@qiz powiedział(a):
Vance pierdoli kocopały o Ukrainie pod spiskowy amerykański elektorat tzw.foliarski. To tacy sami, jak na prawo od konfy opinie że PiS najgorszy dla Polski, sługus żyduf i NWO.
Wiadomo, sporo w tym prawdy, ale z drobnymi niedopowiedzeniami: PiS zły, ale inni gorsi,służy Ż ale mniej niż inni, no i miljard szczepionek nam obstalował...
No więc Vans zabiega o to i schyla się po te śmierdzące parę procent, żeby się nie zmarnowały i nie było szkoda.
A jak każdy kolejny prezio USA przemawiał, że Amerika nas kocha, a Polska to wzór odwagi i najlepszy przyjaciel, to komuś z forumka łzy wzruszenia kapały?
Ile obietnic wyborczych Trump wcześniej za pierwszej kadencji spełnił tak jak mówił? Nikt nie pamięta jego rozmów z Putinem i jak go zachwalał? I co potem z tego zostało?
NS2 na przykład, destabilizacja Bliskiego Wschodu, nie odbierajmy zasług Trumpowi. Biden z kolei robi to o czym mówił Trump - zwiększa produkcję ropy naftowej, reindustrializuje przemysł, odcina się od Chin.
Dlaczego postrzegamy Bidena tak jak elektorat PO postrzega PiS?
Gadałem dziś z kolegą, który interesuje się sprawami amerykańskimi a dobra znajomoś języka pozwala mu śledzić, co tam się dzieje. Nie daję paznokcia prawej ręki, że dobrze to wszystko zapamiętałem, ale mówił on, że Kamala sfałszowała wybory na jakiegoś prokuratora stanowego? Ktoś tam porównał nazwiska i daty jej związków z jej awansami i okazało się, że wszystkie awanse otrzymała przez alkowę. Jakaś tam jej pracownica się zwolniła i też coś tam na nią nagadała. Że zaczęła głosiować dopiero w wieku 29 lat, co w USA jest ewenementem. Najciekawsza zaś była sprawa niejakiego Daleidena.
Tu możecie o poczytać, co pisze ciocia Wika pisze o nim oficjalnie a kłamliwie:
W skrócie: koleś nagrywał niecne rzeczy robione przez Planned Murderhood.
Pamiętam, że jak Wojciech Biedroń wykazał, że sędzia jest popychadłem popychadła Donka, to jedynym skazanym po latach był właśnie sam Biedroń. David zrobił zamach na znacznie większą nieświętość, toteż musiał beknąć odpowiednio mocniej. Powyższa notka ukazuje część tych wymierzonych weń działań. Dane zawarte w relacjonowanym mi filmie czy tam programie pokazywały, że za prawnym nękaniem go przez wiele długich lat (7 czy 8) stała osobiście Kamala. Gdy jedna metoda zawodziła, zmieniała ona nieco treść zarzutów, by go nękać w inny sposób. Zapewne Peterman będzie wiedział coś więcej. A może Mordechlaj?
Vlepiam też fragmenty artykułu z pisma redagowanego niegdyś przez naszego forumkowego kolegę (tłumaczenie Chrome):
Kamala Harris jest ekstremistką aborcyjną. Jej słowa i czyny w trakcie jej kariery — jako prokurator generalnej Kalifornii, senator Stanów Zjednoczonych i wiceprezydent — nie pozostawiają wątpliwości co do tego faktu. Od atakowania dziennikarzy pro-life i zmuszania centrów ciążowych do reklamowania aborcji w czasach, gdy była prokuratorem generalnym, po głosowanie za odrzuceniem stanowych ustaw pro-life w czasach, gdy była senatorem, wielokrotnie jasno dawała do zrozumienia, że jest wierna lobby aborcyjnemu. Od czasu, gdy została domniemaną kandydatką Demokratów na prezydenta, Harris siała zamieszanie co do swojej wizji politycznej, odwracając wiele ze swoich publicznie deklarowanych stanowisk. Ale jedna rzecz pozostaje niezmienna: aborcja jest jej najwyższym priorytetem.
...
