"140 mln zł – tyle pieniędzy pożyczyli inwestorzy grupie Manufaktura Piwa Wódki i Wina, zarządzanej przez Janusza Palikota. Biznesmen miesięcznie otrzymywał 50 tys. zł wynagrodzenia. Dziś spółka balansuje na skraju bankructwa, pilnie potrzebuje kolejnych 20-25 mln zł – dzięki temu ma wyjść na prostą."
Poleca się rozmowę, bardzo zabawna, ta Manufaktura nie posiada nawet własnej linii produkcyjnej, wszystko idzie przez podwykonawców.
@Przemko powiedział(a):
"140 mln zł – tyle pieniędzy pożyczyli inwestorzy grupie Manufaktura Piwa Wódki i Wina, zarządzanej przez Janusza Palikota. Biznesmen miesięcznie otrzymywał 50 tys. zł wynagrodzenia. Dziś spółka balansuje na skraju bankructwa, pilnie potrzebuje kolejnych 20-25 mln zł – dzięki temu ma wyjść na prostą."
Poleca się rozmowę, bardzo zabawna, ta Manufaktura nie posiada nawet własnej linii produkcyjnej, wszystko idzie przez podwykonawców.
@Przemko powiedział(a):
"140 mln zł – tyle pieniędzy pożyczyli inwestorzy grupie Manufaktura Piwa Wódki i Wina, zarządzanej przez Janusza Palikota. Biznesmen miesięcznie otrzymywał 50 tys. zł wynagrodzenia. Dziś spółka balansuje na skraju bankructwa, pilnie potrzebuje kolejnych 20-25 mln zł – dzięki temu ma wyjść na prostą."
Poleca się rozmowę, bardzo zabawna, ta Manufaktura nie posiada nawet własnej linii produkcyjnej, wszystko idzie przez podwykonawców.
Grupa kluczowych inwestorów, którzy powierzyli spółce zarządzanej przez Janusza Palikota łącznie ponad 100 mln zł, zawiązała nieformalny zespół nadzorujący, na którego czele stanął Marek Maślanka.
Trzy lata temu w internecie trafiłem na reklamę zbiórki na Tenczyńska Okovita i zainwestowałem pierwsze pieniądze. (...) Prywatnie niewielką kwotę. Większą kwotę inwestowałem poprzez moją spółkę MDM Holding.
Mogę powiedzieć, co należy zrobić w najbliższym czasie, by spółka odzyskała rentowność. Po pierwsze musi pozyskać inwestora, który dokapitalizuje ją kwotą rzędu 20-25 mln zł.
Facet był frajerem, który umoczył kilkanaście melonów, więc szuka jeszcze większego frajera, ktory umoczy jeszcze więcej, by mógł choć coś uratować. Nie ma na to śladu szansy ale czego nie robią ludzie zdesperowani...
Dobra, nie wiem, co Otis tam dalej pisze, ale nie "dzięki Ziobrze", bo znamiona rozboju nie zmieniły się w czasie rządów PiS, a w sumie to i od co najmniej 1997 r. (starego kk z lat 60. już nie chce mi się sprawdzać). Natomiast o tyle "dzięki Ziobrze", że w sprawach o rozbój jednak na jakimś etapie uczestniczy prokurator - a prokuratura podlega akurat jemu. Więc albo sami wnieśli akt oskarżenia, albo (jak była subsydiarka - czyli mówiąc w uproszczeniu prokuratura nie wniosła, a wniósł poszkodowany) byli co najmniej informowani o postępowaniu (a prawdopodobnie brali udział). Mogli też zaskarżyć wyrok. Więc wiedzę mieli i co, nic?
Dwa, jeśli uważają orzeczenie za niesłuszne, to mogą wnieść kasację albo skargę nadzwyczajną, prokurator generalny nie jest ograniczony terminem przy kasacji na korzyść skazanego. A o co wnieśli? O ułaskawienie.
