Swoją drogą to jest potworna technoskandaloza, że obecnie Amerykanie nie są w stanie produkować mikroprofesorów w najbardziej zaawansowanych procesach technologicznych i muszą outsorsować na Tajwan.
To pokłosie patomanagerki z lat 80/90 -tych opisanej w publikacji "Człowiek, który zniszczył kapitalizm", której przedstawiciele wzorem opisanego tam Jacka Welcha opętani rządzą zysku za wszelką cenę w imię rzekomej "optymalizacji" cieli wydatki na badania i rozwój i wypychali wszelką produkcję poza USA czym niesamowicie upaśli Chiny.
@Przemko powiedział(a):
W Niemczech Intel też wstrzymuje budowę fabryki.
i to ma nas pocieszać? Fakt, nie lubimy Niemców, ale nie życzymy im równie złych władz jak te w Polsce.
Tak no przy czym to Intel na się władze i chyba powoli się kończy.
muszą posprzątać to, co w swojej pysze narobili. Nie upadną, z dużym prawdopodobieństwem rzeczywiście za te 2 lata wrócą do budowy zakładów w Europie, w tym w Polsce. W sumie dla nas to szansa, bo może uda się ich przekonać by podstawowe zakłady były w Polsce?
@Przemko powiedział(a):
W Niemczech Intel też wstrzymuje budowę fabryki.
i to ma nas pocieszać? Fakt, nie lubimy Niemców, ale nie życzymy im równie złych władz jak te w Polsce.
Tak no przy czym to Intel na się władze i chyba powoli się kończy.
muszą posprzątać to, co w swojej pysze narobili. Nie upadną, z dużym prawdopodobieństwem rzeczywiście za te 2 lata wrócą do budowy zakładów w Europie, w tym w Polsce. W sumie dla nas to szansa, bo może uda się ich przekonać by podstawowe zakłady były w Polsce?
Za schyłkowego Tuska? Przypuszczam że wątpię, ale ok.
@Przemko powiedział(a):
W Niemczech Intel też wstrzymuje budowę fabryki.
i to ma nas pocieszać? Fakt, nie lubimy Niemców, ale nie życzymy im równie złych władz jak te w Polsce.
Tak no przy czym to Intel na się władze i chyba powoli się kończy.
muszą posprzątać to, co w swojej pysze narobili. Nie upadną, z dużym prawdopodobieństwem rzeczywiście za te 2 lata wrócą do budowy zakładów w Europie, w tym w Polsce. W sumie dla nas to szansa, bo może uda się ich przekonać by podstawowe zakłady były w Polsce?
Nawet przy woli politycznej, szczerze wątpię. U nas nie ma kadry do tego.
Już nawet mikromontaż, który był pierwotnie planowany pod Wrocławiem, byłby wielkim skokiem w nieznane.
Niemcy od czasów DDR mocno inwestowali w Silicon Saxony w okolicach Drezna i zbierają owoce. Tam jest najłatwiej w Europie pozyskać inżynierów procesu, szczególnie że Infineon (czyli półprzewodnikowa część dawnego Siemensa) mocno zwalnia w Niemczech.
Piszą, że Intel się przyznał że na produkcji ma marże rzędu -50%. Jeśli nadal planowali inwestycje w Europie to coś grubo jest nie tak z ich zarządzaniem.
Taka specyfika przemysłu półprzewodnikowego. Bardzo wysokie marże, bardzo drogie - wielomiliardowe inwestycje.
W latach 70-tych marże były na poziomie 300-500%. Tylko ryzyko było też wielkie, bo technologia jeszcze nie była tak opanowana.
Nie oczekuję 300-500% i branża spodziewała się że produkcja jest pewnie na minusie ale nie aż tyle, no i te problemy z 13. i 14. generacją procesorów - miała to naprawić aktualizacja oprogramowania ale z tego co widzę to nie da się, tak że problem jest poważny.
Mój ojciec pracował w Elwro. Zawsze jak przejeżdżam w okolicyto nóż się w kieszeni otwiera. Tam Balcerowicza powinni powiesić na pamiątkę... a moglibyśmy mieć własną fabrykę chipsetów.
@MarianoX powiedział(a):
Swoją drogą to jest potworna technoskandaloza, że obecnie Amerykanie nie są w stanie produkować mikroprofesorów w najbardziej zaawansowanych procesach technologicznych i muszą outsorsować na Tajwan.
