Skip to content

Kim jest prof. M.J. Chodakiewicz ?

124

Komentarz

  • los napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    Naprawdę nie wszyscy przyzwoici ludzie muszą iść za Jarosławem.

    Musza. Te podle czasy nie dały nam wyboru.

    nie, patrzcie Państwo na 1939 - mieliśmy jednego wodza i jak się skończyło? W 1989 mieliśmy nawet całą drużynę Wałęsy. Gramy na Polskę, nie na ludzi. Akurat tez jednoczymy się wokół prezesa i to jest ok. A jakiś tam historyk z USA nie musi iść w stadzie tym bardziej, że nawet nie wiemy, czy ma czynne prawo wyborcze w Polsce. A nie słuchać/czytać go bo nie wiemy czy jest kolegą Jarosława jest śmiesznym postulatem.
  • KazioToJa napisal(a):
    A nie słuchać/czytać go bo nie wiemy czy jest kolegą Jarosława jest śmiesznym postulatem.
    Bardziej mnie śmieszy jakich ma kolegów Chodakiewicz w Polsce. Jeżeli cokolwiek ma mnie już śmieszyć.

  • Przemko napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Januszka lubi, szczególnie jest ciekawe kiedy mówi za co.
    Za co?
    W skrócie ? Za to jakim zajebistym jest brydżystą. Taki rzutki umysł. Chodakiewicz poświecił dobrych parę minut na opowiastkę jak to Korwin rozkminił krzaczki japońskie (czy tam chińskie) na podstawie szczątkowej wiedzy, którą nabył w więzieniu. Taki bystrzak. To są tego typu argumenty.

    Jak Chodakiewicz prezentuje ludzi ? O to jest wartościowy człowiek, skończył ( i tu nazwa uczelni), zna kilkanaście języków, napisał tyle a tyle książek, jest specjalistą w rozpoznawaniu futerek mysich na całym świecie. W sumie to go rozumiem. To jest amerykańskie, ustalenie kryteriów oceny człowieka i na podstawie tych kryteriów analiza. Naszym błędem jest ocena intuicyjna, ona prowadzi na manowce.

    Dla mnie wymierne są tylko osiągnięcia. Pokaż mi co zrobiłeś. Jeżeli zobaczę, to jeszcze będę doszukiwał się pobudek, motywów działania. Jeżeli jedno z drugim będzie spójne - brat. Póki co nie wiem czy Chodakiewicz brat, czy nie. Jeżeli uznam człowieka, zrozumiem, ocenię jego możliwości, nigdy nie mam problemu z późniejszym rozczarowywaniem się. Etap bezkrytycznego przyjmowania ludzi bo tak, zamknąłem 20 lat temu.
  • Chodakiewicz napisal(a):
    Trzeba mieć własną kampanię informacyjną na różnych poziomach. Techniki informacyjne polegają na wysyłaniu alternatywnych narracji. 5 minut po tym, co się stało w Smoleńsku, Kreml wydał oświadczenie do agencji prasowych o treści: „Wina polskich pilotów”. A ja 10 minut po katastrofie powiedziałem, że to jest wina kontroli lotów
  • JORGE napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    A nie słuchać/czytać go bo nie wiemy czy jest kolegą Jarosława jest śmiesznym postulatem.
    Bardziej mnie śmieszy jakich ma kolegów Chodakiewicz w Polsce. Jeżeli cokolwiek ma mnie już śmieszyć.

    a o kogo chodzi konkretnie?

  • loslos
    edytowano August 2017
    KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    Naprawdę nie wszyscy przyzwoici ludzie muszą iść za Jarosławem.

    Musza. Te podle czasy nie dały nam wyboru.

    nie, patrzcie Państwo na 1939 - mieliśmy jednego wodza i jak się skończyło?


    Ty do mnie rozmawiasz? Co kufa do rzeczy ma ten odjechany tekst o dawnej historii?
  • KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    Naprawdę nie wszyscy przyzwoici ludzie muszą iść za Jarosławem.

    Musza. Te podle czasy nie dały nam wyboru.

    nie, patrzcie Państwo na 1939 - mieliśmy jednego wodza i jak się skończyło?
    Oho, Zychowicz był czytany! Albo Mackiewicz. Nie idźcie tą drogą.
  • niewyraźnie napisałam? Stosunek do jednego człowieka nie jest wiarygodnym miernikiem oceny.
  • A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
  • No że historia lubi się powtarzać, jedynym ratunkiem aby Polska nie była atakowana z dwóch stron jednocześnie jest pielęgnowanie stanu rozbiorów. Ziemkiewicz, Zychowicz, Mackiewicz - czy oni mogą się mylić?
  • edytowano August 2017
    Przemko napisal(a):
    No że historia lubi się powtarzać, jedynym ratunkiem aby Polska nie była atakowana z dwóch stron jednocześnie jest pielęgnowanie stanu rozbiorów. Ziemkiewicz, Zychowicz, Mackiewicz - czy oni mogą się mylić?
    O właśnie. Ich idol i pierwowzór (także redaktora Stasia M.) literat Mackiewicz - zaprzysięgły patriota carskiej Rosji i jednocześnie wróg Polski międzywojennej.