Trasy aborcyjne nie są jedynie symboliczne. Wyrażają ekstremizm Harris. Podczas swojej nieudanej kampanii prezydenckiej w 2019 r. Harris wyjaśniła publiczności w ratuszu MSNBC proces, w ramach którego wyprzedziłaby stanowe prawa pro-life: Pod rządami Harris każde stanowe prawo pro-life „musiałoby zostać poddane przeglądowi i zatwierdzeniu przez mój Departament Sprawiedliwości”, zanim mogłoby wejść w życie. Możesz sobie wyobrazić, ile takich praw otrzymałoby „zatwierdzenie”.
...
Harris wielokrotnie odmawiała udzielenia nawet hipotetycznego wsparcia dla jakiejkolwiek ochrony nienarodzonych, a nawet nowo narodzonych. Jako senator głosowała przeciwko „ Ustawie o ochronie dzieci zdolnych do odczuwania bólu ”, która zapewniałaby ochronę nienarodzonym dzieciom w 20. tygodniu ciąży. Głosowała przeciwko „Ustawie o ochronie żywych ofiar aborcji”, która wymagałaby od personelu medycznego zapewnienia opieki dzieciom, które przeżyją zabiegi aborcji. Bez tej ochrony takie dzieci mogą zostać porzucone, zaniedbane, „pozwolone” im umrzeć.
Harris chce zmusić wszystkich amerykańskich podatników do płacenia za aborcję. Jako senator wzywała do uchylenia poprawki Hyde'a, dwupartyjnego dodatku, który był dołączony do dotacji HHS od 1976 r., aby zapobiec finansowaniu aborcji z pieniędzy podatników za pośrednictwem Medicaid. Socjolog Michael New, który bada wpływ ustawodawstwa na wskaźniki aborcji, szacuje , że poprawka Hyde'a uratowała 2,5 miliona nienarodzonych dzieci. Harris głosowała również przeciwko ustawie „ No Taxpayer Funding for Abortion ”, która rozszerzyłaby ochronę Hyde'a na cały rząd federalny.
...
Przedstawiła i była głównym sponsorem perwersyjnie nazwanego „ Do No Harm Act ”, ustawy, która zawęziłaby Religious Freedom Restoration Act, aby wstrzymać ochronę wolności religijnej przed nakazami aborcji. Była pierwotnym współsponsorem podobnie orwellowskiego „ Equality Act ”, który narzuciłby narodowi radykalną ideologię gender i zawierał przepisy, które, jak ostrzegała USCCB , mogłyby zmusić „podatników do finansowania aborcji elektywnych” i zmusić „lekarzy i szpitale do wykonywania aborcji, nawet jeśli jest to sprzeczne z ich sumieniem lub przekonaniami”.
...
Jako prokurator generalny Kalifornii, Harris złożyła własny amicus curiae w Sądzie Najwyższym przeciwko Hobby Lobby w imieniu Kalifornii i trzynastu innych stanów. Stawką dla rodziny Green, właścicieli Hobby Lobby, nie było zapewnienie antykoncepcji jako takiej, ale zapewnienie czterech leków i urządzeń objętych nakazem HHS, które miały etykiety FDA ostrzegające, że mogą powodować wczesne poronienia. Harris napisała do Sądu, aby odmówić Greenom ochrony wolności religijnej przed tym niesprawiedliwym nakazem.
...
Harris wziął na celownik również działaczy pro-life. Agenci z biura prokuratora generalnego Harrisa przeszukali mieszkanie Davida Daleidena, przejmując setki godzin niepublikowanych nagrań z ukrycia, w których urzędnicy Planned Parenthood wyraźnie przyznają się do sprzedaży części ciał dzieci. Daleiden został następnie oskarżony o piętnaście przestępstw , co doprowadziło do pozwu Planned Parenthood w sądzie cywilnym; te sprawy sądowe trwają nadal, osiem lat po pierwszym nalocie.
Pamiętam tę sprawę. Jego filmy to był potężny cios dla przemysłu dzieciobójczego, bo od tamtej pory muszą działać z odkrytą przyłbicą.
Nic dziwnego, że Demokraci próbują go zniszczyć w sądach od lat. Jednak, choć Kalafiornia to epicentrum wszelkiej zgnilizny, jej prawodawstwo zawiera sporo rozwiązań pierwotnie skonstruowanych dla ochrony komuchów i innych lewaków, które obecnie używane są również przez "prawych" (vide ostatnio Gina Carano vs Disney).
