Brzost napisal(a): Chyba musiałem być w tych czasach abstynentem bo zupełnie nie pamiętam piwa Mazowieckiego.
Ja też nie! W Warszawie najbardziej znanym było te oto piwo:
Nazywane Warszawskim, chociaż na etykiecie nawet tej nazwy nie ma. Oczywiście dlatego, że produkowane było w Browarze Warszawskim. Nazywane też zielonym, bączkiem, granatem, baryłką i bombką. Wszyscy wiedzieli ocb. Z tego okresu pamiętam jeszcze Królewskie i Warkę. W barze Żywiecka na Marszałkowskiej był Żywiec ale w sklepach prawie nigdy go nie nie uświadczyłeś. Zresztą im bliżej końca lat 70-tych tym większe były braki i nieraz w całej Warszawie nie można było jakiegokolwiek piwa znaleźć. Dalej już nic nie wiem bo mnie capli w kamasze a niedługo potem nawiałem do Anglii. Ale Mazowieckiego nie pamiętam.
@marniok powiedział(a):
A kojarzycie to Sodastream - saturator, może używacie?
Są do tego jakieś koncentraty smakowe typu cola itp
Warto czy nie?
Technicznie nie warto - daje wodę odpowiadającą najtańszym wodom w butelce (oczyszczona, gazowana kranówa), dochodzi jeszcze higiena butelki (drogiej i o ograniczonej trwałości).
Moralnie też nie. Sodastream chwali się wsparciem dla ruchów LPG.
Lepiej kupić filtr do wody lub narodowo-radykalne wody mineralne, które u nas w Polsce są bardzo dobre i niedrogie.
Oj tam oj tam. Ja mam dobrą kranówkę, kupiłem sobie 8kg butlę CO2 i sam napełniam, są dostępne adaptery do podłączenia zwykłej butelki. Wody mineralne w sklepie wcale nie są niedrogie. Koncentratów nie używam (raz miałem smakowało dobrze) tylko własne soki.
Woda mineralna w sklepie kosztuje 80 groszy. Nie uważam tej ceny za wygórowaną. Butla CO2 kosztuje, napełnianie też (dojazdy itd. także). Adapterów za darmo nie rozdają. Za wodę z kranu też sobie liczą. Przy ilu butelkach ta aparatura się zwraca?
Adapter 2 zł, napełnienie można znaleźć za20 zł bez problemu. Butla teoretycznie starcza na 60l. 80gr w sklepie za jaką butelkę, bo chyba kolega przesadził. Jak chciałem sobie samodzielnie napełniać to usłyszałem że to musi być CO2 spożywcze. Kupiłem sobie zwykła butlę spawalniczą+przetoczke(tu już sobie trzeba przeliczyć kiedy się to zwróci) i sam napełniam. Do dziś nie wiem czym się różnić może moje CO2 od tego spożywczego:) od plastiku się i tak nie ucieknie.
@lionarab powiedział(a):
Do dziś nie wiem czym się różnić może moje CO2 od tego spożywczego
Tym samym co dobra mieszanina 40% C2H5OH i 60% H2O od tej złej, na forum wszyscy byli zgodni, że różnica jest fundamentalna. No dobrze, prawie wszyscy.
Bo mnie nie smakuje, no i jest bardzo twarda bo mi czajniki zakamienia i to mnie też odrzuca od niej. Wizualizacja mnie się robi.
A czy chemiczne jest dobra, zdrowa itp, to nie wiem.
@marniok powiedział(a):
butelki to plastik - jak żyć?
Się Kolega nie martwi! Plastik jest smaczny i zdrowy. Plobremem nie jes plastik, a zaś gospodarka odpadami, która w niektórych krajach bywa suboptymalna.
Dostałem od Gnoja. Będzie na szpecjalną okazję, gdyż butelka kosztuje 200 złoty.
Tradycyjnie teraz już sprawdzam opisy w renomowanych sklepach z winem i tradycyjnie mam bekę.
