kraje podległe są rządzone prawem narzuconym ze stolicy, z centrum. Kraje niezależne kształtują same swoje prawo, by regulować według swojej woli stosunki społeczne w swoim kraju.
@JORGE powiedział(a):
Ale dziś Kożuszek w swojej Gównoburzy był poirytowany, dobrze się maskował, ale ja zauważyłem jednak. Chodziło mu o Brauna, nie podszedł do tego na luzie, nawet trochę strzelił w prawicowych oglądaczy. To już kolejny raz, widać że go program o głupocie ludzkiej zaczyna męczyć.
No bo wyczyn Brązowego to było typowa orydynarna prowokacja, albo totalne wariactwo. Jakakolwiek próba jego obrony (niezależnie od tego co sądzi się o pomyśle palenia Chanukiji w Sejmie) jest po prostu głupia. A nadspodziewanie dużo osób się jej podjęło.
Bronić nie ma sensu, ale może mieć pewne pozytywne skutki, raczej niezamierzone. Np. próbę zdjęcia krzyża w Sejmie od razu będzie można przyrównać do gaszenia, a koncepcja Bosaka, żeby Konfę przedstawiać jako "konstruktywną opozycję" w przeciwieństwie do "nie konstruktywnego" PiS upadła w 1 czy 2 dni.
A cała akcja jest też konsekwencją "youtubizacji" sejmu. Na YT też najłatwiej błysnąć patostreamem.
@KazioToJa powiedział(a):
1. mówimy o tym samym
2. znaczy "praworządność" - rządzenie prawem
3. kraje podległe są rządzone prawem narzuconym ze stolicy, z centrum. Kraje niezależne kształtują same swoje prawo, by regulować według swojej woli stosunki społeczne w swoim kraju.
4. przegłosujmy bez czytania!
Regulamin sejmu:
„Art. 112
W debacie nad programem działania i wnioskiem o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów powołanej przez Prezydenta w trybie art. 154 ust. 1 Konstytucji, przedstawionymi przez Prezesa Rady Ministrów, Marszałek Sejmu, poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, udziela głosu wyłącznie Prezesowi Rady Ministrów; po wyczerpaniu listy mówców i zadaniu pytań głos może zabrać wyłącznie Prezes Rady Ministrów.
Marszałek Sejmu poddaje pod głosowanie wniosek Prezesa Rady Ministrów. Inne wnioski w tej sprawie są niedopuszczalne.
Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.”
Czyli regulamin sejmu stanowi że Tusk mógł zabrać głos i odpowiedzieć na pytania, ale nie musiał skoro użyto słowa „może”.
@KazioToJa powiedział(a):
1. mówimy o tym samym
2. znaczy "praworządność" - rządzenie prawem
3. kraje podległe są rządzone prawem narzuconym ze stolicy, z centrum. Kraje niezależne kształtują same swoje prawo, by regulować według swojej woli stosunki społeczne w swoim kraju.
4. przegłosujmy bez czytania!
Regulamin sejmu:
„Art. 112
W debacie nad programem działania i wnioskiem o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów powołanej przez Prezydenta w trybie art. 154 ust. 1 Konstytucji, przedstawionymi przez Prezesa Rady Ministrów, Marszałek Sejmu, poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, udziela głosu wyłącznie Prezesowi Rady Ministrów; po wyczerpaniu listy mówców i zadaniu pytań głos może zabrać wyłącznie Prezes Rady Ministrów.
Marszałek Sejmu poddaje pod głosowanie wniosek Prezesa Rady Ministrów. Inne wnioski w tej sprawie są niedopuszczalne.
Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.”
Czyli regulamin sejmu stanowi że Tusk mógł zabrać głos i odpowiedzieć na pytania, ale nie musiał skoro użyto słowa „może”.
no proszę nie falandyzować - chodzi o to, że jest jedna tura pytań i refleksji, a nie, że przyszły premier nie musi odpowiadać na pytania.
