Mógłby to wszystko napisać na tym forum i nikt by się nie zgorszył.
Nie no odklejony:
zaostrzenie zakazu aborcji w 2020 roku,
Nie było czegoś takiego.
sposób prowadzenia kampanii.
OK
Brak odniesienia do Covidu kompromituje.
Ten autorytet KoronskiM który według Kolegi uwierzytelnia Warzechę to jakiś kolejny gargamel z tiktoka czy kto?
Może o porażce Konfederacji by coś Kolega napisał. Bo prorok Warzecha na trzy miesiące przed wyborami prorokował:
"Konfederację czeka w następnej kadencji przełom. Czy się to komuś podoba czy nie, wejdzie do dużej, poważnej polityki – nawet jeżeli pozostanie w opozycji."
A dalej jest jeszcze, że to "trzecia siła" i inne głupoty.
Ja bardzo lubię PiS. Nikt, nigdy nie dał mi takiego odczucia, że wygrywam. A ich zwycięstwa utożsamiam z moimi. Nikt nie dał mi nigdy tyle nadziei. Z nikim chyba się bardziej nie utożsamiałem. Więc tak.
@KAnia powiedział(a):
Powtarzam, raz zasiana nienawiść zawsze musi skończyć się śmiercią ofiar.
I obym się myliła, ale czeka Polaków drugi Smoleńsk, tym razem w większej skali.
Spokojnie. Jeżeli będą trupy to po ich stronie będzie więcej.
Nie zaakceptuje. Zapomnieliście już, ze Donald ma wężowe oczy? Zmusza ludzi do posłuszeństwa, nawet jeśli prowadzi to do ich anihilacji. Pickorski, Rakieta, Gilowska… Co ciekawe666, dotyczy to tylko Polaków, zachodniakom sam jest posłuszny.
@los powiedział(a):
Nie zaakceptuje. Zapomnieliście już, ze Donald ma wężowe oczy? Zmusza ludzi do posłuszeństwa, nawet jeśli prowadzi to do ich anihilacji. Pickorski, Rakieta, Gilowska… Co ciekawe666, dotyczy to tylko Polaków, zachodniakom sam jest posłuszny.
@los powiedział(a):
Zrobi to co mu każe Donald. Jak oni wszyscy.
Pewnie tak, bo go zadziobią, po co mu to na rok przed wyborami samorządowymi.
Samorządowe najpóźniej za sześć miesięcy!
Termin wyborów samorządowych – zgodnie z kodeksem wyborczym – wyznacza premier. W dzień wolny od pracy, który przypada nie wcześniej niż na 30 dni i nie później niż na 7 dni przed upływem kadencji rad.
Mówi o tym art. 371 kodeksu wyborczego.
Oznacza to, że następne wybory samorządowe, muszą zostać zorganizowane między 31 marca a 23 kwietnia 2024 roku. Oto trzy możliwe terminy:
7 kwietnia 2024 roku
14 kwietnia 2024 roku
21 kwietnia 2024 roku.
W widełkach ustawowych mieszczą się też 31 marca (Wielkanoc) lub 1 kwietnia 2024 roku (Poniedziałek Wielkanocny). Ale z wiadomych powodów te daty odpadają.