Nie jestem w stanie przewidzieć, jak zakończy się prawna odyseja Daleidena. Jeśli "Mamala" przegra w listopadzie... kto wie.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Jeszcze dwie kwestie nasuwają się z Kamalą. Jedna jest dość oczywista - skoro była taka świetna, to czemu nie wystawili jej wcześniej - nie tylko nawet teraz, ale i w 2020 r.?
Druga mniej, przynajmniej dla nas, bo Polska jest państwem unitarnym, więc możemy tak tego nie dostrzegać. Dla nas w sumie obojętne, skąd jest kandydat z Warszawy, z Krakowa czy "z całej Polski" jak kiedyś Komorowski (nawiasem mówiąc najczęściej jak startuje to już wcześniej mieszkał w Warszawie - 3/5). W USA to jednak też jest oceniane, a skąd jest Harris? Z Kalifornii. Domyślacie się już pewnie, jaki stan jest najbardziej znienawidzony przez mieszkańców innych stanów, prawda?
Jasne, kiedyś kandydaci stamtąd (= tam mieszkający) wygrywali, ale wtedy obraz Kalifornii był inny, raczej ziemia obiecana niż skorumpowany jednopartyjny stan. Urodził się tam zresztą tylko jeden prezydent - i to taki, do którego nikt się już nie odwoła.
Wszysto powyżej, plus pani Kamala jest kompletnym głąbem (przepraszam - głąbiną) bez grama politycznej charyzmy, za to z własnym pokaźnym bagażem paskudztw z czasów prokuratorskich.
Czy aparat polityczny Demokratów nie mniej rozgałęziony niż chińska bezpieka mimo to da radę? Zobaczymy.
To jak z mistrzostwami w piłkę, ogólna analiza kilka miesięcy przed, z pominięciem bieżączki i emocji daje najlepsze prognozy.
Myślę, że jakby nie wykopsali Joe Bidaka na grzybki to i tak pewnie by przegrali, ale nie tak sromotnie.
Mogło by być blisko fifty /fifty.
Krew by się polała.
@Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
Myślę, że jakby nie wykopsali Joe Bidaka na grzybki to i tak pewnie by przegrali, ale nie tak sromotnie.
Mogło by być blisko fifty /fifty.
Krew by się polała.
@Mordechlaj_Mashke powiedział(a):
Myślę, że jakby nie wykopsali Joe Bidaka na grzybki to i tak pewnie by przegrali, ale nie tak sromotnie.
Mogło by być blisko fifty /fifty.
Krew by się polała.
Biden na chodzie mógł wygrać. Biden bełkoczący na debacie nie. Dla demokratów to była sytuacja bez wyjścia.
A teraz pytanie: Serio nie przewidzieli, co będzie z Bidenem, nie zrobili prawyborów? Czy wiedzieli co będzie, chcieli koniecznie Kamalę, a wiedzieli, że prawyborów nie wygra?
W ostatnich stanach pewnie nic się nie zmieni a zatem ostateczny wynik to 312-226.
Mimo tego, że średnie sondażowe pokazywały Wisconsin i Michigan dla Harris a w Pensylwanii było blisko remisu, to na jakimś zagranicznym buku był zakład, w ilu swingowych stanach wygra Trump a kursy były takie:
Wg strony Fox ma przewagę 81k głosiów przy 98,75% czegoś. Jeśli to coś to liczba przeliczonych głosiów, to do przeliczenia zostało 70k. Jeśli to są jakieś komisyje, to jeszcze oficjalnie nie wygrał, ale szanse komunistów są już tylko matematyczne.
@Maria powiedział(a):
Nie rozumiem tej grafiki.
Może mi ktoś wytłumaczyć, co oznaczają te strzałki (kolor jest objaśniony), w szczególności ich wielkość?
Chyba o ile wzrosło poparcie dla republikanów (czerwony) lub demokratów (niebieski) w danym hrabstwie. Chyba im większa strzałka, tym większy wzrost. Ale w jakich jednostkach? Zgadzam się że grafika jest kompletnie nieczytelna, zwłaszcza że niektóre strzałki są większe niż hrabstwo którego dotyczą. @Przemko to że sobie coś "podają ludzie" (czyli kto?), nie znaczy że ma to jakąkolwiek wartość poznawczą.
@Maria powiedział(a):
Nie rozumiem tej grafiki.
Może mi ktoś wytłumaczyć, co oznaczają te strzałki (kolor jest objaśniony), w szczególności ich wielkość?
