Skip to content

co Kolestwo pije?

edytowano March 2015 w Forum ogólne
jw.
piłem z Pinta
pierwsza pomoc
średnio
«13456718

Komentarz

  • kulawy_greg napisal(a):
    christoph napisal(a):
    nie musiałbym odtwarzać wątka
    Co Kolestwo pije?
    Ja akurat Leffe Radieuse
    Ciekawy smak, żonie się spodobał, mnie akurat mniej, gdyby nie promocja to bym nie kupił.
  • loslos
    edytowano August 2017
    W tv Trwam był program o Westvleteren.
  • Wlasnie skonczylem Jankesa z Lwowka. To takie domyslne piffko dla mnie teraz, bo calkiem latwo dostepne a dobre.
  • Tylko kawa. Piwo śmierdzi. ~O)
  • Dziś? Wino merlot edes z piwnicy Petera Vargi. I chyba ze trzy butelki przywiozę do Polski.
  • nie chciałbym pouczać, ale wino lepiej wozić w kartonach po 6, Łatwiej sie pakuje, poza tem zostaje coś dla gości.
    mozna dobrać z innych sort.
  • Właśnie wracam z wakacji i zasmakowałem w lokalnym browarze Grybów - jakby kto miał okazję, to polecam:)
    Z win, to od jakiegoś czasu pijam wina ze szczepu pinot noir - na etykiecie zwykle jest napisanie półsłodkie ale proszę się tym nie zrażać - te wina są czymś pomiędzy półsłodkim a półwytrawnym.
  • TecumSeh napisal(a):
    Właśnie wracam z wakacji i zasmakowałem w lokalnym browarze Grybów - jakby kto miał okazję, to polecam:)
    Tego u nas na półkach widziałem,image
    inne pewnie też są, ale nie zwróciłem uwagi.

    TecumSeh napisal(a):
    na etykiecie zwykle jest napisanie półsłodkie ale proszę się tym nie zrażać - te wina są czymś pomiędzy półsłodkim a półwytrawnym.
    W ogóle mnie dziwi, że półsłodkie nie jest automatycznie półwytrawnym.
  • Grybów rządzi. Ależ tego popiłem bywszy w Beskidzie Niskim na zasłużonym urlopie.
  • Wszyscy wiedza ze wytrawne jest zdrowe i wogole cool
    Ale smakuje im słodsze. Moi ulubieni producenci opisują wiec Feinherb czyli delikatnie gorzkie
  • Z ciekawszych rzeczy ostatnio piłem Socca Bierra. Czyli piwo z ciecierzycą. Przypomina treściwe piwa klasztorne.
  • Jak stara zrzęda przypomnę, że sierpień.
    ( w kubeczku herbatka z czystka, pokrzywy- stąd ta zrzęda)
    Nalewki się "wyciągają " na słońcu- agrest - rewelacja, malina- musowo! czerwona porzeczka i morela- do mięs !
    Spirytus przebiera nogami w oczekiwaniu na dziką różę- kto nie pił ten mało wie o trunkach.
    Polecam robienie żenichy nie tylko rodzicom panien .
    Mam ochotę na benedyktynkę- u Bonifratrów składniki majo, tylko korzenia rabarbaru zwanego po polsku rzewieniem brak.

    [przylazła i sie wymądrzyła]
    :)
  • edytowano August 2017
    Sączę starą pigwówkę. Po łyżeczce dziennie, dla zdrowotnoscji, jak mawiał Pawlak.. Pachnie super.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Michał5 napisal(a):
    Jak stara zrzęda przypomnę, że sierpień.
    Ja akurat w sierpniu najwięcej (najczęściej) piję, bo to najcieplejszy miesiąc, a piwo piję głównie dla ochłody i smaku.
    Co do wódki to zgoda, w upały gorzej smakuje.

  • Nie wiem jak to napisać, żeby nie wyjść na lizusa:)
    Otóż kiedyś sierpniowe apele Episkopatu o trzeźwość nie bardzo mnie obchodziły.( nobo ja przecież nie nadużywam, ani w domu alkoholika nima)
    Ale takie mamy parszywe czasy, jak tu już padło, że wybór staje sie ...koniecznościa.
    Wobec śmichów libertyńskich znajomych z rodowodem czerwonym- no mam i takich- nagle zrozumiałam brzemienność takiej decyzji w sierpniu.
    Bo i sierpień jest w Polsce brzemienny ... i to posłuszeństwo wobec prośby biskupów jest takie dobre.
    Słucham, jestem posłuszna, bo tak wypada.
    Mam frajdę gdy mnie częstują, a ja se odpowiadam- a nie pijam alkoholu, bo mnie Episkopat o to poprosił.

    A piwo jest świetne podczas czerwcowych upalnych dni , kiedy grzbietu znad grządek rozprostować się nie daje.


  • Ja od paru miesięcy pijam rzadko, bo jeśli pijam to głównie IPA czy APA im bardziej wykręcające twarz tym lepiej. A, że drogie to to niczym czyste panaceum to i rzadko.