https://www.pap.pl/aktualnosci/ile-protestow-wyborczych-wplynelo-do-sadu-najwyzszego
Moje argumenty:
zrybwanie plakatów JEDNEJ Z PARTII miało znamiona zorganizowanej akcji w całej Polsce, a nie pojedynczych chuligańskich przypadków
(wpływa na wybory - rozpoznawalność kandydatów, dehumanizacja, poniżanie kandydatów, zastraszanie wyborców,)
brutalność werbalna kampaniii zastraszania zwolenników JEDNEJ Z PARTII
niedotrzymanie ciszy wybroczej do momentu zamknięcia lokali wyborczych
podejrzana aktywność wyborcza po 21 maojąca znamiona zorganizowanej akcji - związana z zaświadczeniami i budzoąca wątpliwości o oszustwa iwyborcze, fałszywe podpisy,, podrabianie dokumentów, wielokrotne głosowanie, podszywanie się pod osoby, które w rzeczywistości nie głosowały (wpływa na wybory - sztuczne zawyżenie frekwencji przez osoby wielkrotnie głosujące, wpływanie na wyniki w jednomandatowych okręgach przez zaświadczenia i wielokrotnie głosowoanie, wpływ na ostateczną frekwencję i ostateczny wynik wyborów)
zastraszanie oczestników referendum; sugerowanie nieuczestniczenia - w dniu wyborów w lokalach wyborczych,
Zarzuty
złamanie zasady tajności (referendum)
złamanie zasady róności (wybory, zaświadczenia, wielokrotne głosowanie, brak wydania karty referendalnej)
złamanie zasady proporzjonalności (przede wszystkim senat - zaśaidczenia)
Dobry! Żyję, żyję!
To było dwa miechy temu, pewnie nie pamiętata, jak pisałem o zdrówku, daj nam Boże jak najlepsze!
Ale więc, zaprawdę, powiadam wam doktór mnie wykład strzelił o brzydkich rzeczach jakie na mnie czychają. Aj waj!
Pół godziny głową kręcił
no i w końcu się wysmęcił:
Gadał cuś o odżywianiu,
wódy chlaniu, złym sypianiu,
cukrze, soli, coca-coli,
że zabija, choć nie boli,
że tłuszcz zapycha tętnice,
o smartfonie, polityce,
telewizja?, internaty? -
nie ma jego aprobaty,
na forumku pisać? No-no!
toż na nerwy działa ono,
a w ogóle multimedia
to dopiero jest tragedia,
i wyhuźdam się na zawał
jak tak ostro będę dawał.
Dał mnie broszurkie i mówi, że tak na prawdę to nie oczekuje, żebym wszystko wyeliminował, ale żebym chociaż kilka rzeczy odstawił lub ograniczył. Rzuciłem okiem i mówię, że na liście jest wylew - odstawić wylew? Niecodzienne!
Myślałem, że da się nabrać.
Co ty Mordechlaj, wariata udajesz? Tam pisze, że wylew to skutek. A najlepiej rzuć to wszystko i na wakacje se pojedź.
Cóż beło robić, zażył mnie.
No to pojechałem, schudłem o jedną dziurkie od paska a z rana to jak się dobrze napnę to nawet o dwie. Odciełem się od internatu na dwa miechy, żeby od forumu a ze szczególnością od polityki odpocząć a tu paczę, wszyscy się jarają bo jakieś wybory podobnież byli, hehe.
Ryli byli?
.
.
.
.
hehe
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ale tak na poważnie to o wyborkach wiedziałem, wiedziałem.
I jestem dumny z siebie, że oddałem głos, bo nie zawsze się udawało. W 2011 był akurat u nasz Thanksgiving weekend, więc byłem po ostrem gazowaniu, troszki taki wczorajszy, że z domu nie wyszłem i praworządność w Polsce nie wytrzymała tego ciosu. I potem jakieś ku^wa palikoty weszły do sejmu żeby zrobić hajs na przekręty na manufakturze nomen omen wódki i innem browarze Tenczynek, hehe.
Ale tą razą wstałem i głosowałem - w sobotę! Kartki na referendum, wbrew teorii kul. Kani tyż dawali bez pytania, ale może dlatego, że papieru ci u nasz dostatek więc nikt nie wnikał.
Ale za to wygraliśmy! Hurra! czyli przegraliśmy, eeee!.
No, można powiedzieć: Ponieśliśmy zwycięstwo!, hehe.
@Smok_Eustachy powiedział(a):
Otoka twierdzi, że jeszcze godzinę po ogłoszeniu exitpolla PiS myslał, ze wygrał i będzie rządził dalej:
Obciąża winą Morawieckiego.
Ja też byłem przekonany że będą rządzić. Była mega mobilizacja po tamtej stronie. Na szczęście to nie jest wszystko twardy elektorat i na szczęście mamy prezydenta.