Ciche, przymknięte wino o nutach skalnych, ziemistych, korzennych. Dobrze zbudowane, powłóczyste, ze świetnie dojrzałym garbnikiem. Pociągłe, soczyste, długie, eleganckie.
intensywna czerwona barwa, w nosie pełne, z intensywnym aromatem dojrzałej ciemnej wiśni, owoców leśnych oraz nutami przypraw korzennych i suszonych owoców.
Nowoczesne Amarone, zrównoważone i eleganckie, z owocowymi nutami wiśni i jeżyn oraz przyciągającymi pikantnymi nutami pieprzu i cynamonu
Bukiet niezwykle złożony z dominującymi akcentami dojrzałych ciemnych wiśni i śliwek oraz bogactwem aromatów orzechów, czarnej herbaty,lukrecji i przypraw korzennych.
Za 200 zł to można dużo kupić wiśni, jeżyn, owoców leśnych, pieprzu, cynamonu, śliwek, orzechów, czarnej herbaty, lukrecji i przypraw korzennych. I jeszcze na pół litra starczy.
Piwko (jest degustacja przynajmniej 15 kraftowych z Ontario), winko włoskie i greckie, dwie wódeczki w tem moja (po raz drugi z rzędu wielgi sukces i hit imprezki, hehe), barszcz czerwony, mango juice, o.j., gorący sok jabłkowy z cynamonem i gwoździkamy, 7UP, tea, coffee z waniliją, wodę sodową i zwykłą.
Dzięki Ci Panie, że dożyłem tak pięknego dnia z moją Rodziną i przyjaciółmi, czego i Wam życzę!
Komentarz
W Warszawie najbardziej znanym było te oto piwo:
Nazywane Warszawskim, chociaż na etykiecie nawet tej nazwy nie ma. Oczywiście dlatego, że produkowane było w Browarze Warszawskim. Nazywane też zielonym, bączkiem, granatem, baryłką i bombką. Wszyscy wiedzieli ocb.
Z tego okresu pamiętam jeszcze Królewskie i Warkę. W barze Żywiecka na Marszałkowskiej był Żywiec ale w sklepach prawie nigdy go nie nie uświadczyłeś. Zresztą im bliżej końca lat 70-tych tym większe były braki i nieraz w całej Warszawie nie można było jakiegokolwiek piwa znaleźć. Dalej już nic nie wiem bo mnie capli w kamasze a niedługo potem nawiałem do Anglii.
Ale Mazowieckiego nie pamiętam.
👣
🐾
🐾
A kojarzycie to Sodastream - saturator, może używacie?
Są do tego jakieś koncentraty smakowe typu cola itp
Warto czy nie?
Technicznie nie warto - daje wodę odpowiadającą najtańszym wodom w butelce (oczyszczona, gazowana kranówa), dochodzi jeszcze higiena butelki (drogiej i o ograniczonej trwałości).
Moralnie też nie. Sodastream chwali się wsparciem dla ruchów LPG.
Lepiej kupić filtr do wody lub narodowo-radykalne wody mineralne, które u nas w Polsce są bardzo dobre i niedrogie.
Oj tam oj tam. Ja mam dobrą kranówkę, kupiłem sobie 8kg butlę CO2 i sam napełniam, są dostępne adaptery do podłączenia zwykłej butelki. Wody mineralne w sklepie wcale nie są niedrogie. Koncentratów nie używam (raz miałem smakowało dobrze) tylko własne soki.
Woda mineralna w sklepie kosztuje 80 groszy. Nie uważam tej ceny za wygórowaną. Butla CO2 kosztuje, napełnianie też (dojazdy itd. także). Adapterów za darmo nie rozdają. Za wodę z kranu też sobie liczą. Przy ilu butelkach ta aparatura się zwraca?
Noale ja mam złą kranówkę a butelki to plastik - jak żyć?
Adapter 2 zł, napełnienie można znaleźć za20 zł bez problemu. Butla teoretycznie starcza na 60l. 80gr w sklepie za jaką butelkę, bo chyba kolega przesadził. Jak chciałem sobie samodzielnie napełniać to usłyszałem że to musi być CO2 spożywcze. Kupiłem sobie zwykła butlę spawalniczą+przetoczke(tu już sobie trzeba przeliczyć kiedy się to zwróci) i sam napełniam. Do dziś nie wiem czym się różnić może moje CO2 od tego spożywczego:) od plastiku się i tak nie ucieknie.