@JORGE powiedział(a):
Ale dziś Kożuszek w swojej Gównoburzy był poirytowany, dobrze się maskował, ale ja zauważyłem jednak. Chodziło mu o Brauna, nie podszedł do tego na luzie, nawet trochę strzelił w prawicowych oglądaczy. To już kolejny raz, widać że go program o głupocie ludzkiej zaczyna męczyć.
No bo wyczyn Brązowego to było typowa orydynarna prowokacja, albo totalne wariactwo. Jakakolwiek próba jego obrony (niezależnie od tego co sądzi się o pomyśle palenia Chanukiji w Sejmie) jest po prostu głupia. A nadspodziewanie dużo osób się jej podjęło.
Bronić nie ma sensu, ale może mieć pewne pozytywne skutki, raczej niezamierzone. Np. próbę zdjęcia krzyża w Sejmie od razu będzie można przyrównać do gaszenia, a koncepcja Bosaka, żeby Konfę przedstawiać jako "konstruktywną opozycję" w przeciwieństwie do "nie konstruktywnego" PiS upadła w 1 czy 2 dni.
A cała akcja jest też konsekwencją "youtubizacji" sejmu. Na YT też najłatwiej błysnąć patostreamem.
@KazioToJa powiedział(a):
jeśli może nie odpowiedzieć na pytania, to po co je zadawać?
To się nazywa "debata" sejmowa. Która dziś (znaczy od lat powstania telewizji) służy wyłącznie do "mówienia co się o kimś lub czymś myśli.
Przecież nie ma żadnego znaczenia co odpowiedziałby PDT. Wynik znany był od dwóch miesięcy!
Podobnie z każdą inną debatą. Przecież kol. los od lat też pyta: 'Po co tylu posłów? Czyż nie wystarczy po jednym przedstawicielu komitetów wygranych i z mocą głosu (np. teraz dla PiS 191/460) i odpada problem z nieobecnościami).
Oglądałem dużą część pytań (sami posłowie Dobrej Zmiany). Były to w zasadzie albo retoryczne lub z tezą (że "wina tuska".
Szkoda czasu.
@KazioToJa powiedział(a):
... no proszę nie falandyzować - ...
To nie falandyzacja. To yutubizacja (kiedyś: telewizacja).
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
A cała akcja (romeck: browna z gaśnicą) jest też konsekwencją "youtubizacji" sejmu. Na YT też najłatwiej błysnąć patostreamem.
ech tam, czujność kontrrewolucyjna w koleżeństwie jakaś taka słaba. Widziałam wybitnych prawników kompromitujących się wywodami o złamaniu prawa poprzez przeniesienie obrad do sali kolumnowej sejmu, a tu taka kobyła i jedynie posępne "jest jak jest i po co to zgłębiać (no ok, końcówka jest inna, ale mi nie wypada)" daje się z Szanownych wydusić.
A propos tradycji parlamentarnych do dziś nie wiadomo skąd w modelu westminsterskich kultywowana ku uciesze gawiedzi tradycja wyciągania na siłę spikera na pierwsze otwarcie. Może te wszystkie "tradycje parlamentarne" powstają nie wiadomo kiedy z jakichś głupot, a z czasem się je przyklepuje, bo wszyscy je kojarzą, a po latach się wymyśla dla nich uzasadnienie w czasie oprowadzania wycieczek.
@ethanol powiedział(a):
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wypuścił z zakładu karnego 24-latkę skazaną za rozbój. Według niego dokonała go w słusznej sprawie.
14 lipca informowaliśmy, że w sprawie 24-letniej Mariki z Gniezna odsiadującej od roku wyrok za rozbój interweniuje Ordo Iuris. Interwencja okazała się fantastycznie skuteczna. 15 lipca na Twitterze Zbigniew Ziobro poinformował, że rozpatrzył pozytywnie wniosek o przerwę w odbywaniu kary przez kobietę. Napisał również, że Marika czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu.
