Doktor Szewko na Kremlince powiedział wczoraj, że możliwa jest podmianka Trzaskowskiego na Sikorskiego jako lepszego do zaakceptowania przez USA prezydenta. Ogólnie traktuję go jako standupera ale teraz to już nie wiem.
Mundrusie. To nie nastąpi. Jeśli nie nastąpi, wszyscy zapomną. Jeśli nastąpi, będzie chodził w chwale. Nadaje się idealnie na mój portal, którego nie mam.
@Przemko powiedział(a):
Doktor Szewko na Kremlince powiedział wczoraj, że możliwa jest podmianka Trzaskowskiego na Sikorskiego jako lepszego do zaakceptowania przez USA prezydenta. Ogólnie traktuję go jako standupera ale teraz to już nie wiem.
To się kupy nie trzyma, bo mąż Pani Jabłkowskiej jest postrzegany przez jej kontekst.
@trep powiedział(a):
Śpiewak, Głowacki. Nie po to zmieniali nazwiska na polskie, żeby się teraz spisywać jako Inuici. Co innego narodowa solidarnoś. Tam żadne nazwisko ani wpis w ankiecie nie jest istotne.
Śpiewak nie zmienial nazwiska. Ś.p. Paweł nie byl Żydem. Nawet miał ślub kościelny. Z którego się urodził Janek, który miał nazwisko po Ojcu. Na starość dopiero Paweł przeszedł na judaizm.
Tyrmand Żyd, to nic dziwnego. Głupi to po to, żeby dostawać więcej ról. O Madonnie to tak piszą:
A number of prominent celebrities, such as Madonna, Demi Moore, and Ariana Grande, have become followers of a "new age" version of Kabbalah (see Kabbalah Centre), derived from the body of Jewish mystical teaching also called Kabbalah, but do not consider themselves – and are not considered – Jewish.[1]
A Śpiewak z polskich rodziców. Matka agnostyczka na staroś uwierzyła i została chrześcijanką.
Leopold Tyrmand was born to a Polish Jewish assimilated secular family[4] in Warsaw, son to Mieczyslaw Tyrmand and Maryla Oliwenstein. His father had a wholesale leather business.[3]
His paternal grandfather, Zelman Tyrmand, was a member of the management board of Warsaw's Nożyk Synagogue.[4]
A śpiewak był Polakiem:
Śpiewak was the son of nationally renowned writers Anna Kamieńska (1920–1986) and Jan Śpiewak (1908–1967).[3][circular reference]
Kamieńska was born on 12 April 1920 in Krasnystaw. Her parents were Tadeusz Kamienski and Maria z Cękalskich.
Szukałem dalej i nic nie było o wiadomych korzeniach Anny.
@los powiedział(a):
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
On był po prostu idolem ZiS i nienawidził PiS. Były tam jeszcze inne historie. Pierwszy raz spotkałem się z jego postacią, jak miał jakąś debatę z profesorem Legutko, w telewizorze. Nie pamiętam już tych głupot, jakie wtedy opowiadał, lecz pamiętam, że profesor patrzyła na niego jak na jakiegoś robaka. Znaczy musiał mieć go za niegodziwca. To było bardzo dawno temu. Potem to się wszystko potwierdziło.
@los powiedział(a):
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
Przyzwoitym człowiekiem dla mnie bez wątpienia był i pozostanie Bogusław Sonik
jeśli był w PO aż go nie posunęli, to albo nieuczciwy albo skrajnie głupi. Kiedy już go usuwali jeszcze publicznie mówił, że miejsce w parlamencie europejskim to by wziął. Po pani Sonikowej widać, że niegłupia i ze sporą wiedzą, a jednak wciąż pisze z dumą ja uwiarygodniała (w jej relacji "przyjaźniła się") z Kuroniem i Michnikiem. Potrzebowali taką prominentną panienkę z duszpasterstwa.
