół społeczeństwa - nie. 2. Ciężko będzie - jak ją opanować obecnie? 3. Owszem - takoż powinno iść to w parze by opcja wyjścia z wujni jawiła się jako możliwa. Dziś się to większości w pale nie mieści.
Wujnia wdrukowała się Polakom tak głęboko w świadomość, że nie wiem, czy da się tego fijoła wyrwać. W każdym razie wystarczająco szybko.
KAnia napisal(a): Dlaczego nie ma reklamy składek członkowskich jakie Polska WPŁACA do unii? To powinno być tłuczone codziennie przed i po prognozie pogody.
Tak dobrej sytuacji Fundusz Ubezpieczeń Społecznych nie miał jeszcze nigdy w historii. To między innymi dzięki rekordowo niskiemu bezrobociu, coraz większej liczbie płatników składek, czy nawet dzięki zarejestrowanym i legalnie pracującym uchodźcom.
Źródło, tej dramatycznej informacji. Nawet ZUSu PiS nie oszczędził.
No jakże to, Gwiazdowski nie jest ekspertem od ZUS? Przecież go w telewizorze pokazują a to główne a dla większości i jedyne kryterium kto jest ekspertem a kto nie.
Źli ludzie przypomnieli, że krytykował też zakup rafinerii w Możejkach przez Orlen. Tak jest z tymi prawnikami którzy chcą robić za ekspertów od od ekonomii albo geopolityki.
los napisal(a): No jakże to, Gwiazdowski nie jest ekspertem od ZUS? Przecież go w telewizorze pokazują a to główne a dla większości i jedyne kryterium kto jest ekspertem a kto nie.
Ano jednak:) Kiedyś o budżecie wypowiadał się Rafał Mroczek, ten od Klanu czy innego Na dobre i na złe - nie znam się. Warto uświadamiać ludożerkę o Gwiazdowskim - ja długi czas myślałem że to ekonomista, w sumie nie wiem na jakiej podstawie. To było jak jeszcze pisał w Rzepie a ja Rzepę czytałem.
Przemko napisal(a): Źli ludzie przypomnieli, że krytykował też zakup rafinerii w Możejkach przez Orlen.
No ale przecież zakup Możejek był niedobry, podobnie jak przekop Mierzei zwróci się za 500 lat - więc miał rację ten Gwiazdowski
TecumSeh napisal(a): No ale przecież zakup Możejek był niedobry, podobnie jak przekop Mierzei zwróci się za 500 lat - więc miał rację ten Gwiazdowski
To w ogóle nie był projekt 100% biznesowy ale mniejsza z tym, wiadomo że nie dogodzisz. Elbląg uważa że mogą przejąć co najmniej 20% z Gdańska, w 2020 Gdańsk zarobił 65 milionów na samym przeładunku, no to licząc na sztywno bez rozwoju ale i bez zysków z innych gałęzi jak turystyka przynajmniej - za 154 lata zwrócą się te 2 miliardy. Oczywiście że to rachunek bez sensu. Warto sobie przypomnieć że w czasach świetności port w Elblągu był większy niż w Gdańsku, Elbląg był w pierwszej piątce miast Rzeczypospolitej a pobliskie Braniewo (dzisiaj 20-tysięczne miasteczko) - w pierwszej dziesiątce. Ciekawe dlaczego.
Pewnie dlatego, że w ów czas mniejsze było zanurzenie statków, a więc problem tego, że Zalew Wiślany jest płytki jak kałuża, nie był aż tak palący.
W ogóle, warto zauważyć, że czasy się zmieniają.
Przykładowo, Gdynię zbudowali tak, że baseny portowe są w centrum miasta. W latach 20. wydawało się to wszystkim bardzo racjonalne. A dziś? Dziś ciężarówki z bananami blokują całe śródmieście, nie wiadomo po co.
Co innego Gdańsk, gdzie Port Północny ma bezpośrednie podłączenie do ałtostrady i kolejki. I (jako jedyny polski port) leży poza miastem, co nagle okazało się plusikiem a nie minusikiem.
W ogóle żegluga bałtycka była cienka - płaskodenne łodzie z prostokątnym żaglem, dlatego to nie Polacy dopłynęli do Ameryki.
Przy odkrywaniu Ameryki kluczowe było pływanie pod wiatr a do tego trzeba dwu rzeczy: trójkątnych żagli i stępki. Pod trójkątnymi żaglami od zawsze pływano po Morzu Śródziemnym (żagiel łaciński) a stępkę wynaleźli Wikingowie, którzy żagle mieli prostokątne. Dopiero Portugalczycy i Hiszpanie umieli oba wynalazki połączyć, Kolumb w jedną stronę płynął pod żaglami trójkątnymi a z powrotem pod prostokątnymi.
