Merkawa ma ten dziwny układ z silnikiem z przodu, ogólnie jest on gorszy konstrukcyjne od klasycznego ale ma te zaletę, że bardzo podnosi przeżywalność załogi w przypadku klasycznych starć gdy czołg jest atakowany od przodu. Era takich starć jak gdyby już minęła, a jak się ogólnie służy na Merkawie to nie wiem.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Albo ruskim wyszła maskirowka sprzętu albo maskirowka braku sprzętu, tak że tak.
Podejrzewam, że oni sami aż do końca nie wiedzieli, która to opcja.
Z oficjalnych danych to produkcja stali i wszystkiego innego potrzebnego do wyprodukowania czołgu, z transportem włącznie, leci na łeb na szyję cały miniony rok. Tak że to chyba wyjątkowo wielopoziomowa maskirowka.
A nie jest tak. ze Merkava IV wykazała swoje niezaprzeczalne przewagi głownie w starciach z przeciwnikiem spieszonym i uzbrojonym w broń raczej improwizowaną?
@Przemko powiedział(a):
Merkawa ma ten dziwny układ z silnikiem z przodu, ogólnie jest on gorszy konstrukcyjne od klasycznego ale ma te zaletę, że bardzo podnosi przeżywalność załogi w przypadku klasycznych starć gdy czołg jest atakowany od przodu. Era takich starć jak gdyby już minęła, a jak się ogólnie służy na Merkawie to nie wiem.
Tymczasem w rosji, amunicja pali się do bycia użytą:
Eksplodował, a następnie stanął w płomieniach 51. arsenał rakietowy i artyleryjski w pobliżu miasta Kirżacz w obwodzie włodzimierskim w Rosji. To jeden z największych składów amunicji, należący do rosyjskiego ministerstwa obrony - podaje portal Metro.
(...) Wybuch miał miejsce około 500 kilometrów od granicy Rosji z Ukrainą, w niewielkiej odległości od wsi Barsowo, na północny wschód od Moskwy.
Źródło .
Obstawiamy samozapłon czy szczątki zestrzelonych dronów?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tymczasem w rosji, amunicja pali się do bycia użytą:
Eksplodował, a następnie stanął w płomieniach 51. arsenał rakietowy i artyleryjski w pobliżu miasta Kirżacz w obwodzie włodzimierskim w Rosji. To jeden z największych składów amunicji, należący do rosyjskiego ministerstwa obrony - podaje portal Metro.
(...) Wybuch miał miejsce około 500 kilometrów od granicy Rosji z Ukrainą, w niewielkiej odległości od wsi Barsowo, na północny wschód od Moskwy.
Źródło .
Obstawiamy samozapłon czy szczątki zestrzelonych dronów?
ciekawe jak dużo tam wybuchło. Jeśli wszystko, to pogratulować technik magazynowania. Filmy pokazują raczej ograniczony wybuch jak na taki wielki skład, więc - pogratulować technik magazynowania bez ironii.
Ponoć tam była seria eksplozji, więc mogło się zapalać kolejowo, czyli magazyn po magazynie, a ewakuowano w promieniu 5 km, więc to wskazuje na spory problem.
Znowu fajny wpis Maćka Pietraszczyka, dużo ciekawych rzeczy dzieje się w USA, powoli ale się dzieje.
"Unia chce być imperium, a imperium musi się rozwijać terytorialnie.
Na amerykańskiej ekipie mszczą się dwa podstawowe błędy negocjacyjne:
określili, co chcą osiągnąć,
określili termin, w którym chcą to osiągnąć.
W efekcie prezydent Trump jest coraz bardziej w niedoczasie, a Rosja i Ukraina jedynie pilnują, żeby winą za fiasko rozmów obarczyć tego drugiego.
Rosja w tym kontekście czuje, że grając na opóźnienie i stawianie Waszyngtonu "pod ścianą" uzyska to, na czym jej zależy. Czyli przynajmniej wycofanie się Stanów ze wspierania Ukrainy (nie zauważają przy tym przesuwania akcentów w amerykańskiej narracji).
I moim zdaniem popełnia tu błąd, bo cała gra jest, jak już pisałem, pułapką. W istocie Moskwa ma dwie możliwości:
porzucić Chiny i stanąć po stronie Zachodu, dostając w nagrodę trochę Ukrainy, ale nie za dużo, bo Ukraina też jest Zachodowi potrzebna,
stanąć po stronie Chin i zostać z nimi zniszczona."