    Mądrej głowie dość..itd...
  • Cenckiewicz wprost pisze, że obecne "konfliktowanie się" z Niemcami to samobójstwo i "powtórka beckowszczyzny". Równocześnie udaje niby to lojalnego wobec Antoniego Macierewicza.
  • Przemko napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    Naprawdę nie wszyscy przyzwoici ludzie muszą iść za Jarosławem.

    Musza. Te podle czasy nie dały nam wyboru.

    nie, patrzcie Państwo na 1939 - mieliśmy jednego wodza i jak się skończyło?
    Oho, Zychowicz był czytany! Albo Mackiewicz. Nie idźcie tą drogą.Mackiewicze oba tak, bo wszyscy i tak czytają, Zychowicz nie bo po co?

  • los napisal(a):
    A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
    Los, jeśli mam pałować Chodakiewicza bo nie pada na kolana przed Kaczyńskim to ja dziękuję.


  • extraneus napisal(a):
    Cenckiewicz wprost pisze, że obecne "konfliktowanie się" z Niemcami to samobójstwo i "powtórka beckowszczyzny". Równocześnie udaje niby to lojalnego wobec Antoniego Macierewicza.
    I się z Zychowiczem publicznie obściskują, tfu!
    DOSTAŁEM PREZENT OD SŁAWOMIRA CENCKIEWICZA :-)

    Powieszę na honorowym miejscu!

    Zmotywuje mnie to nie tylko do dalszych działań na rzecz upamiętnienia ofiar Operacji Polskiej NKWD, ale również do skończenia książki o Władysławie Studnickim.

    Wybitnym germanofilu, konserwatyście i znawcy europejskiej geopolityki. Moim mistrzu.

    Profesorowi Cenckiewiczowi bardzo dziękuję!
    https://www.facebook.com/ZychowiczPiotr/posts/1923968931206094
  • edytowano August 2017
    KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
    Los, jeśli mam pałować Chodakiewicza bo nie pada na kolana przed Kaczyńskim to ja dziękuję.


    Nie zauważyłem by ktoś tu "padał na kolana przed Kaczyńskim".

    Poza tym - proszę o podanie alternatywy dla Kaczyńskiego. Chodzi mi o kandydaturę "tu i teraz"' w żadnym zaś wypadku o odpowiedź typu: "powinno się wyłonić prawdziwie prawicowego kandydata reprezentującego żywotne interesy kraju i wiary katolickiej....

    Czasu nie mamy, historia bardzo przyspieszyła - czekam więc na nazwisko.
  • Na marginesie: zdaje się 1 września premiera nowej książki Zychowicza "Niemcy".
  • MarianoX napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
    Los, jeśli mam pałować Chodakiewicza bo nie pada na kolana przed Kaczyńskim to ja dziękuję.


    Nie zauważyłem by ktoś tu "padał na kolana przed Kaczyńskim".

    Poza tym - proszę o podanie alternatywy dla Kaczyńskiego. Chodzi mi o kandydaturę "tu i teraz"' w żadnym zaś wypadku o odpowiedź typu: "powinno się wyłonić prawdziwie prawicowego kandydata reprezentującego żywotne interesy kraju i wiary katolickiej....

    Czasu nie mamy, historia bardzo przyspieszyła - czekam więc na nazwisko.
    to rozmowa o Chodakiewiczu, o tym czy warto go słuchać/czytać czy nie i Jorge podał kryterium - on nie nasz bo się z kimś zadaje, Jorge nie podał jeszcze z kim, co Chodakiewicza dyskredytuje. I nie kocha w dodatku JarKacza, a przynajmniej nie dość żarliwie.

    Ale się dałam podpuścić, żeby w takiej durnej dyskusji brać udział.
  • extraneus napisal(a):
    Na marginesie: zdaje się 1 września premiera nowej książki Zychowicza "Niemcy".
    głupi nie przeczytają bo za gruba, mądrzy nie bo za głupia, paru kolegów będzie stało za kolegą frontem - po co to ta reklama?
  • Dziwne pytanie, a cóż kontrowersyjnego w mojej informacji?
  • KazioToJa napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
    Los, jeśli mam pałować Chodakiewicza bo nie pada na kolana przed Kaczyńskim to ja dziękuję.


    Nie zauważyłem by ktoś tu "padał na kolana przed Kaczyńskim".

    Poza tym - proszę o podanie alternatywy dla Kaczyńskiego. Chodzi mi o kandydaturę "tu i teraz"' w żadnym zaś wypadku o odpowiedź typu: "powinno się wyłonić prawdziwie prawicowego kandydata reprezentującego żywotne interesy kraju i wiary katolickiej....

