christoph napisal(a): Nie ma juz ram miejsca dla Polski? Nikt nas nie zaprosił?
No nie. Gdyż jesteśmy największymi przegranymi dealu Wielki Szatan-Ruchy-Iran.
Ooo, kolego, Iran nie jest żadnym dilem. Iran jest tutaj drogocennym kawałkiem sukna, które właśnie sobie będą dzielić, wcześniej je trochę przypalając. A z nas zrobią wycieraczkę, w którą ruski wytrze onuce, a jego trocki kompan zasadzi kupę.
christoph napisal(a): Nie ma juz ram miejsca dla Polski? Nikt nas nie zaprosił?
No nie. Gdyż jesteśmy największymi przegranymi dealu Wielki Szatan-Ruchy-Iran.
Ooo, kolego, Iran nie jest żadnym dilem. Iran jest tutaj drogocennym kawałkiem sukna, które właśnie sobie będą dzielić, wcześniej je trochę przypalając. A z nas zrobią wycieraczkę, w którą ruski wytrze onuce, a jego trocki kompan zasadzi kupę.
christoph napisal(a): Nie ma juz ram miejsca dla Polski? Nikt nas nie zaprosił?
No nie. Gdyż jesteśmy największymi przegranymi dealu Wielki Szatan-Ruchy-Iran.
Ooo, kolego, Iran nie jest żadnym dilem. Iran jest tutaj drogocennym kawałkiem sukna, które właśnie sobie będą dzielić, wcześniej je trochę przypalając. A z nas zrobią wycieraczkę, w którą ruski wytrze onuce, a jego trocki kompan zasadzi kupę.
Ten coraz język w odniesieniu do "nas" nieznośnie emocjonalny, brutalny i fizjologiczny aż się czuje niesmak. Czasami to jest oznaka tetryczenia. Ludzie na starość robią się złośliwi a nawet bezmyślni. Kolega coraz częściej tak postępuje (przynajmniej na forum) dlatego powinno się zapalić czerwone światło alarmowe.
Kolega qiz nie w humorze i wieszczy kasandrycznie. Myli się jednak i tyle.
Polska będzie wycieraczką tylko wtedy gdy Polacy tego zechcą. Podobnie opisuje to los pisząc że jak kto jest szmata to nie dziwota że zachowuje się jak szmata.Do takich wróżb i pesymizmu skłania chwiejne zachowanie naszego rządu po rekonstrukcji, ale ja bym jednak nie wyciągał zbyt pochopnych wniosków. Prawda że cała rekonstrukcja była pokraczna i pomimo mądrych min strojonych przez JarKacza i karkołomnych tłumaczeń nagle wyrosłych na wieszczy niczym Michnik prawicowych pismaków niezbyt przemyślana.Jednak Polski i Polaków nie złamały i przemieliły rządy platfusów to i nie zagrożą im poważnie błędy nieogarniętej i nieco przymulonej ostatnio ekipy dobrze chcącej ale w piętkę goniącej.
Zdałem sobie sprawę, że nikt nie poniżył i nie zgwałcił najtwardszego elektoratu tak, jak Starzec Z Bakteriami. Mówimy o elektoracie katolicko-patriotycznym, te 20%.
Otóż, po podmiance B. na Węża z Gównem pod Nosem, absolutna większość elektoratu (czyli wszyscy poza nami tutaj narzekającymi) w niezwykle ekwilibrystyczny sposób próbowała sobie wszystkie wydarzenia zracjonalizować, gorzej niźli bita żona alkoholika. Przecież to jest chore i wyniszczające społecznie- pobożni, poczciwi ludzie przekonujący się, że jest dobrze, a Pan Premier to wspaniały Polak i Katolik. Człowiek, o którym można spekulować, na czyim pasku chodzi (Niemcy? Żydzi? Amerykanie? międzynarodowa banksterka? jakieś joint venture?), ale można mieć pewność, że nie reprezentuje polskiej racji stanu ani Polaków.
To jest kurwa jakiś psychiatryk, a wielu z Was w nim siedzi i przekonuje się, że Napoleon właśnie zbiera wojska i drugi raz uderzy na Moskwę.
Napoleon nawet nie zamierza już sam prowadzić żadnej armii i kampanii. To raczej smutny przypadek władcy zbliżającego się do kresu który sobie umyślił namaszczenie jakiegoś następcy, ale zupełnie stracił instynkt i słabo wybrał. Co będzie okaże się jak jeszcze bardziej osłabnie lub zejdzie z tego padołu.