    W perspektywie zagranicznej jeśli by ktoś wizytował Belgię - polecam Vivien Imperial Ale.
    i to posłuszeństwo wobec prośby biskupów jest takie dobre.
    Słucham, jestem posłuszna, bo tak wypada.
    Posłusznym można być wobec polecenia, nie wobec prośby.
  • A prośbę można zlekceważyć?
  • Groza-Symetrii napisal(a):
    Ja od paru miesięcy pijam rzadko, bo jeśli pijam to głównie IPA czy APA im bardziej wykręcające twarz tym lepiej. A, że drogie to to niczym czyste panaceum to i rzadko.

    W perspektywie zagranicznej jeśli by ktoś wizytował Belgię - polecam Vivien Imperial Ale.
    i to posłuszeństwo wobec prośby biskupów jest takie dobre.
    Słucham, jestem posłuszna, bo tak wypada.
    Posłusznym można być wobec polecenia, nie wobec prośby.
    a nieprawda, wobec prośby rodziców można być posłusznym
    wobec prośby Matki Bożej można być posłusznym
    czyli posłuchać, tak po prostu
  • @Michał5 - dla dodania otuchy powiem, że nie jesteś sama :-) Ja z reguły dotrzymuję sierpniowej abstynencji, choć nie jest to trendy na post-FF forumkach, a zwłaszcza wśród tradi-użytkowników. Na ostatnim zlocie Rebe, na którym byłem, jedyny, który dotrzymywał mi towarzystwa to był śp. Marek Kaczysta. Nie licząc Aniki i Brawaria, z zasady niepijących.
  • mogę się przyłączyć do klubu forumowych abstynentów
  • Pięknie, wątek o piciu zmienił się w wątek o niepiciu. Cud.
  • A prośbę można zlekceważyć?
    Lekceważenie sugeruję pogardę. Można jej nie wysłuchać.
    a nieprawda, wobec prośby rodziców można być posłusznym
    wobec prośby Matki Bożej można być posłusznym
    czyli posłuchać, tak po prostu
    Jeśli chce koleżanka wchodzić w etymologię słowa i z tego wyprowadzać sposób jego użycia proszę bardzo.
    Osobną kwestią jest oczywiście to, że forma prośby może być uprzejmą formą przekazania jednoznacznego polecenia - ale tego przypadek sierpniowej abstynencji nie dotyczy.
    Pięknie, wątek o piciu zmienił się w wątek o niepiciu. Cud.
    Jaka epoka, taka Kana Galilejska ;)
  • KAnia napisal(a):
    mogę się przyłączyć do klubu forumowych abstynentów
    I ja.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • :)

    Bycie posłusznym, w dobrej sprawie jest niezwykle przyjemne.

    I okropnie denerwuje wroga;)
  • Groza-Symetrii napisal(a):
    A prośbę można zlekceważyć?
    Lekceważenie sugeruję pogardę. Można jej nie wysłuchać.
    a nieprawda, wobec prośby rodziców można być posłusznym
    wobec prośby Matki Bożej można być posłusznym
    czyli posłuchać, tak po prostu
    Jeśli chce koleżanka wchodzić w etymologię słowa i z tego wyprowadzać sposób jego użycia proszę bardzo.
    Osobną kwestią jest oczywiście to, że forma prośby może być uprzejmą formą przekazania jednoznacznego polecenia - ale tego przypadek sierpniowej abstynencji nie dotyczy.
    Pięknie, wątek o piciu zmienił się w wątek o niepiciu. Cud.
    Jaka epoka, taka Kana Galilejska ;)
    Po prostu sierpień, zauważylem że niepicie w sierpniu to coraz rzadsza tradycja wśród młodzieży, a tradsi to kompletnie jej nie znają.
  • Nie można przepuścić okazji, żeby nie walnąć w tradsów. A słowo "kompletnie" to tzw. wielki kwantyfikator, a jak z forumków wiadomo, należy uważać na te nisko przelatujące. Osobiście znam jednego forumkowicza, tradsa, który jednak zna tę tradycję.
  • Skoro miałem rację, co sam kolega potwierdza, to po prostu stwierdzam fakt, a nie walę.
  • Ab ovo
    Sankt Katharinen
    Portugieser feinherb 2015
    Na czesc świętych portugalskich
  • Przemko napisal(a):
    niepicie w sierpniu to coraz rzadsza tradycja wśród młodzieży,
    Tradycja? U mnie w domu nie było w ogóle tradycji picia (poza weselami czy jakimiś większymi imieninami), więc ciężko w takich warunkach wprowadzać tradycję niepicia w sierpniu. Gdyby rodzice tego przestrzegali to nawet bym tego nie zauważył.

  • U mnie troche podobnie, w tym roku wypilem chyba wiecej niz moj tata przez cale zycie. Ale sierpniowe akcje pewnie w wielu przypadkach sa sluszne i pozyteczne.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.