Trudne to i bolesne, na szczęście Wawel i Pieskowa Skała jeszcze się trzymają.
Ja się już pogodziłem z faktem że Polska to kraj barbarzyński, nieestetyczny, zaśmiecony i dymem śmierdzący i moje dni są tu zdecydowanie policzone. Jednak za każdym razem OSTATKI piękna, które są świadectwem zdławionej kultury materialnej i światopoglądowej znacznie przewyższającej obecną, są tak bestialsko traktowane przez WSZYSTKIE szczeble tej niedokształconej i obleśnej elity decydującej (tu mam na myśli wszystkie organizacje odpowiedzialne za faktyczny stan rzeczy w zabytkach i ich położeniu w krajobrazie bo czego oczekiwać od Kowalskiego który miał 0.0 godzin nauki historii sztuki w szkolnej karierze) to chce mi się płakać z bezsilności.
Plawnica, którą cudownie, niemal z Bystrzycy Kłodzkiej widać (było) poprzez dziewicze pola uprawne, pozostałość pięknego założenia pałacowego- wita prześliczną oficyną barokową (do niedawna wizytówka wioski przy wjeździe) która przetrwała pożar pałacu w 18m wieku, wojny napoleońskie, Rosjan i wszystko, łączni z polską gospodarką, jest teraz dławiona przez bezstylowe, obrzydliwe wręcz - przez kontrast oczywiście- domki podmiejskie. Działki, Działki- tam gdzie kiedyś odwieczne pola uprawne, sady i ogrody współgrające z krajobrazem barokowego założenia i górami, teraz cwany rolnik podzielił ziemię i dla kilku srebrników na ZAWSZE zaśmiecił widok który już praktycznie jest gatunkiem wymarłym. Urzędas bezmyślnie przybił, nikt nie konsultował nikogo, nie zapytał Konserwatora (a czy konserwator cokolwiek może? i co ma do krajobrazu?) Znam conajmniej tuzin "architektów krajobrazu" z najlepszych uczelni w Polsce. Gdzie efekty Waszej pracy? Gdzie ustawy? Gdzie wytyczne dla samorządów? Czemu nie ma Wojewódzkiego Urzędu Krajobrazu? 3 etaty i umocowanie prawne i po bólu. To nie tylko krajobraz kulturowy ale też naturalny.
Znikają nam ostatki bezcennych, nigdy (setki a nawet tysiące lat) nienaruszonych krajobrazów, tak przecież cenione w cywilizowanych regionach Europy jak UK, Francja, Włochy. A przecież te domki mogą stać w innych lokalizacjach, przemyślanych, skonsultowanych. Terenu nie brakuje. O architekturze nie wspomnę bo bym musiał brzydko napisać o współczesnych architektach, plus nie na temat.
Wszystkie już znane mi zabytki Kotliny Kłodzkiej zostały bezpowrotnie zniszczone z perspektywy krajobrazowej. Nie ma ani jednego który w formie choćby minimalistycznej potrafi oddać zamierzenie estetyczne budowniczych i projektantów przestrzeni. Ani Jednego. Są tylko stopnie zanieczyszczenia i w wypadku Oficyny w Plawnicy / Willisfurth jest to już stan krytyczny. Nie znam konesera architektury barokowej który zdecydowałby się na zakup i remont takiego budynku otoczonego domkami z pustaków. Ja z pewnością nie. Ktoś pewnie kupi, wypruje substancję, posadzi tuje i dobuduje garaż. będzie "elegancko"...
Czy ktoś tu jeszcze myśli czy wszyscy przy sterach dążą do zapustakowania na chybił trafił tego nieszczęsnego regionu? Do tego w najbardziej niedbały, niechlujny sposób? Kotlina przez moje 6 lat obecności zmieniła się nie do poznania.
Polak nie lubi się uczyć, sam wie najlepiej. Ale może czas podpatrzeć sąsiada czy 2 (za darmo) i przywieźć kilka pomysłów z ochrony krajobrazu? Dziś bo jutro będzie o kilka dni za późno.