@los powiedział(a):
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
Przyzwoitym człowiekiem dla mnie bez wątpienia był i pozostanie Bogusław Sonik
jeśli był w PO aż go nie posunęli, to albo nieuczciwy albo skrajnie głupi. Kiedy już go usuwali jeszcze publicznie mówił, że miejsce w parlamencie europejskim to by wziął. Po pani Sonikowej widać, że niegłupia i ze sporą wiedzą, a jednak wciąż pisze z dumą ja uwiarygodniała (w jej relacji "przyjaźniła się") z Kuroniem i Michnikiem. Potrzebowali taką prominentną panienkę z duszpasterstwa.
nade wszystko był w Komitecie Obrony Robotników, razem z Antonim Macierewiczem, Piotrem Naimskim, Zbyszkiem Romaszewskim i księdzem Zieją oraz w Studenckim Komitecie Solidarnościowym razem z Bronkiem Wildsteinem zaraz po zamordowaniu przez bezpiekę Staszka Pyjasa. To sznyt, który zaznacza na całym życiu
@los powiedział(a):
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
Przyzwoitym człowiekiem dla mnie bez wątpienia był i pozostanie Bogusław Sonik
jeśli był w PO aż go nie posunęli, to albo nieuczciwy albo skrajnie głupi. Kiedy już go usuwali jeszcze publicznie mówił, że miejsce w parlamencie europejskim to by wziął. Po pani Sonikowej widać, że niegłupia i ze sporą wiedzą, a jednak wciąż pisze z dumą ja uwiarygodniała (w jej relacji "przyjaźniła się") z Kuroniem i Michnikiem. Potrzebowali taką prominentną panienkę z duszpasterstwa.
nade wszystko był w Komitecie Obrony Robotników, razem z Antonim Macierewiczem, Piotrem Naimskim, Zbyszkiem Romaszewskim i księdzem Zieją oraz w Studenckim Komitecie Solidarnościowym razem z Bronkiem Wildsteinem zaraz po zamordowaniu przez bezpiekę Staszka Pyjasa. To sznyt, który zaznacza na całym życiu
nie ma tak dobrze, że raz zrobisz coś dobrego i potem już masz spokój - nie musisz do końca życia zachowywać się przyzwoicie. Codziennie nowe rozdanie.
@los powiedział(a):
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
Przyzwoitym człowiekiem dla mnie bez wątpienia był i pozostanie Bogusław Sonik
jeśli był w PO aż go nie posunęli, to albo nieuczciwy albo skrajnie głupi. Kiedy już go usuwali jeszcze publicznie mówił, że miejsce w parlamencie europejskim to by wziął. Po pani Sonikowej widać, że niegłupia i ze sporą wiedzą, a jednak wciąż pisze z dumą ja uwiarygodniała (w jej relacji "przyjaźniła się") z Kuroniem i Michnikiem. Potrzebowali taką prominentną panienkę z duszpasterstwa.
nade wszystko był w Komitecie Obrony Robotników, razem z Antonim Macierewiczem, Piotrem Naimskim, Zbyszkiem Romaszewskim i księdzem Zieją oraz w Studenckim Komitecie Solidarnościowym razem z Bronkiem Wildsteinem zaraz po zamordowaniu przez bezpiekę Staszka Pyjasa. To sznyt, który zaznacza na całym życiu
nie ma tak dobrze, że raz zrobisz coś dobrego i potem już masz spokój - nie musisz do końca życia zachowywać się przyzwoicie. Codziennie nowe rozdanie.
Nu niestety. Przykładem słynny entomolog imieniem Stefan, nieprzekupny jako poseł.