Przy czym jestem zdamia, że ciężko się do czegoś przyczepić do PiSu. Zgodze się, że Smoleńsk należało załatwić, ale to jest już personalna decyzja JK. Bo to za gruby temat aby on nie miał ostatniego słowa. Nawet rozzuchwalonej hołoty nie potrafił usadzić. Tyle z tego ma, że teraz będzie charchy miał na plecach po każdej miesięcznicy Smoleńskiej, a jego brata będą lżyć jak lżyli.
Pozostaje jeszcze kwestia na ile można było lepiej przypilnować wybory.
Nie jestem jednak tak pesymistyczny jak niektórzy, jak za dwa lata uda się mieć prezydenta z PiSu to będzie można mówić o pewnym odwróceniu trendu. Jak nie, to marnie będzie w istocie. Oby ta koalicja kompromitowała się na każdym kroku i piekło ją pochłonęło.
@Smok_Eustachy powiedział(a):
Otoka twierdzi, że jeszcze godzinę po ogłoszeniu exitpolla PiS myslał, ze wygrał i będzie rządził dalej:
Obciąża winą Morawieckiego.
Ja też byłem przekonany że będą rządzić.
Otoka kolporter ruskich fejków jest tak samo wiarygodny i godny uwagi jak i smok.
Nie zaszkodzi ostudzić. Ale ja z kolei studziłbym pesymizm. Jak ktoś mówi, że za żadne skarby nie pójdzie z PiSem, to na razie tylko mówi. A skoro wspomina o skarbach to może tylko czeka na odpowiednią ofertę i pretekst by ją przyjąć.
Jest przecież jeszcze wariant, że jakoś tam się na początku skleją, ale szybko pokłócą i będzie wielka awantura, kto pierwszy złamał umowy koalicyjne. Nie bardzo wierzę w tę wężową hipnozę Tuska. A na razie nawet jeszcze tortu wstępnie nie podzielił.
Ujmując to w kategoriach ogólnych, niedocenianie mocy szatana jest złe, ale przecenianie tak samo.
Komentarz
Bo pewnie na tym forum przeczytał
Nie no odklejony:
Nie było czegoś takiego.
OK
Brak odniesienia do Covidu kompromituje.
Ten autorytet KoronskiM który według Kolegi uwierzytelnia Warzechę to jakiś kolejny gargamel z tiktoka czy kto?
Może o porażce Konfederacji by coś Kolega napisał. Bo prorok Warzecha na trzy miesiące przed wyborami prorokował:
"Konfederację czeka w następnej kadencji przełom. Czy się to komuś podoba czy nie, wejdzie do dużej, poważnej polityki – nawet jeżeli pozostanie w opozycji."
A dalej jest jeszcze, że to "trzecia siła" i inne głupoty.
Nie karmcie trola.
Ja bardzo lubię PiS. Nikt, nigdy nie dał mi takiego odczucia, że wygrywam. A ich zwycięstwa utożsamiam z moimi. Nikt nie dał mi nigdy tyle nadziei. Z nikim chyba się bardziej nie utożsamiałem. Więc tak.
Spokojnie. Jeżeli będą trupy to po ich stronie będzie więcej.
/...../
Słaby trolling
Napisałem już dawno. Rozszerz sobie zdolność percepcji. Wszystkie partie omówiłem. Co za porażka.
2. Oto 3 założenia:
Których słuszność można ocenić. W okolicach drugiego się robi niedobrze.
No, mamy konkret:
W momencie podniesienia wieku emerytalnego został dużym misiem. Nie obchodzi go co się stanie z korytami w gminie i powiecie.
Dla tych, co nie obglądali - krajobraz po wyborach - podsumowanie J.Kaczyńskiego:
Niektórzy przebąkują, że PAD wyznaczy Kosiniaka do tworzenia rządu.
To chyba najlepsze rozwiązanie, trzeba maksymalnie ich zużyć.