Śląsk 1937: "Powstaje konflikt między polskim robotnikiem a polskim kapitalistą" "Powstają w obrębie tego społeczeństwa (na polskim Śląsku) własne klasy społeczne: własny polski przemysł i kapitalizm, polski stan średni, polska inteligencja, polska biurokracja. Wskutek tego zanika stopniowo dawny antagonizm społeczny na tle narodowym. Na jego miejsce występują normalne przeciwieństwa społeczne w obrębie jednej narodowości. Zamiast dawnego konfliktu między polskim robotnikiem a niemieckim kapitalistą powstaje konflikt między polskim robotnikiem a polskim kapitalistą, a raczej polskim przedstawicielem kapitału międzynarodowego, gdyż obecnie kapitał obcy na zewnątrz występuje pod postacią polskich dyrektorów i polskich inżynierów. Przejawy tego konfliktu już się dają zauważyć, jakkolwiek nie przybrały one poważniejszych rozmiarów". Tak pisał Roman Lutman w "Strażnicy Zachodniej", wydawanej przez Polski Związek Zachodni, w 1937 roku. A był on dyrektorem Instytutu Śląskiego za sanacji (a potem i w PRL). Oczywiście pisał z polskiego i prorządowego punktu widzenia, niemniej dostrzegał przemiany społeczne w regionie.
los napisal(a): Jak to, to ZUS nie jest bankrutem? Czyżby Gwiazdowski nie miał racji? Niemożebne.
hue, hue listopad 2017, dalej stoi (cytat gwiazdy) "chyba że rząd wie, że kłamie"!
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Ja tam nie znam gościa ale cytowana tu wypowiedź go nie obciąża, bo przecież PIS finalnie nie zniósł tego limitu powyżej którego nie płaci się ZUS, więc dalsza część przepowiedni, która miała być skutkiem tego zniesienia limitu, nie musi sie spełnić.
Komentarz
2. Jeżeli się opanuje spekulację na węglowodorach, to po decyzji FEDu Bank Europejski stoi pod ścianą. Ciekawe123 jak na wyższe stopy zareaguje, mitycznie doskonała, gospodarka niemiecka? więc inflacja jest duszona.
3. Problem ekofilskich podatków powinien być szeroko nagłaśniany, w pakiecie z informacją, o wiatrakach, które masowo zabijają ptaki.
2. Ciężko będzie - jak ją opanować obecnie?
3. Owszem - takoż powinno iść to w parze by opcja wyjścia z wujni jawiła się jako możliwa. Dziś się to większości w pale nie mieści.
To jest bardzo trudne do odkaręcenia w rozsądnym czasie.
To powinno być tłuczone codziennie przed i po prognozie pogody.
listopad 2017, dalej stoi (cytat gwiazdy) "chyba że rząd wie, że kłamie"!
Kiedyś o budżecie wypowiadał się Rafał Mroczek, ten od Klanu czy innego Na dobre i na złe - nie znam się.
Warto uświadamiać ludożerkę o Gwiazdowskim - ja długi czas myślałem że to ekonomista, w sumie nie wiem na jakiej podstawie. To było jak jeszcze pisał w Rzepie a ja Rzepę czytałem. No ale przecież zakup Możejek był niedobry, podobnie jak przekop Mierzei zwróci się za 500 lat - więc miał rację ten Gwiazdowski
W ogóle, warto zauważyć, że czasy się zmieniają.
Przykładowo, Gdynię zbudowali tak, że baseny portowe są w centrum miasta. W latach 20. wydawało się to wszystkim bardzo racjonalne. A dziś? Dziś ciężarówki z bananami blokują całe śródmieście, nie wiadomo po co.
Co innego Gdańsk, gdzie Port Północny ma bezpośrednie podłączenie do ałtostrady i kolejki. I (jako jedyny polski port) leży poza miastem, co nagle okazało się plusikiem a nie minusikiem.
Przy odkrywaniu Ameryki kluczowe było pływanie pod wiatr a do tego trzeba dwu rzeczy: trójkątnych żagli i stępki. Pod trójkątnymi żaglami od zawsze pływano po Morzu Śródziemnym (żagiel łaciński) a stępkę wynaleźli Wikingowie, którzy żagle mieli prostokątne. Dopiero Portugalczycy i Hiszpanie umieli oba wynalazki połączyć, Kolumb w jedną stronę płynął pod żaglami trójkątnymi a z powrotem pod prostokątnymi.
"Powstają w obrębie tego społeczeństwa (na polskim Śląsku) własne klasy społeczne: własny polski przemysł i kapitalizm, polski stan średni, polska inteligencja, polska biurokracja. Wskutek tego zanika stopniowo dawny antagonizm społeczny na tle narodowym. Na jego miejsce występują normalne przeciwieństwa społeczne w obrębie jednej narodowości. Zamiast dawnego konfliktu między polskim robotnikiem a niemieckim kapitalistą powstaje konflikt między polskim robotnikiem a polskim kapitalistą, a raczej polskim przedstawicielem kapitału międzynarodowego, gdyż obecnie kapitał obcy na zewnątrz występuje pod postacią polskich dyrektorów i polskich inżynierów. Przejawy tego konfliktu już się dają zauważyć, jakkolwiek nie przybrały one poważniejszych rozmiarów". Tak pisał Roman Lutman w "Strażnicy Zachodniej", wydawanej przez Polski Związek Zachodni, w 1937 roku. A był on dyrektorem Instytutu Śląskiego za sanacji (a potem i w PRL). Oczywiście pisał z polskiego i prorządowego punktu widzenia, niemniej dostrzegał przemiany społeczne w regionie.
A jak dziś jest?
https://www.latimes.com/obituaries/story/2020-05-12/dick-rosenzweig-playboy-enterprises-executive-dies-at-84