Działki, Działki- tam gdzie kiedyś odwieczne pola uprawne, sady i ogrody współgrające z krajobrazem barokowego założenia i górami, teraz cwany rolnik podzielił ziemię i dla kilku srebrników na ZAWSZE zaśmiecił widok który już praktycznie jest gatunkiem wymarłym.
O ile uważam, że faktycznie Polska staje się koszmarem architektoniczno-urbanistycznym, o tyle to już jest jednak przegięcie w drugą stronę i trąci pięknoduchostwem.
W Irlandii na stronach hrabstwa można znaleźć odpowiednie wytyczne odnośnie projektowania: https://www.corkcoco.ie/sites/default/files/2017-05/planning enquirer.pdf Dzięki temu Irlandia jeszcze nie traci swojego uroku, pomimo okropnego budownictwa kilku ostatnich dekad [po wydaniu "Bungalow Bliss"].
Kostel byl koncipován jako farní kostel v Baranzate, městečku na severním okraji Milána, které po druhé světové válce zažilo silný hospodářský a následně i demografický rozvoj. Představuje úspěšné setkání architektonické debaty v Miláně na počátku 50. let minulého století s duchem obnovy, který prosazovala místní diecéze a zejména kardinál Giovanni Battista Montini: jde o setkání architektury, umění a náboženství při stavbě nových kostelů, které mohou interpretovat křesťanské poselství moderním, technologicky inovativním a umělecky sugestivním způsobem. Výsledkem je experimentální budova tvořená jediným objemem, vyvýšeným a obehnaným zdí, která odděluje kostel od anonymních budov postavených v době hospodářského rozmachu. Zasvěcení kostela se váže ke stému výročí zjevení Panny Marie v Lurdech, které připadá na rok 1958, kdy byla budova postavena. Kostel, kterému byla v roce 2002 udělena památková ochrana, prošel několika rekonstrukce kvůli použitým materiálům, které značně chátraly. Po prvním zásahu v letech 1979-80, rovněž z důvodu vandalismu, následoval novější zásah v letech 2014-15. V současném kostele se zachovaly pouze původní Faviniho stavby, zatímco zbytek byl zcela přestavěn.
Hlavní fasáda Budova je situována ve výšce 2,20 m nad okolní úrovní terénu a připomíná experimenty, které projektanti prováděli u průmyslových skladů, kde používali prefabrikaci a prováděli výzkum nových materiálů. Objekt se skládá ze čtyř stejných fasád, které jsou tvořeny tříkomorovým zasklením (původně bylo plánováno pouze jedno) s polystyrenovými deskami uvnitř, které izolují prostředí a zajišťují rovnoměrnou neprůhlednost. Hlavní průčelí se pozná podle schodiště vedoucího na plánovaný hřbitov před vstupním otvorem v průčelí; přístup je však z nižšího patra po cestě, která prochází vpravo křtitelnicí a vlevo kaplí a pak po schodišti nahoru do hlavního sálu. Název kostela je patrný z věnování vytesaného na obrovském kamenném válci v horním patře a z velkého masivního dřevěného kříže přišroubovaného na dělící stěně obou vchodů. Vnější prostor, vymezený obvodovou zdí, je navíc vhodný pro procesí křížové cesty se čtrnácti zastaveními, která byla vytesána v letech 1958-63 a opírají se o samotnou zeď; konečně v zadní části se nachází zvonice, kterou v roce 1980 navrhl sám Morassutti, v ocelové mřížové konstrukci a s parapetem eliptického schodiště z pozinkované oceli.
jeju jeju, na pierwszy rzut oka zobaczyłam bar dworcowy, miejsce gdzie strefa stoliczków i ławeczek przechodzi w strefę stołów do spożywania na stojącą.
Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
KazioToJa napisal(a): jeju jeju, na pierwszy rzut oka zobaczyłam bar dworcowy, miejsce gdzie strefa stoliczków i ławeczek przechodzi w strefę stołów do spożywania na stojącą.
los napisal(a): Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
zupełnie się nie znam, więc się wypowiem - są takie kościoły, które są i modernistyczne i kościoły. Np kościół pw sw. Józefa w Toruniu, na Helu też jest taki kościół. Dwudziestolecie dawało radę, szukali i znajdowali niezłe rozwiązania. Niestety ten nurt przerwała komuna z państwowym ateizmem. Chociaż na przykład kościół pw Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu wydaje się mi profanowi całkiem całkiem, a to projekt z lat 70-tych.
to nienajlepsze zdjęcie, ale wnętrze jest i monumentalne i nowoczesne i sprzyjające modlitwie, otoczenie jest ładnie zaprojektowane, a sam budynek ma ważną funkcję w kościołach PRL - w jednej bryle kościoła zaprojektowano oprócz dwóch kościołów (górny i dolny) masę dodatkowej kubatury na salki.
tak i niewątpliwie nowoczesne. I z zaskakującymi detalami - te latarnie podobne do ulicznych w środku. I te freski. Kawałek dobrej architektury. Nosz nie wypada u nas chwalić, a tu jest po prostu dobrze.
los napisal(a): Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
Co do modernizmu- pełna zgoda. Co do minimalizmu już nie. Kulega podpatrzy kościoły Kapucynów w Polsce (poza Krosnem). Wszystkie niemal zostały zbudowane w pełnym baroku, większość z fundacji bogatych magnatów i króla JMości, jednocześnie wszystkie są właśnie minimalistyczne w wystroju i formie (na barokowa modłę)
los napisal(a): Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
zupełnie się nie znam, więc się wypowiem - są takie kościoły, które są i modernistyczne i kościoły. Np kościół pw sw. Józefa w Toruniu, na Helu też jest taki kościół. Dwudziestolecie dawało radę, szukali i znajdowali niezłe rozwiązania. Niestety ten nurt przerwała komuna z państwowym ateizmem. Chociaż na przykład kościół pw Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu wydaje się mi profanowi całkiem całkiem, a to projekt z lat 70-tych.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Tam po prawej w górze to jest ambona? Dość wysoko no ale nie ma co narzekać
los napisal(a): Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
zupełnie się nie znam, więc się wypowiem - są takie kościoły, które są i modernistyczne i kościoły. Np kościół pw sw. Józefa w Toruniu, na Helu też jest taki kościół. Dwudziestolecie dawało radę, szukali i znajdowali niezłe rozwiązania. Niestety ten nurt przerwała komuna z państwowym ateizmem. Chociaż na przykład kościół pw Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu wydaje się mi profanowi całkiem całkiem, a to projekt z lat 70-tych.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Tam po prawej w górze to jest ambona? Dość wysoko no ale nie ma co narzekać
nie mam pojęcia, może chcą mieć widok z góry, może dla akustyki? Kazania idą z mównicy.
los napisal(a): Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
zupełnie się nie znam, więc się wypowiem - są takie kościoły, które są i modernistyczne i kościoły. Np kościół pw sw. Józefa w Toruniu, na Helu też jest taki kościół. Dwudziestolecie dawało radę, szukali i znajdowali niezłe rozwiązania. Niestety ten nurt przerwała komuna z państwowym ateizmem. Chociaż na przykład kościół pw Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu wydaje się mi profanowi całkiem całkiem, a to projekt z lat 70-tych.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Tam po prawej w górze to jest ambona? Dość wysoko no ale nie ma co narzekać
nie mam pojęcia, może chcą mieć widok z góry, może dla akustyki? Kazania idą z mównicy.
Myślałem że moze też być miejsce dla organisty. Takiego co pracuje zdalnie
los napisal(a): Modernizm w architekturze miewa sens (rzadziej niż częściej) ale nie w katolickiej architekturze sakralnej. To może być heretycki zbór albo meczet ale nie kościół. Katolicka wiara nie jest minimalistyczna.
zupełnie się nie znam, więc się wypowiem - są takie kościoły, które są i modernistyczne i kościoły. Np kościół pw sw. Józefa w Toruniu, na Helu też jest taki kościół. Dwudziestolecie dawało radę, szukali i znajdowali niezłe rozwiązania. Niestety ten nurt przerwała komuna z państwowym ateizmem. Chociaż na przykład kościół pw Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu wydaje się mi profanowi całkiem całkiem, a to projekt z lat 70-tych.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Tam po prawej w górze to jest ambona? Dość wysoko no ale nie ma co narzekać
Komentarz
Trudne to i bolesne, na szczęście Wawel i Pieskowa Skała jeszcze się trzymają.