I już po strachu!
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił Marikę. Była skazana za atak na kobietę z tęczową torbą
@Przemko powiedział(a):
W pięknej pozycji postawił prezydenta Ziobro.
W pięknej, oczywiście że pięknej, bo znaczna część problemu wynikła z polityki karnej pana Zbyszka, czyli podnosić kary, podnosić kary, a kto pyta o cel ten lewak. Sędzia nie bardzo mogła zasądzić coś innego. Oczywiście, pytanie czy chciała, bo kasta zawsze chętnie dupnie kogoś, komu się lewactwo nie dość podoba.
@ethanol powiedział(a):
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wypuścił z zakładu karnego 24-latkę skazaną za rozbój. Według niego dokonała go w słusznej sprawie.
14 lipca informowaliśmy, że w sprawie 24-letniej Mariki z Gniezna odsiadującej od roku wyrok za rozbój interweniuje Ordo Iuris. Interwencja okazała się fantastycznie skuteczna. 15 lipca na Twitterze Zbigniew Ziobro poinformował, że rozpatrzył pozytywnie wniosek o przerwę w odbywaniu kary przez kobietę. Napisał również, że Marika czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu.
@Przemko powiedział(a):
W pięknej pozycji postawił prezydenta Ziobro.
W pięknej, oczywiście że pięknej, bo znaczna część problemu wynikła z polityki karnej pana Zbyszka, czyli podnosić kary, podnosić kary, a kto pyta o cel ten lewak. Sędzia nie bardzo mogła zasądzić coś innego. Oczywiście, pytanie czy chciała, bo kasta zawsze chętnie dupnie kogoś, komu się lewactwo nie dość podoba.
Jest czterech bohaterów. Opinia - Władza wykonawcza - Sąd - Podsądny. Kolega opisuje sytuację wsparcia Władzy wykonawczej dla Podsądnego pod wpływem Opinii, kiedy Sądy chciałby działać pod wpływem innej Opinii.
Powtórzę pytanie: czy abp Gądecki apelował do ZiS w jakiejkolwiek sprawie?
Ja wiem, że tłuste katabasy w kolorowych sukienkach lubią szantażować PiS i Dudę katolicyzmem. Że jak nie uchwalicie tego czy tamtego, to żadni z was katolicy. Pytałem się, czy kiedyś zrobili podobną akcję z Hołownią, Tuskiem albo Kosiniakiem-Kamyszem. Ci też lubią robić sobie domowe ołtarzyki, rekolekcje i zasłaniać się swoją świętojebliwością.
Cierpienie owiec to poświęcenie jakie pasterze Epidaiskopalni gotowi są zaakceptować. Cóż bowiem wierna owca może zrobić pasterzowi? Co innego wilk - tego należy szanować.
Rozum kiedyś tłumaczył chyba na przykładzie aborcji w PRL i w III RP, że prawo potrafi kreować zachowania - tu chyba mamy podobny przykład.
"Wiele wskazuje, że już nie tak chętnie kupujemy i spożywamy napoje słodzone. Tak przynajmniej wynika z zestawienia na temat wpływów z tytułu podatku cukrowego, które ponownie zmalały. Co istotne, to już drugi rok z mniejszymi wpływami z tego tytułu."
abp Stanisław Gądecki powiedział(a):
Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy wygląda tak, jakby to było pójście za głosem tłumu, bez oglądania się na kwestie bioetyczne
A jak wyglądała decyzja Szymona Hołowni? Skomentuje hierarcha?
A może (advocatus episcopii mode on) oni wiedzą że tamci są na usługach Mordoru i w nawrócenie ich nie wierzą, a nasi przeżywają rozterki i dylematy więc jest na nich pewien rodzaj przełożenia?
@Brzost powiedział(a):
A może (advocatus episcopii mode on) oni wiedzą że tamci są na usługach Mordoru i w nawrócenie ich nie wierzą, a nasi przeżywają rozterki i dylematy więc jest na nich pewien rodzaj przełożenia?