Nie zaakceptuje. Zapomnieliście już, ze Donald ma wężowe oczy? Zmusza ludzi do posłuszeństwa, nawet jeśli prowadzi to do ich anihilacji. Pickorski, Rakieta, Gilowska… Co ciekawe666, dotyczy to tylko Polaków, zachodniakom sam jest posłuszny.
ruskim też.
Jest posłuszny tym, których się boi.
(bo mają na niego papiery np)
Kosiniak nie zaakceptuje?
Zrobi to co mu każe Donald. Jak oni wszyscy.
Pewnie tak, bo go zadziobią, po co mu to na rok przed wyborami samorządowymi.
Samorządowe najpóźniej za sześć miesięcy!
Otoka twierdzi, że jeszcze godzinę po ogłoszeniu exitpolla PiS myslał, ze wygrał i będzie rządził dalej:
Obciąża winą Morawieckiego.
Zamierzam wysłać protest wyborczy do SN
https://www.pap.pl/aktualnosci/ile-protestow-wyborczych-wplynelo-do-sadu-najwyzszego
Moje argumenty:
zrybwanie plakatów JEDNEJ Z PARTII miało znamiona zorganizowanej akcji w całej Polsce, a nie pojedynczych chuligańskich przypadków
(wpływa na wybory - rozpoznawalność kandydatów, dehumanizacja, poniżanie kandydatów, zastraszanie wyborców,)
brutalność werbalna kampaniii zastraszania zwolenników JEDNEJ Z PARTII
niedotrzymanie ciszy wybroczej do momentu zamknięcia lokali wyborczych
podejrzana aktywność wyborcza po 21 maojąca znamiona zorganizowanej akcji - związana z zaświadczeniami i budzoąca wątpliwości o oszustwa iwyborcze, fałszywe podpisy,, podrabianie dokumentów, wielokrotne głosowanie, podszywanie się pod osoby, które w rzeczywistości nie głosowały (wpływa na wybory - sztuczne zawyżenie frekwencji przez osoby wielkrotnie głosujące, wpływanie na wyniki w jednomandatowych okręgach przez zaświadczenia i wielokrotnie głosowoanie, wpływ na ostateczną frekwencję i ostateczny wynik wyborów)
zastraszanie oczestników referendum; sugerowanie nieuczestniczenia - w dniu wyborów w lokalach wyborczych,
Zarzuty
złamanie zasady tajności (referendum)
złamanie zasady róności (wybory, zaświadczenia, wielokrotne głosowanie, brak wydania karty referendalnej)
złamanie zasady proporzjonalności (przede wszystkim senat - zaśaidczenia)
Termin - 7 dni, czyli do 25 X
Termin jest skandalicznie krótki
Dobry! Żyję, żyję!
To było dwa miechy temu, pewnie nie pamiętata, jak pisałem o zdrówku, daj nam Boże jak najlepsze!
Ale więc, zaprawdę, powiadam wam doktór mnie wykład strzelił o brzydkich rzeczach jakie na mnie czychają. Aj waj!
Pół godziny głową kręcił
no i w końcu się wysmęcił:
Gadał cuś o odżywianiu,
wódy chlaniu, złym sypianiu,
cukrze, soli, coca-coli,
że zabija, choć nie boli,
że tłuszcz zapycha tętnice,
o smartfonie, polityce,
telewizja?, internaty? -
nie ma jego aprobaty,
na forumku pisać? No-no!
toż na nerwy działa ono,
a w ogóle multimedia
to dopiero jest tragedia,
i wyhuźdam się na zawał
jak tak ostro będę dawał.
Dał mnie broszurkie i mówi, że tak na prawdę to nie oczekuje, żebym wszystko wyeliminował, ale żebym chociaż kilka rzeczy odstawił lub ograniczył. Rzuciłem okiem i mówię, że na liście jest wylew - odstawić wylew? Niecodzienne!
Myślałem, że da się nabrać.
Co ty Mordechlaj, wariata udajesz? Tam pisze, że wylew to skutek. A najlepiej rzuć to wszystko i na wakacje se pojedź.