Ja się już pogodziłem z faktem że Polska to kraj barbarzyński, nieestetyczny, zaśmiecony i dymem śmierdzący i moje dni są tu zdecydowanie policzone. Jednak za każdym razem OSTATKI piękna, które są świadectwem zdławionej kultury materialnej i światopoglądowej znacznie przewyższającej obecną, są tak bestialsko traktowane przez WSZYSTKIE szczeble tej niedokształconej i obleśnej elity decydującej (tu mam na myśli wszystkie organizacje odpowiedzialne za faktyczny stan rzeczy w zabytkach i ich położeniu w krajobrazie bo czego oczekiwać od Kowalskiego który miał 0.0 godzin nauki historii sztuki w szkolnej karierze) to chce mi się płakać z bezsilności.
Plawnica, którą cudownie, niemal z Bystrzycy Kłodzkiej widać (było) poprzez dziewicze pola uprawne, pozostałość pięknego założenia pałacowego- wita prześliczną oficyną barokową (do niedawna wizytówka wioski przy wjeździe) która przetrwała pożar pałacu w 18m wieku, wojny napoleońskie, Rosjan i wszystko, łączni z polską gospodarką, jest teraz dławiona przez bezstylowe, obrzydliwe wręcz - przez kontrast oczywiście- domki podmiejskie. Działki, Działki- tam gdzie kiedyś odwieczne pola uprawne, sady i ogrody współgrające z krajobrazem barokowego założenia i górami, teraz cwany rolnik podzielił ziemię i dla kilku srebrników na ZAWSZE zaśmiecił widok który już praktycznie jest gatunkiem wymarłym. Urzędas bezmyślnie przybił, nikt nie konsultował nikogo, nie zapytał Konserwatora (a czy konserwator cokolwiek może? i co ma do krajobrazu?) Znam conajmniej tuzin "architektów krajobrazu" z najlepszych uczelni w Polsce. Gdzie efekty Waszej pracy? Gdzie ustawy? Gdzie wytyczne dla samorządów? Czemu nie ma Wojewódzkiego Urzędu Krajobrazu? 3 etaty i umocowanie prawne i po bólu. To nie tylko krajobraz kulturowy ale też naturalny.
Znikają nam ostatki bezcennych, nigdy (setki a nawet tysiące lat) nienaruszonych krajobrazów, tak przecież cenione w cywilizowanych regionach Europy jak UK, Francja, Włochy. A przecież te domki mogą stać w innych lokalizacjach, przemyślanych, skonsultowanych. Terenu nie brakuje. O architekturze nie wspomnę bo bym musiał brzydko napisać o współczesnych architektach, plus nie na temat.
Wszystkie już znane mi zabytki Kotliny Kłodzkiej zostały bezpowrotnie zniszczone z perspektywy krajobrazowej. Nie ma ani jednego który w formie choćby minimalistycznej potrafi oddać zamierzenie estetyczne budowniczych i projektantów przestrzeni. Ani Jednego. Są tylko stopnie zanieczyszczenia i w wypadku Oficyny w Plawnicy / Willisfurth jest to już stan krytyczny. Nie znam konesera architektury barokowej który zdecydowałby się na zakup i remont takiego budynku otoczonego domkami z pustaków. Ja z pewnością nie. Ktoś pewnie kupi, wypruje substancję, posadzi tuje i dobuduje garaż. będzie "elegancko"...
Czy ktoś tu jeszcze myśli czy wszyscy przy sterach dążą do zapustakowania na chybił trafił tego nieszczęsnego regionu? Do tego w najbardziej niedbały, niechlujny sposób? Kotlina przez moje 6 lat obecności zmieniła się nie do poznania.