Ale z drugiej strony nie takie akcje się widuje - nie wchodząc w szczegóły co i gdzie, mnie się zdarzyło widzieć prawomocny wyrok, gdzie za jakąś zwykłą kradzież z Lidla czy Biedry sędzia przysolił(a) recydywę, której nie było i karę powyżej górnej granicy. No tyle że tam to był jakiś menel, więc sprawa nie była medialna, a dwa ktoś chyba potem wniósł kasację, żeby to uchylić.
"Nie żyje Robert Nowaczyk. Prawnik znany z afery reprywatyzacyjnej
Zmarł Robert Nowaczyk, adwokat, jeden z głównych bohaterów afery reprywatyzacyjnej. Miał 55 lat"
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wypuścił z zakładu karnego 24-latkę skazaną za rozbój. Według niego dokonała go w słusznej sprawie.
14 lipca informowaliśmy, że w sprawie 24-letniej Mariki z Gniezna odsiadującej od roku wyrok za rozbój interweniuje Ordo Iuris. Interwencja okazała się fantastycznie skuteczna. 15 lipca na Twitterze Zbigniew Ziobro poinformował, że rozpatrzył pozytywnie wniosek o przerwę w odbywaniu kary przez kobietę. Napisał również, że Marika czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu.
@Przemko powiedział(a):
"Nie żyje Robert Nowaczyk. Prawnik znany z afery reprywatyzacyjnej
Zmarł Robert Nowaczyk, adwokat, jeden z głównych bohaterów afery reprywatyzacyjnej. Miał 55 lat"
Sporo syren było słychać przez okno (otwarte na oścież bo upały), ale Alejami często jeżdżą na syrenach, więc przywykliśmy.
A co do samego miejsca, to może z tydzien temu zaczęli remont połowy mostu, co akurat skutkuje w tym miejscu wyłączniem 1 pasa ruchu na Alejach (ustawili tam pachołki/barierki) no a na samym moście zablokowane 2 pasy ruchu, więc jeśli ktoś jechał na pamięć to się srogo przeliczył.
@ethanol powiedział(a):
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wypuścił z zakładu karnego 24-latkę skazaną za rozbój. Według niego dokonała go w słusznej sprawie.
14 lipca informowaliśmy, że w sprawie 24-letniej Mariki z Gniezna odsiadującej od roku wyrok za rozbój interweniuje Ordo Iuris. Interwencja okazała się fantastycznie skuteczna. 15 lipca na Twitterze Zbigniew Ziobro poinformował, że rozpatrzył pozytywnie wniosek o przerwę w odbywaniu kary przez kobietę. Napisał również, że Marika czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu.
Cała sprawa wydaje mi się karykaturalna, począwszy od donosu, który ktoś złożył za takie g.... na dziewczynę, poprzez decyzje sądu, skończywszy na tym, że zajęły się tym władze. To są kpiny z prawa, a podtekst, oczywiście, polityczny i ideologiczny..
Sporo syren było słychać przez okno (otwarte na oścież bo upały), ale Alejami często jeżdżą na syrenach, więc przywykliśmy.
A co do samego miejsca, to może z tydzien temu zaczęli remont połowy mostu, co akurat skutkuje w tym miejscu wyłączniem 1 pasa ruchu na Alejach (ustawili tam pachołki/barierki) no a na samym moście zablokowane 2 pasy ruchu, więc jeśli ktoś jechał na pamięć to się srogo przeliczył.
Jest jeszcze jeden film udostępniony, gdzie widać pieszego przechodzącego przez skrzyżowanie, być może kierujący chciał go wyminąć, ale przy tej prędkości go powiózło.
Sporo syren było słychać przez okno (otwarte na oścież bo upały), ale Alejami często jeżdżą na syrenach, więc przywykliśmy.
A co do samego miejsca, to może z tydzien temu zaczęli remont połowy mostu, co akurat skutkuje w tym miejscu wyłączniem 1 pasa ruchu na Alejach (ustawili tam pachołki/barierki) no a na samym moście zablokowane 2 pasy ruchu, więc jeśli ktoś jechał na pamięć to się srogo przeliczył.