    Czasu nie mamy, historia bardzo przyspieszyła - czekam więc na nazwisko.
    to rozmowa o Chodakiewiczu, o tym czy warto go słuchać/czytać czy nie i Jorge podał kryterium - on nie nasz bo się z kimś zadaje, Jorge nie podał jeszcze z kim, co Chodakiewicza dyskredytuje. I nie kocha w dodatku JarKacza, a przynajmniej nie dość żarliwie.

    Ale się dałam podpuścić, żeby w takiej durnej dyskusji brać udział.


    Każdy ma pełne prawo być krytycznym wobec Jarosława Kaczyńskiego.

    Polityka to z samej definicji sztuka osiągania celów możliwych. Szukamy więc nie wyimaginowanego polityka idealnego lecz aktualnie najlepszego/najmniej złego* i za nim konsekwentnie podążamy. Jest wojna.

    Jeśli zaś komuś rzeczony JK się nie podoba - to ma obowiązek wskazania lepszej alternatywy.

    Z nazwiska.

    *niepotrzebne skreślić



  • KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
    Los, jeśli mam pałować Chodakiewicza bo nie pada na kolana przed Kaczyńskim to ja dziękuję.


    Ucieczka od tematu, co? Chodakiewicz niby jest w tytule wątku ale my rozmawialiśmy o czym innym.
  • extraneus napisal(a):
    Na marginesie: zdaje się 1 września premiera nowej książki Zychowicza "Niemcy".
    Pisać o Niemcach nie znając niemieckiego? Ten Zychowitz to nie jest Żyd? Ten poziom hucpy nie jest spotykany u Polaków.
  • KazioToJa napisal(a):
    Ale się dałam podpuścić, żeby w takiej durnej dyskusji brać udział.
    Przecież wszyscy wiedza, ze koleżanka tylko czekała na okazje, by charknac i uciec. Nie ma tak dobrze, proszę bronić swego poglądu do końca. Tak postępują ludzie poważni.
  • extraneus napisal(a):
    Na marginesie: zdaje się 1 września premiera nowej książki Zychowicza "Niemcy".
    przede wszystkim premiera Ewy Polak Palkiewicz: "Czego chca od nas biedni Niemcy".
  • MarianoX napisal(a):
    zaś komuś rzeczony JK się nie podoba - to ma obowiązek wskazania lepszej alternatywy.

    Z nazwiska.
    Jak dla mnie - jesli komus sie publicznie wszem i wobec JK nie podoba to ma taki obowiazek. Jak nie poda to znaczy, ze tylko sieje zamet i dziala na szkode Polski. Przykladem wlasnie Ziemkiewicz.

    Ale czy Chodakiewicz tez? Ja nie widzialem, zeby mu sie ulewalo publicznie na temat JK.
  • edytowano August 2017
    polmisiek napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    zaś komuś rzeczony JK się nie podoba - to ma obowiązek wskazania lepszej alternatywy.

    Z nazwiska.
    Jak dla mnie - jesli komus sie publicznie wszem i wobec JK nie podoba to ma taki obowiazek. Jak nie poda to znaczy, ze tylko sieje zamet i dziala na szkode Polski. Przykladem wlasnie Ziemkiewicz.

    Ale czy Chodakiewicz tez? Ja nie widzialem, zeby mu sie ulewalo publicznie na temat JK.
    Ja tu osobiście nie piję do prof. Chodakiewicza - on był dość stonowany w polskiej prawicy w odróżnieniu od niektórych przedstawicieli JBPP*

    * Jeszcze Bardziej Prawdziwa Prawica
  • KazioToJa napisal(a):
    Stosunek do jednego człowieka nie jest wiarygodnym miernikiem oceny.
    Tak sie złozyło, że ten jeden symbolizuje, jest nosniekiem, ucieleśnia- jak tam nazwać całkiem sporo wartości bliskich Polakom....


  • edytowano August 2017
    .
  • los napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    los napisal(a):
    A przede wszystkim - co jakaś analogia z dalszej lub bliższej przeszłości ma do dzisiejszej sytuacji Polski?
    Los, jeśli mam pałować Chodakiewicza bo nie pada na kolana przed Kaczyńskim to ja dziękuję.


    Ucieczka od tematu, co? Chodakiewicz niby jest w tytule wątku ale my rozmawialiśmy o czym innym.


    głosuję na PiS na razie, bo nie ma lepszej alternatywy, jak się znajdzie, przestanę. Nie uważam JakKacza za zbawcę narodu i nieomylnego mędrca, chociażby dlatego, że nie od dziś jest w polityce i po prostu wiem, kiedy się mylił. Jeśli o tym rozmawiamy.

    Bo jeśli jeszcze o czymś innym rozmawiamy to jestem za głupia i nie rozumiem kodu.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.