No i skąd kolega ma pewność że ma zła kranówkę, badał?
Tym samym co dobra mieszanina 40% C2H5OH i 60% H2O od tej złej, na forum wszyscy byli zgodni, że różnica jest fundamentalna. No dobrze, prawie wszyscy.
No i uspokoił mnie kolega
Bo mnie nie smakuje, no i jest bardzo twarda bo mi czajniki zakamienia i to mnie też odrzuca od niej. Wizualizacja mnie się robi.
A czy chemiczne jest dobra, zdrowa itp, to nie wiem.
Się Kolega nie martwi! Plastik jest smaczny i zdrowy. Plobremem nie jes plastik, a zaś gospodarka odpadami, która w niektórych krajach bywa suboptymalna.
Dostałem od Gnoja. Będzie na szpecjalną okazję, gdyż butelka kosztuje 200 złoty.
Tradycyjnie teraz już sprawdzam opisy w renomowanych sklepach z winem i tradycyjnie mam bekę.
Ciche, przymknięte wino o nutach skalnych, ziemistych, korzennych. Dobrze zbudowane, powłóczyste, ze świetnie dojrzałym garbnikiem. Pociągłe, soczyste, długie, eleganckie.
intensywna czerwona barwa, w nosie pełne, z intensywnym aromatem dojrzałej ciemnej wiśni, owoców leśnych oraz nutami przypraw korzennych i suszonych owoców.
Nowoczesne Amarone, zrównoważone i eleganckie, z owocowymi nutami wiśni i jeżyn oraz przyciągającymi pikantnymi nutami pieprzu i cynamonu
Bukiet niezwykle złożony z dominującymi akcentami dojrzałych ciemnych wiśni i śliwek oraz bogactwem aromatów orzechów, czarnej herbaty, lukrecji i przypraw korzennych.
Za 200 zł to można dużo kupić wiśni, jeżyn, owoców leśnych, pieprzu, cynamonu, śliwek, orzechów, czarnej herbaty, lukrecji i przypraw korzennych. I jeszcze na pół litra starczy.
A te pół litra to hajest kłolity 40% C2H5OH czy jakaś berbelucha?
👣
🐾
🐾
Używając סודהסטרים saturatora, popierasz żyda - agresora.
https://en.wikipedia.org/wiki/SodaStream → Controversies
Nie polecam, hehe.
👣
🐾
🐾
Herbata zimowa własnego pomysłu
Kenijska czarna supermocna i cierpka z:
Koniecznie w dużym porcelanowym kubku.
Nie polecam przypraw w proszku bo robi się muł, klarowanie sprawia, że napój stygnie i smak nie ten.
Smacznego
A... zapomniałam przyprawy kupuję w czerwcu bo taniej i można wybrzydzać szukać jakości i gwiazdek anyżu o prawidłowej geometrii.
kolendrą?
muszę sprobować
Tak, nasionami, dają egzotyczny kwiatowy aromacik, koper nasz lokalny łąkowy, razem dobrze się to uzupełnia.
znaczy w duecie?> @christoph powiedział(a):
aktualnie sączę szklanice bimbru na figach przywiezionego z Cro 🇭🇷 i nabytego z tzw. garażowki (prosto od wytwórcy napitku, czyli ichniego rolnika)
Wszystko!
Piwko (jest degustacja przynajmniej 15 kraftowych z Ontario), winko włoskie i greckie, dwie wódeczki w tem moja (po raz drugi z rzędu wielgi sukces i hit imprezki, hehe), barszcz czerwony, mango juice, o.j., gorący sok jabłkowy z cynamonem i gwoździkamy, 7UP, tea, coffee z waniliją, wodę sodową i zwykłą.
Dzięki Ci Panie, że dożyłem tak pięknego dnia z moją Rodziną i przyjaciółmi, czego i Wam życzę!
HAPPY THANKSGIVING!
👣
🐾
🐾