Skip to content

co Kolestwo pije?

13468918

Komentarz

  • jeśli chodzi o pobudzenie to co niby ma się dziać?
    jakichs super wrażeń nie mam, ot - gorzko w pysku, to i otrzepie i obudzi ludzia - to ma byc to?
  • edytowano September 2017
    polmisiek napisal(a):
    kulawy_greg napisal(a):
    Znajomy kolega odstawił yerbę bo twierdził że zbytnio nim trzepało (zbyt pobudzało). Mówił, że działanie gorsze niż kawa (zresztą kawa prawie nie dziala jak się jej dużo pije).
    "Gorsze" czyli słabsze? Czyli woli kawę, bo nie działa?
    gorsze, czyli gorzej sie po tym czuł (działanie raczej mocniejsze)
  • Jeżeli nie dosypiasz i masz zmęczone serce i bez przerwy je pobudzasz kawą/herbatą/yerbą/kokainą to prosta droga do zawału.
  • Nie ma jak woda z wyciśniętą połówką cytryny z samego rana. Z tym, że woda musi być ciut wystudzona, żeby nie zabiła tych wszystkich cytrynowych skarbów. Można do tego dodać łyżeczkę miodu, ale niekoniecznie.
    Niektórzy mówią, że sama przegotowana (i trochę przestudzona) woda na czczo też sprzyja zdrowiu.
    Potem kawka z mlekiem.
    A w dzień, aż do nocy, piję bawareczkę na czarnej herbacie.
  • A co daje przegotowanie? Działa jak homeopatia?
  • kulawy_greg napisal(a):
    A co daje przegotowanie? Działa jak homeopatia?
    ja gotuję, bo mam strasznie zażelazioną wodę. Jak wygotuję, to kamień osiada w czajniku, a nie w moich nerkach, o:-)
  • Ech, a mi kazano jeść szpinak, bo ma dużo żelaza...
  • w Chinach piją wrzątek i piją cały czas, pani przewodnik i pani sprzątaczka mają przy sobie cały czas butle z grubego szkła , w której zielona lub ziołowa herbata zalewana 5 do 6 razy w ciągu dnia
  • A to koleżanka czytała? Nie wiem czy prawda:
    http://www.hydropure.com.pl/woda/woda_r6.html
    Niestety, jeszcze wiele gospodyń domowych stosuje długie gotowanie wody jako metodę na poprawienie jej jakości. Nie wiedzą jednak, że w ten sposób woda nie będzie lepsza, lecz wręcz odwrotnie. Wodę pobraną zarówno z kranu, jak i ze studni trzeba gotować, bo nawet jeśli była ona zdezynfekowana chlorem w zakładach wodociągowych, nigdy nie ma gwarancji, że nie została ponownie zakażona w rurociągach. Gotowanie ma na celu zniszczenie ewentualnych bakterii i wirusów, jednakże dla zabicia tych drobnoustrojów wystarczy krótko zagotować wodę (dla zabicia muchy nie potrzebna jest armata).
    Przypomnijmy sobie z lekcji fizyki, że gotowanie wody polega na jej intensywnym parowaniu. Im dłużej ją gotujemy, tym więcej czystej (!!!) wody ubędzie wraz z parą. Pozbędziemy się czystej wody, bowiem paruje tylko woda i ewentualnie gazy, natomiast wszystkie bez wyjątku związki rozpuszczone pozostaną w niej. Im dłużej gotujemy wodę, tym bardziej zagęszczamy zawarte w niej substancje chemiczne. Jeżeli w czasie gotowania tworzy się na ściankach naczynia kamień, to jego źródłem są wyłącznie związki wapnia i magnezu. Oba te pierwiastki zaliczane są wprawdzie do pierwiastków życia, jednakże ich wadą jest tworzenie kamienia w rurociągach, kotłach, garnkach, żelazkach itd. Im więcej wapnia i magnezu w wodzie, tym woda jest bardziej twarda. Jeśli kamień otrzymuje rdzawy kolor, to oznacza, że w wodzie znajduje się ponadto żelazo lub mangan.
  • Yerba pobudza mniej niż kawa, a do tego inaczej. Kawa powoduje zauważalny przypływ energii a potem spadek. Yerba pobudza powoli i równomiernie, można nie zauważyć. Ja widzę - w biurze nie mam "kopa", po prostu nie przychodzi znużenie. I nie ma ziewania jak po kawie po paru godzinach.
  • kulawy_greg napisal(a):
    A to koleżanka czytała? Nie wiem czy prawda:
    http://www.hydropure.com.pl/woda/woda_r6.html
    Przejrzałem, doradzam daleko idącą ostrożność.
    1. Podczas gotowania wody wytrącają się sole wapnia, magnezu, żelaza itd. nie tylko i nie przede wszystkim z powodu parowania wody i zagęszczenia pierwiastków. Woda gotowana staje się wodą "miękką", tzn, rzeczywiście stężenie tych soli w niej radykalnie spadło. Czy to jest zdrowe, to inna sprawa.
    2. Autor dąży do zalecania wszystkim picia wody czystej chemicznie, a w każdym razie zbliżonej do czystej. Nie ostrzega jednak czytelników, że woda czysta chemicznie (w szczególności destylowana, ale także zdemineralizowana w procesie odwróconej osmozy) jest szkodliwa dla zdrowia, ponieważ jest agresywnym rozpuszczalnikiem. Musi być zachowana pewna mineralizacja, żeby woda pitna była bezpieczna.
    3. Całość pachnie materiałem reklamowym producenta filtrów odwróconej osmozy, brakuje jedynie wskazania konkretnej firmy.
  • krzychol66 napisal(a):
    Całość pachnie materiałem reklamowym producenta filtrów odwróconej osmozy, brakuje jedynie wskazania konkretnej firmy.
    Tą marką jest Hydropure.
  • Badaliśmy wodę ze studni głębinowej na działce, bo robiła się rdzawa po pewnym czasie od wydobycia na powietrze.
    Okazało się, że ma sporo żelaza, które ponoć nie jest wchłaniane przez organizm. Na pewno nie wyleczy anemii :)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Z tego, co mi w swoim czasie perorowała znajoma z pracy, większość wód głębinowych w Polsce jest zażelaziona i wymaga uzdatniania (usunięcia nadmiaru żelaza). Będę musiał ją przepytać, jak wrócę. A na razie przymierzam się do degustacji belgijskich piw. Trapiści górą...
  • AnnaE napisal(a):
    Badaliśmy wodę ze studni głębinowej na działce, bo robiła się rdzawa po pewnym czasie od wydobycia na powietrze.
    Okazało się, że ma sporo żelaza, które ponoć nie jest wchłaniane przez organizm. Na pewno nie wyleczy anemii :)
    Picie wody zażelazionej ma ta samą skuteczność w leczeniu anemii co cyckanie zardzewiałej nakrętki czy śrubki.
    A lepsze chyba wprowadzenie do menu np. wątróbki.
  • @kulawy_greg; gotuję krótko, bo czajnik wyłącza się automatycznie. Raz na jakiś czas gotuję w nim małą ilość wody z kwaskiem cytrynowym (w proszku) lub z sodą, żeby usunąć osad/kamień, który ma rdzawy kolor.
    I jeszcze jedna zaleta gotowania: woda przegotowana traci kwaśny odczyn - tak wyczytałam w mądrych poradnikach.
  • Maniu woda ma zawsze odczyn obojętny, kwaśny ma wtedy gdy jest nasycona CO2 - on się ulatnia sam, gotowanie to przyspiesza. Kwaśny odczyn mogła by mieć również gdyby była zanieczyszczona silnymi kwasami ale to się raczej nie zdarza w normalnych warunkach. Wodę gotować powinno się przede wszystkim z powodów higienicznych oraz zdrowotnych - w klimacie Polski nie powinno się pijać zimnej czystej wody, raczej napary.
  • Na dzisisj mam:
    image
    A na dokladke takie pstrokate:
    image
  • Czerwone z Nowego Świata, syrah chyba , pod ukrainską kielbase
  • image
    jak kolega premier - piwko lwówek
  • porównuję
    image
    z 2015
    z image ale z 2013