Chyba o ile wzrosło poparcie dla republikanów (czerwony) lub demokratów (niebieski) w danym hrabstwie. Chyba im większa strzałka, tym większy wzrost. Ale w jakich jednostkach? Zgadzam się że grafika jest kompletnie nieczytelna. @Przemko to że sobie coś "podają ludzie" (czyli kto?), nie znaczy że ma to jakąkolwiek wartość poznawczą.
To "podawanie" tyczyło się poprzedniej mapki, humorystycznej. A do tej zjadło mi opis, to ma przedstawiać mobilizację wyborców, tych dużych niebieskich strzałek na środku mapki nie rozumiem. Do urn masowo ruszyły różne grupy społeczne, niekoniecznie wcześniej obecne przy wyborach, podobno nawet Amisze.
Na tym wykresie mamy głosy na "d"emokratów i "r"epublikanów wśród kobiet i mężczyzn w wieku 18-29 lat. Jak widać w kolejnych wyborach ich preferencje przesuwają się systematycznie z demokratów w stronę republikanów, kobiety jeszcze głosują na demokratów, młodzi mężczyźni już nie.
"Uncle Joe wygłosił dziś krótkie przemówienie. Był załamany, zdruzgotany przegraną Kamali Harris, o czym świadczyła między innymi mowa ciała i mimika."
Komentarz
Brzezinski. Ten jeden pan dał efekt podobny do zrzucenia średniej wielkości bomby na Warszawę.
Myślenie pakietowe.
Gadałem dziś z kolegą, który interesuje się sprawami amerykańskimi a dobra znajomoś języka pozwala mu śledzić, co tam się dzieje. Nie daję paznokcia prawej ręki, że dobrze to wszystko zapamiętałem, ale mówił on, że Kamala sfałszowała wybory na jakiegoś prokuratora stanowego? Ktoś tam porównał nazwiska i daty jej związków z jej awansami i okazało się, że wszystkie awanse otrzymała przez alkowę. Jakaś tam jej pracownica się zwolniła i też coś tam na nią nagadała. Że zaczęła głosiować dopiero w wieku 29 lat, co w USA jest ewenementem. Najciekawsza zaś była sprawa niejakiego Daleidena.
Tu możecie o poczytać, co pisze ciocia Wika pisze o nim oficjalnie a kłamliwie:
https://en.wikipedia.org/wiki/David_Daleiden
W skrócie: koleś nagrywał niecne rzeczy robione przez Planned Murderhood.
Pamiętam, że jak Wojciech Biedroń wykazał, że sędzia jest popychadłem popychadła Donka, to jedynym skazanym po latach był właśnie sam Biedroń. David zrobił zamach na znacznie większą nieświętość, toteż musiał beknąć odpowiednio mocniej. Powyższa notka ukazuje część tych wymierzonych weń działań. Dane zawarte w relacjonowanym mi filmie czy tam programie pokazywały, że za prawnym nękaniem go przez wiele długich lat (7 czy 8) stała osobiście Kamala. Gdy jedna metoda zawodziła, zmieniała ona nieco treść zarzutów, by go nękać w inny sposób. Zapewne Peterman będzie wiedział coś więcej. A może Mordechlaj?
Vlepiam też fragmenty artykułu z pisma redagowanego niegdyś przez naszego forumkowego kolegę (tłumaczenie Chrome):
...
...
...
...
...
...
...
https://www.firstthings.com/web-exclusives/2024/08/kamalas-abortion-extremism
Pamiętam tę sprawę. Jego filmy to był potężny cios dla przemysłu dzieciobójczego, bo od tamtej pory muszą działać z odkrytą przyłbicą.
Nic dziwnego, że Demokraci próbują go zniszczyć w sądach od lat. Jednak, choć Kalafiornia to epicentrum wszelkiej zgnilizny, jej prawodawstwo zawiera sporo rozwiązań pierwotnie skonstruowanych dla ochrony komuchów i innych lewaków, które obecnie używane są również przez "prawych" (vide ostatnio Gina Carano vs Disney).
Nie jestem w stanie przewidzieć, jak zakończy się prawna odyseja Daleidena. Jeśli "Mamala" przegra w listopadzie... kto wie.
Mika Brzezińska. Siora ambasadora. Jak się wam podoba?