Cóż beło robić, zażył mnie.
No to pojechałem, schudłem o jedną dziurkie od paska a z rana to jak się dobrze napnę to nawet o dwie. Odciełem się od internatu na dwa miechy, żeby od forumu a ze szczególnością od polityki odpocząć a tu paczę, wszyscy się jarają bo jakieś wybory podobnież byli, hehe.
Ryli byli?
.
.
.
.
hehe
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Ale tak na poważnie to o wyborkach wiedziałem, wiedziałem.
I jestem dumny z siebie, że oddałem głos, bo nie zawsze się udawało. W 2011 był akurat u nasz Thanksgiving weekend, więc byłem po ostrem gazowaniu, troszki taki wczorajszy, że z domu nie wyszłem i praworządność w Polsce nie wytrzymała tego ciosu. I potem jakieś ku^wa palikoty weszły do sejmu żeby zrobić hajs na przekręty na manufakturze nomen omen wódki i innem browarze Tenczynek, hehe.
Ale tą razą wstałem i głosowałem - w sobotę! Kartki na referendum, wbrew teorii kul. Kani tyż dawali bez pytania, ale może dlatego, że papieru ci u nasz dostatek więc nikt nie wnikał.
Ale za to wygraliśmy! Hurra! czyli przegraliśmy, eeee!.
No, można powiedzieć: Ponieśliśmy zwycięstwo!, hehe.
👣
🐾
🐾
Ja też byłem przekonany że będą rządzić. Była mega mobilizacja po tamtej stronie. Na szczęście to nie jest wszystko twardy elektorat i na szczęście mamy prezydenta.
Przy czym jestem zdamia, że ciężko się do czegoś przyczepić do PiSu. Zgodze się, że Smoleńsk należało załatwić, ale to jest już personalna decyzja JK. Bo to za gruby temat aby on nie miał ostatniego słowa. Nawet rozzuchwalonej hołoty nie potrafił usadzić. Tyle z tego ma, że teraz będzie charchy miał na plecach po każdej miesięcznicy Smoleńskiej, a jego brata będą lżyć jak lżyli.
Pozostaje jeszcze kwestia na ile można było lepiej przypilnować wybory.
Nie jestem jednak tak pesymistyczny jak niektórzy, jak za dwa lata uda się mieć prezydenta z PiSu to będzie można mówić o pewnym odwróceniu trendu. Jak nie, to marnie będzie w istocie. Oby ta koalicja kompromitowała się na każdym kroku i piekło ją pochłonęło.
O!
Studziłbym optymis.
Otoka kolporter ruskich fejków jest tak samo wiarygodny i godny uwagi jak i smok.
Cokolwiek będzie mam nadzieję, że PIS nie będzie już nigdy tak przerażająco bezradny jak kiedyś, ale też nie stanie się potworem, z którym walczył.
Zadanie wykonane, ucho pre.. od śledzia!
Nie zaszkodzi ostudzić. Ale ja z kolei studziłbym pesymizm. Jak ktoś mówi, że za żadne skarby nie pójdzie z PiSem, to na razie tylko mówi. A skoro wspomina o skarbach to może tylko czeka na odpowiednią ofertę i pretekst by ją przyjąć.
Jest przecież jeszcze wariant, że jakoś tam się na początku skleją, ale szybko pokłócą i będzie wielka awantura, kto pierwszy złamał umowy koalicyjne. Nie bardzo wierzę w tę wężową hipnozę Tuska. A na razie nawet jeszcze tortu wstępnie nie podzielił.
Ujmując to w kategoriach ogólnych, niedocenianie mocy szatana jest złe, ale przecenianie tak samo.
KAniu,
liczba wydanych formularzy (zaświadczeń upoważniających do głosowania) jest znana. Liczba głosujących na zaświadczenia też jest znana.
Gdyby kserowano to liczba głosujących na wydane zaświadczenie byłaby większa od liczby wydanych zaświadczeń.