No, zobaczymy. Ale przypomnę jako zadowolony wyborca PiS , że jak jeszcze za głębokiej Platformy pisałem, że nawet ich rządy nie dadzą rady spieprzyć polskich spraw i generalnie proces jest i będzie OK. Poza tym nie potrafię zawieść się na politykach bo ich nigdy nie przeceniałem. To niedobrze dla zdrowia tak przywiązywać się do polityków. Można wylądować nawet w "psychiatryku" albo stać się nieznośnym dla otoczenia. Dlatego proszę mi nie wmawiać , że cokolwiek "racjonalizuję" oszukując sam siebie. W ogóle tak nie myślę i dziwie się wielu. Morawiecki? Zupełnie mi nie przeszkadza...
Przecież powyższy tekst giza jest nieco psychopatyczny bo to bełt powstałych na bazie spekulacji i niewiedzy błędnych założeń, uogólnień i stwierdzeń kategorycznych.
Dyzio_znowu napisal(a): Morawiecki? Zupełnie mi nie przeszkadza...
Tego faceta można wypchać wiechciem słomy, zakonserwować w formalinie i wystawić w gablocie z napisem "Wróg Polski", tak doskonale każda minuta z jego dorosłego życiorysu wpisuje się w ten paradygmat.
Straszne rzeczy ze swoim mózgiem robisz, Dyziu. Z desperacji?
Dość przesłanek na domniemanie, iż powyższa mantra jest objawem praktykowania buddyzmu polityczno-społecznego, który ma wyczyścić ep z niepożądanych myśli i zapewnić wewnętrzny spokój.
Dyzio_znowu napisal(a): Morawiecki? Zupełnie mi nie przeszkadza...
Tego faceta można wypchać wiechciem słomy, zakonserwować w formalinie i wystawić w gablocie z napisem "Wróg Polski", tak doskonale każda minuta z jego dorosłego życiorysu wpisuje się w ten paradygmat.
Straszne rzeczy ze swoim mózgiem robisz, Dyziu. Z desperacji?
Nieee no, wzorzec wroga to powinien miec nieszczescie Polski ustawione jako cel, np. Michnik Polski nienawidzi i chcialby ja przerobic na cos innego. MM ma przerost ambicji - co nawet z Rozum w pewien sposob przyznal, raz mu wypada pracowac przeciw Polsce (tak sie zlozylo ze przez dobre kilka lat pracy w banku) a raz na odwrot. Teraz zajebanie Polski nie jest mu na reke, ale co bedzie, jak mu sie znowu odwroci?
Pytanie brzmi - czy powiązania pana Mateusza, których wiele się dorobił przez dwie dekady pracy zawodowej, pozwolą mu na działalność na rzecz Polski? Nie postawię złamanego szeląga na tę tezę.
To jest forum psychofanów Morawieckiego, którym się przy tym wydaje , że grają wraz z całym światem w jakimś ponuro obsadzonym serialu reality show. Przecież to jest chore. Ignac wrzucił śmieszny może wtedy żarcik z krzywoustego premiera to teraz już wypada napisać z dużej litery Wąż z Gównem pod Nosem. (Jak Krzaklewski z Dupą na Brodzie) Zero szacunku dla, zero ogłady. To wszystko trąci potem degrengoladą- zresztą już trąca bo widać to po skrajnie pesymistycznych projekcjach. Byle bzdura, byle wizyta jakich było i będzie tysiące i już olaboga, koniec Polski.
Przy okazji szczytu NATO w Brukseli prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Informację o spotkaniu przekazał szef gabinetu polskiego prezydenta Krzysztof Szczerski.
Spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych nie było planowane. Rozmowa miała dotyczyć przede wszystkim o szczegółach amerykańsko-polskiej współpracy wojskowej.
Omawiane miały być również ewentualne spotkania na najwyższym szczeblu.
W spotkaniu uczestniczyli również minister Krzysztof Szczerski oraz doradca do spraw bezpieczeństwa prezydenta USA John Bolton.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Moim zdaniem jest tak, że Iran z kretesem przegrał wojnę w Syrii i teraz M. le President Putin szuka sposobu, żeby się wyłgać z zachowaniem twarzy. Na co Trump się zgodzi, bo czemu nie? Chyba że mu zaczną zielone ludziki bruździć w różnych Jemenach - ale już pokazał, jak z nimi umie postępować.
Komentarz
Tam tylko sława i chwała
A tu jakieś wstrętne ssmobitchowanie!
Dość!
Zmiana tonacji!
to jest podły styl
Dawno większych bzdur nie czytałem
A dlaczemu podły?
Czasami to jest oznaka tetryczenia. Ludzie na starość robią się złośliwi a nawet bezmyślni.
Kolega coraz częściej tak postępuje (przynajmniej na forum) dlatego powinno się zapalić czerwone światło alarmowe.