@los powiedział(a):
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
Przyzwoitym człowiekiem dla mnie bez wątpienia był i pozostanie Bogusław Sonik
jeśli był w PO aż go nie posunęli, to albo nieuczciwy albo skrajnie głupi. Kiedy już go usuwali jeszcze publicznie mówił, że miejsce w parlamencie europejskim to by wziął. Po pani Sonikowej widać, że niegłupia i ze sporą wiedzą, a jednak wciąż pisze z dumą ja uwiarygodniała (w jej relacji "przyjaźniła się") z Kuroniem i Michnikiem. Potrzebowali taką prominentną panienkę z duszpasterstwa.
nade wszystko był w Komitecie Obrony Robotników, razem z Antonim Macierewiczem, Piotrem Naimskim, Zbyszkiem Romaszewskim i księdzem Zieją oraz w Studenckim Komitecie Solidarnościowym razem z Bronkiem Wildsteinem zaraz po zamordowaniu przez bezpiekę Staszka Pyjasa. To sznyt, który zaznacza na całym życiu
nie ma tak dobrze, że raz zrobisz coś dobrego i potem już masz spokój - nie musisz do końca życia zachowywać się przyzwoicie. Codziennie nowe rozdanie.
Nu niestety. Przykładem słynny entomolog imieniem Stefan, nieprzekupny jako poseł.
Po opublikowaniu Raportu Komisji Millera, zwanego Raportem Laska w 2011 jedynie obrzydliwe kanalie pozostały w PO, nie przeczę, że część mogła mieć przeszłe zasługi oraz solidne kompetencje zawodowe i intelektualne.
A z czasów przeszłych to gen Zajączek nie za dzielną służbę u Napoleona jest uznawany za zdrajcę i sprzedawczyka.
Komentarz
Doktor Szewko na Kremlince powiedział wczoraj, że możliwa jest podmianka Trzaskowskiego na Sikorskiego jako lepszego do zaakceptowania przez USA prezydenta. Ogólnie traktuję go jako standupera ale teraz to już nie wiem.
Mundrusie. To nie nastąpi. Jeśli nie nastąpi, wszyscy zapomną. Jeśli nastąpi, będzie chodził w chwale. Nadaje się idealnie na mój portal, którego nie mam.
Zresztą: Thank you USA i Japko.
To się kupy nie trzyma, bo mąż Pani Jabłkowskiej jest postrzegany przez jej kontekst.
Szewkę naprawdę zaczęła uciskać arafatka.
W tej sprawie zatem zwariował albo on, albo Trump.
Moim zdaniem Trump bardziej zaakceptuje Czajkowskiego niż Jabłońskiego.
Oczywiście.
Śpiewak nie zmienial nazwiska. Ś.p. Paweł nie byl Żydem. Nawet miał ślub kościelny. Z którego się urodził Janek, który miał nazwisko po Ojcu. Na starość dopiero Paweł przeszedł na judaizm.
Rzeczywiście! Niesamowite. Jak w ogóle można przejść na judaizm??
Jak to złośliwi mówią: Chrzest się nie przyjął.
Swoją drogą nieprawdziwie, chrzestu nie da się zmazać.
Leopold Tyrmand, Głupi Goldberg, Madonna Louise Ciccone że bardziej znanych wyliczę.
Pytanie, jak skutecznie przyjął im się z kolei judaizm.
Tyrmand Żyd, to nic dziwnego. Głupi to po to, żeby dostawać więcej ról. O Madonnie to tak piszą:
A number of prominent celebrities, such as Madonna, Demi Moore, and Ariana Grande, have become followers of a "new age" version of Kabbalah (see Kabbalah Centre), derived from the body of Jewish mystical teaching also called Kabbalah, but do not consider themselves – and are not considered – Jewish.[1]
A Śpiewak z polskich rodziców. Matka agnostyczka na staroś uwierzyła i została chrześcijanką.
Tyrmand był ochrzczony i długi czas bardzo zaangażowany w chrześcijaństwo.