"Ukraińskim siłom zbrojnym udało się namierzyć i zniszczyć rosyjską bazę dronów zabijając w tym ataku ponad 20 wyszkolonych, rosyjskich operatorów systemów bezzałogowych. Jest to najprawdopodobniej największa, jednorazowa strata wśród operatorów dronów: odnotowana nie tylko w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej, ale w ogóle w historii."
Komentarz
Podejrzewam, że oni sami aż do końca nie wiedzieli, która to opcja.
Merkawa ma ten dziwny układ z silnikiem z przodu, ogólnie jest on gorszy konstrukcyjne od klasycznego ale ma te zaletę, że bardzo podnosi przeżywalność załogi w przypadku klasycznych starć gdy czołg jest atakowany od przodu. Era takich starć jak gdyby już minęła, a jak się ogólnie służy na Merkawie to nie wiem.
Z oficjalnych danych to produkcja stali i wszystkiego innego potrzebnego do wyprodukowania czołgu, z transportem włącznie, leci na łeb na szyję cały miniony rok. Tak że to chyba wyjątkowo wielopoziomowa maskirowka.
A nie jest tak. ze Merkava IV wykazała swoje niezaprzeczalne przewagi głownie w starciach z przeciwnikiem spieszonym i uzbrojonym w broń raczej improwizowaną?
Teraz czołgi też robią za haubice.
oj tam, przecież wiadomo, że najważniejsze funkcje czołgu to
1. klima
2. miękkie fotele
3. umiejętność przewożenia piwa na lufie.
Parchata Merkava doskonale się sprawdza w walce z dziećmi w Strafie Gazy.
Czy wliczają Bundesregierung?
Tymczasem w rosji, amunicja pali się do bycia użytą:
Źródło .
Obstawiamy samozapłon czy szczątki zestrzelonych dronów?
Takiego ataku magazynem amunicji to żaden dron nie przetrwa. Brawo Ruskie!
ciekawe jak dużo tam wybuchło. Jeśli wszystko, to pogratulować technik magazynowania. Filmy pokazują raczej ograniczony wybuch jak na taki wielki skład, więc - pogratulować technik magazynowania bez ironii.
Ponoć tam była seria eksplozji, więc mogło się zapalać kolejowo, czyli magazyn po magazynie, a ewakuowano w promieniu 5 km, więc to wskazuje na spory problem.
Dużo ukraińskich dronów naniszczyli. Zuchy.
Informacyjnie - ten arsenał płonął i wybuchał wczoraj, przez noc i dalej się pali i od czasu do czasu coś tam spektakularnie wybucha.
Pisza, że 5 ukraińskich dronów spadło na fabrykę szachidów w Jełabudze. 1129 km od granicy z Ukrainą.
Ale to jest w Iranie, czy produkcja licencyjna w ZSRR?
Licencyjna w ZSRR.
Znowu fajny wpis Maćka Pietraszczyka, dużo ciekawych rzeczy dzieje się w USA, powoli ale się dzieje.
"Unia chce być imperium, a imperium musi się rozwijać terytorialnie.
Na amerykańskiej ekipie mszczą się dwa podstawowe błędy negocjacyjne:
W efekcie prezydent Trump jest coraz bardziej w niedoczasie, a Rosja i Ukraina jedynie pilnują, żeby winą za fiasko rozmów obarczyć tego drugiego.
Rosja w tym kontekście czuje, że grając na opóźnienie i stawianie Waszyngtonu "pod ścianą" uzyska to, na czym jej zależy. Czyli przynajmniej wycofanie się Stanów ze wspierania Ukrainy (nie zauważają przy tym przesuwania akcentów w amerykańskiej narracji).
I moim zdaniem popełnia tu błąd, bo cała gra jest, jak już pisałem, pułapką. W istocie Moskwa ma dwie możliwości:
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2025/04/dziennik-wojny-doba-piecdziesiata-druga.html
"Ukraińskim siłom zbrojnym udało się namierzyć i zniszczyć rosyjską bazę dronów zabijając w tym ataku ponad 20 wyszkolonych, rosyjskich operatorów systemów bezzałogowych. Jest to najprawdopodobniej największa, jednorazowa strata wśród operatorów dronów: odnotowana nie tylko w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej, ale w ogóle w historii."
Zaliczka za Krzywy Róg i Sumy. Mam nadzieję, że skromna.
Jednostki odpowiedzialne za te ataki już swoje dostały, zresztą.
A co się stało w Sumach oprócz dożynek banderowskiej soldateski?
Ruska zbrodnia wojenna się stała, której ofiarami było m. in. 17 dzieci (dwoje zginęło, 15 rannych)
Ile w tym dniu zginęło palestyńskich dzieci?
Nie pytam o ranne, bo się nie liczy.
Zbrodnia wojenna, ja jebie!!! Komisch!