To pokłosie patomanagerki z lat 80/90 -tych opisanej w publikacji "Człowiek, który zniszczył kapitalizm", której przedstawiciele wzorem opisanego tam Jacka Welcha opętani rządzą zysku za wszelką cenę w imię rzekomej "optymalizacji" cieli wydatki na badania i rozwój i wypychali wszelką produkcję poza USA czym niesamowicie upaśli Chiny.
Spokojnie. Kiedy Biden chciał dopieprzyć Chińczykom okazało się, że technologię odnośnie produkcji układów scalonych trzymają dwie firmy amerykańskie i jedna holenderska, której powiedziano wyraźnie jak ma się zachować.
Azjatów nie ma co się bać, faktycznie. Chiny demografią zabiły się już dawno temu, czekają tylko na wyrok. A jak się załatwia Japońców pokazały Stany dawno temu, pewnym agrimentem. USA cały czas trzymają świat w szachu.
Chińczycy też nie są wszechmocni, nawet w kopiowaniu i udoskonalaniu, nie są w stanie wyprodukować własnych silników odrzutowych o parametrach przewyższających rosyjskie a rosyjskie nie mają porównania do zachodnich. Rosyjskie to konstrukcje z lat 70-tych. Kilka lat temu Chiny do jakiegoś oficjalnego dokumentu państwowego wpisały konieczność pozyskania umiejętności produkowania kulek do wkładów do długopisów.
A z tego co Przemko piszesz można wysnuć szerszą zasadę - pewnych procesów nie da się przyspieszyć. Przyspieszenie bywa iluzoryczne, albo będą konsekwencje tego przyspieszenia w postaci niepełnosprawności. Ot, chociażby popatrzmy na Polskę (nie tylko Chiny) ...
@Przemko powiedział(a):
W Niemczech Intel też wstrzymuje budowę fabryki.
i to ma nas pocieszać? Fakt, nie lubimy Niemców, ale nie życzymy im równie złych władz jak te w Polsce.
Tak no przy czym to Intel na się władze i chyba powoli się kończy.
muszą posprzątać to, co w swojej pysze narobili. Nie upadną, z dużym prawdopodobieństwem rzeczywiście za te 2 lata wrócą do budowy zakładów w Europie, w tym w Polsce. W sumie dla nas to szansa, bo może uda się ich przekonać by podstawowe zakłady były w Polsce?
Nawet przy woli politycznej, szczerze wątpię. U nas nie ma kadry do tego.
Już nawet mikromontaż, który był pierwotnie planowany pod Wrocławiem, byłby wielkim skokiem w nieznane.
Niemcy od czasów DDR mocno inwestowali w Silicon Saxony w okolicach Drezna i zbierają owoce. Tam jest najłatwiej w Europie pozyskać inżynierów procesu, szczególnie że Infineon (czyli półprzewodnikowa część dawnego Siemensa) mocno zwalnia w Niemczech.
już ich kształcą. Jak bardzo się zdziwiłam, gdy znajoma utalentowana młoda przyszła fizyczka podała mi tytuł swojej pracy licencjackiej - wybitnie pod mikroprocesory. Dziewczyna ma taki potencjał intelektualny i ciekawości natury, że mogli jej podsunąć dowolny temat, a tu taki jakbyśmy byli doliną krzemową.
@Przemko powiedział(a):
W Niemczech Intel też wstrzymuje budowę fabryki.
i to ma nas pocieszać? Fakt, nie lubimy Niemców, ale nie życzymy im równie złych władz jak te w Polsce.
Tak no przy czym to Intel na się władze i chyba powoli się kończy.
muszą posprzątać to, co w swojej pysze narobili. Nie upadną, z dużym prawdopodobieństwem rzeczywiście za te 2 lata wrócą do budowy zakładów w Europie, w tym w Polsce. W sumie dla nas to szansa, bo może uda się ich przekonać by podstawowe zakłady były w Polsce?
Za schyłkowego Tuska? Przypuszczam że wątpię, ale ok.
@MarianoX powiedział(a):
Swoją drogą to jest potworna technoskandaloza, że obecnie Amerykanie nie są w stanie produkować mikroprofesorów w najbardziej zaawansowanych procesach technologicznych i muszą outsorsować na Tajwan.
To pokłosie patomanagerki z lat 80/90 -tych opisanej w publikacji "Człowiek, który zniszczył kapitalizm", której przedstawiciele wzorem opisanego tam Jacka Welcha opętani rządzą zysku za wszelką cenę w imię rzekomej "optymalizacji" cieli wydatki na badania i rozwój i wypychali wszelką produkcję poza USA czym niesamowicie upaśli Chiny.