Jest jeszcze jeden film udostępniony, gdzie widać pieszego przechodzącego przez skrzyżowanie, być może kierujący chciał go wyminąć, ale przy tej prędkości go powiózło.
Oczywiście, pieszy tam przechodził "nielegalnie", ale i bez pieszego by było niewesoło z uwagi na te elementy remontu o których pisałem, może inaczej by wyglądał poślizg. Ponadto pieszy wszedł tylko lekko na pas do skrętu w lewo, przy tej prędkości na pewno pojazd nie planował skrętu w lewo. Można gdybać co by było gdyby, ale prędkość tutaj była na pewno za wysoka. Na moście jest ograniczenie do 40kmh, nie wiem ile na ulicy wcześniej.
Komentarz
Czy gdziekolwiek podane jest jej nazwisko?
Czy obecni obrońcy robili coś wcześniej, czy budzą się po roku (?) odsiadki?
Też się dziwię. Ale TySol i polsatnews również o tym piszą.
Coś mi w tej sprawie cuchnie. Mocno.
Jest gdzieś nazwisko tej dziewczyny?
Nie ma nigdzie. Dokumentów sądowych też na razie nie widzę. Jeśli to jakiś tęczowy ops, na który złapali się ziobryści i spółka - będzie wesoło.
Sprawa zupełnie niewiarygodna, ale piszą o niej różne media:
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=marika+torba+lgbt
Wszyscy odpisują od siebie nawzajem. Nic starszego niż wczoraj.
Zgadza się. Dziwne jest to, że przesiedziała rok, a rozpętali aferę dopiero teraz. Ciekawe, czy ktoś w ogóle to sprawdził.
"140 mln zł – tyle pieniędzy pożyczyli inwestorzy grupie Manufaktura Piwa Wódki i Wina, zarządzanej przez Janusza Palikota. Biznesmen miesięcznie otrzymywał 50 tys. zł wynagrodzenia. Dziś spółka balansuje na skraju bankructwa, pilnie potrzebuje kolejnych 20-25 mln zł – dzięki temu ma wyjść na prostą."
Poleca się rozmowę, bardzo zabawna, ta Manufaktura nie posiada nawet własnej linii produkcyjnej, wszystko idzie przez podwykonawców.
https://www.money.pl/gospodarka/goraco-w-spolce-palikota-pytamy-ile-zarabial-i-co-dalej-kompetencja-nosowa-6916980705192800a.html
Tak Ryży autostrady budował...
Cały ten wywiad to złoto.
"
Minister Janusz Cieszyński napisał na Twitterze, że Palikot buchnął ludziom pieniądze. Buchnął czy nie buchnął?
To daleko idąca insynuacja. Na ten moment uważam, że nie."
Przecież kluczowe teksty to:
Facet był frajerem, który umoczył kilkanaście melonów, więc szuka jeszcze większego frajera, ktory umoczy jeszcze więcej, by mógł choć coś uratować. Nie ma na to śladu szansy ale czego nie robią ludzie zdesperowani...
Nasz bardzo były Kolega bryluje w tomacie Mariki, ale nie wszyscy czują się przekonani.
Dobra, nie wiem, co Otis tam dalej pisze, ale nie "dzięki Ziobrze", bo znamiona rozboju nie zmieniły się w czasie rządów PiS, a w sumie to i od co najmniej 1997 r. (starego kk z lat 60. już nie chce mi się sprawdzać). Natomiast o tyle "dzięki Ziobrze", że w sprawach o rozbój jednak na jakimś etapie uczestniczy prokurator - a prokuratura podlega akurat jemu. Więc albo sami wnieśli akt oskarżenia, albo (jak była subsydiarka - czyli mówiąc w uproszczeniu prokuratura nie wniosła, a wniósł poszkodowany) byli co najmniej informowani o postępowaniu (a prawdopodobnie brali udział). Mogli też zaskarżyć wyrok. Więc wiedzę mieli i co, nic?