    wygrywa trollinger, jest lżejszy , jaśniejszą ma barwę i nie ma tej ciężkiej słodyczy po kilku przełknięciach śliny po wypiciu łyka
    polecam
  • Rothaus Pils Tannen Zaepfle vom Hochschwarzwald.
  • Szczun browaru Szałpiw. Piwo max - trypel ostro nachmielony, estry z fermentacji walczą chmielami i co dziwniejsze, nieźle jest to zharmonizowane

    image.
  • nooo nie dokońca jak Kolega pisze
    ale ważne że dobry Ignac
  • los napisal(a):
    Szczun browaru Szałpiw. Piwo max - trypel ostro nachmielony, estry z fermentacji walczą chmielami i co dziwniejsze, nieźle jest to zharmonizowane

    ..
    I nie należy zapominać o 8 voltach.

  • W zeszłym tygodniu piłam pierwszy raz gruzińskie Pirosmani (półwyrawne) i muszę powiedzieć, że jest rewelacyjne. Pijałam już gruzińskie wina, ale to chyba mi najbardziej smakowało.
  • christoph napisal(a):
    porównuję
    image

    z 2015
    Niemieckie narody mają przedni alkohol, poza piwem oczywiście. Ale wódka z Meerane to było to! Paliła, rozgrzewała....
    image

  • Pigwa napisal(a):
    W zeszłym tygodniu piłam pierwszy raz gruzińskie Pirosmani (półwyrawne) i muszę powiedzieć, że jest rewelacyjne.
    potwierdzam
    Pigwa napisal(a):Pijałam już gruzińskie wina,
    To są ,wg mnie , najlepsze wina, jakie można bez trudu zakupić w Polsce.
    Czasem trafi sie jakieś kalifornijskie o świetnym smaku, ale to nigdy nie wiadomo.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.