Skip to content

Legia v. Ktoś tam skądś - JORGE proszony o komentarz

1207208210212213224

Komentarz

  • No i koniec. Na wyjeździe też ich pykli nasi 3:1

  • 1:4 to raczej smutny koniec fajnej historii. Dawno nie widziałem Fiorentiny, mają nieprawdopodobną skuteczność. No i świetną formę, jak sprawdziłem to kilka meczów z rzędu we Włoszech wygrali, a ostatni z Interem - wiceliderem (de facto z trzecim wynikiem - Juve z meczów miałoby drugie miejsce, ale karnie odcięli im 15 pkt). A z drugiej strony puchary - ten europejski i krajowy - to dla nich obecnie już jedyna szansa na grę w pucharach za rok, więc mieli sporą motywację.

    Tak czy inaczej Lech odniósł największy sukces w pucharach z polskich klubów w XXI wieku. Kilka miesięcy po największym sukcesie kadry na mundialu od 1986 r. A za tydzień mogą zagrać bez spiny, na to liczę.

  • Trochę szkoda, że tyle szczęścia nie miał prowadząc Polskę.

  • Spoko, za tydzień przyjmie jakąś ofertę, o której "marzył całe życie", z jakiegoś Vasco da Gama, Bragii albo Torpedo Moskwa.

  • Póki będzie żarło posiedzi w Salerno. Klimat i otoczenie cacy, pieniążki w miarę się zgadzają. Szansę ma, bo skład w miarę ok, a startuje z zaniżonego poziomu oczekiwań po poprzedniku i po poprzednim sezonie. Będzie doceniony jeśli utrzyma w lidze drużynę z potencjałem na bezpieczny środek tabeli. Szczególnie że szczęście, jako się rzekło, sprzyja mu wyjątkowo.

  • edytowano April 2023

    Zacznijmy od rzetelności artykułu. "Historyczny rekord w serie A". Skoro to ma być rekord "w serie A", ja to rozumiem tak, że jak dotąd nigdy żadna drużyna w serie A nie miała 8 meczy z rzędu bez porażki.

    Najpierw bez sprawdzania - w sezonie 2011/12 Juventus bez porażki w lidze miał cały sezon. To jest 38 meczów bez porażki. Ze sprawdzaniem: nawet w tym sezonie Napoli miało dłuższą serię niż 8 meczów (nie sprawdzałem innych zespołów z czołówki, może też mają).
    Więc co jak co, ale "rekord klubu w serie A" to jest żaden.

    Może chodziło o to, że ten konkretny klub (Salernitana) nigdy nie miał takiej serii? Z artykułu to wprost nie wynika, co już jest mocną manipulacją. W rezultacie faktyczna treść wiadomości czyli zwycięstwo Salernitany z Sassuolo, czyli klubów z prowincjonalnych włoskich miast, urasta do rangi newsa, którym mamy się zachwycać.

    Sousa niedawno trenował też Flamengo. Jeden z najlepszych zespołów w Ameryce Południowej, jeden z wielkiej czwórki z Rio. Przed przyjściem Sousy byli 2. w lidze brazylijskiej, w Copa Libertadores (odpowiednik Ligi Mistrzów) też mieli 2 miejsce. W sezonie 2022 r., czyli z Sousą zajęli 5. miejsce - a i to głównie dzięki grze po jego zwolnieniu, w momencie jego zwolnienia byli w drugiej dziesiątce. W Copa Libertadores dopóki był Sousa wygrali grupę, cała faza pucharowa - zakończona zwycięstwem (!) - była już po jego zwolnieniu.
    Czyli jednak zespół marzeń, jaki trenował, go przerósł, sprowadził go do środka tabeli. Włodarze Flamengo szybko poznali się, z kim mają do czynienia. Zwolnili gościa po niecałym pół roku, potem w niecałe pół roku wrócili do czołówki ligi i wygrali mistrzostwo kontynentu. A w Polsce legenda ciągle trwa, podsycana takimi pseudonewsami.

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    Może chodziło o to, że ten konkretny klub (Salernitana) nigdy nie miał takiej serii? Z artykułu to wprost nie wynika,

    Owszem, jest to w tekście wprost napisane.

    Ale oczywiście w przedostatnim akapicie, a nie w klikbejcie.

  • edytowano April 2023

    Taki ma być mesydż - historyczny rekordzista Serie A treneiro Sousa kontra Michniewicz co to Argentyny I Francji pokonać nie potrafił

  • edytowano April 2023

    Przedostatni akapit:
    __Dzięki takim wynikom Sousa pobił rekord klubowy. Okazuje się, że seria ośmiu spotkań bez porażki jest najdłuższą **tego typu passą klubu **na poziomie Serie A_. _

    Tego typu passa, ale jakiego klubu? Ewentualnie to może wynikać ze sformułowania "rekord klubowy", które faktycznie jest w poprzednim zdaniu. Informacji wprost: chodzi o rekord tylko Salernitany nie ma. Trzeba się wczytać i poskładać jakieś klocki, a poszczególne zdania mają zupełnie inny przekaz.