Dwa, jeśli uważają orzeczenie za niesłuszne, to mogą wnieść kasację albo skargę nadzwyczajną, prokurator generalny nie jest ograniczony terminem przy kasacji na korzyść skazanego. A o co wnieśli? O ułaskawienie.
Ale z drugiej strony nie takie akcje się widuje - nie wchodząc w szczegóły co i gdzie, mnie się zdarzyło widzieć prawomocny wyrok, gdzie za jakąś zwykłą kradzież z Lidla czy Biedry sędzia przysolił(a) recydywę, której nie było i karę powyżej górnej granicy. No tyle że tam to był jakiś menel, więc sprawa nie była medialna, a dwa ktoś chyba potem wniósł kasację, żeby to uchylić.
No właśnie. Jeśli sprawa wygląda tak jak ją opisują, to czemu wypływa dopiero TERAZ, a nie rok temu? Bo wybory?
Bo wybory. Chyba wiemy, że Zbynio jest mistrzem picu, nie?
Jednocześnie Ziobro interweniuje w sprawie kierowcy który po pijaku zabił drugiego kierowcę a sędzia go wypuścił z aresztu.
"Nie żyje Robert Nowaczyk. Prawnik znany z afery reprywatyzacyjnej
Zmarł Robert Nowaczyk, adwokat, jeden z głównych bohaterów afery reprywatyzacyjnej. Miał 55 lat"
A to z 2020:
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wypuścił z zakładu karnego 24-latkę skazaną za rozbój. Według niego dokonała go w słusznej sprawie.
14 lipca informowaliśmy, że w sprawie 24-letniej Mariki z Gniezna odsiadującej od roku wyrok za rozbój interweniuje Ordo Iuris. Interwencja okazała się fantastycznie skuteczna. 15 lipca na Twitterze Zbigniew Ziobro poinformował, że rozpatrzył pozytywnie wniosek o przerwę w odbywaniu kary przez kobietę. Napisał również, że Marika czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu.
W pięknej pozycji postawił prezydenta Ziobro.
Pytanie: Czy Lichocka powinna iść na 15 lat do pierdla za jechanie 100/50? Co prawda na trzeźwo?
taka wiedza poszła do piachu.
Sporo syren było słychać przez okno (otwarte na oścież bo upały), ale Alejami często jeżdżą na syrenach, więc przywykliśmy.
A co do samego miejsca, to może z tydzien temu zaczęli remont połowy mostu, co akurat skutkuje w tym miejscu wyłączniem 1 pasa ruchu na Alejach (ustawili tam pachołki/barierki) no a na samym moście zablokowane 2 pasy ruchu, więc jeśli ktoś jechał na pamięć to się srogo przeliczył.
Cała sprawa wydaje mi się karykaturalna, począwszy od donosu, który ktoś złożył za takie g.... na dziewczynę, poprzez decyzje sądu, skończywszy na tym, że zajęły się tym władze. To są kpiny z prawa, a podtekst, oczywiście, polityczny i ideologiczny..
Jest jeszcze jeden film udostępniony, gdzie widać pieszego przechodzącego przez skrzyżowanie, być może kierujący chciał go wyminąć, ale przy tej prędkości go powiózło.
Oczywiście, pieszy tam przechodził "nielegalnie", ale i bez pieszego by było niewesoło z uwagi na te elementy remontu o których pisałem, może inaczej by wyglądał poślizg. Ponadto pieszy wszedł tylko lekko na pas do skrętu w lewo, przy tej prędkości na pewno pojazd nie planował skrętu w lewo. Można gdybać co by było gdyby, ale prędkość tutaj była na pewno za wysoka. Na moście jest ograniczenie do 40kmh, nie wiem ile na ulicy wcześniej.
Gdyby jechali 50 km/h nie byłoby żadnego poślizgu i całej reszty.