Ale był Żydem z urodzenia:
Leopold Tyrmand was born to a Polish Jewish assimilated secular family[4] in Warsaw, son to Mieczyslaw Tyrmand and Maryla Oliwenstein. His father had a wholesale leather business.[3]
His paternal grandfather, Zelman Tyrmand, was a member of the management board of Warsaw's Nożyk Synagogue.[4]
A śpiewak był Polakiem:
Śpiewak was the son of nationally renowned writers Anna Kamieńska (1920–1986) and Jan Śpiewak (1908–1967).[3][circular reference]
Kamieńska was born on 12 April 1920 in Krasnystaw. Her parents were Tadeusz Kamienski and Maria z Cękalskich.
Szukałem dalej i nic nie było o wiadomych korzeniach Anny.
Miller, fan Dupiarza, szkodzi Nawrockiemu.
Powiedział, że jego zdaniem, zostanie wymieniony na innego kandydata.
Takie jego zbójeckie prawo.
Ś.p. Prof. Śpiewak byl zasluzonym dyrektorem ŻIH, który odpowiadał za uprzadkowanie i publikacje Archiwum Ringelbluma. Za to warto go pamiętać.
Czymś mi podpadł, ale już nie pamietam czym.
Przyzwoity człowiek nie zbliża się do PO.
Przyzwoitym człowiekiem dla mnie bez wątpienia był i pozostanie Bogusław Sonik
On był po prostu idolem ZiS i nienawidził PiS. Były tam jeszcze inne historie. Pierwszy raz spotkałem się z jego postacią, jak miał jakąś debatę z profesorem Legutko, w telewizorze. Nie pamiętam już tych głupot, jakie wtedy opowiadał, lecz pamiętam, że profesor patrzyła na niego jak na jakiegoś robaka. Znaczy musiał mieć go za niegodziwca. To było bardzo dawno temu. Potem to się wszystko potwierdziło.
Ja w 2005 r. miałem jeszcze w miarę dobre zdanie o PO. Rozczarowały mnie, jeszcze przed wyborami, dwie sprawy
jeśli był w PO aż go nie posunęli, to albo nieuczciwy albo skrajnie głupi. Kiedy już go usuwali jeszcze publicznie mówił, że miejsce w parlamencie europejskim to by wziął. Po pani Sonikowej widać, że niegłupia i ze sporą wiedzą, a jednak wciąż pisze z dumą ja uwiarygodniała (w jej relacji "przyjaźniła się") z Kuroniem i Michnikiem. Potrzebowali taką prominentną panienkę z duszpasterstwa.
nade wszystko był w Komitecie Obrony Robotników, razem z Antonim Macierewiczem, Piotrem Naimskim, Zbyszkiem Romaszewskim i księdzem Zieją oraz w Studenckim Komitecie Solidarnościowym razem z Bronkiem Wildsteinem zaraz po zamordowaniu przez bezpiekę Staszka Pyjasa. To sznyt, który zaznacza na całym życiu
Znowu elektorat PiS deklaruje w sondażach, że zagłosuje na Mentzena. Ale przy urnie się złamie. Czy nie nauczą się tego nigdy komentatorzy?
nie ma tak dobrze, że raz zrobisz coś dobrego i potem już masz spokój - nie musisz do końca życia zachowywać się przyzwoicie. Codziennie nowe rozdanie.
Nu niestety. Przykładem słynny entomolog imieniem Stefan, nieprzekupny jako poseł.
Po opublikowaniu Raportu Komisji Millera, zwanego Raportem Laska w 2011 jedynie obrzydliwe kanalie pozostały w PO, nie przeczę, że część mogła mieć przeszłe zasługi oraz solidne kompetencje zawodowe i intelektualne.
A z czasów przeszłych to gen Zajączek nie za dzielną służbę u Napoleona jest uznawany za zdrajcę i sprzedawczyka.
Z Brandysa gawędy o szwoleżerach zapamiętałem dowcip "o zajączku który stał się królikiem". Warszawska ulica od zawsze miała poczucie humera.
A z tych "późnych konwersji" co powiedzieć o Syriuszu?
Jeśli to ja mam powiedzieć, to powiem, że wolałem go w PO.