Polska będzie wycieraczką tylko wtedy gdy Polacy tego zechcą. Podobnie opisuje to los pisząc że jak kto jest szmata to nie dziwota że zachowuje się jak szmata.Do takich wróżb i pesymizmu skłania chwiejne zachowanie naszego rządu po rekonstrukcji, ale ja bym jednak nie wyciągał zbyt pochopnych wniosków. Prawda że cała rekonstrukcja była pokraczna i pomimo mądrych min strojonych przez JarKacza i karkołomnych tłumaczeń nagle wyrosłych na wieszczy niczym Michnik prawicowych pismaków niezbyt przemyślana.Jednak Polski i Polaków nie złamały i przemieliły rządy platfusów to i nie zagrożą im poważnie błędy nieogarniętej i nieco przymulonej ostatnio ekipy dobrze chcącej ale w piętkę goniącej.
Mówimy o elektoracie katolicko-patriotycznym, te 20%.
Otóż, po podmiance B. na Węża z Gównem pod Nosem, absolutna większość elektoratu (czyli wszyscy poza nami tutaj narzekającymi) w niezwykle ekwilibrystyczny sposób próbowała sobie wszystkie wydarzenia zracjonalizować, gorzej niźli bita żona alkoholika. Przecież to jest chore i wyniszczające społecznie- pobożni, poczciwi ludzie przekonujący się, że jest dobrze, a Pan Premier to wspaniały Polak i Katolik. Człowiek, o którym można spekulować, na czyim pasku chodzi (Niemcy? Żydzi? Amerykanie? międzynarodowa banksterka? jakieś joint venture?), ale można mieć pewność, że nie reprezentuje polskiej racji stanu ani Polaków.
To jest kurwa jakiś psychiatryk, a wielu z Was w nim siedzi i przekonuje się, że Napoleon właśnie zbiera wojska i drugi raz uderzy na Moskwę.
Ale przypomnę jako zadowolony wyborca PiS , że jak jeszcze za głębokiej Platformy pisałem, że nawet ich rządy nie dadzą rady spieprzyć polskich spraw i generalnie proces jest i będzie OK. Poza tym nie potrafię zawieść się na politykach bo ich nigdy nie przeceniałem. To niedobrze dla zdrowia tak przywiązywać się do polityków. Można wylądować nawet w "psychiatryku" albo stać się nieznośnym dla otoczenia.
Dlatego proszę mi nie wmawiać , że cokolwiek "racjonalizuję" oszukując sam siebie. W ogóle tak nie myślę i dziwie się wielu.
Morawiecki? Zupełnie mi nie przeszkadza...
Przecież powyższy tekst giza jest nieco psychopatyczny bo to bełt powstałych na bazie spekulacji i niewiedzy błędnych założeń, uogólnień i stwierdzeń kategorycznych.
Straszne rzeczy ze swoim mózgiem robisz, Dyziu. Z desperacji?
https://www.breitbart.com/big-government/2018/07/10/trump-fires-back-at-eu-tusks-mockery-of-america/
"Mamy wielu sojuszników, ale nie pozwolimy się wykorzystywać".
Przecież to jest chore. Ignac wrzucił śmieszny może wtedy żarcik z krzywoustego premiera to teraz już wypada napisać z dużej litery Wąż z Gównem pod Nosem. (Jak Krzaklewski z Dupą na Brodzie) Zero szacunku dla, zero ogłady. To wszystko trąci potem degrengoladą- zresztą już trąca bo widać to po skrajnie pesymistycznych projekcjach.
Byle bzdura, byle wizyta jakich było i będzie tysiące i już olaboga, koniec Polski.
Przy okazji szczytu NATO w Brukseli prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem.
Informację o spotkaniu przekazał szef gabinetu polskiego prezydenta Krzysztof Szczerski.
Spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych nie było planowane. Rozmowa miała dotyczyć przede wszystkim o szczegółach amerykańsko-polskiej współpracy wojskowej.
Omawiane miały być również ewentualne spotkania na najwyższym szczeblu.
W spotkaniu uczestniczyli również minister Krzysztof Szczerski oraz doradca do spraw bezpieczeństwa prezydenta USA John Bolton.
http://www.rp.pl/Dyplomacja/180719890-Krotkie-spotkanie-Duda---Trump-w-Brukseli.html
i jest nawet słitfocia
http://www.polskatimes.pl/fakty/swiat/a/szczyt-nato-w-brukseli-donald-trump-niemcy-sa-kontrolowane-przez-rosje-polska-nie-przyjelaby-gazu-od-rosji-bo-nie-chce-byc,13331235/
A tymczasem trwa dyplomatyczna ofensywa Teheranu.
Shoigu: Russia, Iran and Turkey play key role in stabilization of situation in Syria
https://yandex.ru/turbo?text=https://ria.ru/syria/20180711/1524351547.html&fallback=1
https://theiranproject.com/