No ale na tamtych głosowało wielu katolików, przekonanych, że to głęboko wierzący, katoliccy politycy. Czy episkopat nie powinien przed tym przestrzegać?
Komentarz
oj tam, posłowie głosowali przed poznaniem odpowiedzi na pytania, więc mamy nielegalny rząd.
Kto ma grubszą pałę, ten wszystko robi legalnie. Prawo jest niczym więcej niż narzędziem sprawowania władzy.
Bronić nie ma sensu, ale może mieć pewne pozytywne skutki, raczej niezamierzone. Np. próbę zdjęcia krzyża w Sejmie od razu będzie można przyrównać do gaszenia, a koncepcja Bosaka, żeby Konfę przedstawiać jako "konstruktywną opozycję" w przeciwieństwie do "nie konstruktywnego" PiS upadła w 1 czy 2 dni.
A cała akcja jest też konsekwencją "youtubizacji" sejmu. Na YT też najłatwiej błysnąć patostreamem.
Regulamin sejmu:
„Art. 112
W debacie nad programem działania i wnioskiem o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów powołanej przez Prezydenta w trybie art. 154 ust. 1 Konstytucji, przedstawionymi przez Prezesa Rady Ministrów, Marszałek Sejmu, poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, udziela głosu wyłącznie Prezesowi Rady Ministrów; po wyczerpaniu listy mówców i zadaniu pytań głos może zabrać wyłącznie Prezes Rady Ministrów.
Marszałek Sejmu poddaje pod głosowanie wniosek Prezesa Rady Ministrów. Inne wnioski w tej sprawie są niedopuszczalne.
Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.”
Czyli regulamin sejmu stanowi że Tusk mógł zabrać głos i odpowiedzieć na pytania, ale nie musiał skoro użyto słowa „może”.
no proszę nie falandyzować - chodzi o to, że jest jedna tura pytań i refleksji, a nie, że przyszły premier nie musi odpowiadać na pytania.
jeśli może nie odpowiedzieć na pytania, to po co je zadawać?
To się nazywa "debata" sejmowa. Która dziś (znaczy od lat powstania telewizji) służy wyłącznie do "mówienia co się o kimś lub czymś myśli.
Przecież nie ma żadnego znaczenia co odpowiedziałby PDT. Wynik znany był od dwóch miesięcy!
Podobnie z każdą inną debatą. Przecież kol. los od lat też pyta: 'Po co tylu posłów? Czyż nie wystarczy po jednym przedstawicielu komitetów wygranych i z mocą głosu (np. teraz dla PiS 191/460) i odpada problem z nieobecnościami).
Oglądałem dużą część pytań (sami posłowie Dobrej Zmiany). Były to w zasadzie albo retoryczne lub z tezą (że "wina tuska".
Szkoda czasu.
To nie falandyzacja. To yutubizacja (kiedyś: telewizacja).
ech tam, czujność kontrrewolucyjna w koleżeństwie jakaś taka słaba. Widziałam wybitnych prawników kompromitujących się wywodami o złamaniu prawa poprzez przeniesienie obrad do sali kolumnowej sejmu, a tu taka kobyła i jedynie posępne "jest jak jest i po co to zgłębiać (no ok, końcówka jest inna, ale mi nie wypada)" daje się z Szanownych wydusić.
Dlatego się nie kompromitujemy!
Jest to w najgorszym razie delikt a w najlepszym złamanie obyczaju parlamentarnego. Rzecz bez konsekwencji prawnych.
A propos tradycji parlamentarnych do dziś nie wiadomo skąd w modelu westminsterskich kultywowana ku uciesze gawiedzi tradycja wyciągania na siłę spikera na pierwsze otwarcie. Może te wszystkie "tradycje parlamentarne" powstają nie wiadomo kiedy z jakichś głupot, a z czasem się je przyklepuje, bo wszyscy je kojarzą, a po latach się wymyśla dla nich uzasadnienie w czasie oprowadzania wycieczek.
