Osobiście miałam "szczęście" gościa tego poznać. Ręce opadają jaki to kabotyn. On nie mówi - on cały czas wygłasza i głosi prawdy objawione rodem z napisów na drzwiach publicznych kibli.
Jaki jest główny problem polskiego kina? Zakłamanie. Wajda kłamał o Bolku. Szumowska o ryju. Pasikowski o pokłosiu, a wcześniej o SB. Holland łgała o pokocie. Przykłady można mnożyć. I to nie jest tak, że to są autorzy SF. Oni kłamali rozmyślnie i celowo.
Zazu napisal(a): Osobiście miałam "szczęście" gościa tego poznać. Ręce opadają jaki to kabotyn. On nie mówi - on cały czas wygłasza i głosi prawdy objawione rodem z napisów na drzwiach publicznych kibli.
On, podobnie jak Stuhr, nie jest sobą, tylko gra siebie. To znaczy swoje wyobrażenie o sobie.
Wszyscy Państwo zapewne znają sprawę kupna jachtu, zatrudnienia Kusznierewicza i zamiaru pływania tymże w stulecie odzyskania niepodległości oraz przez następne dwa lata. Pływanie ma kosztować 3 mln zł rocznie, czyli łącznie 9 mln zł.
Znalazł się jegomość z rządu, który z poczuciem wyższości tłumaczy durnemu gminowi dlaczego tak, a nie inaczej oraz w bardzo charakterystyczny sposób bierze odpowiedzialność za całą hucpę, jak na mentalnego członka strupieszałej Unii Demokratycznej przystało. Wydaje się, że mózgu tego pana w ogóle nie zajmuje fakt wydawania w sposób arbitralny niemałych, społecznych pieniędzy. W końcu przez swe dorosłe, długie życie, dziadyga zajmował się głównie przepalaniem złotówek, które inni w pocie czoła zarobili, MinFin zgarnął i mu podarował.
Wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński odniósł się w rozmowie z dziennikarzem portalu wPolityce.pl do krytyki rejsu dookoła świata, organizowanego przez Polską Fundację Narodową.
Żeby wygrywać w najważniejszych regatach, takich jak Sydney-Hobart, trzeba mieć najlepsze łodzie, w Polsce jeszcze nie produkowane. Kamil Stoch także lata na zagranicznych nartach, nie mówiąc już o sprzęcie Hołowczyca, Kubicy, o rowerach kolarzy. Wszyscy korzystając ze sprzętu produkowanego poza Polską (chyba z wyjątkiem kajakarzy). Dlaczego nikt nie hejtuje tych sportowców?
Chodzi o wizerunek Polski, o jego promocję poprzez bardzo popularne na świecie żeglarstwo. Spośród polskich żeglarzy tylko Mateusz Kusznierewicz jest znany w tym środowisku, na całym świecie.
Prosiłbym o nieuczestniczenie w „polskim piekle”. Biorę odpowiedzialność za ten projekt o charakterze patriotycznym, wychowawczym. Jest on skierowany do młodzieży, jest także medialny (to już się stało ), i miał mieć charakter wydarzenia ponad podziałami. A tymczasem zjednoczył hejterów. A mimo to, zrobimy to. Dla Polski.
Za pieniądze na słomianego misia, pardon, to jest chciałem powiedzieć łódeczkę - możnaby na przykład zatrudnić usańską kancelarię w celu robienia porządków z "polish death camps" albo wyprodukować w sposób profesjonalny kilka wielojęzycznych portali zajmujących się promocją Polski współczesnej i historycznej.
Jak mawiał sienkiewiczowski Sadowski o Wrzeszczowiczu "góra stękać poczyna, zaraz ujrzymy mysi ogonek". PFN wystękał jacht, Gliński to przyklepał i nastał koniec pomysłów.
Ja cie...Takie wieści w tak pięknym dniu? Koledzy mili, toż to nie do zniesienia. Tyle spraw, tyle spraw. Ta na kolanach, ów wylatuje orłem z gazety, jeszcze inny ślini się na widok już mu nieobrzydliwy PiS-owskiej łódki na oceanach świata. Jeszcze innym forsę zabierają. A tu, za oknem, durne wróblęta mają to wszystko pod ogonem i głoszą światu radość, że słonko, że ziarnka na parapecie okna, że krokusy zasłały łąkę. Motyl cytrynek lata jakby mu premię płacili. Bzy demonstrują siłę nosząc jak transparent pierwsze listki. To są prawdziwe NEWSY.
erka napisal(a): JarKacz zapowiedział projekt obniżenia pensji posłów i senatorów o 20%.
CÓŻ za mobilizacja i zwieranie szeregów. No to po takim ruchu aktyw partyjny z ulgą zrzuci dziadzia w przepaść i stanie przy Matełuszku, któremu parę baniek w tą czy wewtą zwisa...
Komentarz
Jaki jest główny problem polskiego kina? Zakłamanie. Wajda kłamał o Bolku. Szumowska o ryju. Pasikowski o pokłosiu, a wcześniej o SB. Holland łgała o pokocie. Przykłady można mnożyć. I to nie jest tak, że to są autorzy SF. Oni kłamali rozmyślnie i celowo.
Znalazł się jegomość z rządu, który z poczuciem wyższości tłumaczy durnemu gminowi dlaczego tak, a nie inaczej oraz w bardzo charakterystyczny sposób bierze odpowiedzialność za całą hucpę, jak na mentalnego członka strupieszałej Unii Demokratycznej przystało. Wydaje się, że mózgu tego pana w ogóle nie zajmuje fakt wydawania w sposób arbitralny niemałych, społecznych pieniędzy. W końcu przez swe dorosłe, długie życie, dziadyga zajmował się głównie przepalaniem złotówek, które inni w pocie czoła zarobili, MinFin zgarnął i mu podarował.
https://janspiewak.pl/blog/2018-03-30-dobra-zmiana”-czyli-o-zmianie-której-nie-było/
(proszę to traktować wyłącznie w kategoriach żartu, mogło trafić do Humera, ale skoro już o rasie udeckiej mowa... )
Jak mawiał sienkiewiczowski Sadowski o Wrzeszczowiczu "góra stękać poczyna, zaraz ujrzymy mysi ogonek". PFN wystękał jacht, Gliński to przyklepał i nastał koniec pomysłów.
Był sobie pan...
Ta sprawa to pewnie kolejny punkt procentowy poparcia w sonadażach w dół!
Lepiej niech kupią coś Sławomirowi
Jarosław Kaczyński wygrał w sądzie z działaczką Obywateli RP. Sprawa ma związek z określeniem "najgorszy sort Polaków".
A tu, za oknem, durne wróblęta mają to wszystko pod ogonem i głoszą światu radość, że słonko, że ziarnka na parapecie okna, że krokusy zasłały łąkę. Motyl cytrynek lata jakby mu premię płacili. Bzy demonstrują siłę nosząc jak transparent pierwsze listki. To są prawdziwe NEWSY.
i jak Cię tu nie lubić?
przywracasz proporcje
BTW, ja nadejście wiosny obwieściłem sadząc bratki na balkonie.