Polak nie lubi się uczyć, sam wie najlepiej. Ale może czas podpatrzeć sąsiada czy 2 (za darmo) i przywieźć kilka pomysłów z ochrony krajobrazu? Dziś bo jutro będzie o kilka dni za późno.
Tu działeczki dla Januszy:
https://www.otodom.pl/pl/oferta/plawnica-dzialki-budowlane-kierunek-czarna-gora-ID44sBk
Tu ofera Oficyny
https://www.otodom.pl/pl/oferta/plawnica-103-oficyna-dworska-ID41tu6e
https://www.corkcoco.ie/sites/default/files/2017-05/planning enquirer.pdf
Dzięki temu Irlandia jeszcze nie traci swojego uroku, pomimo okropnego budownictwa kilku ostatnich dekad [po wydaniu "Bungalow Bliss"].
mędrzec dyktator?
https://www.archiweb.cz/b/kostel-panny-marie-milosrdne-v-brazante-chiesa-di-nostra-signora-della-misericordia?utm_source=newsletter
Kostel byl koncipován jako farní kostel v Baranzate, městečku na severním okraji Milána, které po druhé světové válce zažilo silný hospodářský a následně i demografický rozvoj. Představuje úspěšné setkání architektonické debaty v Miláně na počátku 50. let minulého století s duchem obnovy, který prosazovala místní diecéze a zejména kardinál Giovanni Battista Montini: jde o setkání architektury, umění a náboženství při stavbě nových kostelů, které mohou interpretovat křesťanské poselství moderním, technologicky inovativním a umělecky sugestivním způsobem. Výsledkem je experimentální budova tvořená jediným objemem, vyvýšeným a obehnaným zdí, která odděluje kostel od anonymních budov postavených v době hospodářského rozmachu. Zasvěcení kostela se váže ke stému výročí zjevení Panny Marie v Lurdech, které připadá na rok 1958, kdy byla budova postavena. Kostel, kterému byla v roce 2002 udělena památková ochrana, prošel několika rekonstrukce kvůli použitým materiálům, které značně chátraly. Po prvním zásahu v letech 1979-80, rovněž z důvodu vandalismu, následoval novější zásah v letech 2014-15. V současném kostele se zachovaly pouze původní Faviniho stavby, zatímco zbytek byl zcela přestavěn.
Hlavní fasáda
Budova je situována ve výšce 2,20 m nad okolní úrovní terénu a připomíná experimenty, které projektanti prováděli u průmyslových skladů, kde používali prefabrikaci a prováděli výzkum nových materiálů. Objekt se skládá ze čtyř stejných fasád, které jsou tvořeny tříkomorovým zasklením (původně bylo plánováno pouze jedno) s polystyrenovými deskami uvnitř, které izolují prostředí a zajišťují rovnoměrnou neprůhlednost. Hlavní průčelí se pozná podle schodiště vedoucího na plánovaný hřbitov před vstupním otvorem v průčelí; přístup je však z nižšího patra po cestě, která prochází vpravo křtitelnicí a vlevo kaplí a pak po schodišti nahoru do hlavního sálu. Název kostela je patrný z věnování vytesaného na obrovském kamenném válci v horním patře a z velkého masivního dřevěného kříže přišroubovaného na dělící stěně obou vchodů. Vnější prostor, vymezený obvodovou zdí, je navíc vhodný pro procesí křížové cesty se čtrnácti zastaveními, která byla vytesána v letech 1958-63 a opírají se o samotnou zeď; konečně v zadní části se nachází zvonice, kterou v roce 1980 navrhl sám Morassutti, v ocelové mřížové konstrukci a s parapetem eliptického schodiště z pozinkované oceli.
nie mam pojęcia, może chcą mieć widok z góry, może dla akustyki? Kazania idą z mównicy.
Myślałem że moze też być miejsce dla organisty. Takiego co pracuje zdalnie
Przecież to loża kolatorska, elementarne :-B
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
smakowite