To jak z mistrzostwami w piłkę, ogólna analiza kilka miesięcy przed, z pominięciem bieżączki i emocji daje najlepsze prognozy.
Nie chwaląc się muszę się jednak pochwalić.
Hehe
A ja wreszcie zaczęłam swobodniej oddychać
Myślę, że jakby nie wykopsali Joe Bidaka na grzybki to i tak pewnie by przegrali, ale nie tak sromotnie.
Mogło by być blisko fifty /fifty.
Krew by się polała.
👣
🐾
🐾
Czyli w sumie DNC patrioci.
Biden na chodzie mógł wygrać. Biden bełkoczący na debacie nie. Dla demokratów to była sytuacja bez wyjścia.
A teraz pytanie: Serio nie przewidzieli, co będzie z Bidenem, nie zrobili prawyborów? Czy wiedzieli co będzie, chcieli koniecznie Kamalę, a wiedzieli, że prawyborów nie wygra?
W ostatnich stanach pewnie nic się nie zmieni a zatem ostateczny wynik to 312-226.
Mimo tego, że średnie sondażowe pokazywały Wisconsin i Michigan dla Harris a w Pensylwanii było blisko remisu, to na jakimś zagranicznym buku był zakład, w ilu swingowych stanach wygra Trump a kursy były takie:
All 7 - 3,25
6 - 6
5 - 9
4 - 8
3 - 7
2 - 6,5
1 - 10
0 - 11
Czyli znowu buki się nie pomyliły.
Hehe.
To już pewne, że przegrał w Michigan?
Wg strony Fox ma przewagę 81k głosiów przy 98,75% czegoś. Jeśli to coś to liczba przeliczonych głosiów, to do przeliczenia zostało 70k. Jeśli to są jakieś komisyje, to jeszcze oficjalnie nie wygrał, ale szanse komunistów są już tylko matematyczne.
Mapka Przemka to chyba z czasów Busha jr., Wirginia, Kolorado, Nowy Meksyk na czerwono, ale Pensylwania i Michigan na niebiesko.
Taką sobie podają ludzie.
Czyli wychodzi że republikanie masowo poszli głosować?
Nie tylko oni. Niezależni, Amisze, katolicy, Indianie, szuria Kennedy'ego... Czerwona furmanka aż uginała się w tym roku.
Wyścig o 2028 czas zatem rozpocząć.
Nie rozumiem tej grafiki.
Może mi ktoś wytłumaczyć, co oznaczają te strzałki (kolor jest objaśniony), w szczególności ich wielkość?
Chyba o ile wzrosło poparcie dla republikanów (czerwony) lub demokratów (niebieski) w danym hrabstwie. Chyba im większa strzałka, tym większy wzrost. Ale w jakich jednostkach? Zgadzam się że grafika jest kompletnie nieczytelna, zwłaszcza że niektóre strzałki są większe niż hrabstwo którego dotyczą.
@Przemko to że sobie coś "podają ludzie" (czyli kto?), nie znaczy że ma to jakąkolwiek wartość poznawczą.
To "podawanie" tyczyło się poprzedniej mapki, humorystycznej. A do tej zjadło mi opis, to ma przedstawiać mobilizację wyborców, tych dużych niebieskich strzałek na środku mapki nie rozumiem. Do urn masowo ruszyły różne grupy społeczne, niekoniecznie wcześniej obecne przy wyborach, podobno nawet Amisze.
Na tym wykresie mamy głosy na "d"emokratów i "r"epublikanów wśród kobiet i mężczyzn w wieku 18-29 lat. Jak widać w kolejnych wyborach ich preferencje przesuwają się systematycznie z demokratów w stronę republikanów, kobiety jeszcze głosują na demokratów, młodzi mężczyźni już nie.
bo obiecał im lepszą przyszłość? Dał wizję sensownego życia?
Widziałem dzieś małpkę, okazującą w których powiatach Kamala pozyskała lepszy wynik niż Joe w 2020.
Była to zabawna małpka, gdyż nie miała ani jednego zaznaczonego punktu, tja.
Małpka ta jest na forumku od wczoraj.
Przepraszam, zgłaszam nieprzygotowanie.
"Uncle Joe wygłosił dziś krótkie przemówienie. Był załamany, zdruzgotany przegraną Kamali Harris, o czym świadczyła między innymi mowa ciała i mimika."