Spokojnie. Kiedy Biden chciał dopieprzyć Chińczykom okazało się, że technologię odnośnie produkcji układów scalonych trzymają dwie firmy amerykańskie i jedna holenderska, której powiedziano wyraźnie jak ma się zachować.
Azjatów nie ma co się bać, faktycznie. Chiny demografią zabiły się już dawno temu, czekają tylko na wyrok. A jak się załatwia Japońców pokazały Stany dawno temu, pewnym agrimentem. USA cały czas trzymają świat w szachu.
@JORGE powiedział(a):
A z tego co Przemko piszesz można wysnuć szerszą zasadę - pewnych procesów nie da się przyspieszyć. Przyspieszenie bywa iluzoryczne, albo będą konsekwencje tego przyspieszenia w postaci niepełnosprawności. Ot, chociażby popatrzmy na Polskę (nie tylko Chiny) ...
I to na czym się wyłożyli - na metalurgii, od metalurgii rozpoczynali swój Wielki Skok a i tak to nie wystarczyło.
Marża na części do konsoli jest mniejsza, bo sama konsola nie może być droga żeby się sprzedała. Intel przegrał bo chciał podobno wyciągnąć za dużą marżę.
@Przemko powiedział(a):
Chińczycy też nie są wszechmocni, nawet w kopiowaniu i udoskonalaniu, nie są w stanie wyprodukować własnych silników odrzutowych o parametrach przewyższających rosyjskie a rosyjskie nie mają porównania do zachodnich. Rosyjskie to konstrukcje z lat 70-tych. Kilka lat temu Chiny do jakiegoś oficjalnego dokumentu państwowego wpisały konieczność pozyskania umiejętności produkowania kulek do wkładów do długopisów.
Ekspertem nie jestem, ale idę o zakład że bardziej się rozchodzi o mieszankę paliwową niż same silniki.
@janosik powiedział(a):
Marża na części do konsoli jest mniejsza, bo sama konsola nie może być droga żeby się sprzedała. Intel przegrał bo chciał podobno wyciągnąć za dużą marżę.
Na pewno o to poszło, musiał zejść z marzą po wpadce z procesorami, normalna sprawa w negocjacjach. Po co Sony ma ryzykować.
@Pini24 powiedział(a):
Mój ojciec pracował w Elwro. Zawsze jak przejeżdżam w okolicyto nóż się w kieszeni otwiera. Tam Balcerowicza powinni powiesić na pamiątkę... a moglibyśmy mieć własną fabrykę chipsetów.
@Pini24 powiedział(a):
Mój ojciec pracował w Elwro. Zawsze jak przejeżdżam w okolicyto nóż się w kieszeni otwiera. Tam Balcerowicza powinni powiesić na pamiątkę... a moglibyśmy mieć własną fabrykę chipsetów.
Taaaa, Elwro. Na Rakowieckiej.
Na Rakowieckiej to pewnie twój dziadek pracował...
Komentarz
Swoją drogą to jest potworna technoskandaloza, że obecnie Amerykanie nie są w stanie produkować mikroprofesorów w najbardziej zaawansowanych procesach technologicznych i muszą outsorsować na Tajwan.
To pokłosie patomanagerki z lat 80/90 -tych opisanej w publikacji "Człowiek, który zniszczył kapitalizm", której przedstawiciele wzorem opisanego tam Jacka Welcha opętani rządzą zysku za wszelką cenę w imię rzekomej "optymalizacji" cieli wydatki na badania i rozwój i wypychali wszelką produkcję poza USA czym niesamowicie upaśli Chiny.
muszą posprzątać to, co w swojej pysze narobili. Nie upadną, z dużym prawdopodobieństwem rzeczywiście za te 2 lata wrócą do budowy zakładów w Europie, w tym w Polsce. W sumie dla nas to szansa, bo może uda się ich przekonać by podstawowe zakłady były w Polsce?
Kto miałby do tego przekonywać i po co?
Za schyłkowego Tuska? Przypuszczam że wątpię, ale ok.
Poproszę o tłumaczenie tego zdania.
Nawet przy woli politycznej, szczerze wątpię. U nas nie ma kadry do tego.
Już nawet mikromontaż, który był pierwotnie planowany pod Wrocławiem, byłby wielkim skokiem w nieznane.