O tym były te wybory, żeby na żadne pytania nie trzeba było odpowiadać.
I już po strachu!
https://tvn24.pl/polska/prezydent-andrzej-duda-ulaskawil-marike-byla-skazana-za-atak-na-kobiete-z-teczowa-torba-7537199
W pięknej, oczywiście że pięknej, bo znaczna część problemu wynikła z polityki karnej pana Zbyszka, czyli podnosić kary, podnosić kary, a kto pyta o cel ten lewak. Sędzia nie bardzo mogła zasądzić coś innego. Oczywiście, pytanie czy chciała, bo kasta zawsze chętnie dupnie kogoś, komu się lewactwo nie dość podoba.
PAD podpisał ustawę. Jeden ze 100 konkretów KO. Kim on właściwie jest?
A zapomniałem, chodzi o in vitro.
Członkiem Unii Demokratycznej.
Przede wszystkim tchórzem. Zawsze był.
PS. Acha, pamięta ktoś, czy abp Gądecki apelował do deklaratywnych katolików z ZiS, by finansowania in vitro nie uchwalali?
Jest czterech bohaterów. Opinia - Władza wykonawcza - Sąd - Podsądny. Kolega opisuje sytuację wsparcia Władzy wykonawczej dla Podsądnego pod wpływem Opinii, kiedy Sądy chciałby działać pod wpływem innej Opinii.
Głosowanie posłów z klubu PiS:
23 - za, 49 - wsztrzymało się, 102 - przeciw. Także tak z tą UD.
°
No, dwudziestu trzech posłów PiS nie-apelu posłuchali! (→Apel adresowany był do PAD. A, i przezwał PADa "zwykłym politykiem".)
Powtórzę pytanie: czy abp Gądecki apelował do ZiS w jakiejkolwiek sprawie?
Ja wiem, że tłuste katabasy w kolorowych sukienkach lubią szantażować PiS i Dudę katolicyzmem. Że jak nie uchwalicie tego czy tamtego, to żadni z was katolicy. Pytałem się, czy kiedyś zrobili podobną akcję z Hołownią, Tuskiem albo Kosiniakiem-Kamyszem. Ci też lubią robić sobie domowe ołtarzyki, rekolekcje i zasłaniać się swoją świętojebliwością.
No właśnie...
Cierpienie owiec to poświęcenie jakie pasterze Epidaiskopalni gotowi są zaakceptować. Cóż bowiem wierna owca może zrobić pasterzowi? Co innego wilk - tego należy szanować.
Rozum kiedyś tłumaczył chyba na przykładzie aborcji w PRL i w III RP, że prawo potrafi kreować zachowania - tu chyba mamy podobny przykład.
"Wiele wskazuje, że już nie tak chętnie kupujemy i spożywamy napoje słodzone. Tak przynajmniej wynika z zestawienia na temat wpływów z tytułu podatku cukrowego, które ponownie zmalały. Co istotne, to już drugi rok z mniejszymi wpływami z tego tytułu."
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/spadaja-wplywy-z-podatku-cukrowego/dvcnnp4
.
A jak wyglądała decyzja Szymona Hołowni? Skomentuje hierarcha?
jego arcydoskonałość ma wyćwiczoną świadomą niewiedzę
A może (advocatus episcopii mode on) oni wiedzą że tamci są na usługach Mordoru i w nawrócenie ich nie wierzą, a nasi przeżywają rozterki i dylematy więc jest na nich pewien rodzaj przełożenia?
Jeśli nie wierzą, to powinni zrezygnować ze swoich funkcyj.
No ale na tamtych głosowało wielu katolików, przekonanych, że to głęboko wierzący, katoliccy politycy. Czy episkopat nie powinien przed tym przestrzegać?