  • Nie wiem czy oprócz mnie ktoś ogląda tu hokej. Jeśli nie, to jest świetna okazja, żeby zacząć :) nasza reprezentacja właśnie ograła Włochów i ma realne szanse awansować do MŚ elity w przyszłym roku, czyli znowu zagrać z najlepszymi, np. z Kanadą, Finlandią, Szwecją, Czechami.

  • Kiedyś oglądałem z wielką ciekawością. Ale to było w czasach Obłoja, braci Tokarzów, Jaskierskiego, Chowańca, Ziętary. I Kosyla albo Tkacza na bramce.

  • I Potza. Kolega w podstawówce zaprowadził mnie na 3 mecze, ŁKS był wtedy jeszcze dobry. Jeden z nich to była wygrana z PNT 6-3.

  • Ja oglądam snooker, a tam doszło do wstrząsu tektonicznego....

  • @Brzost powiedział(a):
    Kiedyś oglądałem z wielką ciekawością. Ale to było w czasach Obłoja, braci Tokarzów, Jaskierskiego, Chowańca, Ziętary. I Kosyla albo Tkacza na bramce.

    Ja zawsze oglądałem po prostu jako ciekawą dyscyplinę, z różną regularnością. Zacząłem od olimpiady w Nagano i głównie skupiam się na rozgrywkach międzynarodowych.

  • W tenisie zaś wszystko zgodnie z rozkładem. Iga ograła kolejną działaczkę i doszła do ćwierćfinału w Madrycie, gdzie w Majowe Święto zmierzy się z Petrą Martić.

  • Z kornikarskiego obowiązku: Legła Warszawa zdobyła Puchar Tenkraju po zwycięskim remisie 0:0 z Krakowem Częstochową.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Z kornikarskiego obowiązku: Legła Warszawa zdobyła Puchar Tenkraju po zwycięskim remisie 0:0 z Krakowem Częstochową.

    Mnie się spodobało, że po latach walki z chuliganami na trybunach tradycję muszą podtrzymywać sztaby trenerskie i zawodnicy ;)

  • I prosz. Chorwacja przegrała nie tylko spofodu euro, ale i z Igą: 6:0, 6:3.

  • edytowano May 2023

    I już koniec "złotej passy", orły Sousy uległy dopiero słynnej i niezrównanej potędze ... Empoli :relaxed:

    Co ciekawe, zupełnie jak za naszych czasów (i Flamengo też), statystyki były po stronie Salernitany, mieli więcej podań, strzałów i posiadania. Tylko goli mieli mniej.
    Zwłaszcza polecam zobaczyć sobie drugą bramkę, gdzie drużyna przy rzucie rożnym (!) zamiast bronić, to próbuje nieudolnie założyć pułapkę offside'ową. W rezultacie jest dwóch niekrytych zawodników w polu bramkowym i kończy się to strzałem do pustej bramki z kilkudziesięciu centymetrów. To już nawet drugi gol od Słowaków na euro wyglądał poważniej.

  • Uffff, w końcu. Nie mogłem się też doczekać.

  • Warto się emocjonować? Nie szkoda życia?

    Na Sousę można było się nabrać (jak i ja się nabrałem), ale po numerze z Flamengo należy go wymazać z pamięci i tyle. Był, nie ma.

  • @qiz powiedział(a):
    Warto się emocjonować? Nie szkoda życia?

    Na Sousę można było się nabrać (jak i ja się nabrałem), ale po numerze z Flamengo należy go wymazać z pamięci i tyle. Był, nie ma.

    A jest coś ważniejszego niż upadek Sousy ?

  • @JORGE powiedział(a):

    @qiz powiedział(a):
    Warto się emocjonować? Nie szkoda życia?

    Na Sousę można było się nabrać (jak i ja się nabrałem), ale po numerze z Flamengo należy go wymazać z pamięci i tyle. Był, nie ma.

    A jest coś ważniejszego niż upadek Sousy ?

    z żywymi naprzód iść

  • W finale bieżącej edycji Pucharu Grecji spotkają się AEK Ateny i PAOK Saloniki. To zespoły, w których na co dzień występuje dwóch reprezentantów Polski: Damian Szymański oraz Tomasz Kędziora. Obu przyjedzie zmierzyć się w decydującym starciu rozgrywek 24 maja, być może na stadionie... w Sosnowcu.

    https://sport.tvp.pl/69738669/czegos-takiego-nie-bylo-final-pucharu-grecji-zostanie-rozegrany-w-sosnowcu

  • Wiadomix, że Śląsk to grecka prowincja.

  • Sosnowiec to nie Śląsk!

  • loslos
    edytowano May 2023

    Ojtam, ojtam. Księstwo Siewierskie to Śląsk. Nawet zespół Śląsk śpiewał, że od Siewierza jechał wóz...

  • @Brzost powiedział(a):
    Sosnowiec to nie Śląsk!

    A zaś kasztelania bytomska?

  • Nie mogę tego nie prostować bo mój śp. Dziadek Stanisław, zagłębiak z Dąbrowy Górniczej, straszyłby mnie po nocach. A Bytom to Śląsk.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.