Niemcy od czasów DDR mocno inwestowali w Silicon Saxony w okolicach Drezna i zbierają owoce. Tam jest najłatwiej w Europie pozyskać inżynierów procesu, szczególnie że Infineon (czyli półprzewodnikowa część dawnego Siemensa) mocno zwalnia w Niemczech.
Piszą, że Intel się przyznał że na produkcji ma marże rzędu -50%. Jeśli nadal planowali inwestycje w Europie to coś grubo jest nie tak z ich zarządzaniem.
Taka specyfika przemysłu półprzewodnikowego. Bardzo wysokie marże, bardzo drogie - wielomiliardowe inwestycje.
W latach 70-tych marże były na poziomie 300-500%. Tylko ryzyko było też wielkie, bo technologia jeszcze nie była tak opanowana.
Nie oczekuję 300-500% i branża spodziewała się że produkcja jest pewnie na minusie ale nie aż tyle, no i te problemy z 13. i 14. generacją procesorów - miała to naprawić aktualizacja oprogramowania ale z tego co widzę to nie da się, tak że problem jest poważny.
Mój ojciec pracował w Elwro. Zawsze jak przejeżdżam w okolicyto nóż się w kieszeni otwiera. Tam Balcerowicza powinni powiesić na pamiątkę... a moglibyśmy mieć własną fabrykę chipsetów.
Spokojnie. Kiedy Biden chciał dopieprzyć Chińczykom okazało się, że technologię odnośnie produkcji układów scalonych trzymają dwie firmy amerykańskie i jedna holenderska, której powiedziano wyraźnie jak ma się zachować.
Azjatów nie ma co się bać, faktycznie. Chiny demografią zabiły się już dawno temu, czekają tylko na wyrok. A jak się załatwia Japońców pokazały Stany dawno temu, pewnym agrimentem. USA cały czas trzymają świat w szachu.
Chińczycy też nie są wszechmocni, nawet w kopiowaniu i udoskonalaniu, nie są w stanie wyprodukować własnych silników odrzutowych o parametrach przewyższających rosyjskie a rosyjskie nie mają porównania do zachodnich. Rosyjskie to konstrukcje z lat 70-tych. Kilka lat temu Chiny do jakiegoś oficjalnego dokumentu państwowego wpisały konieczność pozyskania umiejętności produkowania kulek do wkładów do długopisów.
A z tego co Przemko piszesz można wysnuć szerszą zasadę - pewnych procesów nie da się przyspieszyć. Przyspieszenie bywa iluzoryczne, albo będą konsekwencje tego przyspieszenia w postaci niepełnosprawności. Ot, chociażby popatrzmy na Polskę (nie tylko Chiny) ...
już ich kształcą. Jak bardzo się zdziwiłam, gdy znajoma utalentowana młoda przyszła fizyczka podała mi tytuł swojej pracy licencjackiej - wybitnie pod mikroprocesory. Dziewczyna ma taki potencjał intelektualny i ciekawości natury, że mogli jej podsunąć dowolny temat, a tu taki jakbyśmy byli doliną krzemową.
przy niefarcie Tuska już mamy schyłkowego.
drukarki - klucz do świata, jaki znamy?
I to na czym się wyłożyli - na metalurgii, od metalurgii rozpoczynali swój Wielki Skok a i tak to nie wystarczyło.
Także tak.
Mówiąc w poetyce kol. Szturmowca:
Drobny biliończyk tu, drobny biliończyk tam i ani się obejrzeli gdy zaczęli tracić poważne pieniądze.
Marża na części do konsoli jest mniejsza, bo sama konsola nie może być droga żeby się sprzedała. Intel przegrał bo chciał podobno wyciągnąć za dużą marżę.
Ekspertem nie jestem, ale idę o zakład że bardziej się rozchodzi o mieszankę paliwową niż same silniki.
Na pewno o to poszło, musiał zejść z marzą po wpadce z procesorami, normalna sprawa w negocjacjach. Po co Sony ma ryzykować.
Jak składałem swojego kompa to wybrałem amd. ;-)
A procki do sraka to robi sam srak, czy zleca komuś?
Projektują sami, produkuje TSMC. Co ciekawe1, od niedawna w USA a nie na Tajwanie: https://timculpan.substack.com/p/apple-mobile-processors-are-now-made
Taaaa, Elwro. Na Rakowieckiej.
Na Rakowieckiej to pewnie twój dziadek pracował...
[edit: ocenzurowane po czasie] Won!
Nareszcie. Zastanawiałem się właśnie, na co czekamy.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-tsue-podwazy-stosowanie-wibor-u-instytucje-finansowe-bronia-,nId,7822813